MałgorzataZ

Beti możesz przykładać mrożony woreczek z lodem jak bardzo boli.A ja znowu pod kołderke lecę.

Terterku ugotować kaszki jest komu ale ja nie cierpie kaszek i wszelkiego mleka,jeszcze czasem jakiegoś jogurta zjem,właśnie dziś zjadłam troszke na kolacje,juz lepiej.Czekam tylko na taki dzień jak Mallutka i Łasiczka,że zdrowa.

Beti spróbuj juz jutro zacząć płukać szałwią lub rumiankiem.To się szybciej zagoi. Ja dziewczynki juz dziś zjadłam kanapkę na śniadania,mogłam juz przełknąć -pierwszą od kilku dni. Pierwszy dzień,że nie mam temperatury-inny świat.O śniadaniu zrobionym przez Terterka tylko pomarzę na razie,ale kawę Roberty spiłam tez pierwsza od wielu dni.Dalej ciągnie do łóżka ale jest o wiele lepiej.Tylko nie nadążam z czytaniem i waszym balowaniem.Ale dziś tez wypijcie nasze i wasze zdrówko.Pozdrawiam .

Kosmitko a ajk masz skierowanie od prywatnego lekarza to wtedy nie płacisz?Bo mi kiedyś dawał na badania do lab prywatny to musiałam płacic.

Widzisz Kosmitko wszystko mi się miesza to chyba z temperatury.A coś mi się pomyślało,że to Pszczolka.

Smutasku my jezdziliśmy tam do sąsiadów,paliwo tańsze było ale o wiele gorsze,ja po każdym wyjezdzie jak miałam w swoim samochodziku tamto paliwko to się bardzo męczyłam,gasł mi i powiedziałam,że ja wole paliwo nasze,Owszem dzieci sobie nakupiły bluz,ale tez nie są dobrej jakości ,mechacą się,jedynie co maja dobre to skarpety wiesz takie z napisami,buty też trzeba trafić bo często sie rozkleja.Firanki były tanie i nawet ładne.I teraz dalismy sobie spokój.Kolejki okropne.I juz chyba z rok czasu nie bylismy tam.I nie tęsknię za tym. Ale jak nigdy tam nie byłaś to warto spróbować.Wiecie co zostało mi nawet winko z tych wypraw,już stawiam a Wy polewajcie bo ja znowu do łóżeczka .Pijcie zdrówko zdrowych no i nasze,może kiedyś razem będziemy polewać.

Jestem dziewczynki na chwilkę ,bo dalej leże,może troszkę lepiej dziś już wypiłam herbatę i zjadłam parę herbatników.Udało sie przełknąć-moczone w herbacie.Dalej mam temperaturę około 38 stopni,troszkę mniej boli ucho,chyba dopiero zaczął działać antybiotyk.Mam go przyjmować do środy. Kosmitko ja gdzieś słyszałam ale nie wiem czy to prawda od zdania egzaminu jazdę chyba trzeba zaliczyć w ciągu pół roku.Moja córka w poniedziałek ma zdawać wewnętrzny egzamin i dopiero może złożyc dokumenty na państwowy.U mnie też zdaje się dopiero za entym razem.Sąsiad zdawał 13 razy i dopiero zdał.Ciekawe za którym razem zda moja córka.Patrząc na to wszystko gdybym nie miała prawa jazdy to bałabym sie tego zaczynać.Ale prawko jest potrzebne.Ja mam juz lat 20,miałam przerwy w jezdzie ale od kilku lat nie mam wyjścia.Muszę jezdzic,juz teraz sie nie boję.Ale po przerwie to myślałam jak mam jechać,które skrzyżowania omijać.Ale mam takiego m ,że mnie nauczył,nigdy nawet nie krzyknął,tylko mi tłumaczył. Nie wiem dokładnie kiedy ale chyba w następna sobotę corka ma jazdę to się zapyta instruktora ile może upłynąć czasu od zdania przepisów. Roberto jak się czujesz po szczepieniu? Terterku jak płytki wybrane?Dobrze ,że badania Ok Pszczółko a dlaczego Cie kieruja na mamografię?Pytam bo mnie jak do tej pory nikt nie kierował.

A czy w rodzinie weselisko Ci się szykuje? A kiecka jest?

Roberto tylko ciekawe czy my Cie nie zaraziłyśmy? No ja miałam się nie szczepić ale niestety jak tylko mi przejdzie poszoruję to zrobić.

Terterku moja rodzona siostra ma też w kuchni kremową też duże płyty i też bardzo narzeka,tym bardziej,że ma w domu 2 psy i tez ciagle myje,ja też zrobiłam wielka głupotę bo zrobiłam sobie łazienkę ciemny bord dolne płytki na ścianie i niestety tylko muszę myć.Także pomyśl ,ja mam taka sąsiadkę ,która mówi ,że nie będzie tylko sprzątać i cała kuchnię ułożyła w takie mazaje jakieś beżowe,mówi,ze myje raz na tydzień.

Teterku podłoga w kuchni na pewno jest jasna i bez wzorów najładniejsza ale bardzo pracochłonna,moja kuzynka ułożyła sobie biała własnie bez wzorów i teraz przy drzwiach stoi mop bo cały czas sprząta,bo w kuchni jak w kuchni .Ja natomiast mam ułożona cos z beżem i brązem jakies wzory i naprawdę codziennei nie myje jej.Jest bardzo praktyczna.

Kosmitko czytałam,ja tez z nienacka poszłam na stół ,nie było czasu się zastanawiać,bo byłam juz prawie wtedy przed operacja nieprzytomna.Tez nawet wczoraj gadałam z m ,że ja przynajmniej nie musiałam wybierać,dali mi w szpitalu chyba głupiego jasia i mi było wszystko jedno.teraz jak na to wszystko spojrzę z góry to aż sie boję ,a wtedy wiedziałam ,że mam dzieci ,męża ale było mi obojętne,chciałam tylko aby ta męczarnia sie skończyła,jeszzce prze samą operacją przyjęłam nawet sakrament ostatniego namaszczenia,powiedziałam m mniej więcej ważne sprawy,ale tak jak to mówią baba wszystko przetrzyma.Dzieci też juz niemałe,niedawno dopiero mi powiedziały,że pytały wtedy tatę co ze mna będzie,ale nie mógł nawet z nimi rozmawiać,tylko to przemilczeli i sie modlili i chyba to pomogło,bo lekarze mówili ze tylko cud mógł mnie uratować.

Roberto dziekuje za kawę ,ale chyba też dziś nie wypiję, Terterku Twoje śniadanko musi być super ale też nie przełknę,zostaje tylko woda i herbata.Dobrze,że temperaturę mam już 38 ,już można wytrzymać,tylko strasznie ucho szarpie,smaruję szyję żmiją(maść to na chwilę przechodzi)Obiady troszkę m podgotuje i wyjadają wcześniejsze zapasy z zamrażarki.(dobrze,że miałam norobione kotlety trochę jeszcze przeżyją. Ja biorę Augmentin on też działa na uszy bo jeszcze cos jakby mi ciekło z ucha,nie wiem tylko czy to pomoże .Najwyżej po południ mnie m zawiezie do lekarza.Wiecie nawet do kompa nie ciągnie,tylko łóżko najlepsze.,i jestem zadowolona jak dzieci tez pojdą rano do szkoły.Wtedy cisza i mogę spać.A jak tam pozostałe się czują,Bondi pisze,że d..cia skuta ,pewnie już boli.Nie wiem tylko czy ja bez tego sie wymigam ,bo jak wezmę antybiotyk to czase m wymiotuję.i biorę drugi raz.

Dzięki Smutasku ja i tak już pojdę do łózka bo strasznie ciągnie.Pa trzymajcie sie Syrenczki

Wiesz schudnąć by się przydało,ale wczoraj jak reodzinny oglądał morf i kiedyś gin to powiedzieli żebym o odchudzaniu nie marzyła ,nie wiem co mieli na myśli jakiś składnik morf jest nie zadobry.

No wiem nie dam rady a jutro pojedzie z syniem m,bo ja tera tylko łóżko,zawsze wolałam z nimi jechać,troszkę kilometry wolniej leciał w samochodzie,bo ich obu nie wolno puszczać.

smutasku pewnie po tym wszystkim spróbuję bo teraztylko woda dobra jest

Przyzwyczai się ale początki trudne.

Smutasku ja nic w tej chwili nie mogę brać,bo po wszystkim wymiotuję,a zaraz muszę wziąć antybiotyk.

aLE TO WIELE s NIE MA .ŁASICZKI TEŻ COŚ DŁUGO,A GDZIE RESZTA?

Smutasku a ja miałam jutro jechać w Twoje strny i nici pojedzie m sam,bo ja nie dam rady.Jak córcai an studiach po pierwszym dniu?

Tak Beti wiem,ja robię też cytrynę,miod i woda zalewam to .Ale ja nic nie mogę jeść i pić bo po wszystkim wymiotuję.Nie wiem jak teraz mam wziąć leki az mnie odpycha.

Beti dzięki może to nam pomoże,a może dasz coś mocniejszego coby na kaszel podzialoło,bo juz wszyscy w domu gadaja ze tyklo to słyszą,Jak m wroci z pracy to jescze czymś mnie smaruje jakies masci,trodze po tym lepiej

Smutasku a może coś postawisz to byśmy się wszystkie odkaziły.Może nam tego brakuje.

Witam to chyba Was zaraziłam przez to forum objawy takie same,tylko ja nie mam zastrzyków tylkoantybiotyk a do uszu mam wypisane krople chybaAntotalgin bo nie dało inaczej,kazał wpuszczać na watce po pare krpelek.Szyję mam okręconą szalikiem i tak cały czas wygrzewam. Tylko jest mi po tych lekarz niedobrze,chce mi sie wymiotować.Nie wiem czy sie uda,bo po pierwrwszym antybiotyku wymiotowałam i dał drugi i widzę,że po tym też mi to samo sięrobi.Troszke spadła mi temperatura a i tak mam cały czas 38.Dobrze,że mnie nie słyszycie bo ledwo co mowię. Widzę,że dzis co niektóre odwiedzały gina.Trzymajcie się izdajcie relację.Pszczólka widzę,że dobrze u ciebie,jescze brakuje relacji Bechemot i Kosmitki albo nie widzę na oczy czy cos napisały,co u nich.