kamiwaza8
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Dziewczyny, mnie już chyba na bank czeka peruka. Wszystko zawiodło. Na serio się wgłębiam w temat peruki, wypada mi ponad 300 włosów, zakola,że hej! Przedziałek kilkucentymetrowy, pod nielicznymi włoskami prześwituje skóra, po myciu na 2 dzień-masakra tłuste strączki, lepiące się do skóry. Macie jakieś odkrycie na wagę epokowego środka? Co to jest Spela 707? Próbowałyście, wpadło mi w oko, gdy się rozglądałam w necie za perukami.
-
Kasiu, napisz czy homeopatia też ci pomogła na włosy.
-
Kasiu, kupię tę książkę. Mam też poleconą ,,Potęgą świadomości" przeczytam je obie i postaram się wyciągnąć z twojego posta coś dla siebie. Pozdrawiam i życzę nam wszystkim tego spokoju ducha, który teraz ty masz szczęście mieć.
-
Och dziewczyny, gdy was czytam to widzę siebie. Wypisz wymaluj wszystkie tak cierpimy.
-
Kasia ma rację, ja też jestem takim właśnie typem, który się przejmuje, przez to nie śpi, myśli obsesyjnie o problemach i ...wywołuje choroby, między innymi objawiające się wypadaniem włosów. Tylko spokój może nas uratować! Pozdrawiam. Zajmę się chyba jakąś jogą czy coś w tym stylu, bo oszaleję.
-
Cinnamony, a ile masz brać witaminy H?
-
Zamówiłam galacet w saszetkach od razu na 3 miesiące, po 45zł za jedno miesięczne opakowanie. Przeważnie wszystko próbuJę brać minimum tyle, bo wiadomo jak reagują włosy-nie od razu. Gdy pomyślę ile kasy wyrzuciłam w błoto przez te włosy i żeby jeszcze był efekt:(
-
Dzięki dziewczyny za info o gelacet, ale i tak spróbuję, bo już zamówiłam w aptece internetowej. Brałam biotebal 5mg przez 3 miesiące i faktycznie było troszkę lepiej, ale gdy przestałam znowu horror z włosami. teraz biorę mega krzem i nic nie daje.Po 300 włosów wyłazi codziennie.
-
Moja Rogaine nie jest w piance, tylko w płynie. Lekko wysusza włosy, dlatego napisałam, że po niej nie przetłuszczały mi się włosy, a po naszym polskim loxonie-tak. Dziewczyny czy któraś z was stosowała Gelacet? Ja jeszcze chyba tylko z dostępnych rzeczy nie stosowałam, a do wcierań też nie neogenic vichy, ale myślę o tym. Podzielcie się swoimi doświadczeniami -jeśli je macie. Pozdrawiam
-
Może i to to samo, ale ja byłam na tyle zdeterminowana, że wolałam płacić więcej i sprowadzałam Rogainę z USA. Przez niecały miesiąc było opóźnienie w przesyłce i wtedy stosowałam loxon, zauważyłam że bardziej przetłuszczał mi włosy. a to dla mnie było dość uciążliwe.Spróbuję na Allegro, bo też nie chcę być stratna.
-
Witam dziewczyny, jestem stara forumowiczką, przerobiłam jżz wszystko o czym piszecie, od 3 lat stosowałam rogaine 2%, przez pierwszy rok było najlepiej, później coraz mnie efektów, w końcu pomyślałam, że przerzucę się na to samo ale 5%. Mam do sprzedania całe opakowanie Rogaine 2% , czyi 3 buteleczki po 60m, oryginalnie zapakowane, z USA, termin do 2016 roku. Czy ktoś jest zainteresowany? Cena -200zł.
-
Dziewczyny, na forum bywam od kilku lat, ale jestem niesystematyczna. Gdy się zarejestrowałam to pisałam często, później gdy nieco problem się zmniejszył zaglądałam od czasu do czasu, a teraz znów mnie przypiliło. Choruję na kilka chorób z autoagresji: tarczyca, niedokrwistość złośliwa i prawdopodobnie zapalenie stawów. Włosy miała zawsze cienkie, ale było ich dużo, niemniej od paru lat było coraz gorzej. Wypadały w dużych ilościach, i nie odrastały, skóra na głowie zaczęła się świecić i widać było że jest zero odrostów. Przerobiłam wszystkie środki kosmetyczne i apteczne, była też mezoterapia skóry głowy i nic. Tylko poszło full kasy. W końcu wzięłam się za loxon, a właściwie rogaine, 2 lata systematycznego wcierania 2 razy dziennie. Troszkę początkowo się poprawiło, ale po jakimiś roku włosy były bardzo wysuszone i zaczęły wypadać . Od pół roku zaczęłam stosować rogaine 1 raz dziennie, po 3 miesiącach przeszłam na co drugi dzień. Ale włosów coraz mniej, dosłownie parę włosków w okolicach przedziałka, których muszę pilnować w czasie wiatru. W każdym razie jest masakra. Widzę, że są nowe dziewczyny na forum i pani trycholog. Może i mi coś doradzicie?
-
Dziewczyny, po 2 latach wcierania rogaine 2 razy dziennie przeszłam na 1 raz , bo strasznie wysuszyłam włosy tym specyfikiem, czy któraś z was tak zrobiła?
-
kamiwaza8 dołączył do społeczności
-
Gosia, sorki pomyliłam się to tobie chciałam podziękować.
-
Dzięki Brendy za informację, chociaż zasada jest podobna, bo mój balayage to też rozjaśnianie. Opiszę wam czy to odstawienie coś da, i czy nie zacznie się jakieś mega -wypadanie.Powiem wam, ze prawie dwuletnie smarowanie Rogaine dwa razy dziennie niewiele dało.Mam takie mikre włosy, ze to raczej kamuflaż niż coś normalnego, na szczycie najgorsza masakra, tylko wiecie , ze my-kobiety w ukrywaniu swoich mankamentów jesteśmy dobre, więc laicy dają się nabrać, ale wy od razu byście zauważyły , że gramy w jednej drużynie. Ja gdziekolwiek jestem od razu wyłapuję nasze biedne ,,siostry", choć jestem przy tym bardzo dyskretna, bo sama wiem jak bolą takie spojrzenia. Pozdrawiam.