MałgorzataZ
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MałgorzataZ
-
Maluutka sama musisz zadecydowac odnośnie szczepienia,może warto zaryzykować i zaszczepic sie,porozmawiaj może z M jak Ci radzi.A na pewno cytologia podwójna nie zaszkodzi. Roberto ja bym się bała chyba masaży z igłami ale słyszałam o nich .ludziska korzystają.l
-
Kosmitko ja tez się cieszę ,że Was poznałam tylko szkoda ,że połączyła nas choroba a nie co innego.Tylko taka zaleta,że gdyby nie to to nasze drogi nigdy nie zeszłyby się.
-
Także czasem pozamykane sklepy tez są potrzebne ,lodóka została oczyszczona no prawie.
-
Kosmitko juz muszę lecieć Pa
-
Zleciało szybciutko i nawet wirusów nie ma i pomarańczowych portek tez brak
-
Nie nie będę musiała ,juz nawet tam cos jest do jedzenia.A wszystko prze z to,że w poniedziałek nie byłam nawet w sklepie,ale to dobrze chociaż powyjadali co było.
-
Kosmitko a moje dzieci lubią kiełbase mortadele taka grubą moczę w mące ,jajku i bułce i tak smaże na oleju czy smalce.Szybkie danie jak sie czasem nie ma czasu.
-
Kosmitko ja jestem ale tez zaraz musze do miasta jechać.
-
Roberto a u mnie liście wszystkie prawie spadły ,były zgrabione a teraz nowych(sąsiedzkich)nawiało,nigdy nie grabią .Czasem to do wigilii jeszcze fruwają.Mam sąsiadke ,która siedzi tylko w domu,ani nosa nie wychyli a drzew cały ogródek/ Ale co tam damy radę.
-
Słuchajcie piszę i piszę i znika wszystko Kosmitko przekaz życzenia córeczce(a które to urodzinki bi nie doczytałam? Łasiczko jak tam dzis nad morzem,szumi? Terterku to musisz mieć czyściutko ,ja też dzis kuchnię posprzątałam ,bo wzięłam okulary i szok (płytki ,podłoga...) Zuuzik widzę ,że w praciorce OK (nawet do nas zaglądasz) Smutasku poopowiadaj.....) Roberto a co u Ciebie? Banderasku pycha łazanki a może zdradzisz przepisik? Ja dziś pojechałam z M po zakupy (coby w lodówce nie tylko żarówka była),chociaż mój M się śmiał i powiedział to trzeba żarówkę wykręcić.
-
Tokimo sniadanko i kawusia super. U mnie nad ranem był przymrozek.A ja wstałam skoro świt bo jakieś durnoty mi się sniły,zaraz posprawdzam w senniku a wcale to nie było śmieszne,aż mi ciarki przeszły jak sobie przypomnę. Zuuziku no widzisz nie trzeba było się obawiać praciorki.Na razie dziewczynki ,kuchnia na mnie czeka a cały dom spi.
-
A u mnie biały barszczyk a i galareta zastyga w lodówce .zapraszam Poetko ale bedziesz miała za to ładnie w domku,posprzątasz i do nas ... Bondi a jak się dzis czujesz?Kręgosłupik w porządku?Mam nadzieje,ze plecki nie bolą Terterku to pomyśl o nas jutro w tych górkach,a wieczorem zrób nam śniadanko.Pozdrawiam
-
Ja dzis to nasmażę mięska z cebulką (chociaż cos delikatniejszego by sie przydało,ale mi sie chce smażonej cebulki),a zupa może sama nie wiem,
-
O j Terterku chyba pójdę do kuchni cos szykować na obiadek,a jutro chyba będę robic piereogi z serem,a co planujesz na obiadek?
-
Tererku to zapraszam na torcik do kawusi nawet dobreńki z dodatkiem wiśni do masy.Troszke torcika nam nie zaszkodzi
-
Witam dziewczynki,jak zwykle u mnie nie mo wolnego ,nawet dziś ,M rano do pracy,a c do szkoły.I pobudka ale nie mogłam oczu otworzyć. Wstawajcie śpioszki na kawusię zapraszam, u mnie taka tradycyjna.(innej nie lubie) Personalna niby przed 9 Cie budzę. Wczoraj bylismy na imieninkach(ale co z tego ja nic nie piłam wiadomo,mój M tez nie bo sobie kiedys przyrzekł,że nie b ędzie pił ,już kiedys Wam pisałam o tym)Tak troszke dziwnawo było,ale soczek tez wystarczył.Zostało kawałeczek tortu zapraszam. Zuuzik trzymam kciuki za praciorkę(będzie dobrze)Daj znać. Roberto jak wyprawa? Tokino jak gardełko? Beti ,Ty dziś masz wolne? banderasku i co dostałaś z ang? Poetko z czasem nadrobisz zaległóści Łasiczko a jaka pogoda nad wielką wodą?U mnie dzis był nad ranem przymrozek,ale dzień zapowiada sie ładnie. Terterku co jemy z nowej kuchni na śniadanie? Kosmitko co szykujesz jeść na jutro?Bo ja gotuje nóżki na galaretę.
-
Witam Zuuziku,można się przyzwyczaić a i opłaty niewielkę,latem na pewno lepiej .Ale co tam damy radę zime przetrzymac.
-
Trzymajcie się do jutra .Dobrej nocki.Bo ja juz nie mam szans się tu dzis dostać.Ale pewnie zaraz druga zmiana nadejdzie.To dopije nasze naleweczki.Siup Gwiazdeczki
-
Oj posiedziałabym posiedziałbym z Wami tak mi troszke lepiej ale znowu zabiorą kompusia(chyba naprawdę muszę coś kupić)Bo juz córka z wanny wychodzi i juz dziamoli,ze miałam do tej pory.No to siupniemy jeszcze musztardeczke
-
No muszę oddac kompa,okupacja nadchodzi i chce kompa Trzymajcie się i siupniemy jeszcze kielunio
-
poszłam pościnać kwiaty i zasłabłam w ogródku ,także na razie uważaj
-
Ja operację miałam w pażdz(lekarz mnie ostrzegał,że w tym roku mogę sobie tylko popatrzeć na trawkę jak rośnie.Gdzies chyba to było w maju
-
Pszczólko macic ę i szyjkę,jajniki mam zostawione.A wiecie ile mi wtedy lekarz nagadał,powiedział,że wszystko dobrze to nie znaczy ,że ja juz jestem zdrowa
-
Pszczólko u mnie tak chyba pól roku było ,pojechałam sobie do lekarza do kontroli,powiedział,że wszystko dobrze no to jaw drodze powrotnej bo byłam sama (M w pracy)wstąpiłam do PLUSA nakupiłam jakies wody ,wiem ,że były ciężkie też rzeczy niby to tylko do samochodu wstawiłam ,dzieci w domu poroznosiły i niestety na drugi dzien znalazłam się znowu u lekarza z bólem brzucha tak sobie pomogłam.A ile gadania od M było,czy ta woda ,napoje były takie potzebne?
-
Pszczólko nie bardzo można myć,ja długo nie myłam(mył M z córka)bo ponoć nie można wyciągać rąk ,nie wysilać się.Ale ja juz myje tzn myłam (jak sobie pomyłam)to drugi miesiąc kisne .Teraz b edę myła jak będzie wiosna ,najwyżej zmienie tylko firanki na świeta