MałgorzataZ

A ja nawet w domu nie mam nic od wysokiego cisnienia a coraz częsciej mam podwyższone a Bechemotku Ty bierzesz jakis zyrtec czy coś takiego od alergii?

Bechemotku a nie zmarzłas przy otwartym oknie,u mnie w domu juz tez napalnone bo zomno juz było,tzn pali sie od kilku juz dni znowu

Bechemotku a jak Twoje cisnienie po takim snie?Życze zdrowia a to pylenie juz nie nawidze wiosny,choc nigdy tak wcześniej nie miałam,musze porobić badania laryngoliczne i alergologiczne bo juz samam nie wiem co to jest,mowic nie moge bo juz mam straszny katar ponad miesiąc Tokino jakos nie jestem na bieząco ,mam małza w domu jeszcze przez caly tydzien i wymyslam roboty by się czymś zając ,aktualnie jestesmy na sprzataniu piwnic i schowkow pod schodami a do tego od jutra matura tez momowolnie myslę choć nie przezywam jak 2 lata temu ,jakoś jestem spkojna i o dziwo syn tez az nie wiem co to oznacza

Tokino,Wesołku kupcie sobie jak macie problemy z alergia specjalne wapno do rozpuszczenia w wodzie dla alergikow,troszkę łagodzi objawy,kosztuje około 6 zł i jest napisane specjalnie dla alergikow.Ja od soboty biore bo nie daje rady,musze odwiedzic az lekarza.

Witam wieczorowo na momencik Zuziczku z okazji imienin zyczę Ci duzo zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń,nawet tych najmniejszych dla Ciebie. A jak Twoje zdrówko?Czy lepiej jest z katarem? trzymajcie sie dziewczynki,do zobaczenia

Roberto moja corka te dyski brała parę lat,jak brała i była odczulana było wszystko ok,teraz nic nie bierze i jest zle( a tabletek nie chce bo po nich tyła),wczoraj mowiła,ze dostała jakiegos na dodatek uczulenia na twarzy,ze jest cała czerwona sądzę ,ze tez z alergii,czekam az wieczorem przyjedzie i pewnie jutro bede gdzieś szukac jakiegos alergologa tylko nie mam pojecia gdzie,wczesniej chodziła do alergologa dziecięcego a od kilku lat nigdzie nie chodziłam,najwyzej zadzwonie prywatnie do tej alergolog co ja leczyła wiele lat i pojedziemy do niej.Sądzę,że i u mnie to tez alergia jednak bardziej niz zatoki albo jedno i drugie.Ja na razie mam tabletki i do nosa flixotide ale mało pomaga Zaczynam nie lubiec przez to wiosny choć na dworze piękna pogoda

Tererku obawiam się,że wykłady będą wieksze ,ludzie dalej potrzebują jeśc bo tyle wolnego Roberto ja na dolnym balkonie podlewam kwiaty z węza jak piszesz ale na górnym juz nie ,musialam nosić te wiadra dlatego dalam spokój sobie z góra Dobrze,że siostra juz po zabiegu.I wszystko ok Jestem trochę zła na siebie,chciałam sie zarejestrowac do rodzinnego i nie było juz numerkow ,dopiero w środe będzie a ja juz nie daje rady z alergia a moze z zatokami dalej,Leki nie pomagaja musze zmienici musze sie do srody męczyć pewnie.Proponowala mi innego lekarza z przychodni ale jakos nie mam zaufania,jeszcze sie zastanawiam czy jednak nie pojśc bo do środy daleko jednak. Na razie dziewczynki

Dziewczynki a macie posadzone już kwiaty na balkonach,wiem,że Terterek juz cos sadziła,ja kupiłam surfinie w nomi ale ograniczylam ,w tym roku tylko sadze na jednym balkonie i przy wejsciu na małym balkoniku 2 skrzynki.Chyba sie jednak starzeję bo pamietam czasy jak mialam 3 balkony w kwiatach i koło domu kilkanaście kielichow z kwiatami ,w tym roku ograniczam do minimum. Mam dosyc noszenia wiader z woda.Tym bardziej,ze mam 2 balkony od południa.

Witam poświątecznie i pewnie cięższa o troszkę po swietach a niby nic nie jadlam teraz pewnie będzie post w jedzeniu Roberto trzymamy kciuki Beti odpoczywaj po harówce Pszczólko a u mnie sloneczko i piore,prasuję od rana i pewnie będe robic porzadki w szafie bo jedzenia jeszcze na pare dni w lodówce. Terterku sniadanie sliczne/dzis tylko popatrzę Miłego popołudnia zycze.

Weź koszyczek do swej pięści, do kościoła idź poświęcić. Włóż szyneczkę, kilka jajek, smacznej babki też kawałek. Spróbuj zmieścić i kiełbasę, nie zapomnij chrzanu czasem! Dziewczynki Wesołych Swiąt dla Was i dla Waszych Bliskich.Pozdrawiam A oczywiście kawa ,herabatka i inusia czeka.Zapraszam.

A nasz Banderasek i Beti to chyba będa odpoczywały przez święta po ciężkiej harówce.

witam piatkowo Bonitko smutna wiadomość a najgorsze chyba teraz jeszcze czekanie na pogrzeb tak długo,choć powiem Ci ,ze kilka lat temu mój wujek zmarł własnie w wielki piatek,tez świeta były nijakie. Zuziczku a gdzies ty zlapała katar? uważaj bys nie zaraziła dziewczynek choć i tak sie pewnie nie ustrzeżesz bo przeciez sie nie odizolujesz od rodziny.Zyczę zdrowia. U mnie tez dalej ciąg dalszy chorob,mi niby przechodzi ,jeszcze mam antybiotyki juz trzeci tydzień ale mogę juz mówić normalnie i od razu lepiej się czuje jakbym była na innym swiecie za to dziś corka poszła do lekarza tez ma antybiotyk ale sądzę ,ze przez własna glupote ,okno otwarte a ona w bluzeczce z krótkim rekawem a przeciez jeszcze takiego ciepła nie ma. Nie wiem na jutro zostaje mi upiec sernik z brzoskwinaimi i pewnie cycki murzynki (nie wiem czy kiedyś piekłyście) A tak to prawie wszystko porobione Moj kot popadł dzisiaj w konflikt ze swoim panem Podrapał mu maskę na samochodzie ( ma zakaz wchodzenia do garazu tylko nie wiem czy z tego zakazu cos wyjdzie.) I na dodatek na jego oczach złapał młodego wrobla pod garażem(niestety nie zdązył mu go zabrać) Także Terterku to chyba instynkt bo naprawde był najedzony ale musiał go zjeść.Także Terterku nie dziw sie jak Twoj tez upoluje cos na balkonie.

Tokino ja tez nie lubie jak cos robie by się małż plątał po domu a najgorzej nie lubie jak łazi w kuchni a ja cos pieke,dlatego dobrze ,ze pracuje myslę do swiat (choc cos mówi,że jutro sobie wezmie wolne,mysle ze dam rade mu to wybić z głowy) Tokino dopiero po trzecim opakowaniu antybiotyku zaczyna mi przechodzić ,tylko teraz siły nie mam wcale,najgorzej musiałam znowu odłozyć wizyte u endokrynologa do nastepnego czwartku.

Miłego,spokojnego dnia dla wszystkich Pszczóleczko i pozostałe dziewczynki machnijcie choc łapką

Dzień dobry dziewczynki Zapraszam na kawusię,inusię i herbatkę. Wszystko w termosach gorące. Banderasku wiem co to znaczy handel przed świętami,wszystko na pełnych obrotach,pamietam jak kiedys sie tym zajmowałam ,przed świętami wrociłam do domu i do talerza płytkiego nalewałam zupę, tak było ,człowiek nie miał czasu nawet odpocząć Tokino cieszę się,ze dizeci są juz w domu,czy to juz na stałe? Odnośnie przygotowań masz racje ,przeciez mamy czysto w domu,na bieżąco sie sprząta. Terterku dzieki za przesyłki @ ,tokino takę, dziewczynki dzięki za karteczki na @ Wesołku czy Twoje dziecię już zjechało do domu? Bechemotku a Twój student dotarł,moja wczoraj wracała do domu i mówiła,ze straszny ruch na drodze,widomo każdy wraca na święta do domu. Roberto trzymam kciuki za siostre,bedzie dobrze. A ja dopiero dzisiaj mam zamiar coś zacząc robić ,moze jakies sprzątanie,pieczenie zostawiam na jutro i na sobotę,będzie świeższe. Do tej pory w zasadzie nic nie robilam,nie mogłam sie ani schylić bo mialam zapalenie zatok,na kompie nie siedziałam bo łeb bolał ale juz nadrabiam zaleglości powoli. Myslę co spiec na swięta. A dziewczynki zaczęłam oglądać Wasze zdjęcia ze spotkania (przepraszam,ze dopiero teraz) wyglądacie super Zuziczku Terterku,Personalna,Tokina i po raz pierwszy ujrzalam Rowerzystke

Witam dziewczynki Na poczatek Beti wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ,przede wszystkim zdrowia zycze jak najwiecej i usmiechu na co dzień. Fajnie dziewczynki,ze wszystko sie udaly,że wrociłyście szczęsliwie do domu ,jeszcze poczekamy na Zuziczka A na zdjecia z utesknieniem czekamy,choć tyle nam zostaje. Wesolku dobrze,że juz jesteś po badaniach ,mam nadzieję,ze wynik dobre,tylko ja nie kumam jakie badania robiłaś. Ja tez wrociłam od lekarza,niedoleczona angina i mam teraz zapalenie zatok i przymusowe siedzenie w domu,jak nie przed świetami.Dalej antybiotyk i leki jeszcze na dodatek alergiczne.Nos mam zatkany ,ze nawet trudno coś powiedzieć.

Tokino kawusia super. Udanego gawędzenia zyczymy Wesolku a za Ciebie mocno dziś trzymamy kciuki by nic nie bolało.Trzymaj sie i bądz dzielna dziewczynką.Daj znać jak wrócisz.

Dziewczynki zyczę miłego spotkania i bezpiecznej podrózy dla Wszystkich.nie zapomnijcie o aparatach bo nam pozostałym tylko to zostaje. A już mysle jakie tu będą pustki na forum.

Zuziczku choć nie nabieraj ze soba dużo rzecy bo kto to będzie za Ciebie dzwigał a do tego jeszcze 2 przesiadki.Tez masz daleko.

Poetko własnie przychodze na kawusię dzięki Ledwo co oczy otworzylam bo na dworze ciemno,zimno ,jednym slowem pogoda do niczegop/Dobrze,ze dzis siedze w domu nie mam potrzeby wysadzać nosa za drzwi.Choć tyle dobrego.Mam zamiar wziać sie za jakieś sprzatanie w domu bo widzę kurz nawet bez moich podwójnych oczu. Tokino prezentacja śliczna ,choć nam pozostałym zostaje to pooglądać,a mam nadzieję,ze z następnego spotkania otrzymamy kolejna prezentacje.Choc popatrzymy,pomarzymy. Terterku najwazniejsze byście były ubrane wygodnie a przychodzi mi do głowy stwierdzenie Nie szata zdobi człowieka,po prostu bądzcie soba i tyle. Odnośnie spania w drugim pokoju ja tez czasem jak widzę,że nic ze spania nie bedzie schodze na dół. Choć ostatnio raz spię raz nie .Chyba taki nasz juz los ale na pewno po zmianie hormonów jest lepiej ze spaniem a przynajmniej nie budzę sie tak jak Wesołek pisze mokra ,spocona.To chyba te hormony (żel)działa jeszcze. Bonitko szkoda,ze garaz maja rozebrac a co z samochodem pod chmurka będize czy macie cos innego na oku? Pszczólko choć machnij do nas łapka i spij z nami żurawinkę.

Roberto u mnie trawka jeszcze za mala do koszenia ale co tam na Syberii zawsze pozniej dorasta

Dziewczynki własnie odebrałam wynik biopsji,najwazniejsze zmiana łagodna Mialam iśc dzisiaj do lekarza endokrynologa ale po prostu nie dam rady bo mam anginę i leże ,po wynik zawióżł mnie syn bo małz w pracy a ja niestety jestem dzisiaj niekumata wcale.Zostało mi tylko poczytac w necie i sie doczytałam,ze zmiana,ktora sie lubi niestety powiększac i jeśli zacznie uciskac na tchawice konieczna operacja ale czy lekarz zastosuje jakieś leczenie czy operacje nie wiem ,zobaczę w czwartek bo dzisiaj naprawde mimo checi nie dam rady do niego pojechać.Szkoda mi bardzo bo wiedziałaby coś więcej a tak tydzień niepewnosci dalej ale wazne ,ze nie jest złosliwy. Wesołku ja nie dmucham na Twoja łapkę bo jeszcze Cię zaraże ale przytulam do Tokino a czemu ty dizsiaj taka zrezygnowana jesteś? Terterku dzięki za obiadek ,choć popatrze na niego

Zaparzam dziewczynki kawkę ,herbatke i inusię Zapeaszam A ja o dziwo dzisiaj spałam jak dawno,nic w nocy nie słyszałam. Poetko przykre co piszesz a wiesz trudno doradzić ale w malym srodowisku wszyscy sie znają i zawsze gadali i beda gadać.Nie przejmuj sie tym i omijaj z daleka.Jesteś w pracy dobra i tak trzymaj Przykro w sprawie pieska. Wesołku czy u Ciebie już coś kwitnie w ogródku? Tokino z tego co doczytałam w tym roku Wasza kolej na przyjazd w listopadzie,fajnie byłoby sie spotkac wtedy ale to jeszcze bardzo daleko.Na razie powoli żyjemy Waszym spotkaniem w K.. Zostało nam pewnie obejrzec po Waszym powrocie zdjęcia a na pewno ich nie zabraknie Terterku czy juz ząbki skonczone?

Wiecie najlepiej teraz byłoby gdybym nie miała neta a tak mimowolnie coś doczytam,nie wiem jak długo dam radę jeszcze czekać,naprawde

Zuziczku nie wiem ale u mnie problem ze spaniem zaczła sie juz ponad rok temu,robiłam wyniki poziomu wtedy hormonów były niezadobre ale jeszcze w normie,tak to trwało rok a potem pokaząło ,ze to spadek całkowity był estradiolu,moze u Ciebie tez tak jest.Oby tylko nie było jeszcze za wcześnie,bo potem wiele lat trzeba to świństwo brac. wiem Wesołku,Tokino ale czasem nerwy puszczają,czasem tak jest.A ja chyba za duzo teraz czytam w necie na ten temat i wszystko niby pasuje nagle,normalnie szok.Jeszcze troche i chyba nie dam rady wytrzymac ,tym bardziej,ze odstawiłam tabletki uspokajające i nasenne.