MałgorzataZ

Pszczóleczko dzisiaj byłam w Kr e zawieżć zwolnienia w koncu, mogą byc odstepy między zwolnieniami tylko pierwsze musi byc 30 dniowe łacznie. Potem nie moze przekroczyc okres60 dni od daty konca otatniego zwolnienia.Tez o tym nie wiedzialam i w zasadzie tyle zwolnień uciekło bo po prostu nie brałam zawsze. tak wiec jesli zwolnienie końcy Ci sie 11 lutego to mozesz brac nawet krótkie zwolnienia do 11 kwietnia.

marijko wszystkiego najlepszego z okazji imienin ,zdrowia ,pociechy z wnukow i dzieci dla Ciebie dziewczynki ja mojego kociaka lubię naprawde ale zw wzgledu na alergie dzieci musi byc jako taki porzadek w domu choć i to mi sie nie udaje bo jak tylko córka przekroczy próg domu juz sepi u niej w pokoju na pufach obu bo na jednym sie nie mieści Tokino nam tez rachunek przychodzi na @ z telekomunikacji,tez zastanawialam sie skad mieli adres ale moze kiedys było cos pisane z poczty nie wiem sama,tez płacimy na podstawie faktury elektronicznej Odnośnie netu wolę sie nie wypowiadać,z miesiac temu chcielismy zmienic i jak zaczęłi szukac to nic nie pasuje,na moim osiedlu moze byc netia ale jak namierzyli to płacic musielibyśmy za prędkośc 2 a byłaby tylko 1 ,dlatego zostalismy przy tym co mamy ,tez raz jest raz nie ma. Też zimno u mnie ,pada deszcz, dopiero wróciłam do domu i troche zmarzłam. Pozdrawiam i miłego,cieplejszego dnia

Dobrej nocy dziewczynki a ja zmykam na telewizornie

Bechemotku ,wesołku czyli mamy zdolne dzieci,że wszystko do przodu

Zuziczku

dziewczynki Was do piwnicy nigdy bym nie wyrzuciła ale kota owszem.Po prostu jak dobrze się czuje to widzę wszystko i piach i ziemie i sierść.Odnośnie łózka nigdy kot nie spał na łózkach choć widze czasem,ze ma chęć)Ale tylko na tym sie konczy.Ostatnio jak małż wraca do domu wieczorem to słysze jak sie kota pyta i co znowu cię zamknęła? Tokino a kiedy będzie wynik cycuszków? Pszczółeczko ale ferie nieubłagalnie się kończa Bechemotku czyli impreza na całego,wiem ,ze u mnie w kosciele jak jest czasem jakas rocznic slubu to dzieci dają kwiaty po mszy. Ale gdzie kraj to obyczaj bechemotku

Tokino ja jestem za taką rozmową,miło by było pogawedzić ,tylko nie wiem czy wszystkie maja skypa Wesołku ja dzisiaj wynurzylam sie do ogródka,ale nic oprócz wyrastajaych chwastów nie widziałm,pozbierałam tylko w ogrodzie resztki petard bo jakoś nikt nie raczył sie ruszyć a teraz nie ma sniegu wszystko widac.Też mroznie na dworze i ponoc znowu ma byc zima.Teraz wróciłam ze sprzatania piwnicy tzn spizarki,to zajecie lubie i z ropacza twierdze za duzo przetworów jeszcze z pewnościa mozna nic w lecie nie robic.Ogórki pewnie znowu wyląduja w wiadrze. W domu cisza,.Nawet kot w piwnicy sie nie rusza,jest trochę zły bo nie wpuszczam go do pokoi bo za duzo nanosi ziemi z dworu.udaje więc obrazonego ale co tam.

Tokino ładny zestaw dla mamy kupiłas,przynajmniej praktyczny Bondusiu u mnie wczoraj była taka zupa a dzis tylko drugie danie mam.

tokino tak mam z kim pogadać ale tak jak pisze wiecej z nia gadam teraz przez telefon czy gg niz w rzeczywistości.Widze,że jest doroslejsza i można z nia rozmawiać na powazne tematy. Ale przyznam się jak zostaje sama w domu to jest jakas pustka .Dlatego wyszukuje zajęć by o wszystkim nie myslec.

Bondusiu moja tez coraz rzadziej teraz wraca do domu(przynajmniej ja tak mysle,ze rzadziej) i mamy naprawde wiele do powiedzenia a teraz na dodatek wielki problem ktory w sumie nas dotyczy i musze jej troszkę roztłumaczac,kiedys w wolnej chwili napisze na @ A nietsety zycie musi toczyc sie dalej i my musismy szczególnie dbac o nasze zdrowie terterku dziękuję za sniadanko Lece teraz zmieniac pościel bo śliczna pogoda u Wesołka mysle tez.

Przychodze do Was z kawusią i i nusia i herbatka dla Wszystkich Bechemotku tak jak pisze Rowerzystka nie zapominaj o tych naszych Anoiłkach,brakuje ich tutaj. Pozdrawiam i milego dnia

Zuziczku widzisz jaka jestes silna ,dałas rade małza wyciągnąć z błota.Pewnie potem narzekał,ze mu sie samochód pobrudził.Pamiętam czasy kiedy na moim osiedlu nie było nawet drogi tylko wszedzie błoto , o wyjeżdzie z garazu samochodem nie było czesto mowy.Teraz jest inaczej ,wszedzie droga ,chodniki bonitko jak sie czujesz,czy wspomaganie tabsami ułatwia?

Poetko czlowiek sie przyzwyczaja do miejsca w ktorym tyle lat pracowałaś,do ludzi,własnie do tych segregatorow.Ale na Ciebie czeka teraz nowe wyzanie i musisz sprostać.Powodzenia Beti napisz potem jak u Ciebie minął tez pierwszy dzień.trzymaj sie

Tokino tak mnie rozochociłas tym myciem okien,ze ta mysl o moich brudnych okanch nie schodzi mi z głowy.Sama sie powstrzymuję od mycia.Troche sie jednak boję by znowu czegoś nie zlapac Terterku własnie ostatnio prawie na kazdej wizycie u ginekologa robi mi tez oprocz usg dolnego i brzuszne.Nawet go o to nie prosze,z jego woli.

Witaj Tokino Własnie kawusia w Twoim wydaniu smakuje. Nie mogłam wcale wstać dzisiaj,wczoraj wróciła córcia i musiałysmy w nocy nadrobic zaległosci opowiadaniowe ,a tyle sie wydarzyło i dobrego i zlego ,ze miałyśmy co komentować.Zniosłysmy sie na dól i rozmawiałysmy chyba do 2 w nocy. Ważne,ze zaliczyła na obu kierunkach wszystko ale mamy smutną wiadomośc (napisze kiedyś na @) Milego dnia dla wszystkich Tokino u mnie tez słoneczko przebija sie ,moze będize piekny dzień Odnosnie Tokino zamrazarki masz rację dizsiaj znowu gotowanie bo moje dizecie nie zagrzeje w domu ,musi wracać.

Witaj Tererku Dzięki za kawusie Odnosnie wizyt u ginekologa -masz racje oni zajmują sie tylko podwoziem a inne sprawy ich już nie dotyczą,choc nie powiem moj na ostatniej wizycie nawet usg brzucha mi zrobil (dlatego mialam usg robione 2 razy w ciągu tygodnia.) Reszte odsyla do rodzinnego. Terereku to miałas robiony sam cholesterol czy jakiś szczególowszy,podpowiedz bo moze i ja sobie zrobię. Lece do kuchni lepić pierogi Miłego dni dla wszystkich Pszczólko przechodzi czy nie?

Ja już na pokaz poscieli sie nie wybieram ,mam ochote pójśc jeszcze w przyszłości na jakis pokaz garnkowy,w ubiegłym roku bylismy i był bardzo fajnie prowadzony.Jakies wiadomości w glowie tez zostały

Pszczólko dopero jak napisałam to sie zorientowałam,zę Tobie miodzik niepotrzebny,jestes sama słodziutka

Pszczółeczko pewnie zaraziłas sie od dzieci.Moze miodu zjedz

Wiecie odnośnie tematu odchodzenia z tego swiata i tak to kiedys nastapi,boje sie tylko tego bólu który niestety teraz najczęsciej występuje.A ja już chyba jestem nieodporna na ból po tym wszystkim. Nie chciałabym bym zalezna od kogoś ale teraz same wiecie mało jest nagłych chorob wszystko przewlekłe.Nie mamy na to wpływu niestety. Zuziczku piszesz,że nic nie pomogły zastrzyki,sama nie wiem co o tym myslec,moze warto zasiegnąć rady u innego specjalisty laryngologa. Terterku wiesz ja dawno robiłam cholesterol i tez tak myśle przecież Ty jesteś taka aktywna ,ciągle w ruchu,biegu.jednak hormony mają widać duże wady.A nie probowałaś odstawiac ich powoli? Moze tak jak Tokina i Wesołek sprobowac jakis tabletek ziołowych.

Dziewczynki byliśmy z małzem na pokazie poscieli welnianej,ladna ta pościel i wiecie co jestem bardzo zadwolona z mojego małza nie dał sie skusić na posciel. A tego się bałam

Beti,Poetko najlepsze zyczenia ,zrowia ,jak najmniej kłoptow i szczęścia w dalszym zyciu poniekąd dla kazdej z Was nowym zyciu. dla Was.

Dziewczynki ide nakarmic małza bo wrócił z pracy i pewnie głodny

jakos ostatnio jak jest cos upieczone to nie zostaje,trochę corka zabiera do L a mój mąłż ostatnio tez przepadzisty co juz niestety widać,musi powiększac dziurki na pasku,ja natomiast bardzo mało slodkiego jem,mozna powiedziec ,ze wcale

Ja wiecie kiedy moge być sama -jak mi cos dolega to najlepiej by wszyscy wyszli i było cicho a tak nie cierpię ,nie to,ze sie boję,nie