Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałgorzataZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MałgorzataZ

  1. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki a moje starsze dziecko wygrało dzisiaj wycieczkę na facebooku do Chorwacji ,na tydzień czasu i nie wiem co o tym mysleć.Ona ma zapłącic tylko 100zł a druga osoba z nią jadąca 700 + koszty wyzywienia.Sponsoruje taką wycieczke biuro podrózy.
  2. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Po prostu dzieci sobie nie poradziły z zadaniami,w szkole mojego syna nie zdało matury tylko 2 uczniów,z polskiego i ang ,Także to dobry wynik ale moj zdął w sumie dobrze,tylko czy to wystarczy by dostac sie na studia,zależeć będzie od popgów jakie w tej sytuacji ustala uczelnie. Według progów z ubiegłego roku dostałby sie bez problemu a teraz zobaczymy
  3. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku mamy wyniki matur mojemu poszło dobrze,Pszczólkowej córci tez z tego co wiem. Ale opinie pewnie słyszycie na temat matematyki,nie zdało 25% maturzystów matury ,jets too bardzo zły wynik n atle kraju.
  4. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku to przy takiej gromadce jest co robić w domu.
  5. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Wesołku mi to chyba szkoda by było i trawy rujnować gdyby trzeba bylo jakiś rurociąg kłaść.Ale utrudniać nie mozesz ,tylko czy potem pomoga wszystko doprowadzić do ładu?
  6. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku ja tez bym sie tego obawiala,kiedys mielismy winogron przy balkonie i wchodiły takie nie wiem jak yo się nazywa ale ja ich nazywałam skorki,nie mozna nawet było wuwietrzyc poscieli. Tokino czyli decyzja zapadła za pózno syn sie zdecydował na jakies leczenie.
  7. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dzięki Terterku za sniadanie,na razie odnosnie kociaka nic nie można zrobic musi sie wykaraskac z tego.Nawet nie mozemy teraz podać mu przez pare dni nic na pchły.Lecę do kuchni.Trzymajcie sie
  8. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    zuziczku dobranoc ja tez muszę udostepnić mojego kompa. Dobranoc dziewczynki
  9. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Bechemotku ja tylko dżemy wisniowe w tym roku zrobie i ogórki w słoikach i wystarczy ,no moze paprykę jeszcze,robię to bo lubie robić w przetworach ,
  10. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku ja mam drylownice ale nie uznaje bo musze zobaczyc czy w srodu nie ma mięska,potem bym nie zjadła,tylko tak myśle jutro pewnie mi zejdize cąly dzień na robbieiu
  11. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku nie sama,tylko w towarzystwie moich panów(bo córcia w l nie jeszcze) Drylowaliśmy bez dryownicy by nie było niepsodzianek,trochę zeszło ale nie powiem kręgosłup z siedzenia mi wysiadł chyba)
  12. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku a pamietasz za naszych czasów wystarczyło do zabawy kawałek gumy do skakania i było zajęcie a nie było komputerów,tyle programów w tv i jakoś przezylismy. Więcej pamietam na wakcjach czytałam ksiązek,po prostu to lubiłam
  13. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku oby Ci sie udało jak najdłużej być bez HTZ Tokino czyli pewnie będizesz musiała znowu na rehabiltacje sie zapisać Wesołku to dobrze,ze dzieci tak chetnie zostaja u Ciebie a nie u drugiej siostry,to swiadczy ,ze Cię lubią.A ,ze stajesz w obronie młodzej wiadomo,często tak bywało i u mnie i czasem teraz tez łapie sie na tym,ze staje wobronie młodszego .
  14. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku lubimy go naprawde ale czasem brakuje mi nerwow,jak szuka zaczepki i łazi gdzie nie trzeba ale jak wraca zbój z naderwanym uchem to żal ściska serce.
  15. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    witam wieczorem Dziewczynki tak jak piszecie ,byliśmy z Plotusiem znowu u weterynarza,awanturował się całą drogę,miałczał jakby ktoś go ze skóry obdzierał ,oczywiscie tylko w stronę weterynarza(chyba coś rozumie jednak) latał po całym moim samochodzie z tyłu,dostał znowu 6 zastrzykow i z powrotem byl spokojniejszy.Na długo nie wystarczyło po sie najadł trochę i oczywiscie na dwór,małz z synem rwał wiśnie koło domu a on już cos zaczepił ,chyba jakiegos kota. Tak jak piszecie trzeba będize go wykastrowac ,bo nie wyrobimy na jego leczenie niedługo. A ja mam zajęcie robienie wiśni,juz mam 3 wiadra przedrylowane,jutro tylko dodam dżemixy Wiecie co jakos mam nerwowo w domu ,w necie chyba się pojawiły wynik matur bo nie mozna wcale sie zalogować. Pszczóleczko twoja pewnie tez siedzi ,napisz czy udało jej sie choć wejśc na strone oke?
  16. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    bechemotku ładnie to ujęłas ,ze kochasz ludzi,którzy kochaja zwierzęta,ale nie ma wyjścia,tylko juz nie mogę patrzeć jak stworzenie sie męczy tzn wczoraj zjadł mi 2 plasterki szynki drobiowej a dzisiaj jeden i pije mleko nawet,moze będzie poprawa,po południu z nim pojedziemy dalej do weterynarza.Nawet nauczył sie jeżdzić samochodem ,siada na tylnej półce przy oknie i wszystko obserwuje. Wcześniej nie było mowy by wsiadł do samochodu nawet.Na saszetki i jakies chrupki nawet nie spojrzy. Bechemotku na pewno macie dużo załatwień związanych z pogrzebem,wiadomo sprowadzić do kraju to wiele wymaga dokumentacji itp. Nie wspomne o kosztach,tez pewnie wielkie są. Bondusiu u mnie na osiedlu jest kot podobny do Twojego ,tez rudy i taki wielki i sąsiadka mówiła,że mój często z nim walczył.Może to i z takim kotem się pogryzł ,nie wiem sama. Ja często pokazywałam zdjęcia Twojego kociaka w moim domu i bardzo mi sie taki kot podoba. Terterku pomysł córci fajny i miejsce na jakies rzeczy tez sie znajdzie. Wesołku na zęba chyba nic nie pomoże tylko dentysta,nie ma rady.
  17. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki zaparzyłam gorąca kawkę,zapraszam Bonitko tak podpowiem chyba za wcześnie odstawiłaś hormony,sama widzisz,że dolegliwości wróciły,Ty jesteś jeszcze za młoda chyba by odstawić,mi lekarz powiedzial ,że co najmniej 10 lat będe musiał zażywać hormony.Także zobacz jestes jeszcze chyba nie w wieku gdzie się odstawia ale wiem dobrze,że pewnie boisz sie skutkow ubocznych które te małe tableteczki mają. Ja tez powoli myślałam ,ze odstawię ale widze nie daję rady bez wspomagaczy.Tylko ja mam żel ,który omija watrobe a działanie jest bardzo dobre. Bonitko dawaj to słoneczko do mnie bo dalej zimno,normalnie jesień na dworze a nie latao,ja nie lubie takiej pogody.
  18. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki bylismy u kolejnego weterynarza,dostał 10 zastrzyków,jutro kolejne,teraz otumaniony spi.Dalej stwierdził ciagnie się stan zapalny choć rana zagojona jest. Miał temperaturę 40 stopni u niego.
  19. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Bondusiu dawaj tego słońca bo chyba zaraz będe palić w piecu tak zimno , nie dawaj mi kartki żółtej ani czerwonej ,wiesz my tam mamy tylko jednego laptopa w L nie to nawet nie daję rady podejść a co dopiero coś przeczytać. Tylko sprawdziłam poczte i tyle. A u mnie z wyjazdami tak jest,małz powie zbiórka i odjazd ,nie ma wtedy nawet czasu cos napisać. A na dodatek muszę zaraz jechać dalej do weterynarza, szyja sie zagoiła ,skończył antybiotyk w niedzielę ale od niedzieli nic nie je a ja nie moge na to patrzeć,chyba tym razem pojedziemy do innego weterynarza,tylko czekam na małza bo sama nie dam rady z tym kotem jechać,powoli juz mam dosyc latania z okruszkiem jedzenia za nim ,to gorzej jak z dzieckiem.Tak myślę czy antybiotyk w tabletkach i zastrzyki tak mogły go osłabić? Czy to coś innego a weterynarz sie nie poznał poprzedni.Już powoli robi sie cień kota a był takim spaśluchem. Terterku dzięki za śniadanie. A ja zapraszam na krupniczek
  20. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku czyli teraz w pracy będizesz miała więcej zajęć skoro kolezanka na zwolnieniu.A moze kogos sobie znajdz jeszcze do pomocy. Kosmi gratukacje dla dzieci a kiedy będą wyniki przyjęć do technikum u ciebie? Wesołku tez gratukuję córci zdania pracy licencjackiej. Bechemotku wg mnie pochowaj tatę niezależnie od tego co zrobił ,to jest jego wola i w miare możliwości zrób to.Wyrazy wspólczucia. Dziewczynki a u mnie pada na dworze,w ogóle jest cały czas zimno i pomysleć gdzie to lato? Miłego dnia.
  21. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Witam dziewczynki i zapraszam na kawusię i inusie. Przepraszam troszkę mnie nie było ,doczytuje zaległości ale tyle naskrobałyscie bardzo duzo,to fajnie. Nie było mnie bo troche wyjechalismy do L na (troszke posprzatalismy mieszkanie łacznie z przestawianiem troszke mebi to bardzo lubie robić) Tokino ślicznie wygladasz w każdej fryzurze ,ja tez nie widzę róznicy w długości włosów no może minimalnie. Bondi czyli ktos podkrada Ci truskawki ,pewnie jakis sąsiad działkowy.
  22. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki zapraszam na kawusię,inusię Tak wcześnie zwlekłąm sie dzisiaj z łóżka bo musiałam wyprawić małza do L na do córki,ma ułożyć płytki na balkonie bo tego nie zdążył na jesieni zrobić oby tylko nie padało to ułozy bo balkonik nie za duży. A ja dizś planuję zająć się wreszcie oknami bo przekładam z dnia na dzień.
  23. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku u mnie bób jest po 9 zł a u Ciebie? Za to truskawki po 7 zł i nie za ładne. Czy u Was tez takie ceny?
  24. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku ja chcę bobu dużo bobu a co se bede żalować
  25. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie część druga

    Wesołku możesz jeść i sobie nie żałować,taki piknie wyglądasz az zazdroszczę.Tak dalej trzymaj ale ja małzyka jeszcze nie widziałam ,do mnie nie doleciał. Personalna ja dzis byłam w swoim ogródku,2 wiadra chwastów i ściętych piwonii naszukałam.Dopiero jest teraz u mnie ziemia wilgotna,do tego wyrzuciłam juz bratki,wmówiłam małzowi ,ze juz sa brzydkie( i mnie zawióżł bo mi sie nie chciało kierowac ) ale to nie była prawda bratki jeszcze mogły rosnąć i zakupiłam 10 pelargonii w to miejsce.Tez juz rosną Odnosnie tego mojego Plotka ma dalej zastrzyki ,jeszcze jutro 2 i zadecyduje co dalej. Tokino on po prostu jest taki zadziora i nie ma rady,tez myslałam,ze się uda bez weterynarza ale było naprawde żle ,ze w niedzielę pojechalismy,nic juz nie jadł chciał tylko podchodził do jedzenia i z miałczeniem strasznym uciekał . Najgorzej jutro ja musze go trzymac bo małza jedzie do L na.
×