MałgorzataZ

Zuuziczku to Ty jutro pracujesz?

dziewczynki wieczorem

Smutasku u mnie też słoneczko świeci ale na dworze wcale nie ciepło.

Dziewczynki wróciłam od lekarza. Przez ten ból brzucha dostałam zastrzyk,troche teraz przechodzi,zaraz ide do łóżka.Mam inne leki,jak nie przejdzie to mam przyjść po skierowanie do szpitala.Dzisiaj nie wzięłam.Nie chciałam.Za dużo lekarz powiedział schudłam tylko ciekawe czy to przez te dietę.Jesli brzuch mnie będzie bolał mam jechać na izbę przyjęć.Nie czekać. wyniki nieciekawe,mam powtórzyć za miesiąc i musze iść do ginekologa ze względu na OB.Tylko na razie musze przyjąć leki i może się unormuje sytuacja. I wtedy lekarz zdecyduje co ze mna zrobić. Trzymajcie się dziewczynki. Życzę każdej zdrowia,myślę o Was.

Kosmitka czyli mała jest na oddziale w szpitalu,jeśli tak to oni wiedza co robią?

Kosmitko tak pytam czy dziecko nie powinnno byc zdrowe,bo w przypadku mojego syna(ma usuwany przerost małzowin nosowych,juz miał jeden zabieg laserochirurgiczny na oddziale laryng,teraz ma mieć 6 listopada kolejny zabieg i lekarz powiedział,że musi być zdrowy bo inaczej zabieg bedize odłozony.

Cześć dziewczynki wieczorem Kosmitko a czy można usuwać migdałki przy chorym gardle?Nie powinno dziecko byc zdrowe? Tokino co powiedział lekarz męzowi,czy juz jesteś? Dobrze,że Twoja angina odchodzi Ja dzisiaj zabrałam sie za swoje zdrowie.Tak jak piszesz Tokino teraz mam troszke niby czasu. Rano zrobiłam badania w lab-niestety sa nie za dobre,dalej OB wyższe a inne badania tak na skraju tez nie rewelacja.Jutro ide do rodzinnego ,zobaczę co powie.

Terterku masz rację ,juz chce by ten paskudny rok się skończył,a ja będąc dzisiaj w szpitalu przypomniałam sobie,że dzisiaj mija 2 rocznica mojej pierwszej operacji.

Oj dziewczynki wróciłam ze szpitala,zostawili mame na oddziale bo jest zapalenie oskrzeli i to pogorszyło stan zdrowia.Nie może wcale oddychać,maja stosować antybiotyki. Pewnie zostanie kilka dni na oddziale. dobra teraz ide Was czytac i mysle o obiadku co zrobić szybkiego do jedzenia..Pozdrawiam.

Witajcie dziewczynki Zaparzam kawusie,inusię i herbatke Terterku wszystkiego najlepszego z okazji imienin.100 lat dla Ciebie. U mnie tez sypie snieg,dobrze,że mam zimowe opony to moge jeżdzic. Dziewczynki na[isze tylko szybko ,wczoraj nam pogotowie zabrało mame do szpitala bo się zaczęła dusić,Nie było wyjścia.W szpitalu ma byc tylko tę noc,zaraz jade zobaczyć co się dzieje.W tym szpitalu co jest nie ma oddziału pulmunologii.Musze jakos załatwić w drugim szpitalu a tam ponoc z nowo nie chca przyjmowac wcale.Nie wiem co dalej będzie. jak mi sie uda to jeszcze rano {jeśli nie będzie duzo ludzi}jak zdążę ide sobie do lab porobic badania i jutro do lekarza. Pozdrawiam.

Bonitko doczytałam ponoc miałaś kolizję z samochodzikiem,ja strasznie nienawidzę parkować tyłem a do mojego garażu wjeżdzam tylko przodem bo u mnie samochody by się pomieścić stawia małż na skos jakos.Ja tylko przodem potrafię tak wjechac bo tyłem z góry jest przesądzone coby było,nawet małza nie chce mnie uczyc,chyba boi się o swój samochód.I się mu nie dziwię wcale. A bardzo Twoja małża marudziła wtedy?

Bondi napisz czy wnusio po usunięciu migdała przestał chorować?

Witajcie dziewczynki Zaparzam gorącą i mocną kawusię,herbatke i inusię Rozpalam w naszym kominku bo zimno ogromiasto. Tokino a to Cie dopadło świństwo a pamiętasz o jogurtach? Masz juz wyznaczony termin dla małża,czy ma to związek z tym czyms za uchem? Pszczółko fajna kurteczka a napisz co Ci daje zwolnienie na 10 dni,potem przedłużysz bo chyba jeśli dobrze pamietam powinno być 30 dni?Ale nie wiem ponoć od pażdziernika sa jakies zmiany? Terterku a czy Ty możesz jeszcze patrzeć w domu na te cukry wan i budynie i kisiele?Ile razy w tygodniu jesteś wykładaczka? Zuuziczku maleństwo fajne,i widac,że się Ciebie nie boi? Roberto zakupy super.sypialnia tez. Banderasku a ja strasznie nie lubię takiej pogody. Kosmitko czy juz stąpasz po sniegu,u Ciebie pewnie będą pierwsze opady niż u nas Bechemootku jak odpoczniesz to zdaj relacje,teraz pewnie duzo prania naskładane. Marijko czy w taka pogode chodzisz też na basenik? Pilnuj małża by szybko wyzdrowiał ,masz racje jak chłop w domu chory to tragedia,pamietam jak mój 2 lata temu na nartach złamał skrzydełko,siedział chyba 2 miesiące w domu na zwolnieniu i się nudził i marudził bo nic nie mół robić,jedną ręką palił w piecu bo mi nie pozwalał(byłam wtedy po pierwszej operacji) Pozdrawiam dzieczynki

Dziewczynki na razie musze opuścić kompa. miłej nocy.Pozdrawiam ,trzymajcie się

Bonitko a czy Twoje autko zaopatrzone jest w kółka zimowe?Jak Ci się teraz jeżdzi wmiescie.Troszke się oswoiłaś?

Bonitko dobrze,że podpowiedziałas odnośnie takich taboretów,pomyslę tylko ona juz nawet nie bardzo może wejśc do wanny i tu jest problem tez.Pewnie zostanie juz wkrótce mycie na łózku.Jakos gąbką.

Tokino napisze Ci tylko ,ze maszynka jest dobra,ja mam taką Zelmerowska Diana juz 7 lat.szybko sie miele,tylko wada jest taka,ze jak czasem mielę sucha bułke a jest ta bułka nie do konca sucha to cos urywa na takim plastikowym wałku.Ale to się dokupuje.Kiedyś nawet urwało mi to na troszkę zamrozonym mięsie bo chciałam pospieszyć. Nie wiem tylko czy masz z dodatkami,bo ja dokupiłam sobie takie urządzenie do krojenia warzyw ,tarcia kartofli itp.Bardzo wtedy jest przydatna maszynka.Teraz widziałam juz te maszynki maja ten zestaw w komplecie.

Pszczółeczko a po kim Twoja córcia ma talenty muzyczne.Tak pytam bo ja z muzyki to całkowite beztalencie jestem

Bonitko a napisz jak małż sie czuje,czy jest juz lepiej.

Dziewczynki mozna teraz troszke pościnać pelargonie i wstawić do słoika z wodą,wtedy puszcza korzenie i dopiero potem do doniczek posadzić,tez tak kiedys próbowałam. Tokinko ja tez na wiosne dostaje małpiego rozumu i sadzę gdzie sie da.A potem latam z wodą i podlewam. Marijko fajnie,ze chodzisz na basenik od razu epiej się czujesz na pewno. Roberto właśnie po każdym szczepieniu trzeba odczekac z wynikami bo może byc sfałszowany wynik,tak mówił mi rodzinny. A zaszczepić sie muszę by nie zaczynac kiedys od poczatku szczepień. Bonitko dzisiaj jakos już daję radę,to nie jest to,że ja nie chcę,każdy musi sie zaopiekowac jak trzeba ale po prostu czasem jest ciężej najgorsze wiecie jest mycie ,na dole w łazience mamy wanne a prysznic jest na górze i ona na górę juz nie wyjdzie.A z wanny jest bardzo cięzko ja podnieść.Nie wiem jak z tym teraz będzie,bo ja nie bardzo jeszcze powinnam dzwigać.A człowiek chory jest badzo ciężki. Zuuziczku co zdecydoawłas odnośnie prezenciku? Pszczóleczko a czy córcia nie tyje po Zyrtexie?Moja jak brała to przytyła ale po odstawieniu to teraz skóra i kości zostały.

Cześć dziewczynki Terterku to dobrze,ze masz zamiar się zaszczepić,pogoda w sam raz na szczepienie,tylko pewnie potem łapka Cię będzie boleć. Zuuziczku sama nie wiem może jakis złoty łańcuszek na prezent ale pamiętaj tez o prezenciku dla starszej dziewczynki Masz rację Zuziczku pogoda w sam raz na wycieczki do lasu,szkoda tylko,że brak grzybków Pszczółeczko a co z córcia,czy jest lepiej z ta alergią?Czy jej nie szkodzi grzanie w domu? Tokino wiem ,wiem pójdę,musze na to znależc czas,tylko potrzebne mi są wyniki badań a teraz znowu muszę się 22 zaszczepic od żółtaczki(ostatnie szczepienie) to znowu się przeciągnie ,chyba,że pójdę wcześniej. tak myślę,że w listopadzie się wybiorę z tym wszystkim. Ja tez tak rozsadzałam sadzonki jak Ty,zawsze się przyjmowały a w tym roku wyrzuciłam wszystko do kosza.Wiem,ze zle ale odpuszczam,na wiosne pokupię ale na pewno mniejsze ilości niż w tym roku były.

Smutasku odnośnie surfinii nigdy nie udało mi sie ich przechować,stare,smierdzące juz na jesien są. Ja rzeczywiście zawsze mam na balkon ie surfinie ale kupuje najmniejsze sadzonki na wiosnę koło maja takie pakowane po 6 czy 10 sztuk.Kosztuja grosze a szybko rosna.Zawsze kupowałam w Nomi,pewnie gdzies jest w L nie.W tym roku rzeczywiście kwitły bardzo długo.Tylko w tym roku poplątały się im kolory. Nie musze sie uciskac z sadzonkami dzięki temu. Dziewczynki widzę,że wiele z Was miało bądz ma ten sam problem z rodzicami.Takie zycie ,do tej pory nic Wam nie pisałam ale dzisiaj po prostu juz pękłam.Może nie powinnam tu pisac Terterku jak ja się czuję,nie wiem po prostu nie myslę juz o sobie.Jestem na diecie dalej tzn nie jem smażonych rzeczy tylko gotowane,unikam smietany.Ale juz przywykłam. Tylko pojawił się u mnie problem niepracujacego chyba jajnika ,odczuwam juz choć wiem,ze wczesnie chyba me uzę.Musze poroboć badania hormonów i iść do g ga.Ale jakos nie starcza mi sił na wszystko.Przekładam wizytę z tygodnia na tydzień choć moja małża juz mnie wysyła i pyta sie kiedy się za to wezmę. Dlatego chce sie was poradzić co kupić sobie jakieś leki bez recepty ,wiem ,ze Smutasek zażywała jakies ziołowe,moze i ja bym popróbowała sama.Do spania kupuję sobie takie ziołowe tabletki z chmielem w składzie i nawet cos śpię.

Jestem dziewczynki ale jakos nie bardzo mam nastroj do pisania po prostu napiszę tylko jest mi strasznie cięzko z tym wszystkim.Trudno jest przenosic starsza osobe gdzie indziej czyli do mnie.Dała nawet mi propozycje bym z nia u niej zamieszkała,normalnie szok. Dobrze ,że wspiera mnie we wszystkim mój małz choc też czasami ma juz dosyć widze to . Ale on ma taki charakter,że nic nie powie,tylko mówi musimy przez to przejść i tyle.Nawet nie bardzo moge wyjść z domu coś załatwić bo za długo mnie nie ma. Wczoraj musieliśmy wyjechać do L... na.nie było nas kilka godzin(miała opiekę zapewniona wtedy) i wrócilismy i awantura.Nie wiem jak długo ja dam radę. Wieczne pretensje.Chyba ma za dobrze u nas i stąd to wszystko. Pozdrawiam Was wszystkie

Dziewczynki podpisuję listę obecności/ Może jutro uda mi się tu poczytać co się dzieje. pozdrawiam

Tokino udanej wędrówki,tylko czy się nie doprawisz w taką pogodę?