wesoła

witajcie drogie panie!dużo,dużo piszecie,u mnie też to samo dzieci,praca i dom.Ta pogoda mnie dobija już powinna byc wiosenka.Moim dzieciom buty prawie się rozwalaja,a nowych nie mam zamiaru kupowac.A na wiosne trzeba jakies adiddasy,pantoflki itp.dobra dziewczyny musze konczyc bo jadę po dzieci,aż po czwórkę dzieci od koleżanki.Dzisiaj bawię sie w nianie.pa narazie

witam was!

Gabis wiem,że tan temat dla ciebie jest trudny gdy straciłas syna.Wybaczże to piszę,ale chyba na swiecie nie ma nic gorszego jak przeżyc swoje dziecko.MOja babcia straciła syna(mojego tatę)strasznie to przeżyła,depresja latami nie miała z nikim kontaktu choc jest bardzo inteligentna osoba.oczytaną,ale dla nas to było tez ciosem zadanym gdyż odsuwała sie od nas.Dzis czuje się lepiej,ale w sercu zawsze cos pozostanie.moze nudze ale to jest samo życie.

jak dzwonia do mnie znajomi to rozmawiamy bitą godzinę kolega by gadal o byle czym zawsze mowi że to go niewiele kosztuje.a ja też kupuje grosik albo telepin,dobrze że pokazały sie takie karty na rynku.mam zamiar sobie przez tan czas co bede w polsce sciagnac auto tylko nie wiem czy ma to sens,może jak lepiej jak bede na miejscu może ktos mi pomoże w tym.jak byłoby lepiej?

dziewczyny czytam wasze opinie i to jest prawda troche sie popsuło w Niemczech ale i tak Polska jeszcze daleko do tych warunków co Niemcy.usiemszka jede w grudniu do Heidelbergu z mezem załatwic tymczasowe zameldowanie nie wiem tez jak to bedzie ale chcemy załatwic to w roku szkolnymzeby na wakacjach przeprowadzic sie.tylko maz pracuje w Holandii i nie ma kiedy sie urwac zawsze cos ale teraz to załatwimy jak najszybciej.niewiem jak syn on nie chce tam mieszkac.tez sie boje niezdecydowana ale jekos to bedzie.pa

usmieszka a dokładnie gdzie mieszkasz?co w chwili obecnej robisz,pracujesz itp.

cherr co ci dolega wiem że teraz najlepiej czułabys sie koło męza ale nic nie poradzisz na to.na jakie zajecia jezykowe chodzisz mozesz wiecej cos napisac na ten temat.pozdrawiam dziewczyny i samotnych menów.

Heidelberg to piękne miasto i ale ten zamek ma też swoje uroki.pozdrawiam.

niezdecydowana wyjezdzaj poki nie masz dzieci masz szanse nie bój sie.

a byłes kiedys w Bremenhaven też jest ładne miasto tylko z praca może gorzej.Nie lubie byc ciekawska ale tym razem ciekawi mnie czy mieszkasz w Niemczech,a może my sie znamy?

pomyliłas sie hmmm.... dlaczego tak myslisz?monika masz racje tak jest z polakami którzy udaja wielkich niemców.albo przyjezdzaja i udaja tutaj ,ze sa panami.pozdrawiam

monika zobacz jakie zdanie mają o nas niemcy niech dziekuja i doceniaja nas.

to tak jeszcze nie pewne czy Bremenhaven albo Heidelberg mam tam mamę,siostrę i dobrych znajomych trochę sie cykam ale chcę to dla dzieci,niewiem jak to bedzie wyglądało za 10 lat ale mysle ze teraz tym podołamy chociaż mój syn 9 lat jest załamany,koledzy .dziadków których tak kocha nie wiem jak temu podołam.chociaż powiem ci ze to nie te niemcy co x lat temu, byłam młoda miałam 18 lat mój chłopak mieszkał tam trochę pracowałam u niemca ,ale mi dał popalic ale tesknilam za krajem no i tak tu teraz jestem.dzieki zes mi podpowiedziała czy jak bede miec pytanko moge zapytac?pozdrawiam

napewno warunki socjalne tam są lepsze.

monika czy dostaliscie odrazu mieszkanie no i wogóle szkola języka a dzieci jak sie zaklimatyzowały?pytam sie bo niebawem wyruszymy i chciałambym zebys mi cos niecos podpowiedziała.maz ma pochodzenie i wyobrażam sobie ile to załatwiania.masz jakąs prace czy odpoczywasz narazie?pozdrawiam