Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałgorzataZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MałgorzataZ

  1. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Bechemootku czyżbyś opusciła już kuchnię?Bo widzę,że reszta dziewczynek zapracowana,a ja już dzis nie robię nic,muszę troszkę odpocząć a po dzisiejszym dniu ciągnie mnie do łóżka.
  2. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Bechemotku gratuluję to naprawdę dobra wiadomość ,oby tylko było wszystko w porządku to na święta będą w domu,
  3. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Wiem coś na ten temat ,bo przecież ja cały pażdziernik tylko byłam na antybiotykach.Musisz parę dni brać,poprawa będzie ale musi troszkę upłynąć czasu zanim antybiotyk zacznie działać. Zle tylko,że swięta i nie masz siły pewnie coś zrobić.
  4. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Witaj Banderasku,ciekawe czy do świąt wydobrzejesz,a masz jakieś leki,bo jeszcze nie nadrobiłam zaległości? Tokino Ty się pewnie pakujesz.I tak jak bonita mówi torby za małe,bo pewnie moc naszykowałaś. A Kosmitke M pewnie do nas nie wypuści teraz.
  5. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Witam dziewczynki,jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia świateczne,ja juz wróciłam od lekarza ,jest juz lepiej,ale zakaz noszenia i dzwigania dalej,do kiedy nie wiem jak najdłużej,co zrobić. Smutasku martwię się,że Nowy Rok tak musisz zacząć,myślę ,że już żadna z nas nie będzie miała żadnych komplikacji w Nowym Roku. Na razie dziewczynki,idę do kuchni bo tam pieke gołąki.Zapraszam.
  6. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Terterku a nie będzie w domu farba śmierdzieć?Teraz przeciez nie otworzysz okien.
  7. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Witam Pszczółko ale za to masz teraz piekny uśmiech,tez zaleta,a stówki na pewno odfrunęły.Dobrze,ze masz zęba. A ja dopiero czytam bo od rana lepiłam uszka,mogę Was obdarować ,bo naprawdę dużo ich wyszło koło 200 a możę i więcej,chyba rodzinka nie da rady tyle zjeść w wigilię.Także jestem padnięta. Śledzie tez mam zrobione już 3 kg.A powiem Wam humor,dziś pojechałam z M po zakupy na taki ryneczek,M poszedł kupić sledzie .Facet zważył mu ,on do portfela a portfel pusty,wszystkie pieniądze zostawił w domu bo cos przekładał pieniądze.Przychodzi do samochodu i od razu daj kasę bo zostawiłem w domu.Dobrze,że byłam z nim ,bo tak śledzi bym jeszcze nie miała.Chyba i on sie starzeje(włoski juz ma troszke podsiwiałe) Smutasku zastanawia mnie skąd ten polip,przecież takie cos nie powinno się pojawić,a może skonsultuj z innym ginekologiem.Ja juz nie wiem czego nas wszystko tak dotyka,juz mogłoby by lepiej a tu zawsze któraś z nas ma jakiś problem. U mnie zimno ,pada deszcz, Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.
  8. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Terterku a ja nie słyszałam,żeby ksiądz chodził po kolędzie jeszcze przed świetami,u nas zaczynaja po świetach ,a ze mieszkam na wielkim osiedlu to chodzą aż do lutego,czasem to az choinka nam się znudzi w domu i rozbieramy przed księdzem.
  9. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Pszczółko co zrobić ,chyba żadna z nas nie chodzi chętnie do lekarza a co mówić do takiego lekarza,ale co zrobić ,kiedy trzeba,w naszych przypadkach trzeba dmuchać na zimne,dobrze ,że Ty masz spokój choć krótki do stycznia.A co Ci powiedział,mam nadzieję,że wszystko OK.Ciekawe jakie wieści doniesie Kosmitka? Mój lekarz przyjmuje własnie prywatnie w soboty ,ale sa takie kolejki ,że trzeba stac parę godzin.I to jest najgorsze,człowiek jeszcze bardziej sie denerwuje. Czy Twój Pszczółko krwiak się zmniejszył,bo jak się nie mylę to Ty miałaś z tym problem? Zuuziku ja jutro będę lepic te uszka,moze przyjdzie mama to mi pomoże,farsz juz mam gotowy. Ale powiem Wam,że dzis przespałam całą nocke,nie obudziłam sie ani razu,dopiero przed szóstą.Pierwsza noc przespana od nie wiem kiedy. Terterku zdaj relację z kolędy jak wrócisz. Poetko ja w sklepach nic nie zamawiam tylko robię sama,nawet jak dzis byłam z M w sklepie kazał mi kupić gotowe uszka ,ale nie chciałam,bo nigdy do końca nie wiadoma co jest w środku. Tokino a kiedy Ty wylatujesz od nas? beti a jak brzuszek nie boli po ciężkich dniach?Obyś sobie tylko nie dodała tym dzwiganiem.Mi lekarz powiedział,ze absolutnie nie mozna dzwigać im dłużej to lepiej.A ja juz będąc w marketach kupowałam zgrzewki wody(pakowanej po 6) i to mi tez dodało,ale co zrobić jak ja głupia jestem.
  10. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    No to już chyba świeta blisko,że takie pustki.Ja tez dopiero poczytałam co u Was,ja dzis dusze pieczarki,robie farsz tez z prawdziwych grzybów,bo jutro lepienie a trzeba mi dużo uszek,bo wigilia u mnie i troszke rodzinki sie zjedzie. Pozdrawiam wcale mi nie chce net wysyłac wiadomości,może dltego tez i Was nie widać.
  11. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Witam wieczorem,ale cos pustawo,ja jutro tez będę lepic uszka,tylko ja gotuję i potem na tacach wkładam do zamrażarki.Jutro robie z grzybami i pieczarkami(bo dzieci takich grzybowych nie chcą jeść) Pszczólko,Kosmitko mnie tez czeka w tym tygodniu pewnie w sobote taka wizyta u ginekologa.Kazał przyjść bo leki mi się kończą.Nie lubie tego.
  12. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Tak Terterku juz dużo lepiej,tylko wcale nie moge spać,ale brzuch co najwazniejsze mniej boli,troche sie oszczędzam coby nie powtórzyć sytuacji sprzed tygodnia,ale po domu juz coś chodzę i robię.Teraz jeszcze muszę do kontroli pod koniec tygodnia iśc,a nie bardzo mi sie to uśmiecha. Wstałam coby nie budzić M w nocy ,bo jak nie spie to się tłukę,a on potem do pracy musi iśc to musi sie przespać.A do tego w niedziele cos mu wpadło do oka jak chciał dosypać do pieca,oczy zaczerwieniały i go musiałam wieżc do okulisty bo nic nie widział,ale dzis lepiej ,pojechał do pracy,teraz przed świetami nie bardzo moze sobie pozwolic na zwolnienie.Także mało bidy ze mną to jeszcze on zaniemógł. pozdrawiam Syrenki.
  13. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    O widzę Roberto,że też sie pojawiłaś.Ja tez teraz zawiozę syna do szkoły,bo rowerkiem już w tym tygodniu nie pozwalam i codziennie rano wykłóca sie o to.A ja juz bym chciała mieć zdrowe świeta,by teraz nie zachorował.Ciekawe czy rowerzystka podąża rowerkiem,coś się nie pokazuje.
  14. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Kawusia dziewczynki.a do tego ciepłe rogaliki drożdzowe z dżemem,jako ,ze nie spałam w nocy,to poszłam o 3 do kuchni i piekłam.Wystarczy dla wszystkich .zapraszam .Aż wszyscy w domu rano jak wstali to sie pytali czy mi choroba odeszła?Pozdrawiam.Zaraz poczytam nocne Polaków rozmowy,cos piszecie o pasterce,ja kiedys chodziłam,moze namówię rodzinke i pójdziemy w tym roku,tylko miejsc siedzacych wtedy brak,nie bardzo wiem czy dam rade wystać.Ale pasterka noca podoba mi sie,a potem powrót po wielkim śniegu w nocy do domku.Chyba marzę za bardzo. Miłego dnia.
  15. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Tokinko to zamieszanie weisz przez tamten ...ale doszłaś kto ,ja juz teraz nie mam problemu z rozpoznawaniem Dziewczynki dziękuję bardzo wszystkim za życzenia świąteczne.Jakie my byśmy były szczęśliwe jakby się wszystkie spełniły. Terterku a jak Ty wysyłasz życzenia z Nk u mnie juz nie idą? z Nk
  16. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Zuuziku masz rację za daleko,a ja lubię tak sprzątać w szafkach w kuchni,zawsze duzo wyrzucam różnosci które leża i nie sa potrzebne.A ja dzis myśle coby spiec na święta,na pewno jakis serniczek,myslę nad japończykiem,ale tyle przepisów namalowałyście,ze sama juz nie wiem.Pewnie wszystkie pyszne.Chyba zrobie losowanie. Mama ma zrobic strucle,zawsze jej pyszne wychodzą i pączki. A powiem Wam ,że zawsze napieke a potem i tak wszystkiego nie dajemy rady zjeść i sie marnuje.Trochę porozwozimy jak gdzies jedziemy.Myśle jakies kruche ciastka coby długo poleżały ale to juz zajęcie dla dzieci ,one lubia to robić.A co Wy jeszcze pieczecie na świeta.A powiem jeszcze ,że u mnie juz ludzie poubierali choinki,mi się wydaje,że to za wcześnie.Marzy mi sie choinka żywa w tym roku,myślałam by kupic w donicy ale dużych nie sprzedaja w donicach tylko średnie albo malutkie,a bez donicy to u nas szybko sie obsypie.Mamy za gorąco w domu i akurat miejsce na choinkę przy kaloryferze.Nie bardzo mi się usmiecha potem w święta zmiatac igły ale zapach żywej to jest coś.A u Was jakie choinki dziewczynki?
  17. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Terterku ja tez tak samo robie lukier.Dzięki. a u mnie dziś strasznie zimno.
  18. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Terterku jak Ci wyszły takie dobre lukry,to może napisz przepis,przyda sie na święta.
  19. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    A ja tak po cichutku zapraszam na kawusię,może jakaś Syrenka juz nie spi? Ja juz chodzę po domu, wcale mi nie do spania.Mam gdzies jakies teraz bezsenne noce. Wreszcie nadrabiam zaległości w czytaniu. Miłego dnia.
  20. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Terterku przesyłka superowa,rozbawiłaś mnie ,chyba naprawdę się lepiej czuje mam juz siłeoglądac pocztę.,
  21. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Dziewczynki muszę oddać kompa,ponoc cos muszą zobaczyć z lekcji(troche nie wierzę) Zechcę wejść potem.Trzymajcie się.
  22. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Maluutka ja nie szaleję ,zobacz co wyprawia Kosmitka nasza,widać,że kogucik nadjeżdza.
  23. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Kosmitko a na długo M wraca,Pewnie Nowy Rok powita z wami.Wiesz ja tak często myślę,że ciężko mi by było jak mój by musiał wyjechać,ja jestem pod tym względem bardzo nieodporna. No ale co zrobić z pracą dalej jest ciężko przynajmniej na moim terenie.Ale też często go nie ma w domu bo taka praca co zrobić.Już przyzwyczaiłam się do tego.Tylko,że pracę ma w naszym mieście.
  24. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Maluutka a jak córcia już zdrowa?
  25. MałgorzataZ

    Drugie spotkanie

    Terterku wiem już teraz za dobrze,że muszę zwolnić,dobrze ,że dzieci juz duże,dużo pomagają i od soboty już w szkole wolne to damy radę ,córka w sobote pomyła naczynie w stołowym pokoju,a tego szkła to moc,bałysmy się takich delikatnych kompletów wkładać do zmywarki ,takze pod kranem ale dała radę.U mnie w domu wigilia,także troszke roboty ale aby zdrowie było to dalej poradzimy ze wszystkim. Zakupy takie trwałe juz prawie mam to nie ma problemu.Karpiami zawsze zajmuje się mój M,wcześniej i gotowe takie surowe wkładam do zamrażarki a potem rozmrażam i panieruję.Bo on ma taka pracę ,że jeszcze w wigilie pracuje ,ale co zrobić.Na kolacje zdąży,co prawda tyle,że przed goścmi.Ale dużo dzieci już się nauczyły robić i nie narzekają.
×