Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ew-ik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ew-ik

  1. U nas wieje od soboty, słoneczka nie widać. -1961- od jakiegoś czasu tak robię ze schabem, przyprawię, nafaszeruję i do zamrażarki, później rozmrażam i do pieca. Upieczony i zamrożony to już nie to.
  2. Witam z rana. Jakie święta? U mnie jeszcze daleko. Na razie jestem w pracy, ani prezentów, ani pomysłów na nie, jak nigdy. Młodzi co chcieli dostali na mikołajki. Czekamy na powrót starszych. Do jedzenia mam bigos i kupiłam jeszcze schabu, nafaszerowałam śliwkami i zamroziłam.
  3. W tym roku pierwszy raz robiłam nalewkę, ze śliwek, wyszła ekstra, ale w przyszły poeksperymentuję, mniejsze ilości :D ale różne. Cztery dni urlopu wykorzystane do maksimum, wszystko co zaplanowane, wykonane. Rano byłam na pogrzebie, tego taty kolegi synka. Facet 44 lata, (została żona i 12 letni syn). I dla niego też zbliżały się święta..., miał jakieś plany... Przed pogrzebem zadzwonił macher od pralki, że może przyjść dzisiaj, szybko zmieniłam plan strategiczny na dzisiaj i przyszedł. Cała naprawa to było wytarcie jej w środku, na dnie była woda z płynem. Facet zbaraniał, nie wiedział co się stało, a ja myślałam, że to programator. Zapłaciłam czarodziejowi trzy dychy i zagoniłam głupią pralkę do roboty:D:D
  4. A może drinia? Drink Góra cy Cała sprawa dzieje się w górach. Turysta przychodzi do baru, siada przy barze i pyta: - Barman, co polecisz do picia? Barman - "Ano, panocku drink Góra cy" Turysta - "Jak to 'góra cy'?!" Barman - "Widzi pan, bierzemy sklanecke wina...no dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Później bierzemy sklanecke piwa....no dwie....góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki...dwie...no góra cy i wlewamy to tegoz samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku....no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke....dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek....dwa...no góra cy"
  5. Ja mam dzisiaj dyżur taksówkowy, a tu się coś pierdaczy. Będę musiała męczyć misia. Mam taką gierkę i dzieciaki się śmieją "mama znowu męczy misia". -1967- wszystkiego naj... dla 13-latki. U mnie od stycznia, co miesiąc 13, 21, 15. kwiecień, fajnie, że się dogadaliście, takie rozmowy pomagają, jeżeli obie strony tego chcą, faceci jakoś inaczej myślą i czasem trzeba instrukcji obsługi o co im właściwie chodzi 9-ttt-9 - pigwa pachnie pięknie, ale czekać dziesięć lat??? To chyba oddać gdzieś w depozyt? -1961- wyluzuj z tą robotą, idą święta. Faceci nie przyznają się do błędów, bo oni są przecież nieomylni:D:D:D Smerfetka - grunt to pozytywne nastawienie, ale to takie trudne... Enka - też bym chętnie coś poczytała, ale na razie będzie to chyba Pismo Św. i różne zdrowaśki. Ewcia - buty chowaj do szafki, bo w święta będziesz chodzić na bosaka
  6. Za kawę dziękuję, ale jak idziesz gotować wodę to może dla mnie herbatkę... :) No dobrze zrobię sobie sama, taka wirtualna będzie za sucha.
  7. Witam wszystkie, cieszę się z Waszych radości. Załatwiłam 90% spraw które na dzisiaj zaplanowałam, ale jutro też jest dzień. Porozmawiałam ponad godzinę przez telefon z synkiem, tym starszym, już niedługo przyjedzie!!!!! Zepsuła mi się pralka, mechanik będzie w sobotę, ciekawe ile mnie to będzie kosztowało, chyba się pochlastam
  8. Z pigwy jest świetna konfitura, ale... może naleweczka?
  9. Ja wolę mój koniaczek. Może któraś reflektuje? Jak się skończy jest jeszcze nalewka śliwkowa. -1967- proponowałyście mi kiedyś łopaty do zasypywania dołów, ale po kiego się męczyć, chyba masz rację, daj te widły, brony za ciężkie i trudno je wyjąć, a widłami to lekkie pchnięcie i następny proszę. Zacznę dzisiejszy dzień od końca. Byłam na zebraniu u mojego najmłodszego, jest zagrożony na półrocze 1 z religii, jak 19 innych osób w klasie. Wcześniej umyłam okna i łazienkę, zrobiłam gar gołąbków (nie ten 10 litrowy :D, taki mniejszy 5 l) Rano obudziła mnie znajoma z informacją, że umarł tata kolegi mojego synka, facet nie miał chyba 40, poszedł do pracy i zawał... Jakby mnie ktoś zdzielił obuchem. Jestem na urlopie, wczoraj próbowałam co nieco pozałatwiać w urzędach. Jutro następna runda.
  10. Na razie tylko macham Poczytałam i ... dziewczyny dół totalny, dawać łopaty!!! Na razie:)
  11. Kwiecień, nie wiem co napisać , może to co powtarzam w tym roku jak mantrę \"co nas nie zabije - to nas wzmocni\". Najchętniej ten rok wykreśliłabym z życiorysu, a wzmocniona się nie czuję:P Jeszcze te święta, odżywają wspomnienia, tęsknoty... czuję w tym okresie szczególny brak tych, którzy odeszli i nigdy nie wrócą, jak i tych którzy by mogli być z nami, ale nie chcą. Dziewczyny trzymajcie się Chciałam dodać wiary w jutrzejszy, NA PEWNO SŁONECZNY dzień, to się poryczałam.
  12. -1961- specjalnie dla Ciebie, oczywiście wszystkie możecie spróbować Najlepsze Na Świecie Ciasto Owocowe Składniki: - 1 kostka masła, - 2 szklanki cukru, - 1 łyżeczka soli - 4 jajka - 1 szklanka suszonych owoców - 1 szklanka orzechów - sok cytrynowy - proszek do pieczenia - 3-4 szklanki dobrej whisky Sposób przygotowania: Przed rozpoczęciem mieszania składników sprawdź czy whisky jest dobrej jakości. Dobra ... prawda? Przygotuj teraz dużą miskę, szklankę itp. akcesoria kuchenne. Sprawdź jeszcze raz, czy na pewno whisky jest taka jak trzeba ... by być tego pewnym nalej jedną szklankę i wypij tak szybko, jak to tylko możliwe. Powtórz operację. Przy użyciu miksera elektrycznego ubij kostkę masła na puszysta masę, dodaj lyzeszke sukru i ubjaj dalej. W miedzyszassie zprawdz czy wisky jest na pewno taka jak czeba. Najlepiej sklaneczke. Otfórz drugrą butelkie jeseli czeba. Wszuć do mniski dwa jajajki, obje szlanki z owosami i upijaj je mikserem. Sraw... sssparw... Spraws jakość wiski zepy pootem goście nie mufili sze jest trojnoca. Wszuć do miszki wszyską sól jaka masz w domu czy so tam masz fszysko jedno co, f sumje fcale nie ma snaszenia co fszusisz ! Fypij skok sytrynnmowy. Fymjeszaj fszystko z oszehami i sukrem fszystko jedno i frzuć monki ile tam masz f domu, osmaruj piesyk masem i wyklej siasto na plache piecyka, usaf go na 350 stofni, saaaamknij zwiczki. Sprafć jakos fiski sostanej ot pieszenia siasta i is spas. Na zdrowie!!!!
  13. Rozmawiają dwie babeczki: - Ech, życie...wracasz z pracy i zap...alasz w domu. Dzisiaj podłogi myłam, jutro okna... - A mąż? - A mąż na szczęście sam się potrafi umyć.
  14. Nad umyciem okien to i ja się zastanawiam, coś w tym jest. Na razie druga herbatka, już w pracy. Jak wrócę do domu będzie ciemnawo... może jutro:D:D:D Witajcie wszystkie i te śpiące i te pracujące. Czść Maggy39! -1967- Ziomala można spotkać wszędzie, gdzie Cię wywiało? Wczoraj zrobiłam kartki świąteczne i zacznę chyba na poważnie myśleć o prezentach, no może upominkach, bo jak zapłacę tę stertę rachunków to na prezenty nie wystarczy :P
  15. Witajcie! Nareszcie udało mi się pogonić towarzystwo od komputera. Cześć Ewcia 39! -1967- jest jeszcze Lublin -1961- jak na święta to wiadomo, nie samymi śledziami człowiek żyje. A plan najważniejszy. Ja też próbuję ustalić meni na święta, ale młodzi nie są zainteresowani jedzeniem, poczekam chyba na chłopaków, a wtedy to już będzie na wariata, wracają po 20-stym. Znowu prezenty? Nie mam żadnych pomysłów. Młody wyskamlał łyżwy, co nie było łatwe bo po tych dwóch złamaniach ręki w tym roku na samo słowo łyżwy ja widzę szpital i gips. Zwolnienie z WF ma do końca semestru, łyżwy miały być na ferie, a on przychodzi wczoraj z durnym pytaniem czy może jechać na lodowisko. Młoda dostała rolki. 9-ttt-9 u mnie też lepiej się do niczego nie dotykać, żeby nie zostały ślady. Wczoraj było śliczne słoneczko, ale przez okna nie raziło :D:D:D Od wtorku idę na urlop, mam masę spraw do załatwienia i mam nadzieję, że wystarczy mi czasu na doprowadzenie domu do porządku, moje dzieciaczki orzekły, że sprzątają tylko w soboty i czemu mi to przeszkadza jak mnie i tak prawie w domu nie ma.
  16. 9-ttt-9 - pierwsza porcja kisiła się 3 dni, druga 4, dłużej nie mogłam tego smrodu znieść. Dobrze, że po pokrojeniu przesypywałam ją solą i mocno zgniatałam tak że od razu puściła sok. Ale miałaś rację, śmierdzi okrutnie. A potem przez ponad tydzień robiłam bigos. Musiałam robić partiami, bo mam tylko jeden duży gar (10 l) i na koniec całość się w nim zmieściła. -1961 - myślałam, że jedziesz na wigilię KOLOROWA PIECZEŃ Z INDYKA 1,2 kg piersi z indyka 10 dkg kandyzowanej papai rodzynki owoc papai 3 plasterki ananasa łyżka oliwy łyżka masła sól pieprz mięso natrzeć solą i pieprzem, rozłożyć, ułożyć kawałki kandyzowanej papai, ananasa, rodzynki, posypać wiórkami masła ścisło zwinąć, związać, skropić oliwą, ułożyć na posmarowanej tłuszczem blasze piec ok 60 min w temp 190-200 owoc papai obrać, pokroić na plastry, ułożyć obok pieczeni -1967- bardzo trafnie, "dzień świstaka", taka głupiego robota, człowiek się narobi, efektów nie ma i wszyscy uważają, że tak ma być.
  17. Witam cieplutko w pochmurny dzień. Ten kawał jest świetny. 1961 - bardzo dobre i bez piekarnika: ŚLEDZIE W ŚLIWKACH 1/2 kg płatów śledziowych słoiczek śliwek w occie 1-2 cebule 1/2 słoiczka majonezu śliwki odsączyć z octu, wypestkować (nie zjadać) schować do lodówki śledzie zalać octem ze śliwek na kilka godzin cebulę drobno pokroić śledzie odsączyć, pokroić w paski 1,5-2 cm śliwki pokroić na ćwiartki (lub drobniej) wymieszać wszystko z majonezem w oryginale: śledzie pokroić w dzwonka, położyć na półmisku, posypać cebulką, na cebulę śliwki, zalać majonezem, udekorować połówkami śliwek
  18. U mnie też piękne słońce, ale co z tego, patrzę sobie na nie przez okno, zanim zajadę do domu jest już ciemno, nic się nie chce. Chłopaki wracają na same święta. Dobrze, że w tym roku (pierwszy raz od niepamiętnych czasów) nie robię wigilii w domu, idziemy do mojego brata. Na święta mam 10 litrów bigosu i żadnych pomysłów na coś innego.
  19. Melduję się. Jestem, czuwam. Coś tu ostatnio się kiepści. Wiadomości gdzieś znikają. Młyn totalny. Głowa puchnie od myślenia. Dzieciaki nie miały pomysłów na prezenty, teraz jak się posypały to chyba osiwieję, wszystko potrzebne. W skrzynce same rachunki i reklamy.
  20. Ale Ci fajnie, mnie już dawno przestali zapraszać na studniówki.
  21. Co się dzieje, dziesiąta godzina, śpicie? A może umówiłyście się z tym Manem:D:D Ja już wypiłam wiadro herbaty. Zima w pełni, na samochodzie miałam dzisiaj z 15 cm śniegu.
  22. Ew-ik

    Smacznie, zdrowo i tanio

    Pieczone ziemniaki, gdzieś czytałam przepis, ale... Takie najpierw obgotowane, a później czymś posypane, w czyms obtoczone??? Napiszcie coś, a jak nie to będę musiała eksperymentować.
  23. Oj, śnieg nie tylko w górach. Ja zostanę przy herbatce, już drugiej. Miłego dnia
  24. Ja już po dwóch herbatkach! Wstawajcie, zapraszam na kawkę!
  25. Wiesz Bulzi, ona mnie naprawdę wnerwiła, takie beztalencie bez odrobiny zmysłu artystycznego. Niektóre rzeczy które dziewczyny prezentują na linkach są bajeczne. mnie najbardziej denerwuje to, że nie mam czasu aby to wszystko spróbować zrobić. Wiadomo, żeby wyszło cacuś trzeba trochę wprawy, a to znowu czas na wprawki. Koszyczek z papieru próbowałam robić, zrobiłam denko, a dzieciaki: coś ci mamuś nie wyszło tak jak na kursie. A ja wiem swoje, trzecie będzie już ładne... ale na razie nie mam czasu. Pomagałam zrobić kartki świąteczne synowi do szkoły, wyszły przepiękne. I postanowiłam, że kartki zrobię sama. Mam papier do wizytówek i trochę takich różnych śmiesznych rzeczy do przyklejenia. Pozdrawiam
×