kijaki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kijaki
-
Witam:) Majka nie martw sienie zjadłaś tego aż tak dużo. Ja na początku też nie wiedziałam,ze nie wolno jeść sera pleśniowego i przez tydzień go wsuwałam. Jestem dziś nie do życia,cały czas bym spała. Udanej niedzieli:)
-
Teraz to sie juz zegnam na dobre tzn na dziś:) dobranoc:):):)
-
Menia to zdjęcie było robione w tym dniu ,w którym się z nimi widziałam:) Może faktycznie nie zauważyli,może patrzyli mi prosto w oczy :):):)
-
Stwierdzili,ze sie mi nie przyglądali:):):) Matko,jaka jestem pojedzona i już mnie zgaga łapie
-
Podczas Świat widzieliśmy sie z różnymi wujkami i ciociami i oni życzyli mi ... pociechy:) Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć,normalnie mnie zatkało,bo byłam w sweterku i wydawało mi się,ze brzuch już mam duży,a tutaj taka niespodzianka. Potem w trakcie rozmowy doszło do nich,ze jestem w ciąży:)
-
Dokładnie Menia,brzuszek masz śliczny i wcale mi się nie wydaje,ze masz za duży:) Mi z kolei każdy mówi,ze jak na 7miesiąc to mam bardzo mały,też mnie to wkurzało,potem zaczęłam się martwić,a teraz to olewam:) Według mnie bardzo ładnie wygladasz:)
-
Orzeszku ciekawe jest to co napisałaś o masażu krocza,gdybym rodziła naturalnie napewno bym próbowała. Menia niewiem jak jest z przeczuciem,ale My od początku wiedzieliśmy,ze będzie chłopiec, inni też tak myśleli,ale dopiero w poźniejszym czasie,wnioskowali tak po moim wyglądzie,więc na usg nawet nie byłam zdziwiona. Niewiem czy to przeczucie,czy poprostu tak bardzo pragnełam synka:) My już po kolacjii, zrobiłam spaghetti Pyszności:):):) Teraz czas na kąpiel i filmik,a więc się żegnam i życze spokojnej i bezbolesnej nocy:)
-
Menia a kiedy masz usg? Ja skończyłam sprzątać domi chyba pójdę zrobić sobie kawke,bo padam
-
Cześć:) Wróciłam z zakupów i jestem wykończona, po pół godzinie chodzenia miałam dość,cały czas robiło mi się duszno i czułam się jakbym ze 100kg ważyła. Kupiłam wreszcie pierwsze ciuszki:):):) Jakie to wszystko malutkie i takie kochane:):):) Legally ja mam w pasie nadal 87-88,mi brzuch jak narazie szybko nie rośnie,mierzę sie od samego początku i wiem,ze na poczatku 5 miesiąca miałam 83cm, a teraz już 7 i tylko 5 mi przybyło. Kupiłam sobie materiał na spodnie, bratowa mi uszyje,bo doszłam do wniosku,że szkoda mi kasy, dam 100zł w sklepie a ona mi uszyje za darmo,tylko pieniadze poszły na materiał. Angela bardzo sie cieszę,ze jesteś już w domu:) Uważaj na siebie.
-
a ja zjadłam obiadek,miałam w zamrażarce pierożki,dorobiłam barszczyku i dojadłam jeszcze kotletem:) Znow się ledwo ruszam:) Orzeszku ale miała szczęście Twoja ciocia,czasem tak sie udaje:)
-
Prawda prawda Orzeszek jest śliczna:) Najładniejsza mamusia na tym topiku:) Posłuchaj sobie "niczego więcej", przepiękna piosenka, mam ja nawet na płycie z wesela,a gdy bylismy na koncercie to się na niej poryczałam:)
-
No właśnie zasmarkana?:) Czyżby nie tylko baderke męczył katar?:):):)
-
justynaijacek@op.pl Wesolutka przesłuchałam tą piosenke,ale jakos nie moje klimaty:) A właśnie Orzeszek,Ty jesteś z Lublina, podoba Ci sie muzyka młodych Cugowskich? Ja to mam obsesję od 4 lat:):):) Jacka tez nią zaraziłam:) Puszczam ich muzyke synkowi,może usłyszy he he
-
/ja to bym chyba zwariowała sama w domu. Teraz mieszkam z męzem,rodzicami i z babcią,a i tak nigdy nie mammy okna na noc otwartego(chyba ,ze na uchył) Mieszkam na wsi i niedaleko mamy las i rzekę,sama też tam nie pójdę:) Od paru lat mam jakieś schizy, jak byłam mała to ciągle sie gdzieś sama platałam ,a teraz....
-
Mi jest najwygodniej na plecach,ale tylko wtedy kiedy mały nie kopie, często zdarza mi się też na lewym boku. Legally ja też brałam duphaston do ok 20tyg, ale potem zaczął mi ten brzuch twardnieć,a sama nospa wtedy nie pomagała i lekarz kazał mi go znów brać 2razy dziennie z nospą. Brałam to wszystko tak jak kazał,ale potem sama się porządziłam i biorę tylko 1 tabletke duphastonu na noc,bo po 2 byłam nie do zycia. Pomyśle nad tym magnezem, ma jakąś specjalną nazwę? Witaj zasmarkana:)
-
Filka mi przed Świętami tak twardniał brzuch,nawet w nocy i na drugi dzień pojechałam do lekarza,bo nie ustepował,ale po badaniu okazało się,ze wszystko jest dobrze, dostałam nospe i duphaston,po tygodniu poszłam do kontroli i powiedział mi,że takie twardnięcie może wystepować do 10 razy na dobę. Teraz juz mam znacznie mniej,dużo leżę,pewnie to dlatego
-
Witam:) Mój synek też dzis strasznie sie wierci i również nie pozwala poleżeć,kiedy jestem głodna. Wczoraj zaczęłam ogladać 4 serie skazanego na śmierć i nic niewiem z odcinka,bo pierwszy raz czułam czkawkę malucha i nie mogłam sie skupić na oglądaniu:) Zrobie sobie dzis powtórkę:) Już sie nie mogę doczekać środy,może wreszcie będę mogła odstawić lekarstwa. Brzuch juz mi rzadko twardnieje odkąd dużo leżę,a po tych lekach jestem tak przymulona,ze szok,jest mi niedobrze i słaba jestem strasznie:( Miłego dnia
-
Wesolutka rozumiem Cie doskonale, jak się jest samemu to zawsze głupie myśli się przyplątają,a jak jeszcze się ma problemy to już wogule porażka:( Czasem lepiej się wybeczeć i ponarzekać, chwilowo ulzy i jest spokój. Ja już nie mam takich dołów jak kiedyś, moja mam mnie pocieszyła. Powiedziała,ze to,żeze moje dziecko ma o połowe mniej miejsca niż normalnie nie musi oznaczać nic złego,bo kobiety rodzą trojaczki,czworaczki i też te dzieci nie mają za dużo miejsca,a wszystko dobrze się kończy. No i przekonała mnie:)
-
Ja synka czuje różnie,czasem jeszcze nisko,ale przeważnie na wysokości pępka lub wyżej. Wczoraj lekko styukałam w brzuch palcem i mi oddawał kopniakiem:) Niewiem ,może to przypadek,ale kiedy przestawała,on też się nie ruszał:) Ale się uśmiałam,no i znów nie mogłam przez to zasnąć
-
Dzięki nan za rady,patrzyłam na wózek który kupiłaś i bardzo mi sie spodobał,męzowi także:) Też uważam,że lepiej sugerować sie opiniami mam,bo wiadomo jacy są sprzedawcy. Dziś sie dowiedziałam,ze brat mojego męża urodził się w 7miesiącu,n ie mogłam w to uwierzyć,ale od razu lepiej sie poczułam,bo ma teraz 24 lata,jest zdrowy jak ryba i z tego co mi Jacek powiedział to kiedy był mały nie miał problemów ze zdrowiem. Tak więc Gosia głowa do góry, teraz medycyna tak poszła do przodu,ze nawet gdybyś (odpukać) urodziła wcześniaki,to i tak jest duża szansa,ze wszystko będzie dobrze:):):) Kobiety rodzą zdrowe czworaczki to Ty z dwójką sobie spokojnie dasz radę:)
-
Dzień dobry dziewczynki:) Tak czytam Wasze opinie o wóżkach i już całkiem niewiem jaki kupić, miałam zamiar z mniejszymi kółkami z przodu,ale u mnie są wertepy,więc chyba zrezygnuję. Wydaje mi się,ze bede kupowała jako jedna z ostatnich,więc jak już bedziecie miały w miare sprawdzone to piszcie:) Orientujecie się ile w sklepach kosztuje wyposażenie do łóżeczka? Wczoraj na allegro znalazłam 12 cz za 280 zł, ale takie piękne,ze do tej pory sie rozpływam:) JAcek mówi,ze drogo,a ja już sama niewiem
-
JA wizyty od samego początku miałam co 2 tygodnie, dwa razy miałam co 3tygodnie,ale to wypadało między świętami i jak mój lekarz miał urlop. Widzę,ze nie tylko ja się martwię wydatkami,ale może jakoś to będzie. Tutaj prawie każda z Was boi się cesarki,a ja jestem na nia skazana, już sobie siebie wyobrażam, nie jestem wogule odporna na ból,więc już wiem,ze będzie tragedia:( Ale dla mojego brzdąca wszystko przeżyję:):):) Pocieszam sie tym,ze nie bede sama,w domu mama,po sąsiedzku bratowa,która tylko liczy tygodnie do mojego porodu,więc w razie czego będzie miał mi kto pomóc, choć w głębi duszy liczę,ze pozytywnie się zaskoczę i nie będzie tak źle jak słyszałam.
-
Ja też chciałabym zostać z synkeim tak do 8-9miesiąca,ale zobaczymy jak to będzie. Mamy kredyt,oprócz tego parę innych rat,razem wychodzi ok 1100zł,a wiadomo,ze jak jest dziecko to też wydatki większe,no i dalej musimy dom remontować,także niewiem czy będzie stać nas na to,zeby tylko jedno z Nas pracowało. Ja z mojego lekarza jestem zadowolona,wcześniej chodziłam do 2 i byli beznadziejni
-
Witam:) Angela trzymam kciuki za Was,napewno wszystko będzie dobrze. Jeśli możesz to pisz i informuj Nas,bo wszystkie tutaj martwimy sie o Ciebie. Iza ja też zaczynam się bać porodu,a przede wszystkim tego jak to będzie po cesarce. Mam tendencje do zamartwiania się i już myśle,co zrobię po macierzyńskim,bo wiem,że napewno nie przyjmą mnie do obecnej pracy,a niestety mieszkam w takiej okolicy,ze dla kobiet nie ma wielu zajęć. Wy będziecie chciały wrócić zaraz po 20tygodniach czy zostaniecie dłuzej z dziećmi?
-
A ja mam 2 koty,co prawda biegaja po polu ale są ,no i psa też mam. Zapytam lekarza czy mam robić. Ciekawe czy Orzeszek miała,bo ona ma kociaka