MałgorzataZ
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MałgorzataZ
-
I przyznam sie,ze chętnie bym te moje zmieniała płytki z tego wzgledu ale siedzę cicho bo to ja ich wybrałam a małż nie chciał>ale co zrobic kiedy mi sie chciało takie.
-
bandereasku za budyń dziękujemy . A odnośnie ciemnych nigdy-wiesz wygladają super tak jak piszesz ale potem każda kropla wody i znać.Mam własnie ułożoną u siebie dołem bordowe płytki a dalej jasny róz ciągle sa niedomyte.Wszystko znać.
-
Kosmi to dobrze ,ze wszystko OK. mi tez czasem w takich sutuacjach puszczaja nerwy ale to chyba od nas jest niezależne.
-
A spasł sie jak jego pan ,juz nawet w piwnicy nie moze wyskoczyć na okno a kiedys to dla niego była pestka.
-
Dobrze,ze choć nie wyłazi na łóżka i stól bo tego bym nie ścierpiał,choć ostatnio śnaidanie je razem z synem i prosi o szynkę.Tak go nauczył.
-
Moze to i prawda o zimie bo mój tygrysek wcale na dwór nie chce wychodzić,wyjdzie tylko na chwilkę by sie wysiusac i zaraz sępi na parapecie.Znowu pobrudzi okno swoimi łapami.
-
A ja jutro pierwszy raz zimówkami będę jechać,ciekawe czy bedzie tak samo.Dawno juz takimi jechałam
-
Pszczółeczko dobrej nocki
-
Bonitko nie wiem czy pisałaś masz juz zimowe kóleczka bo ja juz tak.tak Bondi wczoraj nastraszyła a mój małz dzisiaj zmieniał własnie.
-
Pszczólko czy cie wystraszylam,ze juz odlatujesz?
-
Bonitko ja tak samo nic o nim nie słyszałam,ale pewnie nasz Zuzik o tak a moze ma te ksiązki u siebie nawet w pracy.
-
hej dziewczynki wieczorowo troszkę melduję sie,ze sie obrobilam w domu póki cos nie wymyslę dalej Ale przyznam się dizsiaj w dizeń znowu mnie zmogło,nawet nie slyszałam jak małz szedł do pracy.Było mi zmino choć w domu ciepełko a na dworze prawdziwa zlota jesień.
-
Bechemotku czy dalej sprawujesz opieke nad wnusiem?
-
dziewczynki podpisujcie liste tokino czy Ty znowu odczuwasz brak netu? Beti a co z Tobą? Pszczóleczko obiadek super Zuziczku nie pisałas dawno czy dalej Ci szumi w uszach? Banderasku dawno nie było Twojej herbatki gruszkowej Wiecie co my marzniemy a nasza Personalna pewnie łapie promyki słońca.pewnie wroci opalona do Polski.
-
dziewczatka Roberto dobrze,ze butki pasuję. terterku a Ty jak sie czujesz po szczepieniu,boli reka? Wiecie tak pytam bo kilka lat już sie szczepiłam a nie wiem chyba 2 lata temu po zaszczepieniu leżalam parę dni w łózku z grypa.Ale to zdarzyło sie tylko raz. Bonitko czy juz po zaszczepieniu.? Widze akcja szczepienia na naszym forum.Ja poczekam jeszcze z kilka dni i pewnie tez pójde. Dziewczynki juz postanowiliśmy będą jasno bezowe z niewlekim jakims akcentem i moze jakiś ciemniejszy z jeden pas od dołu.Ale w rzecywistosci jeszcze zdecydujemy pewnie w sklepie.A jak tak oglądam to wszystkie ładniutkie sa pokazane. Tererku jakies drobniejsze płytki planujemy do kuchni między szafkami. Kosmitko taka jest niestety okrutna rzeczywistość>Napisz czy w końcu s...tra jest połozona na oddziale? I jak sie czuje?Wiesz po przeczytaniu napisze CI ,mój tato miał własnie złośliwego raka mózgu,nie było ratunku.Niby po operacji czuł sie w miare ,przeszedł naswietlania i po pół roku od operacji zasłabł, na naszych oczach stracił przytomnośc upadając w kuchni na szafki.okazało sie,ze niestety odrósł.Ale siostra jest młodą osoba,musi wszystko dobrze sie skończyć.Oby tak było i zycze Ci tego. Roberto u mnie już okienka wszystkie czyściutkie,firanki pozmieniane ,takze mogę pomóc w myciu. A ja dzisiaj sprzątałam spiżarkę w piwnicy,bo juz nie bylo miejsca wejśc do niej.każdy wynosił słoiki i stawiał gdzie chciał.Wreszcie jakiś porządek nastał.Teraz pewnie zabiore sie za szafy tzn ich zawartośc. Trzymajcie sie
-
Pszczólko czyli dalej niewiedz a z zębem Za fotki dzięki ,wiesz dużo wstawek i to sa strasznie drogie takie płytki ,ja planuję ale dawac o wiele mniej ze wzgledu na koszty.Podobaja mi sie Twoje łazienki taka czystość,ładne.Własnie lubie takie pastelowe kolorki. Tererku tez kiedys własnie tym się szczepiłam i była jeszcze jakas innna nazwa ,ale nie pamietam Wesołku moja pisze,ze wstaje o 5 ,by przed siódma byc na przystanku,by zdążyć na ósmą.Ale juz musi się przemęczyć.A ze swojego będzie miała blisko.Bedzie jeżdziła ale juz króciutko. Tak sie pytałam bo wiele razy jezdziłam i wiem gdzie KUL ma wyklady.Czyli nasze córki ,uczą sie bardzo blisko,moja ma zajecia na Narutowicza to niedaleko KULU.
-
Wesołku a blisko choć córcia ma do uczelni?Moja obecnie jedzie bez korków 40 minut,policzyła 16 przystanków.Mieszka az gdzieś w okolicach Gęsiej cos takiego,blisko zalewu Zemborzykiego.I tu narzeka tez na dojazdy.W ubiegłym roku mieszkała bardzo blisko uczelni,dojazd zajmował jej 10 minut. Czy Twoja ma wykładu tutaj koło Majdanka czy w centrum?
-
Terterku a jaka nazwą sie szczepionki szczepiłaś?U mnie w przychodni zawsze maja 2 rodzaje do wyboru,tańsza i ciut doższa.I nie wiadomo jaką sie zaszczepić.
-
Wesołku własnie o tej zimie już trąbia jakiś czas,oby się nie sprawdziło.A ja nie lubię zimy,choć i to lato w tym roku jakoś mi tez nie popasowało.nie wiem moze przez te upały
-
A wiec tak bondusiu własnie ona cały czas chce niebieska łazienkę a my nie bo po pierwsze nie lubię moze dlatego niebieskiej łazienki bo kiedys miałam w dzieciństwie własnie 2 niebieskie łazienki a z płytek wiadomo jakich takie jakie były 30 lat temu.Przez to znienawidziłam takie łazienki.W sobotę jezdziła z mężem i wszędzie pokazywała mu niebieskie płytki. Na pewno sa ładniejsze od tych z PRLu.Ale my stoimy murem.Poza tym łazienka nie ma okna niestety ,nie jest mała .Dlatego ja upieram sie przy bezu cos takiego.Juz ona wie,że i tak zrobimy po swojemu. Wesołku moja na UMCsie i tez zajęcia ma nawet do 21 godziny.Nawet nie ma przerwy na obiad.tez tak jak chciała Twoja i moja tez ,chciała to ma.Choc z jej opowieści nie wiem pewnie nie da rady dwóch stacjonarnych ciągnąć.Moze lepiej było pójśc na drugi kierunek zaoczny.Ale co tam najwyżej przesatnie chodzic na drugi. Bo najgorzej jak zacznie dwa i nie skończy nic.Choć na pewno szkoda,bo w dzisiejszych czasach przydałoby się miec coś więcej. Odnosnie kociakow nie dasz rady tyle utrzymać.Dobra decyzja. wesołku u mnie tylko kilka skrzynek z pelargoniami na balkonie i 2 kielichy z begoniami,ktore musze zabrać przed mrozem tzn bulwy.Nie bardzo wiem jak przechowuje sie bulwy begonii.musze poczytać w necie. Pszczółeczko tylko na konsultację poszłaś czy w końcu cos postanowiłaś?
-
cześć Pszczółeczko Właśnie ja myslę o takich płytkach jak piszesz połączenie jasnego i ciut ciemnego.A moze jak ,masz chwilke poślij mi zdjęcie.Ale tylko jak masz czas. Pszczóleczko za ciacho dzięki.i wiesz co nie grabilam liści tylko poszłam spać ,ciekawe co będę w nocy robic.?
-
kosmi mi się też wydaje tak jak dizewczynkom zakup jakis prezencik.
-
dziewczynki Tererku dzieci jak dzieci raz lepiej raz gorzej ale w sumie nie narzekam.Jak do tej pory nie mialam z nimi problemow typowych dla wieku wiadomo jakich. choć moja corcia juz narzeka,zajecia od rana do nocy i nie chca przepisywać pokrywajacych się egzaminów na obu kierunkach .A myślała,zę sie uda.No cóz jak nie da rady będzie musiała zrezygnować z tego dodatkowego.Choć na pewno szkoda. Pszczółeczko jeszcze do mebelków daleko,choć ze względow finansowych część mebli będzie miała z naszego domu,są złożone w garażu. ( I tu małż ubolewa bo samochód stoi na dworze)Tylko trzeba bedzie dokupić mebelki do pokoju syna ( toz w przyszłym roku moze i on tam zamieszka jak sie dostanie na studia) ,do niej szafę musimy dobrac i będzie trudniej .choc dzieci mowiły,ze swoje mebelki zapłaca ze swoich oszczędności. Dywany mamy uzywane ale dobre,firanki ,zasłony też.Pozabierałam z tamtego domu. Nam zostanie urzadzenie czyli o wiele większe koszty.Dlatego pytalam Tererka o kuchnię.Ja musze sie zmieścić z kuchnia o połowę ceny Terterka.Po prostu nie musi mieć takiego wypasionego sprzetu. Ja nawet myslałam o zakupie gotowych jakis mebelków,też są ładne można kupić jakis zestawik nawet do 2000 zł ale oczywiscie w domu sprzeciw ze wszystkich stron.o zmywarce nie myslę ,najwyżej zrobimy szafkę przygotowana na kiedyś. .Poza tym kuchnia nie jest dużo 10 m.Terterka chyba jest wieksza jak pamiętam. Poza tym łazienka nie chce na razie myśleć o tym .W zasadzie wszystko oprócz zrobienia łazienki ma porobic małza,tylko trzeba materiały zakupić.Widze,ze sam boi sie ukladać płytek w łazience.Choć w naszym domu porobił całą piwnice w płytkach,, pralnię ,spiżarkę,kotlownię schody na strych i do piwnicy.wyszło ładnie.Ale brakuje i urlopu.Dlatego do łazienki mamy juz prawie robotnków. Mam pytanie w jakim kolorze zakupić płytki.Co o tym sadzicie do łazienki? Mi się podobaja płytki w kolorze beżowym,kremowym ale córcia kręci nosem.Jej sie podobaja jakies ciemne tylko kto to potem utrzyma w czystości.Mam bordowe plytki w łazience i wiem co to znaczy.Doradzcie coś. Terterku ja sie jeszcze nie szczepiłam od grypy choć zawsze to robiłam.Teraz po przeziebieniu jeszcze chyba za wcześnie.A moze zaryzykuje i nie będę się szczepić.U nas jak jest sie zdrowym to idzie sie od razu do pielęgniarki szczepić,nie trzeba odwiedzać lekarza wcześniej Taki obowiązek maja tylko dzieci. Wesołku a jak twoja córcia tez zajęcia od rana do nocy.?Czy juz przywykłaś do pustki w domu? I co z kotkami bylo w nocy?Małż zobaczył czy nie? Dziewczynki nie wiem co sie dzieje,,cała noc przespałam ,rano o 7 nie mogłam sie obudzic,teraz też padam az wstyd w dzień sie kłaść spać,Nie wiem pogoda ładna a mnie sie chce spać.Moze pojde grabić liście to mnie to postawi na nogi.
-
ja też znikam pod kołderke,moze sie zagrzeję.
-
Dziewczynki czy wam tez jest tak zimno bo mi strasznie w piecu sie pali a mi zimno łokropnie