MałgorzataZ

Zaparzam dziewczynki gorąca kawusię inusię i herbatkę Rozpalam w kominku Dopiero wróciłam z laboratoriów porobiłam badania ,po 15 godz mam mieć wyniki.I ide do ginekologa.Znowu dziewczynki cos mi sie przyplatało.Boli mnie strasznie dół brzucha.Obawiam się czy znowu nie powstała torbiel. zobaczę co powie mi lekarz oby tylko dzisiaj przyjmował.Bo chyba będę zmuszona pojechac na izbę przyjęć jakby co prosze znowu o parę dni zwolnienia.i trzymajcie kciuki

Kosmitko a mała nie marudzi,że idzie do szpitala? trzymam kciuki byście szybko wróciły do domu.

dziewczynki wieczorem Terterku ja bede na rozjazdach, zaczynamy juz jutro bo niestety nie mam wszystkich grobów u mnie w miescie.ale codziennie do domu wracamy. Bonitko ja w tym roku nie kładę wiazanek na pomniku bo potem rysuje się pomnik,tylko bukiety no i chryzantemy.zawsze u mojego taty obstawiamy dookoła grób chryzantemami a w tym roku małż kupił naprawde wielkie. Mam też swoje ale nie sa aż takie duże. Pewnie zmarzna zaraz w niedzielę bo nadają przymrozki. Ale zwyczaj ,tradycja.Planowałam do wazonu kupic jeszcze żywe kule ale obawiam się,ze woda zamarznie i rozsadzi flakon.Pewnie zrezygnuje z tego.

cześć dziewczynki Tokino co sie stało? czy to z pieca.Wspólczuję i trzeba tylko dziękowac ,ze syn zobaczył i wrócił .Jednak ktos jeszcze czuwał pewnie nad Wami Nic się nie spaliło w piwnicy?Czy może nie domknęłaś dzwiczek.? Kosmitko dzisiaj pewnie kazda z nas w kuchni przesiaduje,widac na f ,ze pustawo strasznie. Ja też wróciłam z marketu do domu,wykorzystałam dzieci do noszenia zakupów. Ja niestety mam całkowity zakaz od chirurga noszenia czegokolwiek .Nie wiem tylko jak ja to zrobie. na razie dziewczynki ,ide polatać na miotle w domu.

cześć dziewczynki Nie wiem czy już działa

Tokino i co z wyjazdem w moje strony? Zdecydowałaś sie czy jednak odpuszczasz sobie?

Czy chodzi u Was f?

dziewczynki cos mi się f nie włańcza U was też tak jest?

Beti skoro Ty nie możesz dostac takiego zaświadczenia pomysl moze Ty jestes na czarno bez żadnych ubezpieczeń zatrudniona.Dostajesz jakies kwitki z wypłtay?A podbija Ci leg ubezpieczeniową.Przeciez wypisanie takiego zaswiadczenia to minuta.idz do księgowej i nie wyjdz póki Ci nie napisze.

Terterku jeszcze raz byłam w Twojej nowej kuchni a nie myslałaś by z prawej strony okna ostatnia szafkę pociagnąc w górę(tzn zrobic wysoką),byłoby zakończenie a najważniejsze jeszcze kilka półek wiadomo zawsze przydałoby się.Tylko na pewno byłoby drożej.Nie myslałas nad tym ?

Terterku znalazłam już kuchenkę,jednak musze mocniejsze okulele sprawić chyba.

Terterku przychylam się do pytania Tokiny Ile to cudo.Podoba mi się tylko powiedz gdzie kuchenka cobys mogła nam te sniadanka czasem dogotować.Albo jeszcze raz zobacze,moze ja juz slepawa jestem z tego wszystkiego. Zuuziczku naprawdę fajnie ywgladasz na tych zdjęciach z maleństwem. Tokino to Ty dalej chrypisz z tym gardełkiem.Wiecie co ja juz tak myslę,-czy my czasem nie uodporniłysmy sie na te wredne antybiole Personalna dziękiza przesyłeczki. A gdzie Bonitka,Beti,Bechemootek(cos nie mogę spać bez tych aniołków Bechemootka), Roberta co sie dzieje z Tobą? Personalna a kiedy będziemy piły Twoja kawusie?

Tak wiem gdzie to jest,troszke km od mojego miasta.

Ok jakby co to daj znać wcześniej,bo może jakoś bym to poukładała sobie wcześniej,bo my tez niestety mamy groby na kilku cmentarzach i to poza moim miastem.musiałabym wcześniej to zaplanować.Bo zawsze jeżdzimy w ciągu 2,3 dni. w czasie jednego dnia nie ma mowy by wszędzie byc na raz.Zależeć będzie czy małż będzie miał wolną sobotę,czy poniedziałek. Masz rację nie ta pora na wyjazd z dzieckiem,potem choroby ,wiadomo

Tokino a napisz czy małż ma groby w moim miesćie czy poza ?

Pszczółeczko masz prawo wszystkiego nie wiedzieć.Ale tak jest,niektórym lekarzom wydaje sie ,ze prosty ,zwyczajny człowiek ma wiedzieć wszystko. Dziewczynki ja tak nie byłam na bieżaćo ale widze,że duzo dizewczynek nie podpisuje listy,czy to choroby,czy brak czasu.wiadomo trzeba uporządkować groby.

Tokino to jednak jest daleko do mnie,jak 500 km Wiesz antybiotyki osłabiaja,nie mozna biorąc niektóre prowadzic samochód.Czasem nie ta koncentracja.To juz musisz sama zdecydować czy małz jest w stanie tyle jechać.Musicie wziąć pod uwagę tez to,że ruch ogromny. ja biorąc antybiotyk tez lekarz mówił by nie jezdzić samochodem.Ale co zrobic było jak ja musiałam i muszę.Choć powiem ,że pare razy dzieci mnie sie pytały,co ja robię.Miałam to,że o wiele szybciej niż zwykle jeżdziłam. Na pewno syn pomógłby w drodze.A nie mysleliście zabrać ze soba małą?Troszke by spała.Coś nowego by zobaczyła. Wiesz tez bym się spotkała,pogadała,tylko teraz nic nie mogę zapewnic,bo u mnie w każdej chwili cos moze wyskoczyć. A nie wybieracie sie wiosna czy latem odwiedzić moje strony?

Dziewczynki byłam w szpitalu,napisze tylko tyle daja takie srodki ,ze może oddychać,nie czuje bólu troszke nakarmiłam ją zupka(parę łyzeczek dosłownie) To dla mnie jakby troszke ulga ,ze jej nie boli. Terterku ja chce zobaczyc te Twoja przyszła nową kuchnie,poslij i do mnie Pszczółeczko jestem z Toba w tych problemach ale co zrobić Szkoda tylko Dziewczynki,ze tak daleko od siebie mieszkamy,łatwiej byłoby się spotkać,moze wtedy byłoby łatwiej z tym wszystkim żyć Smutasku to miałas tez smutny dzień wczoraj. a u mnie dziewczynki dzisiaj świeci słoneczko.Posyłam słoneczko i do Was wszystkich. A ja pewnie pojadę wypastować pomnik juz na Święto-myslę,że przy takiej pogodzie łatwo się pasta rozprowadzi. Pozdrawiam

Zuuziczku miło popatrzeć na zdjęcia ,slicznie wyglądacie Tokino tez kopiuje Twój przepisik Bondi widze czyms smaruje sie od Roberty (dobrze ,że pomaga) Pszczóleczko a kiedy ta babka bedzie spiekana?

Dziewczynki wiem,ze wszystkie jestescie ze mną Nie pisałam tu bo same wiecie ,za dużo problemów ma każda z nas. To jest po prostu zycie każdy wczesniej czy pózniej musi przez to przejść Tylko w domu w tym przypadku nie ma jak być,same wiecie najgorsza jest pustka jak wracam do domu Najgorsze jest jak tam ide i tylko myslę w jakim stanie ją zastane ,tak jest od kilku dni juz niestety boje się juz podnosic telefonu bo obawiam się czy nie dzwonia ze .. same wiecie najgorzej jak dzisiaj przy mnie upadła na sali i nie moagłam nawet z pielęgniarką jej podnieść Pielęgniarka mnie zapytała wtedy i coby pani zrobiła sama w domu w tym przypadku Pozdrawiam dziewczynki-trzymajcie sie

dziewczynki ja tak na chwileczkę,dalej problemy ze zdrowiem u mnie lepiej,powoli po antbiotykach jest poprawa jeszcze tylko badania lab i wizyty u gin i pewnie chirurga. ale na razie musze to odpuścic Jestem teraz między szpitalami i domem stan mojej m jest bardzo ciężki,dusi się cały czas i nic nie mozna zrobić Niestety jest na oddziale paliatywnym-ja teraz tam prawie cały czas,dzisiaj cały praktycznie dzien spedziłam w szpitalu dziewczynki przepraszam ale jeszcze troszke pewnie potrzeba mi wolnego choć nie wiem czy potem dam radę tu być Najgorsza jest bezradność i patrzenie na chora,bardzo bliska osobe Ja jestem też na lekach uspokajających bo nie daję rady .

Dziewczynki podpisuje liste obecnosci i prosze o kilka dni zwolnienia.

Macham do Was dziewczynki łapką.Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku.tylko problem nie nadązam za Wami.

Beti Beti chyba Ty taswoją łapka za dużo dzwigasz

Banderasku czyli sobota i niedziela wolne od pracorki?