

MałgorzataZ
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MałgorzataZ
-
Zuuziczku to dobrze,ze Wam ja poszatkują to juz połowa roboty. Trzymajcie się
-
Na razie dziewczynki trzymajcie sie ide sie popluslać i poskładąc do słoików sliweczki.Mam nadzieje,że to moje ostatnie przetwory w tym roku.Dobrze ,ze małza tej kapusty nie zwozi do domu..Miłej nocki.
-
Zuuzik a ile tej Kapusty kisisz z mamą ?
-
Bondi juz dzięku Tobie tzn zdjęciach byłam w górach.Pooglądałam ,napatrzyłam i na razie musi wystarczyc Super wyprawa
-
A Ty Zuuziczku mysle też nie kisisz?
-
Witaj Zuuziczku Nie kiszę kapusty,mam zbyt ciepłą piwnicę i potem trudno utrzymać kapuste,kupuje w woreczkach gotowa kiszona szczególnie do sałatki i na bigos Juz takiej roboty kiszenia sobie nie wymyslam
-
Tokino otworzyło się
-
Tokino Przychodze tutaj by pogadać a tu dalej pustawo,niby sobota a tu cisza.
-
Pozdrawiam dziewczynki z zachmurzonego wschodu i zapraszam na popołudniowa kawkę. U mnie dalej brak czasu ale myslę,że juz niedługo jak skończy się ogródek tzn robota w nim będę częsciej no i przetwory.Tym razem sliwki duzo sliwek. Marijko udanego weseliska a o tłuczonej porcelanie nie słyszałam też Terterku miłego odpoczynku. Toinok widzę,że ty tez w garnuszkach śliwkowych siedzisz. Pszczólko próbuj bez odczulania córki moze innym sposobem ,zawsze to mniejsza ingerencja lekowa.Bo te leki antyalergiczne to też nic dobrego. Roberto to dobrze,że wyniki nie są złe.Oby tak dalej Zuziczku jak gardziołko dzisiaj,moze popróbuj jakieś płukanie ziołami?(rumianek) Bechemootku,Bonitko wychodzcie spod tych skorupek. Bechemotku czy siostra juz w domu> czy ma juz wyniki? Kosmitko uważaj na siebie jesli tak to wyglada.A jak dzisij siosra sie czuje? dziewczynki na razie,trzymajcie sie.
-
Dziewczynki zaparzam kawusię,inusię i herbatke z cytrynka na naszym stoliku zostawiam ciasto kruche ze śliwkami.Zapraszam.
-
Tokino jesli ta owa pani znała połaczenia to moze to i prwada.napisz to jest przy pakiecie socjalnym? ty piszesz o robotce w ogrodzie a ja w tym roku nawet jestem zwolniona z wykopków u tesciowej.Nawet tam mnie jeszcze nie chcaw tym roku.
-
Dobry wieczór dziewczynki Tokino do mnie nikt nie dzwonił z TPSA a chciałbym dostać takowa ofertę.Czy Ty masz ten plan socjalny i cos takiego dostałaś,pewnie sprawdze zaraz w necie czy ciebie ktos nie napuszcza. Masz rację tokino zraz seriale tylko ciekawe czy nowe odcinki dzisiaj juz będą? dziewczynki tak myslę u mnie straszna zimnica ale wiadomo ja blizej wschodu mieszkam.Tak myślę moze rozpalic w piecyku. a pewnie niedługo będziemy grzac się przy naszym komnku. terterku ales Ty wytrwała chodzis na gimnastyke -mnie nikt by chyba nie zmusił.Wiem ,ze to zle ale co zrobić.Ja jestem z tych leniwców Pozdrawiam wszystkie bez wyjatku
-
Dzień dobry dziewczynki w jesienny dzień Tokino wszystkiego najlepszego z okazji urodzin przede wszystkim duzo zdrowia i wszystkiego co najlepsze. dla Ciebie. Roberto to OB jeszcze nie jest az tak wysokie,pamiętasz ja przez ostatni rok miałam w granicach 50 przez cały czas,raz wyżej raz niżej ,oznaczało myślę nie skorupiaka tylko jak wiesz. teraz powinnam już sprawdzić czy jest w normie ale jakos tak schodzi .Choć myslę o tym OB Roberto a ten drugi wynik czy to chodzi Ci o CRP,z tego co pamiętam to powinno być do 10 a Ty cos piszesz innego.Wyższe oB moze mieć zwiazek ze stawami ale musisz powtorzyc za jakis miesiąć i skontrolować. Dziewczynki zapraszam na druga kawusię i placek z gruszkami.Myslę,że wystarczy dla każdej.A na obiadek dzisiaj zapraszam na pieczone gołąbki. Personalna czy juz jesteś w domu? Zuziczku co z Toba sie dzieje? Bonitko napisz choc pare słów. Terterku może tak sie nie przemęczaj z ta miotłą.Pozdrawiam wszystkie bez wyjatku
-
Roberto jak Twoje wyniki,wszystko w normie? Tokino u mnie na rehabilitację tez nie ma długich az tak kolejek,jest duzo gabinetów rehabilitacyjnych i czeka się tak na zabiegi do miesiąca.Aż troszkę to dziwne,że nie wykorzystali jeszcze limitów. Dziewczynki miłego i spokojnego dnia
-
Dzień dobry dziewczynki Zapraszam na kawusię ,inusię i herbatke Pewnie dzisiaj kawa potrzebna,przynajmniej na wschodzie bo u mnie nie wiem od jakiego czasu pada deszcze i zrobiła się jesień. Terterku u mnie w szpitalu jak sie wychodzi i potrzebne sa jakieś skierowania to od razu szpital wypisuje i daje.Nie trzeba latać po rodzinnych lekarzach. I jeszcze napiszę,że w zasadzie by dostać się do jakis specjalistow w zasadzie nie ma kolejek,jest prawie na bieżąco w przychodni szpitalnej na każdy dzień jest rezerwacja a iles osób moze sie zarejestrować jeszcze codziennie.Kiedys nie mozna było marzyć o dostaniu się do specjalistów a teraz prawie bez problemu.Tylko jest problem z dostaniem sie do chirurgów i kardiologóww moim szpitalu.Trzeba w nocy stać w kolejce już. Bechemootku może juz te nieprzyjemne sytuacje się w końcu skończą .Miejmy taka nadzieję.A kiedy siostra idzie do domu,czy juz może w miarę chodzić?
-
Roberto a te okazy to na Twoim domku rosną?
-
Tokino masz rację jak nie ma wielu domowników to się i nie chce piec.Lepiej kupić jedno czy dwa ciasteczka. Ja też się przyznam,ze tylko skubnę kawałeczek ciasteczka i tyle ,sam rożek.Ale reszta rodzinki to zjada. Kosmitko w sobotę wypróbuje Twój przepisik. Smutasku a Ty masz tyle zajęcia przy swoim chmielu czy u ludzi ? Bonito przyjdz do nas>razem lepiej.
-
Terterku przepis dobry tzn placek wyszedł dobry.Juz niewiele zostało. Troszke przerobiłam go tzn na dużą blache dałam 1,5 porcji.Wyszło naprawde duże ciacho.I piekłam nawet bez żadnego papieru do pieczenia,odszedł od blachy ładnie. Także dziewczynki mozecie piec. Tererku to miło,że uczniowie pamiętaja i odwiedzają Tokino musisz uważać z tym cisnieniem ,a bierzesz stale jakies leki sercowe?Czy tylko wtedy jak cos Ci dolega z sercem? Pszczólko masz juz szczepionke?
-
A ja dziewczynki zapraszam na Terterkowy placek ze sliwkami(Tzn wg przepisu Terterka) pachnie w całym domku. A ja dziewczynki z rana byłam z c na wyrwaniu ostatnie ósemki chirurgicznie.Całe szczęście,że to juz ostatni ząb.teraz tylko antybiotyk.I oczywiście Ketonal dostała. Roberto musi byc dobrze z wynikami. Też trzymam kciuki Personalna daj znak jak wrócisz do domu.Myslami tez jestem z Toba. Pszczólko masz racje każdy ma swój ciężat do niesienia.Jeden mniejszy drugi większy.Takie zycie,musimy cieszyc się każdym dniem. Pozdrawiam dziewczynki i ide robić śliwki w occie.
-
Beti a córka przemyślała decyzje o przeniesieniu do innej klasy?Wiesz ona teraz może działa troche pochopnie oby potem nie żałowała.
-
Oby Beti znowu cos nie wymyslił i oby ten urlop Ci dał
-
Bechemotku i miała wszystko usunięte?
-
Bechemotku teraz siostra będzie szybko dochodziła do siebie,najgorsze to tylko czekanie na wynik.Ale co zrobić,wiele ludzi przez to przechodzi.
-
Cześć Bechemotku,ja tez myślę o Beti i o urlopie. a co on by zrobił jakbyś Beti poszła na zwolnienie na parę dni?Każdy lekarz Ci wypisze przecież.
-
Cześć dziewczynki Coraz nas więcej to chyba oznaki jesieni i naszego kominka Terterku,Kosmitko dzieki za przepisiki na ciasteczka,na pewno spieke bo ponoć dzisiaj mam miec sliwki i pewnie prztwory jakiś bedą cd.Juz mi się spiżarka nie domyka,za duzo wszystkiego i tak myslę tylko kto to wszystko zje. Terterku miejmy nadzieje ,ze tabsy pomogą i obędzie sie bez szpitala.A jak tam juz Ci sie pogoiły łapki od kroplówek czy jeszcze sine są? Smutasku tutaj wszystkich wysyłaja do lekarzy na tym forum. choc nie powiem mi tez czasem juz to wszystko dobija. Kosmitko pytasz jak się czuje mama ,po leku do apetytu od onkologa zaczęła nawet cos jeść.Bierze leki przeciwbólowe,dzisiaj byłam z nia na mammografii,w piatek mam odebrać wynik.Czas pokaże.Tez chciałabym by jeszcze żyła jak najdłużej ale rokowania nie sa dobre. Po prostu są już z guza śródpiersia przerzuty do całych płuc.Myslę teraz aby nie cierpiała,bo pamiętam miesiące choroby mojego taty i to mnie przeraża. Kosmitko ja czuje sie różnie,raz lepiej raz gorzej ale jakos powolutku leci.Dalej jestem na diecie bo nie bardzo mogę po tym woreczku jeść ale na pewno jest lepiej niż było przed operacja.Pewnie zrobię sobie USG ale to pewnie w drugiej połowie wrzesnia.Za duzo spraw na głowie i czasem nie starcza juz sił i czasu. Tokino piszesz o zdrowiu.Sama nie wiem,też sie martwię tato umarł na raka ,teraz mama sama nie wiem czy nie powinnam jakieś badania ,po prostu teraz tez o tym ciągle myslę.Czy to może być w jakims stopniu dziedziczne.