promyk141

szkoda, że nikogo nie ma.:( bedę zaglądać:)

chyba nikogo nie ma... Przeczytałam wszystkie zaległości. Dorotko trzymam albo jak wolisz nie trzymam kciuków za ciebie;) Repetko to moze jak nie trzymałas kciuki za Dorotke i jej prawdopodobnie sie udało to może za mnie też nie trzymaj;) ja mam za soba pierwsza próbę inseminacji. pozostalo nam czekac... boje się jak cholera rozczarownia:( te 3 dni w szpitalu, bo pojechalam jednak już w piatek, były dla mnie koszmarem... sam zabieg nie jest taki straszny ale moment wpuszczania mieszanki do środka nie jest przyjemny... od dzisiaj biore luteine i czekam...

Cześć dziewczynki!

CZeść Dziewczynki!!!:) ja z rana chcę się podzielic dobrymi wiadomościami, nadal mam zle samopoczucie ale już o tym nie myśle, bo wczoraj jak bylam u lekarza to okazalo się że w lewym jajniku gdzie miałam torbiel nic już nie ma, a w prawym jajniku są dwa(!) ladne pęcherzyki. ostatnio w lewym byla duza torbiel a w prawym tylko jeden pecherzyk. Tak więc jedziemy jutro na inseminację!:):):) Cała noc dzisiaj nie moglam spać i wstałam z okropnym bólem żełądka, ale to wszystko przez nerwy, poprostu bardzo sie boję jutrzejszego dnia... zaraz lecę kupic pregnyl bo wczoraj babka w aptece miala tylko jeden a mi potrzebne sa dwa. a póżniej ide do przychodni żeby mi wstrzyknęły to. mam nadzieje że dostane ten zaszczyk jeszcze jeden bo jak nie to chyba wyzwe babki z każdej jednej apteki!;) trzymajcie za nas dziewuszki kciuki jutro! nie wiem czy dzisiaj dam radę jeszcze z wami popisać, ale jutro jak wrócę to postaram się odezwać:) miłego dnia!:)

Cześć Inka! to nie ciekawie masz z tym swoim mężem, ale jestem pewna, ze ma jakies powody skoro nie chce iść z toba. moze za szybko go oceniasz? nie wiem po prostu staram się zrozumiec... czemu miałby się bac swoich rodziców??

czesc repetko! ja naprawde staram sie nie denerwować to samo z siebie tak.... Nyny nie zalamuj się! ja tez zaraz sie szykuję do lekarza i tez czuje że nie przyniose dobrych wieści...

i zostałam sama:( ;) będę zagladac dzisiaj cały dzień aż do wieczorka!:):):)

pa Aga! milego dzionka!:):):)

Nyny to miłej pracy ci życzę! Aga jesteś jeszcze?

ja sie zgadzam ze testy sie myla! chociaż lepiej Nyny sie nie nakręcaj, bo później będzie ci przykro. lepiej nastaw się że to tylko spóźnienie:) lepiej milo się rozczarować, nie?;):):)

a ja dziewczyny od razu poczułam sie lepiej jak zdecydowałam że nie jadę dzisiaj do pracy. będę caly dzień się lenić, bo czuję że bardzo jest mi to potrzebne...

Nyny a jak wogule się czujesz? jest szansa że jesteś w ciąży?

Aga rozumiem ze działałaś w tym dniu?;):):) Trzymam mocnoi kciuki!

Aga a ilu dniowy masz normalnie cykl? Nyny to ty będziesz wcześniej juz po wizycie, ja mam dopiero na 19:45.

Nyny beta to b adanie krwi z którego wyniknąć może czy esteś w ciąży. dobrze mówie, nie?:)

Ja tez uważam, że powinnaś Nyny iść do lekarza. on ci powie co się dzieję. Aga a który u ciebie dzień cyklu? to znaczy, że mozesz być w ciązy?:)

tak Nyny jestem!

Dziewczyny widzę, że nie tylko ja mam ostatnio zły humor i okropne samopoczucie. Wczoraj żeby bylo ciekawie zjadlam sniadanie i zaraz je zwrociłam.... albo mam mega nerwy przed sobota albo odnowily mi się wżody bo kiedyś je mialam... dzisiaj też juz jestem po śniadanku i czuję jak wszystko mi podchodzi do gardla. no i nie wytrzymalam... biorę dzisiaj wolne. na wieczór mam wizyte u ginka, ma zdecydować czy jedziemy na inseminację. jestem chyba przemeczona bo w pracy bardzo ciezko, ale dzisiaj beda musieli poradzic sobie bezemnie bo ja potrzebuję odpocząć!:) zaraz zadzwonie do szefowej:)

czesc wszystkim! Nyny jesteś jeszcze?

Cześć wszystkim! ja też się tylko przywitam, bo też nie mam za dobry humor, więc nie będę Wam też go psuła... pozdrawiam was serdecznie i życzę miłego dzionka:):):)

Miesiu ja mało nie osram się za strachu;) Mocik tak miałam na mysli bardziej się starac, zmienić lekarza czy cos w tym sensie....

miesia co sie rusza? my poprostu mamy za soba kolejne kroki, jeden za drugim, a później się okaże, że zostanie nam tylko invitro... czasami myslę sobie, że chcialabym być na początku tej drogi, żeby wszystko przejść jeszcze raz, ale tym razem bardziej sie starać... ale nistety czasu nie można cofnąć.

cześć Mocik. będę się odzywać. dzieki za kciuki. ale nie robimy sobie nadziei, bo cZytaliśmy duzo opinie na ten temat i pierwsz proba to jest cud jakby sie udało... a poza tym w wiele dziewczyn pisało o tym że na nfz ten zabieg nie ma sensu, bo lekarze wogule sie nie starają. dlatego chcemy na razie zobaczyć jak to wyglada a na nastepną inseminację iść prywatnie. pochlonie to wiekszość naszych oszczędności, ale trudno.... Miesiu ja myslalam, że sie tym nie bede denerwować, a jednak jest inaczej, im bliżej tym gorzej się czuję.... tylko w pracy o tym nie myslę, dobrze, że mam tą prace, mogę się od tego wszystkiego oderwać...

tak Miesia w sobotę, pod warunkiem że bedzie owulacja... w czwartek idę do ginka zobaczyć jak duzy jest pecherzyk. on mi wtedy ma powiedzieć czy w sobotę, czy innego dnia. ale u mnie ostatnio jak w zegarku: @ z pon na wtorek a owulaka w niedzielę. teraz dostałam @ z niedz na pon, wię myślę ze owulka będzie w sobotę. ale to tylko moje przepuszczenie. zobaczymy co mi powie. ale chyba sie juz stresuje na zapas...

Miesia czasami lepiej jest odpuscić, bo moze sie okazać ze wlaśnie wtedy się uda. wszyscy powtarzają, zeby jak sie staramy o dziecko, to nie myśleć o tym intensywnie... ale jak to zrobić? jak człowiek czegos pragnie to jest bardzo trudno tak calkowicie o tym przestać myślec. nie dziwie się, że chce ci się płakać jak widzisz maleństwa:) ja też od razu rozczulam sie i myślę o tym jak bardzo chciałabym je mieć już....