MałgorzataZ
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MałgorzataZ
-
Witam kochane dziewczynki,moje dzieci już poszły do szkoły.koniec wakacji,nowe obowiazki,ale damy rade aby tylko zdrowie bylo. Bonito ale mnie zaskoczylaś,czytam i nie wierzę,a może my się znamy,mam koleżankę która własnie chyba 20 lat temu wyjechała do Niemiec,chcę do Ciebie napisać,ale nie masz poczty,może odedzwij się na moją i napisz dokładnie skąd pochodzisz?Nasze miasto teraz jest piękne. Kawa pyszna,właśnie ja spijam.Bonito ale wczoraj popijałyście ze Smutaskiem,a my pewnie wszystkie już spałyśmy. U mnie wczoraj dzieciaki nie bardzo chciały iść spać,bo w wakacje to chodzily około 12,wczoraj z trudem poszły po 10 i dzis już o 6 nie spały.Synio wczoraj nawet popłakał jak go do domu wołałam,żal kolegów,nowa szkoła,stwierdził,że mu robie przypał .Zdziwiony,że musi iść do szkoły w garniturze,bo do tej pory to biała koszula i spodnie. Miłego dnia. dla wszystkich.
-
Beti dobrze ,że poszłaś,przynajmniejo to jesteś spokojna,mi też powiedział,że to zrosty,ale przepisał czopki i tabletki .Ja też mam niskie ciśnienie i lekarz kardiolog przepisał mi krople,jak czuje,że coś nie tak to biorę i pomagają,ale najpierw musisz porobic podstawowe badania. Pszczólko a jak Twoje skrzydełko,mniej boli,może smaruj jakimś kremem. Poetko a czy syn poszedł do lekarza,oby tylko nic w środku nie uszkodzili,może trzeba prześwietlić,może lepiej dmuchać na zimne. Wiecie mi już dziś trochę lepiej(samopoczucie)ale wiecie jak tak grali przed pokłonem to zawsze płaczę,może i kiedyś doczekam weselisk swoich dzieci .Na razie jeszcze myśle,że nie bo dopiero w tym roku matura. Ja już dziś przyszykowałam stroje z córcią do szkoły,i od jutra już będę sama jak wszyscy pójdą.Ale cos może m za parę dni weżmie urlop to jeszcze 1 pokój umaluje.To będzie zajęcie.
-
Tererku to aby zacząć remont,sama zobaczysz ile będzie problemów.U mnie jak jakiś remont to staram się by M był w domu,tylko on jest taki,że zamawia fachowców,tylko wtedy jak sam nie może czegos zrobić.A czasem to robi po swojemu razem z fachowcami.Ja mu tłumaczę,że jak płaci to niech nie robi,ale on nie może wytrzymać i zawsze robi.Jak ocieplaliśmy nasz dom to razem z majstrami stał na rusztowaniach,chyba,że go gdzieś zabralam albo musiał iść do pracy. Taki to człowiek.Terterku nie martw sie remont minie,a Ty będziesz miała ładne mieszkanko.
-
Pszczółeczko taki nasz los,ale ciekawe czy my wogóle dożyjemy tej starości,jak w tym wieku my już po....albo w jakim stanie będziemy. Beti jak nie masz ciasta do kawy to chodzcie SSS ki do mnie,Sernik super wyszedł,jedną blaszkę już towarzystwo zjadło.Jeszcze jest jedna wystarczy dla waswszystkich.A u sąsiadów dziś wesele jak przed chwilą grali to mi się aż poplakało ,czy ja doczekam kiedyś weselisk moich dzieci.Prze graniu Serdecznej Matki to zawsze mi smutno,a dzis to szczególnie
-
Roberto ja mieszkam w woj.lubelskim,dokładnie nie mierzyłam ,ale daleko jest do Z... Terterku pytam bo nigdy nie robiłam mamografii,czy będzie konieczna przed HTZ.Nie robiłam bo nie zauważyłam żadnych zmian,a mam 40 lat,także na razie nikt mnie nie kierowal.Ale chyba sama myśl bym się bała.
-
Słuchajcie ,a naczytałam się w necie ,że HTZ może powodować nowotwory piersi,czy przed rozpoczęciem HTZ miałyście robione mammografie ?
-
Tokino to chyba nie było takie obojętne dla organizmu,taki spadek wagi,jak Ty dałaś radę?,podziwiam Cię.
-
Terterku ja prawie 11 m-cy po,na pewno u mnie na takie samopoczucie ma wpływ to,że za długo zwlekałam z operacją,teraz są skutki.Ja po 3 m-cach nawet sama do sklepu nie dałam rady iśc.Trochę to dziwne bo wcześniej się nie oszczędzałam ,robiłam,dzwigalam.ale teraz niestety trzeba pofolgować.I Ty uważaj bo w środku na pewno jest wszystko świeże u Ciebie po 3 m-cach.
-
S...i zapraszam na śniadanie.Dziś jajecznica smażona na szyneczce,pomidorek,masełko ,herbatka i wystarczy nie wolno sie przejadac. Dzięki dziewczynki za opowiedzenie o HTZ.Bo ja tak przypuszczam,tylko ,że jak byłam u gina to powiedział,że z jajnikami dobrze,powinny pracować,nie ma na nich zmian.Mówiłam,że mam uderzenia gorąca,zawroty głowy.Sama nie wiem co o tym myśleć.Mąż karze zmienić mi lekarza,chyba porobię badania i pójdę do innego,bo wczoraj wieczorem nie wiem co sie stało,ale około19 to strasznie zaczął boleć mnie brzuch.No-spa nie pomagała,dopiero wzięłam IBuprom maks i powoli przestał mnie boleć.M chciał mnie zawieżć do szpitala.Sama nie wiem może to było najlepsze rozwiązanie ale nie chciałam.Dziś wstałam i jak na razie brzuch mnie nie boli. Beti każdy z nas ma problemy.Sama widzisz piszemy ,radzimy się.na pewno dodatkowe pieniądze przydałyby Ci się ,bo na wszystko potrzebne ,ale na razie nie myśl o dodatkowej pracy.A co będzie jak całkowicie zaniemożesz,kto się zajmie córką.Trochę sie oszczędzaj,bo zdrowia sama widzisz potem nie kupisz.Ono jest bezcenne.Radzę idz do lekarza rodzinnego.on Cię pokieruje,porobisz badania w laboratorium,sama wiesz ,że po operacji trzeba co jakiś czas skontrolować morfologię,a może po prostu jesteś przemęczona,organizm jest po operacji osłabiony. a TY ciężko pracujesz.Ja też lekarzowi gin mówiłam,że boli często brzuch,stwierdził,że to zrosty,przepisał leki,czopki,było lepiej a już leki się skończyły i brzuch znowu boli.Też nie wiem co o tym myśleć. Tokina napisz czy przytyłaś po hormonach? Pszczólko widzisz mnie też boli brzuch,mam jajniki,ale chyba jednak nie pracują jak powinny. Terterku tylko nie dzwigaj bardzo przy remoncie,ale to tylko tak sie mówi.Zaglądaj do nas,jak będziesz miała chwilkę. Ja też o hormonach dopochwowych nie słyszałam. Ja też myslałam o spotkaniu,ale u mnie to niemożliwe ,chyba z 500 km,ja bym nie dała rady,byliśmy w Częstochowie ,to po powrocie do domu następnego dnia kilka razy zasłabłam,dobrze,że M był w domu. No i początek roku szkolnego,syn idzie do nowej szkoły(liceum).Wiadomo ,że coś trzeba będzie jeszcze kupić,pozałatwiać.Ale następnym razem,jak będzie zdrowia więcej to kto wie,tylko to daleko ode mnie . Słuchajcie a może stworzyłybyśmy taką listę ile która z nas jest po,łatwiej byłoby rozmawiać,pytać o szczegóły? ,hormony? Dziewczynki a ja dziś,jak corcia wstanie to pieczemy sernik z brzoskwiniami,bardzo dobry,zapraszam .
-
Bondi sorry,ale tak wszystko w pośpiechu czytałam,że palnełam taką gafę
-
Bondi coś Cię nie widać,czy jeszcze zajęta mężem jesteś,chyba nie jedliście tylko naleśniczków.Napisz jak powitanie,popłakałaś się ze szczescia?
-
Witam wszystkie S...... i. Ja dopiero weszłam na neta,do tej pory robota w kuchni,rozmrażałam zamrażarki,topiłam słoninę i na dodatek urosły znowu ogórki.Jak któraś chce chętnie gotowe słoiki oddam,bo tyle to na pewno nie zjemy. Słuchajcie chcę się Was poradzić.Mam zostawione jajniki bo były zdrowe i niby z nimi jest wszystko OK.Gdzieś czytałam,że funkcja ich może w związku z zabiegiem wygasnąć.Jak objawia się to ?,bo ja od pewnego czasu mam takie uderzenia gorąca, dziś w nocy mimo,że na dworze temp 13,14 stopni,u mnie pootwierany balkon a mi jest cały czas duszno i gorąco.Za moment znowu zimno.Czy to może być brak hormonów.Nie wiem może te moje zawroty głowy są też z tego powodu?Jakie badania miałyście,czy takowe są by to sprawdzić.Kiedyś ginekolog pytał się mnie o uderzenia gorąca ,ale nie zwracałam na to uwagi. Smutasku Twoje paluchy muszą być pyszne ,co prawda chlebka wiejskiego też bym schrupała.U mnie w sklepie jest niby wiejski chleb,ale co z tego jak to same spulchniacze.
-
O widzę,że śniadanie gotowe,kawusia zaparzonabardzo dobra,właśnie ją spijam. Ale zapachniało świętami,rybami.Na pewno zakupię rybki swieże w wiadomym sklepie.Nie wiem tylko czy ich potem dowiozę,bo mieszkam na wschodzie Polski. Piszecie,czy mąż pomaga w kuchni przed świętami.Mój tak wypada,że w każdą wigilię pracuje do 18 godziny,a zawsze wigilia u nas rozpoczyna się około 19 godziny.Także tylko zdąży się umyć i przebrać.Rzadko jest w domu,że ma wolne na wigilii,ale cóż taka praca.Dobrze,że na kolacje zdąży,Ale mam już 2 licealistów(1 klasa i 3 klasa )i oni bardzo chętnie są wtedy ze mną w kuchni. A tak wogóle to mój mąż lubi coś robić w kuchni.Wiecie zaraz po mojej operacji zachciało mu sie takiego domowego sernika.Jako ,że ja wiadomo długo dochodziłam,nie wiem może to było ze 3 tygodnie po,mówi,że upiecze sernik.Ja tylko mówiłam co ma dawać jak piec.Wiecie upiekł z dziećmi ponoć dobry sernik.Nie wiem ja nie kosztowałam bo wtedy jeszcze moim jedzeniem to była woda i herbata.Także umiał gotować obiady,bo wiadomo dzieci w szkole,niewiele robiły,potem lekcje,spadło wszystko na niego,ale nie narzekał.Trochę miał urlop,a potem to już ja powoli zaczęłam cos robić.Ale powiem Wam,ze ja chyba dopiero gotowałam po 1,5 m--ca od operacji.Dopiero zaczęłam cos robić.Z domu wyszłam z M na zakupy po 2 m-cach pojechaliśmy do marketu.Tam na domiar spotkalismy moją teściową,Jak mnie zobaczyła w sklepie to określiła,że tak białej osoby ona nie widziała wcześniej.Ale wiadomo sama woda i herbata nic nie dawały.Ale powoli wszystko się zmieniło. Wstawajcie już S i.
-
Kosmitko jeszcze lato a Ty już Swięta.ale może być.W tym roku jak dożyję a mam taka nadzieję to święta u mnie w domu.Na pewno barszcz czerwony z uszkami z grzybów.Jestem wygodna i uszka robi moja mama.Karp smażony ,sledzie ,mintaj.łosoś smażony.Wiele potraw nie robie bo i tak każdy jest napchany i nic nie moze zjeść, a potem lodówka trzeszczy,kompot z suszu ,pączki, nie byłoby wigilii bez czerwonego barszczu ,a jeszcze ryba po grecku.Ale wiecie jak teraz to piszę to chyba nic z tych potraw bym nie zjadła.Po prostu na to musi przyjść czas. Pozdrawiam a może napisz co w takim razie Twoja teściowa szykuje?
-
Witam.Towarzystwa nie ma ,wolne kompy to i ja jestem. Bondi to prawda męża mam wspanialego,dotej pory pomaga,robi co trzeba bo rozumie co przeszłam,tak jak lekarz po operacji nam powiedzial,by nie zmarnowac tego co zostalo uratowane. Poetko nie musisz rozbijać małżeństwa innego przecież jest tylu fajnych facetów,rozejrzyj się.Dzieci na pewno kiedyś wyfrunął z gniazdka,ale Ty na pewno im pomożesz,przecież będziesz miala wnuki,a ponoć tego nie wiem ale wnuki kocha się bardziej niż swoje dzieci.A może jest ktoś kto na Ciebie zerka,a Ty tego nie dostrzegasz.taka kobieta jak Ty nie może sie zmarnować. Terterek mnie też jeszcze czasem brzch swędzi,smaruje Cepanem szef i jest o wiele lepiej.Smaruje kilka razy dziennie. S.....i napiszcie czy dużo przytyłyście po operacji,bo ja aż 5 kg,teraz widzę juz nie tyję wcale tylko waga stanęła w miejscu,całe szczęście. A te 5 kg przeszkadza mi.Było po o wiele lepiej.Nie wiem może to po tych naszych śniadankach i jabłecznikach.Ha ha Widzę,że sprzatacie mieszkania,ja chyba wezmę się za dom jak towarzystwo pójdzie do szkoły.Aby się nie nudzić.
-
Terterku dziękuję za śniadanie,skorzystam bo gdzieś jestem leniwa po wczorajszej wizycie u kardiologa,ale cieszę się,że wszystko oK ,tylko krople i kontrone wizyty co 2 m-ce. Znowu wieczorem nie zaglądałam,ale wzięłam dzieci na końcowe(prawie)zakupy przed szkołą,cały czas coś jeszcze wymyślają) Bondi dobrze,że nie ukradł ci ten drań dokumentów,bo musiałabyś się nalatać,masz nowy pretekst do zakupu torebki. Pszczólko mo lekarz pozwolił dopiero jak krwiak zniknął,wcześniej próbowaliśmy(ale tak bardzo delikatnie,zobaczysz wszystko się ułoży i będziesz tym się cieszyć,naprawdę nie myśli się wtedy o ciąży,bo same wiecie 100% anty nie ma) Co do bólu, mnie przy robieniu Usg nie bolało,ale po każdym badaniu tak,nawet ostatnio jak byłam ,to potem przez całą noc i ranek miałam takie niewielkie krwiste upławy,widocznie to się jeszcze w środku całkiem nie zagoiło. Smutasku,Kosmitko ja też mam dobrego męża,nigdy nie myślałam,żę on tak to wszystko zniesie. Poetko widzisz ja i moje dzieci nawet nie rozumiemy co to alkoholizm,nigdy nas to nie dotyczyło dzięki Bogu.Czasem mąż na weselu czy na imieninach coś wypił,ale nigdy żadnej awantury nie było.Napiszę Wam,choć piszę to ze łzami w oczach w czasie operacji jak ze mną było naprawdę żle(stan krytyczny tak lekarze określali).Mąż postanowił,że nie będzie wcale pił alkoholu(dobrze)Ja myślałam,że on żartował,ale uwierzcie już prawie 11 m-cy a On nawet nie spróbował.Czasem wiecie nawet w jakimś towarzystwie jak jesteśmy to aż głupio(kieliszek by mógł wypić) ,ale powiedział,że decyzji nie zmieni.Dzi ękuje Bogu,że ja wtedy przeżyłam i wyniki też cudem nie wskazywały na raka.Ciekawe tylko jak długo wytrzyma. Także w naszym domu alkoholizm nie istnieje. Wspólczuję Ci poetko zwłaszcza,że musisz go utrzymywać i patrzą na to Wasze dzieci. Smutasku uśmiechnij się na pewno z Asią wszystko dobrze się skończy,a daleko od Ciebie mieszka siostra?Jak córcia czuje się przed zabiegiem,wytłumacz jej że bliznę się smaruje i powoli po operacji zniknie.Najważniejsze jest zdrowie.Będzie wszystko OK. S....ki widzicie tam sie uspokoiło i wszystko wraca do normy. Wiecie ja też może tak jak i Smutasek niepotrzebnie napisałam do L That,ona chyba naprawdę jest załamana.Czuję taki niesmak,może nie powinam była pisać,by pokochała dzieci partnera i potraktowała jak własne. Trzymjcie się.Mi wieczorem trudno na kompa bo okupacja dzieci(wtedy gadają w swoich pokojach ze swoimi znajomymi i ani wejść>mam dostęp jak towarzystwo śpi rano.Myślę,że to się zmieni bo już nauka się zbliża.Nie będą mieli czasu na pogaduszki.
-
No moje S.. widzę,że jadłyście śniadanie ,choć go nie przygotowałam.Poprawię się na pewno.Rano naprawde nie miałam czasu i nie wstępowalam do Was.Byłam u kardiologa,wszystko dobrze,zawroty glowy s ą z niskiego cisnienia(dostałam krople i kontrola za 2 m-ce.Echo Ok Piszecie,że się obawiacie (ten pierwszy raz)Naprawde nie ma czego ,ja już jestem 10 m-cy po operacji i jest pod tym względem dobrze,może to też troszkę psychika.Na pewno lepiej pod tym względem ,że się nie zajdzie w ciąże bez macicy.Nie trzeba używać środków anty. Poczytam troszkę więcej co się tu działo,ale na razie kuchnia na mnie czeka.
-
Tokina,Mała [kwiatek}.Chyba wszystkie wymieniłam,jak nie to się upomniec proszę.
-
Witam śpioszki.Śniadanie i gorąca kawa czeka. Bułeczki grahamki,masełko,jajeczko na twardo,pomidorek z cebulką,żółty serek starty,wędlinka. Widzicie byłam tam,musimy wspierać,cały czas pojawiaja się nowe osoby szukające wsparcia. Ja wczoraj wieczorem nie zaglądałam do Was ,chyba o 19 padłam,nie wiem dostałam temperatury,było mi zimno,trochę znowu bolał mnie brzuch,skończyły mi się leki od g.. nie wiem może za mało mi wtedy przepisał. Jutro idę na echo ,zobaczę co mi powie,czy ktoś z Was miał robione Echo?Dobrze,że serce mnie już nie boli. U mnie dziś już nie pada,tylko chmury przechodzą,ale na dworze zimno. Beti komputer można podłączyć drugi do netu,nie wiem jak masz internet.U mnie w domujest drogą radiową,dokupiliśmy na początku wakacji cos za chyba 140 zł,i działa tylko może troszkę wolniej.Abonament nie wzrósł.Musieliśmy to zrobić ,bo dzieci chciały.A i tak jeden komp był bez netu nieużyteczny. Bondi,Poetka,Banderesowa,Bonita,Roberta,Rowerzystka,Łasiczka,Kosmitka,Pszczólka,Terterek,Smutasek Betil
-
Beti już powinnaś mieć na poczcie.
-
No śpioszki wstawajcie kawusia gorąca ,no i śniadanie tak jak wczoraj pisałam.Jak ktoś nie lubi parówek to zapraszam na wiejską kiełbaskę. Beti ja już wiem kim jesteś.Ja ściagawkę mam mogę komuś wysłać,jak nie jesteście pewne. Ja piję kawusię ,wszyscy w domku śpią,ale co się dziwić taka okropna pogoda za oknem. Tylko deszcz leje.Smutasku my niedaleko mieszkamy,też wczoraj nie było czym oddychać ,ale dziś pewnie odetchniemy od upałów i parnoty.A co jest Twojej córci,że muszą ją operować,mam nadzieję,że nic poważnego. Jak weseliska,napiszcie,nóżki pozrywane? Przesyłam wszystkim S
-
Witam dziewczyneczki,ja już jestem po drugiej kawie,właśnie przyszła do mnie mama ,piłyśmy kawę i mówiłyśmy,że sobie odpoczniemy po południu(taki mały sabacik)Nagle kuzyni przywieżli mi renglody a takie dobre.słodkie i do tej pory mam robotę z kompotami.Właśnie wygotowuję.Ale co tam nie ma co sie byczyć .Kosmitko ten barszcz musi być dobry,ja ugotuję tylko bez czosnku,bo u mnie dzieci nie lubią z czosnkiem. Poetko następnym razem upiekę Twój jabłecznik Ciekawe jak nasze dziewczynki na weselu się bawią,pewnie tańcują,aby tylko nie pozrywały nóżek. Terterku zrobię to śniadanie za Ciebie,choć u mnie w niedzielę przeważnie parówki z ketchupem,serek topiony ,chlebek,pomidorek.Dzieci nie wyobrażają sobie innego śniadania w niedzielę.Ciekawe tylko kiedy im to się znudzi. Widzicie jak miło i przyjemnie jest bez wirusów,musimy bardzo uważać i jestem zdania by tam nie odpiywać na zaczepki,tylko pisać w wiadomej sprawie,jak ktoś będzie potrzebował.
-
Witam śpiochy,wstawajcie na kawę i zostało troszkę jabłecznika,podzielimy i wystarczy dla wszystkich.Ja wstałam wcześnie,bo u mnie strasznie gorąco,w nocy tem prawie 20 stopni na dworze.A ja mam jeszcze do robienia ogórki i soki z jeżyn i malin.Wolę rano robić bo potem nie można taki upał(wschód Polski) Dziewczynki bawcie się dobrze na weselach. Słuchajcie jestem za sciągnięciem dziewczyn ,ale trzeba uważać na wirusy.Nie wiem tam jest wypowiedz jednej dziewczynki,że( wróciła dziś ze szpitala weszła na kompa)Nie wiem obym się myliła,ale ja po operacji nawet jak wróciłam ze szpitala po 8 dniach nawet na kompa nie spojrzałam,bo nie miałam siły.Nie włączałam kompa może przez 3,4 tygodnie bo nie miałam siły i ochoty.Musimy z tym uważać.BY potem znów się nie szukać.Czekamy na m oo,widze źe tam była.Może da tu znać.TRzymajcie się ja idę do kuchni,wieczorem będę z Wami.Sciągawkę oczywiście mam.
-
Terterek wielkie dzięki,juz czytalam
-
Jabłecznik super tylko problem(kalorie,ale co tam,częstujcie się)