Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamiwaza8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamiwaza8

  1. kamiwaza8

    łysienie

    Dziewczyny, mnie już chyba na bank czeka peruka. Wszystko zawiodło. Na serio się wgłębiam w temat peruki, wypada mi ponad 300 włosów, zakola,że hej! Przedziałek kilkucentymetrowy, pod nielicznymi włoskami prześwituje skóra, po myciu na 2 dzień-masakra tłuste strączki, lepiące się do skóry. Macie jakieś odkrycie na wagę epokowego środka? Co to jest Spela 707? Próbowałyście, wpadło mi w oko, gdy się rozglądałam w necie za perukami.
  2. kamiwaza8

    łysienie

    Kasiu, napisz czy homeopatia też ci pomogła na włosy.
  3. kamiwaza8

    łysienie

    Kasiu, kupię tę książkę. Mam też poleconą ,,Potęgą świadomości" przeczytam je obie i postaram się wyciągnąć z twojego posta coś dla siebie. Pozdrawiam i życzę nam wszystkim tego spokoju ducha, który teraz ty masz szczęście mieć.
  4. kamiwaza8

    łysienie

    Och dziewczyny, gdy was czytam to widzę siebie. Wypisz wymaluj wszystkie tak cierpimy.
  5. kamiwaza8

    łysienie

    Kasia ma rację, ja też jestem takim właśnie typem, który się przejmuje, przez to nie śpi, myśli obsesyjnie o problemach i ...wywołuje choroby, między innymi objawiające się wypadaniem włosów. Tylko spokój może nas uratować! Pozdrawiam. Zajmę się chyba jakąś jogą czy coś w tym stylu, bo oszaleję.
  6. kamiwaza8

    łysienie

    Cinnamony, a ile masz brać witaminy H?
  7. kamiwaza8

    łysienie

    Zamówiłam galacet w saszetkach od razu na 3 miesiące, po 45zł za jedno miesięczne opakowanie. Przeważnie wszystko próbuJę brać minimum tyle, bo wiadomo jak reagują włosy-nie od razu. Gdy pomyślę ile kasy wyrzuciłam w błoto przez te włosy i żeby jeszcze był efekt:(
  8. kamiwaza8

    łysienie

    Dzięki dziewczyny za info o gelacet, ale i tak spróbuję, bo już zamówiłam w aptece internetowej. Brałam biotebal 5mg przez 3 miesiące i faktycznie było troszkę lepiej, ale gdy przestałam znowu horror z włosami. teraz biorę mega krzem i nic nie daje.Po 300 włosów wyłazi codziennie.
  9. kamiwaza8

    łysienie

    Moja Rogaine nie jest w piance, tylko w płynie. Lekko wysusza włosy, dlatego napisałam, że po niej nie przetłuszczały mi się włosy, a po naszym polskim loxonie-tak. Dziewczyny czy któraś z was stosowała Gelacet? Ja jeszcze chyba tylko z dostępnych rzeczy nie stosowałam, a do wcierań też nie neogenic vichy, ale myślę o tym. Podzielcie się swoimi doświadczeniami -jeśli je macie. Pozdrawiam
  10. kamiwaza8

    łysienie

    Może i to to samo, ale ja byłam na tyle zdeterminowana, że wolałam płacić więcej i sprowadzałam Rogainę z USA. Przez niecały miesiąc było opóźnienie w przesyłce i wtedy stosowałam loxon, zauważyłam że bardziej przetłuszczał mi włosy. a to dla mnie było dość uciążliwe.Spróbuję na Allegro, bo też nie chcę być stratna.
  11. kamiwaza8

    łysienie

    Witam dziewczyny, jestem stara forumowiczką, przerobiłam jżz wszystko o czym piszecie, od 3 lat stosowałam rogaine 2%, przez pierwszy rok było najlepiej, później coraz mnie efektów, w końcu pomyślałam, że przerzucę się na to samo ale 5%. Mam do sprzedania całe opakowanie Rogaine 2% , czyi 3 buteleczki po 60m, oryginalnie zapakowane, z USA, termin do 2016 roku. Czy ktoś jest zainteresowany? Cena -200zł.
  12. kamiwaza8

    łysienie

    Dziewczyny, na forum bywam od kilku lat, ale jestem niesystematyczna. Gdy się zarejestrowałam to pisałam często, później gdy nieco problem się zmniejszył zaglądałam od czasu do czasu, a teraz znów mnie przypiliło. Choruję na kilka chorób z autoagresji: tarczyca, niedokrwistość złośliwa i prawdopodobnie zapalenie stawów. Włosy miała zawsze cienkie, ale było ich dużo, niemniej od paru lat było coraz gorzej. Wypadały w dużych ilościach, i nie odrastały, skóra na głowie zaczęła się świecić i widać było że jest zero odrostów. Przerobiłam wszystkie środki kosmetyczne i apteczne, była też mezoterapia skóry głowy i nic. Tylko poszło full kasy. W końcu wzięłam się za loxon, a właściwie rogaine, 2 lata systematycznego wcierania 2 razy dziennie. Troszkę początkowo się poprawiło, ale po jakimiś roku włosy były bardzo wysuszone i zaczęły wypadać . Od pół roku zaczęłam stosować rogaine 1 raz dziennie, po 3 miesiącach przeszłam na co drugi dzień. Ale włosów coraz mniej, dosłownie parę włosków w okolicach przedziałka, których muszę pilnować w czasie wiatru. W każdym razie jest masakra. Widzę, że są nowe dziewczyny na forum i pani trycholog. Może i mi coś doradzicie?
  13. kamiwaza8

    łysienie

    Dziewczyny, po 2 latach wcierania rogaine 2 razy dziennie przeszłam na 1 raz , bo strasznie wysuszyłam włosy tym specyfikiem, czy któraś z was tak zrobiła?
  14. kamiwaza8

    łysienie

    Gosia, sorki pomyliłam się to tobie chciałam podziękować.
  15. kamiwaza8

    łysienie

    Dzięki Brendy za informację, chociaż zasada jest podobna, bo mój balayage to też rozjaśnianie. Opiszę wam czy to odstawienie coś da, i czy nie zacznie się jakieś mega -wypadanie.Powiem wam, ze prawie dwuletnie smarowanie Rogaine dwa razy dziennie niewiele dało.Mam takie mikre włosy, ze to raczej kamuflaż niż coś normalnego, na szczycie najgorsza masakra, tylko wiecie , ze my-kobiety w ukrywaniu swoich mankamentów jesteśmy dobre, więc laicy dają się nabrać, ale wy od razu byście zauważyły , że gramy w jednej drużynie. Ja gdziekolwiek jestem od razu wyłapuję nasze biedne ,,siostry", choć jestem przy tym bardzo dyskretna, bo sama wiem jak bolą takie spojrzenia. Pozdrawiam.
  16. kamiwaza8

    łysienie

    Dziewczyny, mam pytanie do tych które stosują loxon. W czwartek robię kolejny balayage i chcę, żeby w końcu również, a nawet przede wszystkim udało się rozjaśnić te włosy od skóry. Odkąd stosuję loxon [1.5 roku] fryzjerce się ta sztuka nie udaje. Po prostu w tym miejscu , przy skórze włosy nie chwytają barwnika, pozostałe normalnie. Wygląda to więc tak jakbym miała nie zrobiony , zaniedbany odrost .Postanowiłam zrobić tak umyć ze 2 razy głowę i przez te dwa dni nie używać wcale loxonu, dopiero zacząć ponownie po powrocie od fryzjera. Trochę się boję czy to mi nie namiesza, że włosy nawet na tak krótka przerwę zareagują wypadaniem [ nadmiernym, bo cały czas przecież wypadają]. Czy któraś z was ma doświadczenie w tym względzie, co mi radzicie?
  17. Dziewczyny, ja mam robić górne powieki u Stępniewskiego, zna go któraś z was? Mam taki problem, że choruję na tarczycę, kiedyś miałam nadczynność i zrobił mi się wytrzeszcz, później powstałą niedoczynność i tak jest od paru lat, biorę leki i jest ok. Wytrzeszcz jest nadal, on się raczej nie cofa. Mam bardzo wiotkie i opadające powieki, ale trochę się boję, bo straszą , że operacja jest wtedy bardziej ryzykowna. Wiecie coś na ten temat?
  18. kamiwaza8

    łysienie

    Adag, dzięki za odpowiedź, a napisz mi czy dr Baima jeszcze gdzieś przyjmuje? I ewentualnie jak dostać ten estrogen w żelu, czy to byle ginekolog mi może przepisać, czy to tylko w Niemczech można dostać?
  19. kamiwaza8

    łysienie

    Dziewczyny. czy któraś z was bierze Qlairę? Bo ja dostałam, a mam bardzo słabe estrogeny, poniżej granicy i nie wiem jak ona się ma do innych tabsów, czy ma ich mniej czy więcej. Czytałam na jakimiś forum, że dziewczynie po niej leciały włosy, a ja swoje maltretuję Rogaine 2 lata i nie po to się z tym męczę, żeby mi miały wylecieć te których i tak mam niewiele.Doradźcie mi też czy mogę zmniejszyć częstotliwość stosowania Rogaine, bo od półtora roku zgodnie z instrukcją smaruję 2 razy dziennie, włosów i tak nie przybywa, a są strasznie suche.
  20. kamiwaza8

    łysienie

    Aleks69, tak przez jeden miesiąc stosowałam loxon [ale kosztował jchyba z 20 zł -w aptece internetowej] musiałam, bo dziewczyna która mi załatwia Regaine opóźniła przyjazd do Polski o miesiąc, a wysyłka to dodatkowe 10 dolców. Wielkiej różnicy nie zauważyłam,ale jakoś wierzę bardziej w Regaine, a psychika ma znaczenie.
  21. kamiwaza8

    łysienie

    Podobno Regaine to to samo co loxon, jeśli chodzi o skład, na pewno ma też alkohol, bo to się czuje i lekko wysusza skórę i włosy.Co prawda mnie kupuje znajoma w USA,i wychodzi po 35 zł na miesiąc, a loxon kosztuje taniej, ale skoro widzę działanie nie chcę ryzykować i przechodzić na polski odpowiednik.
  22. kamiwaza8

    łysienie

    Witam forumowiczki,dawno tu nie zaglądałam, ale dla tych które mnie pamiętają chcę zdać relację z mojej kuracji. Dla przypomnienia dodam, że stosowałam właściwie wszystko co możliwe, chciałam uniknąć ,,chemii", ale wydałam mnóstwo kasy bez rezultatu. Przy okazji minęło kilka lat, bo jak wiecie te kuracje muszą potrwać, żeby sprawdzić ich efekt. Włosów było już coraz mniej i w końcu zdecydowałam się na Regaine, które wcieram od 16 miesięcy. No i najważniejsze - mam włosy, nie ma wielkiej rewelacji, ale jest lepiej niż przed, a wypadanie się uspokoiło.Mankamentem jest to ,że włosy są bardzo oporne na farbowanie, fryzjerka kombinuje co zrobić, żeby zrobić balayage, ostatnio przed samym zabiegiem umyła mi głowę szamponem oczyszczającym, później siedziałam godzinę z tymi pasemkami i słabiutko wyszło, najgorzej od skóry, tam gdzie wcieram lekarstwo. Może któraś z was wie jak sobie z tym poradzić?Pozdrawiam szczególnie Adag-nestorke tego forum, dziewczynę która pomaga, radzi i jest przy tym wzorem dzielności.
  23. kamiwaza8

    łysienie

    Adag, mam do ciebie prośbę, pisałaś po wizycie u dr Baimy, że oprócz loxonu poradziła ci jeszcze wcieranie jakiegos specyfiku, dla wzmocnienia działania.Napisz jaka była tego nazwa i jak miałaś to robić : jak często i przed czy po loxonie? Musiałabym długo szukać na forum bo to było już dość dawno, a chcę po roku samego loxonu dodać coś , może lepiej zadziała.Pozdrawiam.
  24. kamiwaza8

    łysienie

    Maflok, czyli ty też mimo dwuletniej kuracji loxonem nie miałaś odrostu? A z farbowaniem [ o ile to robisz] miałaś jakieś dymy, typu włosy nie reagowały na farby lub wychodziły dziwne odcienie?
  25. kamiwaza8

    łysienie

    Adag, myślę że padły mi mieszki, bo wypadały mi kilka dobrych lat, dermatolodzy nie widzieli problemu, bo miałam jakieś tam włosy i tak sobie umierały moje mieszki włosowe.Ale wiem też , że jeśli bym w końcu po tysiącach innych specyfików nie zaczęła z loxonem, to już nie dałoby się w żaden sposób zakryć łysiejących miejsc, bo ciągle wypadały i wypadały. ..Już dość dawno zauważyłam [pisałam o tym wcześniej na forum] że na szczycie głowy[szczególnie prawa strona, biorąc pod uwagę przedziałek na środku głowy] skóra się błyszczy i jest bardziej napięta i ciemniejsza, w odróżnieniu od pozostałej skóry. Tam właśnie te mieszki już zanikły i skóra jest podobna do tej z męskiej łysiny.Nic juz tam raczej nie zadziała.A może jeszcze wspaniali naukowcy-medycy coś dla nas wynajdą? Po okresie stosowania loxa włosy są jakby trochę grubsze i sztywniejsze co daje wrażenie większej ich ilości mimo braku odrostu.Zawsze jakis efekt jest.
×