Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałgorzataZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MałgorzataZ

  1. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Pszczólko troszkę nie przejmuj sie ,nie denerwuj się .troszkę olewaj udawaj,ze nie widzisz wszystkiego,nie słyszysz bo i tak nic nie zmieni a nerwy odbija sie na Twoim zdrowi a masz dla kogo żyć.
  2. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki macie racje ,ze trzeba isc na wybory w drugiej turze bo wszystkie babki i dziadki pójda by zagłosować wiadomo za kim a tym bardziej urlopy sie zaczną to ludzi młodszych moze nie być.Ja też nie wyobrażam sobie drugi raz na prezydenta mieć sobowtóra.A rzeczywiście teraz kampania wyborcza będzie zaostrzona bo stawka jest wysoka.Będzie po trupach do zwycięstwa. Wesołku ładnie napisałaś oby nie tylko ten tydzień był dobry ale i cały rok ale to czas pokaże. Roberto w wolnej chwili zrób zdjęcie balkoniku i schodów,jestem ciekawa. beti ja kiedys byłam w parku jurajskim w Bobliwie z dziećmi ale one chyba juz były za duże na to.Choć nie powiem zdjęcia w paszczach dinusiów maja Bondi a u nas do chirurgów w przychodni rejestruje sie tego samego dnia i w zasadzie wchodzi się bez kolejek ,tylko do chirurgów ze szpitala trzeba wstawać o 3 nad ranem by sie załapać i to marne szanse są by sie dostać.
  3. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dzień dobry Tererku dzięki za kawkę oj potrzebna ,potrzebna,dzis szczególnie bo nad ranem małaza wpuścił kota do domu i poszedł do pracy a ten latał po oknah,dobijał sie do szaf,odsłaniał zaluzje jak głupi.Mało teraz nie zaspalismy do szkoły a jednak dziś jeszcze trzeba wstać.A kot w najlepsze teraz śpi.Teraz ja powinnam sie tłuc. terterku jesli mocno mkaszlesz to może potrzebny antybioty jednak bo potem kaszel bedzie długo się ciągną Personalna tak mi smutno sioe zrobiło jak piszesz,ze działka zalana i zniszczona jest,Pocieszenie tylko ,że mieszkanie zostało Wasze nie zalane.Tym bardziej jak miało na działce dojść do spotkania ale taki los.Powoli wszystko naprawicie ale wiem,ze koszty ogromne będą. Dziewczynki ja też byłam na wyborach ,jako,że na mojej ulicy jest bardzo krótka ,tylko 2 domy i 3 osoby zameldowane tylko dorosłe(my z małzem i sąsiadka- oczywiscie nie mogli znależć mojej ulicy i nazwiska ,zanim znalezli już chciałam zrezygnować bo miałam wczoraj gości i sie spieszyłam do domu trwały te poszukiwania jakieś ze 20 minut.W końcu udało sie ale na następną ture jak to się powtórzy będe chyba bojowo nastawiona. Akurat moja ulice miała jakaś babka (moze wyznania mocheroweo)i mająć podwójne oczy nie widziała mojej ulicy dopiero posiłki jej koleżanek i sie udalo. Roberto ja zawsze robiłam majstrom obiady,kawkę itp(bo inaczej sobie nie wyobrażałam,czasem całymi dniami stałam przy kuchni).Ale jak właśnie robił mi facet schody i balkony jak sie niby wysilał i popijał jakąś nie wiem jak to sie nawet nazywa ale jakieś najtańsze wina itp ,jak go małż wygonił ,skończyłam z obiadkami ,tylko jak trzeba było kawa.Potem tego nie doceni nikt.A najgorzej jak dzień był i 2 dni nie bo trzeżwiał.Na razie nie planuje remontów poza balkonem u mamy wejsciowym ale tam to drugi dom nie będe nosić ,choc jak to się mówi zarzekała sie rzaba ....Zobaczę od fachowca. A napisz jakie płytki połozyłaś?wiesz jestem ciekawa bo mi na tamten balkon cos potrzeba w kolorze brązowym.jest to wielki taras nad garażem ze schodami wejściowymi.Tylko to jest do zrobienia.I małż koniecznie chce to zmienić.Myślę,ze gdzieś koło sierpnia.
  4. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    A Kosmitko ja też poprosze o przepisik a Was wszystkie częstuję sernikiem z brzoskwiniami.Zapraszam
  5. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki zmykam już bo obecnie trzy komputery chodza na raz i oby coś wysłac trzeba długo czekać.Niestety już tak będzie przez całe lato bo moje dzieci kuz czują sie jak na wakacjach.
  6. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku tylko jak wyjda na dwór a potem do domu na fotel to czasem widać ,ze białe nie jest białe.Ja tez pajaków nie lubię ale sie ich nie boję.Moją zmorą niestety sa plagi wałesających sie psów po moim osiedlu bez kagańców i smyczy niestety.ale to chyba jest wszedzie.
  7. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku czyli jak widać przy fatałaszkach tez można sie zmęczyć.
  8. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie koleżanki Terterku zdrówka zycze by gardło jednak przestało boleć Pszczóleczko czy dzisiaj nic nie zakupias nowego do swojej kolekcji? Roberto u mnie kiedyś jak fachowiec przyszedł i zaczął układać płytki na balkonie to po powrocie z pracy mój małz jak zobaczył jak sa położone a było juz póno od razu zerwał te płytki i czyscił z kleju i rano pogonił tego robotnika. ale z dobrym fachowcem jest cięzko a i w lecie kolejki długie. Wesołku ja kiedyś wiele lat temu miałam kotkę no i oczywiscie przychówek.Znalazłam miejsce wdawało mi sie doskonałe dla jednego kotka.oddałam koleżance.Jednak z ta koleżankę codziennie sie spotykałyśmy,jak zobaczyłam,ze kotek jakiś głodny chodził zabrałam kotka do domu.potem miałam dwa niestety bo nikomu nie chciałam oddać.I były to dwie kotki na nieszczęście.A rzeczywiście białe kotki jak sie nie domyją to brudne wygladaja. wesołku tzn dopadło Cie przeziebienie jakieś znowu?
  9. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Po cichutku Dzień dobry bo jeszcze wcześnie Banderasku dziękuję za kawusie.Potzrebna oj potrzebna ta kawa Terterku to dla Ciebie z okazji 18 urodzin.A co. Życzę Ci, aby wszystkie plany, nawet te wydające się abstrakcyjne udało się zrealizować. Szczęścia - dzięki któremu te zamierzenia będą realne. Zdrowia, które pomoże w ich realizacji. Pieniędzy - bez których, nawet te najwybitniejsze są niczym. I przyjaciół, z którymi te sukcesy będzie można dzielić. dla Ciebie A brakiem czasu się nie przejmuj,pewnie tak ma każda z nas.Takie zycie.Jak dzis oko,lepiej? Zmykam dziewczynki bo tez napięty plan dzis mam.
  10. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    wszystkim dziewczynkom A ja skubnę gotowego terterkowego naleśniczka,musi być pyszny,najgorzej ,ze się obżarłam obiadu ale 1 naleśniczek zawsze się zmieśći. Terterku torebka rzeczywiście pojemna i funkcjonalna.Ja tez mam torebke i zawsze szukam kluczy bo ma za duzo przegrodek. terterku ta przesyłka dla przyjaciól u mnie sie nie otwiera albo ja jej nie umiem otworzyć,poczekam na któroś moje dziecko może się uda. Tokino czy synowa juz dotarła do Ciebie?Na długo zagości w Polsce?Dzięki za życzenia. Kosmitko to teraz jak będziesz miała gości będziesz pewnie serwowac pyszności to i my się zalapiemy pewnie. Pszczólko wiesz o czym mysle bluzka ładniusia ale Tobie we wszystkim bedzie ładnie i tak sie zastanawiam ,że Ty z córcia pewnie w jednych rzeczach możecie chodzić.Wiesz moze trzeba którejś z nas by Cie podkarmiła.Bo najgorzej jak nie będziesz miała siły do nas przychodzić.Czy Ty wogóle cos jesz? Bonitko zamrażarka wybrana? Teraz są energooszczędne ale czy one takie są kto wie,moze tylko tak piszą. A wiesz ja na początku jak zaczęłam jezdzić najtrudnejsze skrzyzowania omijałam-to nic,że nakładałam czasem sporo km ale udawało się.teraz już nie.Najgorzej wtedy nie lubiałam skrzyzowań pod górkę,bałam sie,że samochód pojedzie do tyłu. Teraz bym chciała się nauczyć wjeżdzać do mojego garażu tyłem,troche to trudne bo u mnie 2 samochody tak wchodzą ukosem.Proszę małza ale on chyba wie,ze to nie na mój rozum (jestem za tępa na to chyba)i nie chce mnie nauczyć. Mówi,ze nie wszystko muszę umieć.Drań z niego.Dlatego jak wracam do domu zostawiam najczęsciej mój samochód na chodniku albo wjeżdzam przodem. A ja dziś dokończyłam mycie okien w domu.Wreszcie jest czysto i od razu inny wydaje sie zapach z firanek Stawiam dla wszystkich miskę z czereśniami.Zapraszam
  11. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie dziewczynki Na początku dziękuję za zyczenia wszystkie od Was.A najwązniejsze to pewnie to zdrówko aby było bo z tym czasami jest róznie Nie wchodziłam juz wczoraj bo pózno wrócilismy,na razie obyło się wszystko normalnie choć jedna ciocia jest dla mnie cos za grzeczna,wiem,że wybuchnie z pewna sprawą tylko czekać ale o tym napisze Wam potem na @.To chyba taka cisza przed burzą.Jedyne co z taty rodzina tak jakoś wychodzi spotykam sie juz tylko na takich uroczystościach jak pogrzeby i wczoraj sie przyjrzałam jak moje cioteczne rodzeństwo juz posiwiało,jak sie postarzało.Ostatni raz widziałam ich na pogrzebie mojej mamy i strasznie sie zmienili.Czas chyba teraz juz szybko leci niestety.Pewnie i ja też sie postarzałam tylko tego nie widzę albo nie chcę widzieć.Widzę tylko siwe włosy muszę zrobić sobie jednak pasemka. Tokino mam nadzieję,ze ten dach da sie naprawić,że nie będizecie musieli zmieniać całego. Bechemotku ja wczoraj nawet nic w TV nie oglądałam i o żadnym wybuchu nie słyszałam.Czy Teo juz doszedł do siebie? Pszczółeczko bluzka ładna,ja też najchętniej chodziłambym wszędize w spodniach ale niestety tak się nie da. Terterku czy sandały zakupione? wesołu odnosnie komarów i bzów to nie wiem ja mam 4 bzy 2 od strony pólnocnej i 2 od strony południowej ale komarów nie ma za dużo,może to zależy od wilgotności od ilości innych krzakóww okolicy.A moze za wcześnie chodze spac i ich nie czuje. dziewczynki u mnie wisni prawie nie ma(może i dobrze nie bęę musiał arobić bp pólkiw piwnicy jeszcze pełne),moreli tez mozna policzyc na palcach.Za to jest bardzo duzo śliwek renklod,jak na razie gałęzie sie uginają.Tak samo bardzo dużo czereśni.jedną już taka wczesną razem z ptakami i znajomymi zjedliśmy a teraz dojrzewa druga.jeszcze sa twarde ale wrony nad ranem krążą.Boja sie siadać na gałeziach bo kot flilujue na parapecie .choć do tego sie przyda i wie o tym nawet jak zaczynaja krązyc nie chce wejść do domu.Szkoda ,ze jesteście tak daleko bo na pewno wszystkie najadłybyście sie tymi czereśniami. Wesołku a ile Twoja córcia ma jeszcze egzaminów.Moja ma już wszystko do przodu jeszcze tylko 1 egz w piatek i jest w domu.Ale boję sie i ja tego egzaminu bo na dodatek jest chora,ma temperaturę,doszło jakies uczulenie nie wiem czy to alergia czy co.Dałam jej antybiotyk ale na razie jeszcze nie bierze. Bechemotku a twój syn kiedy ma ostatni egzamin? Zuziczku nie pisałaś dawno jak czuje się dziadek,czy wszystko juz się unormowało? Pozdrawiam a ja idę troszke polatać na miotle.
  12. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dzień dobry dziewczynki Tertrku dziekuję za kawusie Kosmitko dzięki za zyczenia oby choc częśc a nich się spełniło,byłabym szczęsliwa Ja tez dla twojej córci składam zyczenia zdrówka i usmiechu w każdym dniu.A na pewno mając takich wspaniałych rodziców jak Wy bedzie zawsze usmiechnieta i szczęśliwa .Kosmotko odnośnie alergii ja tez mam przepisywane od rodzinnego leki alergiczne ale nawet ich nie wykupuje,staram sie zyc bez nich,ja mam przez cały rok katar ale i tak nabrałam się w swoim życiu leków,że póki co jeszcze z tym jakoś żyję/ Widzę,że grono alergików powiększa sie wsród nas.Kosmitko a twojej mamie te kamienie w nerkach wyszły na usg czy przy innych jakis badaniach.? dziewczynki zostawiam Wam na stoliku obiad Barszczyk czerwony z uszkami Młode ziemniaczki,kotlet schabowy z pieczarkami i sałatki z ogórków,pomidorków.Na podwieczorek zostawiam serniczek na zimno z truskawkami i lody wisniowe oraz truskawki ze śmietaną .Do tego zostawiam Tadzika.Częstujcie się ,zapraszam bo ja pewnie dzisiaj nie zajrzę,zaraz z małzem jedziemy na pogrzeb i na pewno na (MIŁE) spotkanie z pozostałą częścią rodziny>Ciekawe co wymyslą znając ich wszystkich.A ja pewnie wrócę do domu pózno bo to jednak daleko od mojego miasta. Jeszcze raz zapraszam i przepraszam ale pewnie dzisaj nie zajrzę. Pozdrawiam a truskawki u mnie dzisiaj kupowałam juz po 3 zł,ładne duże i słodkie.
  13. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    dziewczynki U mnie dziś nie wiem jak tzn raz mi jest gorąco a zaraz zimno.Cały czas się przebieram.I latam z otwieraniem i zamykaniem okien. Co prawda dzisiaj mnie naszło i umyłam 2 okna. I chyba na dzisiaj starczy.Szykuję obiad i na jutro bo jutro jedziemy na ten pogrzeb.Nie jest to w mojej miejscowości. Takze czeka mnie jutro spotkanie z rodzinką same wiecie jak to jest.I tak jest ,ze teraz z rodzina taty spotykam sie już na takich niestety uroczystościach.Też bym chciała by te pogrzeby sie skończyły wreszcie i nastał lepszy czas.Może kiedyś.Wesołku ja niestety byłam w maju na 2 weselach,ale co z tego siedzieliśmy tylko za stołami i patrzylismy jak ludzie się bawia.I wiesz troche to było nie tak -najgorzej jak ktoś sie nas zapytał a czego wy nie tańczycie.A nie iść na wesela nam też nie pasowało,za bliska rodzina była.Takze przesiedzieliśmy i tyle tzn moja małza jadł co dawali na stole a ja patrzyłam . Pszczółeczko fajnie,ze córcia dostała taka nagrodę.Cieszę sie raem z Tobą. Dziewczynki nie wiem jak wygląda kleszcz,pewnie dobrze wie o tym nasza Bonitka.Wczoraj córka przynisła mi kota a on miał na szyi takie coś małe czarne, wbite w skórę. jakby kawałeczek igły.Nie wiem jak to określić.Wykręciłam mu to i wyrzuciłam i tak sie zastanawiam czy mógł to byc kleszcz?Był osowiały cały dzień.Ale dzisiaj jest normalny.Nie wiem moze jestem przewrażliwiona jakoś. Roberto czy widać juz koniec robotki? Bonitko tzn mamy rozumieć ,ze to Ty teraz jesteś kierowcą w czasie niedzielnych wypraw? Trzymajcie sie dziewczynki.
  14. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    dzień dobry dziewczynki A jak tu dzisiaj gwarno ,widać,ze zrobiło się chłodniej i jesteśmy żywsze. U mnie tez w nocy była burza ale ja nie mogłam sie nawet obudzić-nie wiem co sie stało,wszyscy w domu latali odłączali z gniazdek bo kilka lat temu spaliło nam rowter i telefon.Takze są przezorni.A ja tylko spalam cos słyszałam ale nie reagowałam. Macie racje dziewczynki w taką pogodę to tylko siedzieć w domu.Napisze ,że moja ciotka(taty siostra) pojechała jakieś 200 km do swojej wnuczki.Wczoraj wieczorem dostalam telefon,ze dostała udaru i zmarła.Pogrzeb najprawdopodobniej we wtorek będzie.Powoli widzę zmniejsza mi sie rodzina.I jakos przypomniało mi się jak na pogrzebie mamy powiedziała do mnie teraz to pewnie będzie moja kolej.Sprawdziło się. U mnie też truskawki około 4 zł i nawet są slodkie. trzymajcie sie dziewczynki.Pozdrawiam.
  15. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Witam U mnie tak jak przewidywalam spać sie nie dalo w nocy,wszystko pootwierane i nic nie daje to nawet.Już teraz od północy jest 25 stopni.Także kolejny ciężki dzień przed nami.Ponoc Zuuziczku u Ciebie ma byc dzisiaj ciut chłodniej ale za to burze niebezpieczne. Moze odsapniesz od tropików. A więc zapraszam na kawusie,inusie i i herbatkę. Zuziczku mój kot tylko w takie upały zjada karmę i saszetki gotowe.Wczoraj połkna na raz jedną saszetkę.Może to dlatego,ze rzadko mu kupuję.Nie chce go uczyć na saszetkach jedzenia..Aż byłam zdziwiona.A tak zdycha na podłodze albo na parapecie.Jest leniwy i nie wiem czy teraz w taki upał nawet byłby zdolny złapać myszkę . Wesołku ja pamiętam jak jeszcze chodziłam do szkoły miałam taka stara kotkę-myłam ją tzn kąpałam zawsze w piwnicy w wannie na wigilię,okręcałam w reczniki jakies i suszyłam pod ciepłym kaloryferem.Za to w nagrodę dostawała surowa rybkę.Nic jej po takiej kąpieli nie było wcale.Jedyne to ,ze stała sie czyściejsza,ale wiem z doswiadczenia,ze koty same sie domyja jak trafia na salony.Tylko wtedy to juz nie beda salony bo dywany wiadomo bedą w sierści.Ale to juz problem włascicieli. Beti podziwiam Cie za to ,że umiesz szukać pracy jak nie tu to gdzieś indziej.A Tobie rzeczywiście potrzebna jest lżejsza praca.Powodzenia. Bondi a jak się czujesz czy stosujesz sie do zalecen lekarzy? Spokojnego dnia dziewczynki
  16. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dzień dobry wieczorem Pszczółeczko dzisiaj takie pierożki smakuja najlepiej bo mięso odpada całkowicie. Terterku udanego spotkania Bondi stosuj sie do zaleceń lekarzy ,nie wychylaj nosa zza drzwi.Zdrowie najważniejse i pamiętaj dużo wody niegazowanej, ja mieszkam w poblizu siedziby karetki pogtowia i powiem Wam,ze ciągle gzies na sygnale jeżdzi od wczoraj.Pewnie zasłabniecia. Bonitko ja tez już podlałam moje chwasty tak nazywa mój małż kwiaty.Bo susza okropna,narzekałysmy na deszcz a teraz taki spokojniutki by się przydał.U mnie bonitko tez wszystkie żaluzje pozasłaniane bo inaczej nie wytrzymałabym w domu.Mam 4 okna właśnie od południa to musze zasłaniać i robić przeciagi. Dziewczynki podpisujcie listę,że przetrwałyście kolejny dzień tropiku.
  17. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Roberto to na to wygląda,ze zaczełaś remonty w domu? Tokino mam nadzieję,ze przerwa w zaglądnaiu do nas nie potrwa długo i wkrótce bedziesz z nami. Fotki pewnie zrobie ale na czasie i poslę.
  18. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    I ja podpisuję dzisiaj listę obecności u mnie tez prazy i smakuje dzisiaj tylko woda niegazowana i owoce.Choc moje męska część rodziny zajada sie kotletami,im to nie przeszkadza ,że gorąco. Personalna jescze raz wszystkiego naj naj najlepszego. Banderasku ciszę sie,ze Twoja wizyta u lekarza przebiegła w porządku oby tak było zawsze.I skłądam dla Ciebie i Małżyka życzenia na dalszej drodze Waszego życia.Jak najmniej trosk i kłopotów.No i oczywiście wspaniałych dalszych rocznic. Dziewczynki a ja pochwalę sie,ze dzisiaj zakupiłam sobie tę sukienkę co pisałam wcześniej i to trafiłam białą z dodatkiem czarnego i do tego biały żakiecik.Choć dalej twierdzę,ze ta sukienka jest za krótka ale dzisiaj i moja małża stwierdziła,ze moze być,że nie jest za krótka-nie wiem moze tak powiedział bo nie chciał dalej łazić ze mną na zakupach jak to chłop.Chciałam łazić po sklepach sama ale jak wyjechałam z domu to od razu mnie szukał gdzie jestem bo mu sie samochód popsuł i byłam mu potrzeba zwieżć go do domu.A wiecie jak to jest jak samochód sie popsuje to dla chłopa nie ma nic gorszego chyba na świecie przynajmniej mojego.Teraz szuka częsci jakiejś-chyba odzyska humor jak już naprawi.Nie wiem czy u Was w domach tez tak jest jak coś dzieje się z samochodem.?Bo niedługo chyba będę zazdrosna o ten samochod,ze jest ważniejszy od nas. Trzymajcie się.
  19. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    No dziewczynki sama nie wiem co z domem,dzisiaj tam posprzątałam,tylko czekaja okna ale to nie problem choć ich jest duzo.I troche mi jednak szkoda. Wiem tak jak piszecie ,ze szkoda sprzedawać,ale na pewno nie trzymałabym kasy na ksiązeczkach,my jesteśmy zmuszeni kupic mieszkaniew lub.. nie by nie płacic podatku od sprzedazy w ciagu 2 lat od momentu sprzedaży ale nie czekałbym nawet 2 lat tylko od razu cos byśmy kupili za to.Nawet mamy na oku nowe do oddania w sierpniu-dobrze ,ze nie daliśmy zaliczki.Wiecie trzymanie domu bez mieszkania tez nie jest dobre,trzeba ogrzewać w zimie ,a kamienieja rury bez używania.Takze postanowiliśmy jak trafi sie kupoiec to sprzedamy ale tym razem pójdziemy z wstępna umową do prawnika. Najlepiej byłoby dac do agencji nieruchomości ale pobieraja straszne prowizje.Takze na razie zobaczymy jak potoczy się życie dalej.trzeba być w takich sprawach bardzo ostrożnym.Teraz sie przekonałam,ze nie ma co ufac ludziom. Tokino nerwy bardzo szkodza cisnieniu,wiem,ze to trudno ale troszkę nie myśl o wszystkim.
  20. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Roberto a jak Ty sie czujesz biorąc te hormony czy juz wszystko sie unormowało?
  21. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki kawusia gorąca,herbatka i inusia .zapraszam Tererku wspólczuję jesteśmy z Tobą ,wiem ,ze jest cięzko żegnać kochana osobą ale kiedys na pewno tak myslę sie spotkacie tam gdzie tak jak piszesz nic nie boli Musimy jakos przetrwać ten cięzki dla nas wszystkich rok. Wesołku tak jak piszesz z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjęciach. Banderasku daj znać jak wrocisz od lekarza A co sie dzieje z Tokina i Bechemotkiem czy oby sa bezpieczne przed wielką wodą? Pszczółeczko odpisałam Ci na NK Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
  22. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Rowerzystko masz rację ,trzeba się cieszyć tym co sie ma a tych wszystkich ludzi dotknęła wielka tragedia,musza dorabiać się od poczatku bo na te zapomogi nie moga liczyć ,to są zbyt małe pieniądze.Tym bardziej tak jak piszesz nie ma lodóki,pralki nic.
  23. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku każde laboratorium ma inne normy zależy do od odczynników,ja tez miałam w zimie jak robiłam wyniki inne normy podane niż kiedyś ale dobrze ,ze idziesz do profesora to Ci wyjasni wszystko,mam nadzieję,ze jutro przyjdziesz do nas z dobrymi wieściami. Oby tak było. Bonitko a jaka zamrażarke chcesz kupic szufladkową czy taka wielką otwieraną.? Pszczóleczko zawsze człowiek chce coś kupic nowego ale ja jakoś nie lubię krótkich spódniczek,sukienek ,ja musze miec choc za kolana a właśnie w sobote mierzyłam sukienkę taka wąską do kolan i nie kupiłam nie wiem dlaczego choć córka nie chciała wyjść ze sklepu jak sobie nie kupię mówiła,ze było mi w niej dobrze a le zawsze to co się jej podoba mi sie jakoś nie widzi.Potem żałowałam jak zaczęłam przymiarki mojej garderoby czyli obecnie nic sie nie nadawało żałowałam,że nie kupiłam tej kiecki.Była w klorach siwo z małą ilościa czarnego a mi sie zachciało taka sama tylko biała,była i biała ale ciut chyba za mała.Także musze coś zakupić bo spódnice mozna zwęzić ale żakiety nic a nic ,za szerokie w ramionach ito duzo.Chyba wychodza moje nerwy,choć wydawało mi sie,że dochodze do siebie ,wczoraj do mnie doszło,ze własnie dzisiaj moja rocznica ostatniej operacji i napisze Wam,ze wczoraj przepłaakałam prawie cały dzień,dobrze,że wszyscy byli w domu to trochę mi rozgadali Bondi odnosnie mieszkania na razie cisza.Własnie dzisiaj rozwiązałam z kupujacymi umowe przedwstępną.Oddałam zaliczkę,choc mogłam tego nie robić ale na czyiś pieniadzach sie nie dorobię,nie byłam tego nauczona.Rozwiązałam umowe bo facet nie dostał kredytu i znalazł sie praktycznie na bruku ale to z jego winy.Sprzedał swoje mieszkanie,liczył,ze dostanie kredyt a tu NIE.nie wiem gdzie mieszka z rodzina ale zadzwonił do nas w swięto i chciał sie w sobotę przeprowadzić z dziećmi i zona ponoć nie miał decyzji o kredycie,dzis wiemy ,że takiego kredytu nie dostanie jednak.Kredyt zreszta na bardzo duże pieniądze.Na co liczył nie wiem.Mój małż zadzwonił do byłego szwagra (prawnika) i nie pozwolił on go wpuścic do domu bo moze załatwiać kredyt i 3 lata i go nie dostanie.A rodziny cięzko z domu wygonic tym bardziej z małymi dziećmi.Nie wiem na co liczą ludzie chyba na cuda. także dalej zaczynamy ogłaszać,choć jestem na siebie zła ,w ubiegłym tygodniu chcieli ludzie oglądać a ja nie pokazywałam bo jakos mi nie pasowało,zawarta umowa i pokazywać ,jakos to nie tak było dla mnie.A teraz wiem,że nie ma co się litować nad ludzmi.Póki sie nie ma aktu notarialnego można robic wszystko co sie chce. Jedyna zaleta tego wszystkiego to to ,ze doprowadziliśmy dom do porządku,jeszcze tylko umyje okna,pozmieniam firanki i może stać. A tak myślę sprzeda sie to dobrze nie to też ,moze tak ma być i dom ma czekać na córkę,nie wiem.Choć wiem,ze do mojego miasta nie ma po co wracać.Pracy zero.
  24. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku,Bonitko a ja mam inny problem z ubraniami właśnie po zimie jak zaczełam szukac w szafie w coby się ubrać nie znalazłam niczego.Wybrałam sie z córką w sobote na zakupy i wróciłam tylko z 1 spódnica ,nic mi nie pasowało,musiałam zając saię szyciem tzn zwęzaniem bo nawet w niedzielę do kościoła nie miałam sie w co ubrac.Wszystkie spódnice od kostiumików spadaja same.Teraz musze pojechac moze cos sobie kupię,bo nawet nie myslałam,ze nic sie nie nadaje na mnie.
  25. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dzień dobry dziewczynki Zaparzam świeżo mieloną kawusie.inusie i herbatke Zapraszam do tego przynosze babkę z rodzynkami by nie pić kawy na pusty zoładek. Banderasku dopiero doczytałam wszystko bedzie dobrze trzymam kciuki za twoje zdrówko .już dosyć na naszym f chorób i zmatwień. Bechemotku,Tokino.Personalna mysle,ze do domu chodzicie nie po wodzie.Oby wreszcie skończyły sie te problemy by ludzie w Polsce mogli normalnie zyć. Na razie dziewczynki.. Pozdrawiam
×