Mama3

Rosołku, ok, poprawię się. Nie martw się, też niedługo poczujesz swoją dzidzię. Ten czas jest coraz bliżej. Ja właśnie poczułam, położyłam się z rękami na brzuszku i czuję dziwne przemieszczania się dzidzi. Pozdrawiam.

Dziewczyny! Mam nową SUPER WIADOMOŚĆ!!! ONA lub ON - rusza się !! Czuję to bardzo wyraźnie !!! Nie kopie, ale tak jakby przemieszczało się z miejsca na miejsce. Fantastyczne !!! Znowu mi łzy ze szczęcia lecą. Nie wyrobię na chusteczki.

Wazka, dzieki, Twoje maleństwo niech też rośnie zdrowo. Przyznam, że ja Cię podziwiam. Gdy po studiach pojechałam do siostry do Niemiec, to wytzrymałam tylko 2 miesiące, tak tęskniłam za krajem. Tę tęsknotę potęgowała nieznajomość języka i to, że byłąm tam sama. Już więcej nigdy na tak długo nie wyjechałam. Ale Ty chyba masz tam pracę, swojego faceta, no to trochę inna sytuacja. A planujecie zmienić miejsce zamieszaknia??? PrzyszlaMama - imienia dla dzidzi jeszcze nie mamy. Poprzednio mieliśmy dwa, a potem i tak wybraliśmy jeszcze inne. Na to jeszcze mamy dużo czasu.

Zabajona, wróciłam z zakupów, poczytałam w google o gestozie, potem twój post, no i się przeraziłam. Dziewczyno, no to przeszłaś swoje. Dobrze, że lekarz czuwał, dopilnował i wszystko zakończyło się pomyślnie.

Aha. Jeszcze jedno. PrzyszłaMamo - moje dzidzio ma teraz 128 mm (od główki do pupci). To wyniki pomiaru z poniedziałku, czyli 17 tydz 1 dzień ciąży. Niech rosną wszystkie szkrabiki zdrowo. Pozdrawiam.

No tak, to naprawdę nic fajnego. Cieszę się, że skończyło się dobrze. Przepraszam was bardzo, ale muszę pójśc na te zakupy. Zajrzę później. Może już Internet nie będzi mi się wieszał.

Sorki Zabajona, nie zdążyłam przeczytać wcześniej Twojego postu, bo mi się wiesza ten internet. Rozumiem Cię i współczuję przez co musiałaś przejść. Nawet nie bardzo wiem, co to jest ta geztoza. Wierzę, że teraz będzie dobrze z Tobą i Twoją dzidzią. Bardzo mocno trzymam kciuki.

A tymczasem muszę się pożegnać. Lecę na zakupy. Jutro robimy imprezkę. Zajrzę jeszcze. Pozdrawiam.

Ja nie twierdzę, że jak się jest młodszym, to się człowiek nie martwi. Ale jak się ma wskazanie do badania inwazyjnego (po 35 rż), jakim jest amniopunkcja, to ma się dodatkowy stres. I właśnie tego Wam zazdroszczę, że miałyście jeden wielki stres mniej. Ale teraz wierzę mocno, ze będzie dobrze u mnie no i u WAS. Trzymam za wszystkie dzidzie na luty bardzo mocno kciuki. Sory, mam opóźnienia, bo mi się Internet \"wiesza\".

Dziewczyny, właśnie dlatego pisałam kiedyś, że Wam zazdroszczę, że jesteście taki młode i że możecie śmiało myśleć do przodu o tym i kolejnym dziecku, nie przechodząc przy okazji (czyli po 35 roku życia) takich badań.

PrzyszłaMama - robiła sobie ten teścik z obrączka - wyszedł chłopak.

IGMIK no to beczymy razem. Chyba moje emocje wychodzą dopiero dzisiaj, wczoraj tak nie było. Mogę pobeczeć i za Ciebie - ja jestem, w domu.

Teraz płeć jest dla mnie obojętna, ale i tak podejrzewam, że to chłopaczek.

IGMIK, PrzyszlaMama, Balbiina, jak Was teraz przeczytałam, to się popłakałam, ze szczęścia, bo jesteście takie KOCHANE. Dzięki za te słowa, które napisałyście. Mam wspaniałego męża, który mnie wspierał, a syn nie pozwalał na wiele rozmyślań. Najgorsze były bezsenne noce. Wtedy nie mogłam się ogonić od myślenia. Ale mam to już za sobą. Pozdrawiam

Witajcie \"lutóweczki\". Czytałam Was systematycznie, ale nic nie pisałam, bo zadręczałabym Was moim niepokojem o wyniki badań. Od poniedziałku dzwoniłam w tej sprawie codziennie i dopiero wczoraj - 4 września (czwartek) - dowiedziałam się, że moja dzidzia ZDROWA. Nie powiedziano mi tylko, czy chłopiec czy dziewczynka, ale gdy wynik przyjdzie na piśmie pocztą, to już będę znała płeć na 100%. JESTEM TAKA SZCZĘŚLIWA. Będziemy mogli wreszcie powiedzieć o dzidziusiu naszemu synkowi. Już wiem, że liczba 4 w moim życiu wiele znaczy. Czwartego się urodziłam, czwartego kupiłam własne mieszkanie, czwartego kwietnia (a więc dwie czwórki) umówiłam się na pierwszą randkę z moim obecnym mężem, a teraz czwartego dowiedziałam się o moim szczęściu, które noszę w sobie, że jest zdrowe. Jak tu nie wierzyć we wpływ liczb na nasze życie?????? Pozdrawiam wszystkie lutóweczki, zwłaszcza nowe dziewczyny, a szczególnie LUTÓWKĘ, która pochodzi z tego samego województwa. Buziaki.

Witajcie \"lutóweczki\" Też wpadłam się przywitać, bo nie bardzo mam czas przed dzisiejszą imprezką. Byłam już w szpitalu i rodziłam, ale rady innych mam też chętnie przeczytałam. Ja niestety sama nie kupowałam ubranek dla mojego pierwwszego dziecka, bo dostałam je od siostry, a potem znajomi też coś przynosili. Ale chciałam coś powiedzieć w sprawie chodzika. Mój mąż jest lekarzem, ma wielu kolegów lekarzy. Między innymi ortopedę z II stopniem specjalizacji w tej dziedzinie. On stanowczo odradzał nam chodziki, gdyż mają one negatywny wpływ na kręgosłup i stopy dziecka. My nie daliśmy dziecku chodzika i jesteśmy zadowoleni, ale to indywidualna decyzja każdego rodzica. Moja starsza siostra dawała chodzik swojej piewszej córce. Gdy chciała ją z niego wyjąć po jakimś czasie, mała protestowała ostrym piskiem. Dla świętego spokoju mama zostawiała ją w chodziku, tyle ile mała chciała, bo jej pisk był nie do zniesienia. Tym piskiem wiele innych rzeczy osiągała (dzieci świetnie uczą się wykorzystywania rodziców już od najmłodszych lat). Później się okazało, że mała musi jeździć na masaże, bo był u niej problem z kręgosłupem. Kolejne dzieci siostry (jeszcze trójka) już nie miały chodzika. Ale każdy rodzic SAM podejmuje decyzje odmośnie wychowywania swojego dziecka. Pozdrawiam gorąco, życzę miłego dzionka.

Witajcie lutóweczki ??? Dziewczyny, tak mocno trzymacie za mnie kciuki i tyle z Was mnie wspiera , że aż mi łzy popłynęły ciurkiem. Jeszcze raz WAM BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ. Dzięki wszystkim za przepisy, teraz już ich nie wykorzystam, bo mąż zasygerował po prostu tradycyjny bigos z grzybami i suszonymi śliwkami, ale nie omieszkam spróbować zrobić je innym razem. Już niedługo kolejna imprezka - 6 urodziny syna. Sałatkę z kurczakiem i gyrosem znam i będę ją robić, no i jeszcze jarzynową i z ananasem. Nie przeczytałam jeszcze wszystkiego, bo oczywiście wczoraj mnie nie było, a jak mnie nie ma, to Wy piszecie i piszecie. Nadgonie po jutrzejszej imprezie, a tymczasem idę sprzątać i robić sałatkę jarzynową, a bigosik już gotowy. Zabajona. Nie przejmuj się tymi pomarańczówkami. Czasami robię danie i dodaję \"coś\" z torebki - to dla mnie normalne. A dwa dni temu jak mnie naszło na hamburgera, to nie ma przeproś, kupiłam i zjadłam. Do tego frytki i cola. Ale mi smakowało. Aha, gdy kupiłam śliwki suszone, to na opakowaniu wyczytałam, że konserwowane sorbinianem potasu. No i co zrobić ??? W dzisiejszych czasach n o da się odżywiać bez chemii. Miałam się tylko przywitać, bo nie bardzo mam czas, a tu tak się rozpisałam..... Pozdrawiam WAS gorąco, no i witam nowe lutóweczki.

IGMIK Wcztałam się bardzo dokładnie w Twoje przepisy (bo wcześniej syn mi już nie pozwalał i ciągnął na plac zabaw) i muszę Ci powiedzieć, że ten pierwszy jest bardzo interesujący i musi mieć bardzo ciekawy smak takie danie. Ten drugi, z przyczyn technicznych nie może być teraz wykonany. Na imprezce będzie 9 osób dorosłych i 6 dzieci, i nie mam tylu naczyń do zapiekania, aby mi się 15 porcji kurczaka zmieściło, a na raty nie chce mi się robić. Ale podoba mi się propozycja i zrobię takiego kurczaka na obiad, ale w inny dzień. Dzięki serdeczne.

Muszę tymczasem wyjść z moim synkiem na plac zabaw, bo bardzo chce jeździć na rolkach. Zajrzę wieczorem. Pozdrawiam.

IGMIK dzięki za przepis, mąż, on lubi kurczaki i kiełbaski. Pozdrawiam.

Ale "byka" ortograficznego walnęłam, aż mi głupio, skurcz, a nie skórcz!!!! Sorki, ale to z szybkości pisania. Pozdrowionka.

To może i ja się zaktualizuję: Nick.............wiek.....woj...............tc......data porodu..+kg/plec karenk...........33......łódzkie...........18........28. 01.2009.....+3/? Kluska=).......... 26.....łódzkie...........18........31.01.09....+1,5....? kasiulkapb........25....małopolskie.......18........01. 02.09.......+3..? igmik.............. 26....pomorskie........17........01.02.09........+1..? IRYSEK............28.....lubelskie.....................0 1.02.09............? kasiula29.........29.....dolnośląskie......18........02 .02.09............? Truskawkowa....21.....opolskie.....................03.02 .09............? Monia.............22......lubelskie..........17.......04 .02.09............? Masia1............37.....śląskie.......................0 4.02.09............? gohhha...........26......lodzkie......................04 .02.09............? rosołek...........26......lubuskie...........17......05 .02.09........synek kasienka135.....26.....dolnoslaskie................05.02 .09........synek Karella............27....mazowieckie........15......06.0 2.09............? agnesita.........20......śląskie...................... 07.02.09.............? nutelka23........23.....dolnośląskie................ 09.02.09.............? malinova73......35......śląskie...................... 09.02.09.............? Mia 82............26.....podkarpackie......17..... 09.02.09.............? Mama3..... ......39.....świętokrzys.......16.... .10.02.09..............? adulka............31.....podkarpackie......14......11.02 .2009.........? Ewi785...........30......Lubuskie...........15......6-12.02. 2009........? melisana....... ..23.....dolnośląskie................13.02.09..............? creme............33......mazowieckie........ ......13.02.09.............? andzia678.......31......mazowieckie.......... ....13.02.09.............? julka2384.......24.......lubuskie............15......14. 02.09.............? *Iskierka*.......28........wlkp....................... 14.02.09.............? katia-84........24......małopolskie.........16.....18.02 .09.............? do góry.........30......Warszawa................. 14.02. 09..............? Nadia277.......27.......śląskie.....................15.0 2.09..............? imarika ........29.. ....lubelskie.................. 15.02.2009............? doddotka.......24.......wielkopolskie............ 15/18.02.09. ........? sikorka -........29.......BremenDe................16.02.09.......... .....? PrzyszlaMama23de.....MannheimDE........15...16.02.09........ .+1..? Pimboli...........27.....Schwarzwald/DE..........18.02.0 9..............? balbiina .........23 .....Częstochowa.......15...19.02.09...............? justynka307....27.......śląskie.................... 20.02.09..............? Srebrzysta......28.. ...wielkopolskie.... .... ....20.02.09..............? dota25...........29......pomorskie..........15... 24.02.09..............? halasliwa........27.......Warszawa............. ...25.02.09..............? madziulka.......28.......Lublin......................25. 02.2009 ..........? Zabajona........31......warm.-maz..........13. .. ..26 .02.09..........? Paula21waw.....21......mazowieckie... ..........26.02.09..............? Monika...........21......dolnośląskie....... ...........? ....................? konwalia9.......28.......Dublin............12.......26.0 2.09..............? Ja wpisuję tygodnie skończone, a Wy?

Jeszcz raz Wam dziękuję dziewczyny za wsparcie, nawet nie wiecie jak to dla mnie dużo znaczy. Kasiulkapb, świętowanie jak widzę, a właściwie czytam, było, no a bawełniane prezenty były ???????

Zawsze jak mnie nie ma to tyle piszecie, że trudno odpowiedzieć na wszystkie tematy, ale kilka mam w pamięci. Rosołku - ja też jeszcze nie czuję ruchów dziecka, mimo, że to nie jest pierwsza moja ciąża. Czasami w nocy, kiedy po obudzeniu nie mogę zasnąć trzymam rękę na brzusiu i czekam, a tu nic, cisza lub te zabłąkane bąki. Ale jedno jest pewne, niedługo się tego doczekamy. Daj znać jak coś poczujesz. Kluska - będąc w pierwszej ciąży nie czytałam "brzusiowi", ale, gdy synek się urodził (10 XI), to śpiewałam mu zamiast kołysanki - kolędę "Gdy śliczna panna', może dlatego, że lubię właśnie tę kolędę. Gdy syn miał 2 czy 3 latka sam prosił, aby zaśpiewać mu tę kołysankę. Najśmieszniej było, gdy usłyszał ją w kościele – na cały głos zapytał: cemu oni śpiewają kołysankę? Hałaśliwa - z tymi "cosiami" w spermie to trochę prawda. Będąc w 1 ciązy miałam termin na 17 XI, namówiłam męża na poród rodzinny, ale mąż miał wolny dzień tylko 10 XI. No więc 9 XI wieczorkiem uprawialiśmy sex. Efekt: raniuśko odeszły mi wody i pojechaliśmy do szpitala. Niestety nie miałam skórczów i bólów, dlatego poród mi wywołano. Ale najważniejsze, że rodziałam z mężem. A co ubranek dla dzidzi, to mam odłożone po pierwszym dziecku dość sporo, powinno wystarczyć, chyba, że będzie dzidzia, to dokupię sukieneczki, ale do dopiero po finale. Dziewczyny, w piątek organizuję imieninowo-urodzinową imprezkę dla mojego męża. Nie macie jakiś fajnych pomysłów na niekłopotliwe, ale efektowne danie gorące ??? Pozdrawiam.

Witajcie lutóweczki! Bardzo się denerwuję tym usg, bo spać nie mogę. Wstałam już przed 6. Wiem, że nie tylko Mia trzyma za mnie kciuki: Zabajona i PrzyszłaMama też. Pozdrawiam Was dziewczyny i sorki za niedokładny wczorajszy wpis. Trzymajie się cieplutko. Odezwę się po usg. Pozdrawiam.