promyk141

Voltowna a skąd ty jestes jak w jednym z linku pisze lubuskie?

Voltowna ja tez o tym dominiku nic nie wiedzialam, ale kiedys Myszka też o tym pisala dlatego postanowilam napisac do tych dominikanek a one mi szybko odpisaly i przyslały co trzeba. od razu moj mąż się nawrocil i ja czasami zapominam odmowic tej modlitwy a on od razu mi o niej przypomina.

Angela nie ma za co ta stronka to encyklopedia leków. znajdziesz tam wszystko o lekach jakie bierzesz.

ja musze jeszcze cos do Repetki napisać. Repetko! ja musze cie umowic z moim meżem zebys mu to wszystko o tym wyjeździe powiedziala, bo jak ja mu mówie to do niego to nie dociera, mysli, że od niego chce odpocząc... a mi tez juz tak bardzo nie zależy na tym wyjeździe ale musze. doszlismy z mężem do porozumienia. on mi robi dziecko i nie musze juz nigdzie jechać i nie maja prawa mnie wyslac! jak sie nie uda to nie mam wyjścia i pojadę z nadzieja, że bedzie po powrocie tak jak ty mówisz.:)

Angela wkleiłam ci link o tym leku, zobaczylas sobie?

Nusia po części się z toba zgadzam, człowiek nie będąc w danej sytuacji, nie wie jak by postapil. ale na dzień dzisiejszy ja równiez uważam, że nie wzięłabym tej tabletki.

http://www.doz.pl/leki/p4475-Castagnus Angela to dla ciebie o tym leku.

Nusia mąż powiedzial, że zrobi mi dziecko i nie będę musiała juz jechać, bo to jedyne wyjście:)

Nusia ta moja koleżanka to miala 30 lat i nie narzekala na brak kasy, więc jakby im sie urodzilo jeszcze jedno dziecko to na pewno by nie biedowali, ale wiadomo, że kazdy przypadek jest inny...

Graminis natchnęlaś mnie do wielkiej wiary w to że sie uda. nawet mówilam o tobie mojemu mężowi:) ja wam nie mówiłam, pisaliśmy do dominikanek, żeby przysłali nam ten pasek św dominika, i one nam to przysłali i jeszcze medalik. mojmaz nosi medalik a ja nosiłam ten pasek, ale jak ostatnio @ przyszła to go zdjełam. moj mąż wczoraj jak mu to o tobie powiedzialam, mówi: zakladaj pasek, idziemy się bzykc:D:D:D ale się uśmiałam...

chyba damy radę tylko ja naprawde wolalabym zajść, niz tam jechać, bo jak by się udalo, to takie pieniądze nie bylyby już aż tak potrzebne... także ja też twierdze że juz do mnie ta @ nie przyjdzie tylko dopiero za 9 miesięcy. wierzę, że tak będzie!!!!

Angela ja też uważam, że powinnas pójść na ten monitoring, zbadać nasienie męża i dopiero decydować co dalej.

Tak Voltowna powiedziałam mu... to znaczy napisalam tak jak mowiłam. ja wrócilam z pracy to o tym rozmawialiśmy... nie jest zadowolony ale poczęści rozumie. powiedział, że zrobi wszystko, żebym zaszla w ciąże to wtedy nie będą mogli mnie wyslać:) powiedziałam że to dobry pomysł! a on na to że zaczynamy od dzisia... i było fajnie:D...

nie ma już nikogo?

moja koleżanka ma trójkę dzieci i pewnego razu też mi powiedziała, że byla u lekarza po te tabletki poronne bo pękla im gumka... spojrzalam na nią z taką pogardą, może nie slusznis, ale od razu sobie pomyślłam, że tyle dziewczyn sie stara i nie może a tu taka nie potrafi być wdzięczna losowi...

to zabawnie to bylo o tych historiach o mężach, ale troche za późno mi się wyslało...

ale zabawnie u was od rana:D:D:D Voltowna ale sie masz z tym twoim mężem. mój kiedyś też mnie tak oszukiwał, ale jeszcz bylismy przed ślubem i powiedzialam mu w prost: jeszcze raz i z nami koniec!!! nie odzywalam sie przez parę dni... przyszedł do mnie z bukietem róż i przepraszal na kolanach, obiecal, że już nigdy mnie nie oklamie. od tej pory jak chce wyjść z kumplami na piwo to mi o tym wcześniej mowi i przychodzi w dobrym stanie, ale to rzadko, bo głownie wychodzimy razem ze wspólnymi znajomymi. jest ok:) Dominiczko mój mąż odwlekal dosyć długo badania spermy, ale chęć posiadania dziecka byla silniejsza i w koncu poszedł. nie miał dobrego wrażenia... ale jak byliśmy ostatnio na inseminacji i czekalismy w kolejce do oddania spermy, to moj mąż wszedł na luzie, bo zobaczył, że nie tylko on to robi, a poza tym tak sobie wszyscy razem żartowali bo byli w tej samej sytuacji. teraz już nie krepuje sie już tego robić, bo wie że to jest konieczne.

CZeść dziewczynki!;)

ponowić miało być:) ja uciekam do pracy! milego dzionka wszystkim zycze!!!! pa!!!

Dzieki Nadziejka wlaśnie zamierzam podowić wyniki i wtedy zobaczę co wyjdzie..

nie wieie dziewczyny czy widać pękniety pecherzyk na usg?

ja jak mialam hormony robione, to nie pamietam juz dokladnie, ale w rożnym terminie robilam rózne hormony.

jesli chodzi o owulacje to dla mnie czarna magia, bo ostatnio mialam duze ladne pęcherzyki i dostalam zaszczyk na pękniecie a one sie obkurczyły... a wiecie czy na usg można zobaczyć czy pęcherzyk pękl, zostaje cos po nim?

Nadziejko myślisz że jesli jest nie wiele podwyższona to tez można brać ten dostinex?

ja dziewczyny tez mialam nie wiele podwyższona prolaktyne i biore cały czas juz pół roku bromergon, ale teraz mam w planie powtórzyc wszystkie hormony, zeby zobaczyć cz jest jakas poprawa.