Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rosołek z kluseczkami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rosołek z kluseczkami

  1. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hipku, że też odszukałaś opisy tych cudownych, ale i trudnych chwil. Aż mi się łza w oku zakręciła. Szybko ten czas leci...
  2. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Babuszki moje kochane heloł :) Sypie strasznie,czyżby Was odcięło od świata? Edyciu my mamy kombinezon jednoczęściowy, zapinany na dwa zamki po bokach. Ja wolałabym,aby osobno była kurtka i spodnie, ale to był prezent od dziadków, więc nie wysmradzałam :) Co do usypiania, nie wypowiadam się,sama mam z tym kłopot. Moje dziecko potrafi spać w dzień jedynie pół godz. Coraz krócej.Udaje się najszybciej w huśtawce. Zaraz po zaśnięciu przekładamy ją do łóżeczka, nie przyszło mi do głowy zostawiać ją w takiej dziwnej pozycji. Kluska gratuluję Mai hmmm...jak to nazwać? Nowej umiejętności nocniczkowej? Muszę zacząć uczyć Zuzię. Poza tym odzwyczajać od smoka, pić z kubeczka... Na razie uczę ją nazywać części jej ciała. Zaczęłyśmy dzisiaj od nóżek. Jak pytam gdzie ma nóżki to myśli przez chwilę, po czym zagląda na stópkii tak śmiesznie podnosi girki :) Jula jutro wielki dzień. Radosny, ale chyba trochę refleksyjny, bo dokładnie rok temu przeżywałyśmy ból, emocje,niepewność jak teraz będzie wyglądało nasze życie...Ja chyba się popłaczę 3 lutego. Nie mogę uwierzyć, że to prawie rok temu. Wspaniałej imprezy roczkowej! Up zdarza się :) Ja nie tak dawno powiedziałam: poszłeś. Nie wiem, jak to się stało!Myślałam, że zjem własny język, a mąż, który to słyszał, wyśmiewa mnie do tej pory :)
  3. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Nie,no musiałam jeszcze wrócić,żeby powiedzieć coś nt. dzieciaczków, bo mnie rozczulają, jak zwykle. Wiktori ę bym z chęcią porwała, Zuza by miała koleżankę,a ja dwie słodkie rozrabiary :) Szymon bardzo się zmienił. Zmężniał czy mi się wydaje? A nasz Oluś jak zwykle nie byłby sobą,gdyby nie walnął jakiejś minki :) Słodziaki i tyle!
  4. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Czuję się wywołana przez Basienię, więc skrobnę kilka słów. Czytam, lecz nie ma kiedy napisać. Intensywnie szukam pracy, ostatnio pojawia się więcej ogłoszeń, więc spotkania, rozmowy itp.Od przyszłego tyg. rozpoczynam jakąś beznadziejną pracę- 5h dziennie na umowę zlecenie za marne wynagrodzenie. Biorę na przeczekanie,jednocześnie chcę szukać czegoś bardziej sensownego.Obawiam się rozstania z małą. Niby to tylko 5 h, ale jak dotąd byłam z nią non stop, stąd moje wątpliwości. Wydaje mi się, że mam monopol na właściwe opiekowanie się moim dzieckiem i wszystko zrobię najlepiej...Czas pokaże. Pewnie mniej też będzie tych słodkich chwil poświęconych kafeterii :( To smuci mnie również. Chyba, że okaże się, że nałóg jest silniejszy i będę zaglądać tu choćby w nocy :D Dziękuję Wam za miłe słowa pod adresem Zuzi :) Wszędzie sama sobie wlezie, więc mnie już olewa. Teraz już zmykam, bo jestem wykończona, ale postaram się zaglądać i spróbuję być w miarę na bieżąco. Buziaki dla Was i Waszych prawie roczniaków :)
  5. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli heloł! Igmik z mamą bez zmian :( Robur ja właśnie teraz mam większy luz, kiedy zaczęła chodzić sama.Chociaż dzisiaj znalazłam ją klęczącą przy wc :) dobrze, że klapa od kibelka była zamknięta, bo kto wie, co by tam nawyprawiała :)
  6. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hejka kochane! Wpadam jak po ogień. Mąż na urlopie ojcowskim :), więc same rozumiecie :) Poza tym szukam pracy, roznoszę cv, chodzę na rozmowy itp. Kicha w tym temacie haniebna, ale nie będę Wam smucić... Balbinko wreszcie zajrzałaś! Oglądam zdjęcia Kacpra na NK i widać, że jest silny i rozwija się świetnie. A pamiętasz jak się martwiłaś po jego narodzinach? Igmik życzę Wam powrotu do zdrowia . Szybciutkiego! Edyciu ja bym się wstrzymała z antybiotykiem. Kupiliśmy Zuzance porządne buty, bo ona śmiga jak szalona. Próbuje sama biegać. Na zewnątrz trzeba ją trzymać za łapki ( uwielbia chodzić po śniegu), ale w domku radzi sobie nieźle. Wreszcie odsapnęłam, już mnie tak nie szarpie, gdy chce gdzieś iść. W domu zakładam jej kapcie na sztywnej podeszwie. Ps. wysłałam na maila filmik jak sama łazikuje i nasz nowy system usypiania :)
  7. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wszystkiego najpiękniejszego w Nowym Roku! Ja, po kieliszku wina, miałam ogromny ból głowy :) źle ze mną, chyba za mało piję. Wstawać mamuśki!
  8. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basieniu, Słonko, zawsze o Tobie pamiętam :) O wszystkich lutówkach myślę, ale niekiedy coś mi umknie. Roztrzepana jestem odrobinkę...
  9. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli te Zuzie tak mają najwidoczniej :) Moja zachowywała się podobnie i nie dlatego, że jest dzika,lecz uwielbia dzieci i w ten sposób okazuje miłość :) No tak, jak coś drażni mocno, najlepiej to obśmiać, bo inaczej można zwariować. Jeszcze parę dni i będziesz u mamusi :) Basieńka nie wymiękniesz. Skoro 3 dni wytrzymała Wiki, to znaczy, że smok jest zbyteczny.
  10. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ja tylko na chwilkę, dzisiejsza noc była paskudna, więc padam na cyce. Nie wiem, co dzieje się z moim dzieckiem. Drugi raz w ciągu tygodnia wrzask nocny. Brałam ją nawet do naszego łóżka, co nie zdarzyło się od czasów noworodka. Czy możliwy był ból brzuszka po zjedzeniu niewielkiej ilości serka waniliowego? Co dajecie przeciwbólowego w takich sytuacjach? Herbatkę koperkową? Zmobilizowałyście mnie i jesteśmy cały dzień bez smoka. Teraz, po 15 min. przeraźliwego krzyku(bo chciała wyjść z łóżeczka), zasnęła bez "moniuśka". Ciekawe czy dam radę? Poza tym wciąż mamy rozpierduchę pod każdym względem i Zuza nadal nie chce dać się ustawić. Jak czytam harmonogram np. Pomarańczoewgo gościa, frustracja moja sięga zenitu :) Dagusiu jak oczko? Ja też czasem boję się własnego dziecka, szczególnie,gdy ma coś w łapkach. Pomarańczowy moja nawet potrafi bawić się zabawkami, ale też lubi inne rzeczy. Ostatnio często zabawkami po prostu rzuca ze złością. Kółeczka nie włoży,aby powstała wieża. Chyba ma jakieś ADHD... Haydi Olek jest nie do podrobienia z tymi swoimi minkami :) Julka podobno to normalne że zakazy nie robią jeszcze na naszych dzieciach większego wrażenia. Zuzia, na dzwięk słów:" nie wolno" ,reaguje uśmiechem i patrząc mi w oczy broi dalej. Igmik z mamą bez zmian. Ależ z Ciebie gospodyni. Ja nic nie robię, mąż uznał, że przeżarł się na święta i nic nie chce. Siedzimy sami w domu. My+ Martini :) Piksip współczuję. Takie wyciąganie szwów pojedynczo jest cholernie bolesne. A reszty nie można wyjąć jak te strupki już odpadną? Zdrówka dla Emi! I dla Martynki też. Co do fotelika,my mamy Chicco Zenit chyba. Haydi też taki ma. Ja sobie chwalę. Wydaje mi się wygodny, a i wygląd porządny.Zuzia jeździ w nim chyba od września, mimo, że ważyła wtedy niecałe 7 kg. Usadowiona jest przodem do kier. jazdy i ma mnie gdzieś, więc nie siadam już z nią z tyłu. Miało być chwilę.
  11. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Nawet nie chce mi się gadać Basieniu. Obrazi się jeszcze bardziej, bo ona taka jest.
  12. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Haydi ładnie się Olek do trunków dobiera :D Adaś zabawnie wygląda siedząc na aucie. Jakby zastanawiał się jak tu ruszyć tym pojazdem :)
  13. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wysłałam na pocztę kilka zdjęć Zuzankowych. Pomyślałam, że jakimś cudem dostałam się na pocztę, to może wreszcie spróbuję wysłać zdjęcia. I doszły! Hi hi! Coś mi się naprawiło. Samo.
  14. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Moje lutóweczki drogie! Te święta będą dla nas niezwykłe, bo pierwsze z naszymi kochanymi dziećmi :) życzę Wam, abyście spędziły je z ludźmi,których kochacie, aby jedzonko smakowało i zdrówko dopisało ( w ten świąteczny czas i zawsze). Całusy i pozdrowionka od zabieganego Rosołka :) oraz Zuzi.
  15. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Malinova paluszka nie utniesz i nie schowasz, pewnie wyrośnie, staraj się zwracać jej uwagę, że nie wolno tak robić ( podobnie jak mówimy, że nie wolno wsadzać np. paluszków do kontaktu). Może z czasem zrozumie, w końcu będzie coraz mądrzejsza. A to jej rozbieranie... Mistrzostwo świata! Moja wygimnastykowana i wariatka, ale tego nie potrafi :)
  16. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basieniu cieszę się, że już jesteście razem :) łóżECZKO PIERWSZA KLASA :) Niektórzy ludzie nie mają wstydu. A jaka cena. Na pewno takie metalowe jest trwalsze niż nasze drewniane, ale to wygląda, jakby ktoś wytargał ze śmietnika i wystawił na All. Zuzi wyrko jest z każdej strony obdrapane, lakier odchodzi , mała robi ślady zębami :D Malinova ta cyfra 73 przy Twoim nicku chyba nie oznacza roku Twojego ur.? Bo wyglądasz bardzo młodo. A dzieci podobne do siebie, widać, że brat i siostra :) Boela szacun dla Ciebie. Praca na nocki, do tego etat w domu, opieka nad dzieckiem. Siły i wytrwałości!Pociechy coraz starsze, będzie tylko lepiej. Up udaj się do lekarza z tą buźką otwartą wiecznie. Lepiej dmuchać na zimne, niż coś zaniedbać. Mój mąż ma tę przypadłość (tzn. oddycha przez usta) spowodowaną krzywą przegrodą nosową. Jego tata ma to samo.Niby nie wpływa to na jego życie, ale ja sobie nie wyobrażam... Ciągle chce się pić... Miu dziękujemy za życzenia, pojawiaj się tu czasem jeszcze w tym roku :) Kluseczko ja nie wiem, co czujesz, bo moje dziecię gardziło cycem od zawsze, ale powiem Ci, że to był widocznie dla Mai najlepszy czas na odstawienie. Na pewno wiedziała co robi :) Pimboli zaglądaj koniecznie i baw się dobrze w gronie rodziny :) Coś mi się kołacze po głowie, że do Szczecina zmierzacie. Rozglądajcie się uważnie, tam podobno kasa na ulicach leży :D Dziś w radiu mówili, że babka znalazła 30 tys. i zaniosła na policję :). Piksip kaleko Ty biedna! dla Ciebie. Ciężko tak z jedną ręką. Olej wszystko. Paluszek i główka to dobra wymówka :) Poważnie, nie przejmuj się. Salwia wreszcie udało Ci się napisać trochę więcej :) Basieniu podłość ludzka nie zna granic! Niektórzy są nieodpowiedzialni. A w sklepie nie kupisz? Podziwiam Was, że już myślicie poważnie o kolejnym dziecku. Ja nie, nie, nie, nie chcę! Przeraża mnie sama myśl. Dermatolożka zapisała Zuzi po prostu Clotrimazol i kazała przemywać rumiankiem. Nie powiedziała tylko, ile razy dziennie mam smarować tą maścią. Któraś pisała, że stosowała tę maść na odparzenia, stąd moje pytanie: ile razy mazać tę dupkę biedną? Po każdej zmianie pieluszki czy rzadziej?
  17. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej, ja raportuję, że jakoś żyjemy. Nie mam zamiaru przygotowywać jedzonka na święta, mąż coś tam zrobi w tym roku. Resztę olewam. Wczoraj byłam u fryzjera ( nie jestem jednak zadowolona z efektów pracy mojej fryzjerki), dzisiaj idę do gina... Przed chwilą odebrałam wyniki posiewu-ujemny, więc nie wiem, co za cholerstwo ma to moje dziecko. W niedzielę już lepij wyglądało,liczyłam, że schodzi.A w nocy znowu wróciło zaczerwienienie.. Zaraz zadzwonię do pediatry, sądzę jednak, że ona już skieruje nas do dermatologa. Pewnie trzeba będzie prywatnie, bo chcę zdążyć przed świętami z tą wizytą. Zajrzę później.
  18. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć dziewczyneczki kochane :) Jejku Piksip dzięki Bogu, że nie obcięłaś palca! Bardzo Ci współczuję tego bólu, nawet nie mogę sobie tego wyobrazić. Masz rację, skontaktuj się z chirurgiem i spytaj o rokowania. Mam nadzieję,że będzie dobrze. Moja mama ucięła kiedyś palec na krajalnicy do chleba i właściwie wisiał tylko na włosku. Przyszyli i nie odczuwa dojmujących skutków. Buziaki dla Ciebie i medal za dzielność. Pimboli, jak po wizycie u lekarza? Igmik na wynik posiewu czeka się do 7 dni roboczych, nie mam na to wpływu :( Nie wiem, co ją boli, może zęby. Jutro porozmawiam z pediatrą. Na razie zmiany się nie rozprzestrzeniają i chore miejsca nie są jest już tak zaczerwienione. Przeczytałam o Twoich dzieciach i aż spojrzałam drugi raz, czy to rzeczywiście pisze Igmik :) My o czymś nie wiemy? :D Gdyby Pola miała uczulenie od proszku, wyszłoby chyba na całym ciałku.Może kiwi? Powiedzcie, czy jeśli pojawia się uczulenie np. od cytrusa, to po odstawieniu wysypka znika sama? Jak to jest? Basieniu ale ulżyło Ci? Tak objechać teściową...od razu lżej na duszy :D sZKLANA fRANKA-łOBUZIARKA :) Czasem jak piszecie, co Wasze niuńki wyrabiają, czuję się, jakbyście o mojej diablicy pisały :) Chcesz tego drugiego brzdąca czy nie, Szklana? Chcę, ale się boję? :D Zuza również zaczyna samodzielne, kilkukroczkowe wędrówki jak się dobrze ustawi na starcie :) Ale jeszcze się boi. Zasnęła nam dziś w aucie i śpi bez kąpieli. Po raz pierwszy w jej życiu. Dzień dziecka w środku zimy... :)
  19. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Malinova hej, pomyliłam Cię chyba z Dotą, przepraszam. Myślę, że jeśli te plamki się nie roznoszą i nie powiększają, nie ma powodu do zmartwień. Ja bym nawilżała przede wszystkim, skoro skóra jest tam sucha. Zula miała szorstkie plamy na policzkach i dopiero po 3 m-cach smarowania kremem nawilż. jej zeszło. Obserwuj,być może po czasie samo zniknie.
  20. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej, ale zimno, -15! B yliśmy wczoraj tylko chwilę na sankach, a potem cały dzień nudów i kiszenia się w domu. Mia dzięki. Swego czasu przeszłaś wiele z poranioną pupą Gaby, wiesz co i jak. Jutro dzwonię do pediatry, bo minął tydzień od zastosowania maści i NIE MA żADNEJ POPRAWY! Czekamy na wynik posiewu, bo wiem, że coś tam jest nie tak. Może będzie przed świętami, a może dopiero po. Zuzia jest tak potwornie marudna, że ciężko to wytrzymać. Od wczoraj się to ciągnie. Jest wszystko w porządku i nagle zaczyna przeraźliwie płakać, jakby ją coś bolało. Nie wiem, czy zęby czy pupa. Z jedzeniem coraz gorzej. Prawie wyłącznie pije mleko. Obiadu nie, deseru nie. Zresztą mleko też coraz oporniej... Suma, kochana czas pokaże, czy Wasz związek przetrwa ten kryzys. Ja tam widzę nadzieję... :) Baśka nawaliłaś się? Ja marzę o tym, ale czekam do Sylwestra. Wino, żarełkoi i tv. Impreza jak talala :D Dotka szkoda, że taty nie będzie. Wiesz, niektórzy mają dość świąt i wolą je "przeczekać" z dala od tych przygotowań,nudnego siedzenia przy stole... Mój tata mnie olewa w ciągu świąt i przez cały rok. Twój jest z Wami prawie na co dzień. Nie martw się kochana, nie jesteś sama :) Pimboli tak jak radzi Dota, zbijaj gorączkę, może to chwilowe i zaraz minie po lekach. Bardzo byłoby szkoda, gdybyście nie mogli jechać. Ale skoro już dzisiaj znacznie lepiej się czuje, to na pewno nic poważnego. W kwestii odparzeń i ich leczenia najwięcej wie chyba Mia. Zależy jaki stan masz na myśli. Jeśli zwykłe odparzenia to działa Bephanten, Sudocrem, ale to wiesz pewnie. Jeśli coś poważniejszego-wtedy chyba jest wszystko na receptę. Na katarek do listy można chyba dopisać Nasivin ( Zuzia właściwie nie miała, ale wiem z rad in. dziewczyn) i wodę morską. Up nie podobało się Kubuśkowi na sankach? Niedługo się przekona i będzie wrzeszczał, gdy będziesz chciała wyjąć go z sanek :) Haydi, ale musiała być radość przy ubieraniu-rozbieraniu choinki. Po świętach zostaw Olkowi tę niewdzięczną robotę- rozprawi się z bombkami w mig :D Robur miło, że z teściową lepiej. Chyba jest humorzasta i trzeba czasem brać poprawkę na to, co mówi. Moja siostra tak robi ze swoją przyszłą teśviową i lepiej jej się żyje ( siostrze oczywiście). Powiedzcie mi co oprócz żelu na dziąsła można bezpiecznie podawać podczas bolesnego wychodzenia ząbków? Igmik mój mąż załatwił ten urlop ojcowski. Ja nie pracuję, a on dostanie te kilka dni, które mu przysługują. W kadrach u Twojego N. bzdury gadają. Może u Was w Zusie będą się lepiej orientować. Zapytajcie. 7 dni przed planowanym urlopem trzeba w pracy złożyć podanie o ten urlop i dołączyć ksero aktu ur. dziecka. Wszystko. Idę, bo buczek jakiś bezsilny, wciąż się przewraca.
  21. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Helloł! Dopiero włączyłam kompa.Sprzątanie, obiad, stanie w oknie z dzieckiem ( Zuzi ulubione zajęcie ostatnio) zajmują dużo czasu. Igmik na badanie wieku kostnego kierowane są tylko dzieci, u których pojawia się jakaś wątpliwość, tak jak u Polci? Miłego pieczenia i ciesz się rodzinką w komplecie :) Jula udało Ci się sterroryzować fryzjerkę, żeby Cię przyjęła bez umawiania? :) Marteczko dziękuję za info nt. maści. Na razie te kropeczki zrobiły się mniej wypukłe i bledsze, może powoli mija... U nas one nie są niczym wypełnione, ot, takie sobie krostki, jedna przy drugiej.Dzwoniłam do laboratorium, nie ma jej wyniku, co oznacza, że wykryto jakieś bakterie i wykonywany jest antybiogram. Wynik może być dopiero po świętach :( Chyba jej to nie boli ani nie swędzi, na szczęście. Udane masz dziewczyny,oby tak dalej trzymały :) Gratuluję! Up dziecko porządek lubi i już. Chce pomagać :) Zuzka też ścierki z kuchni porywa i ucieka szorować nimi podłogę :) Dobrze, że czujecie się już lepiej. U nas również zima, -11. Mąż tak sobie te sanki wkręcił, że nie mogłam mu przetłumaczyć, iż jest trochę za chłodno dla takiego dziecka. Jutro pewnie nie da za wygraną i pójdziemy. Ktoś mi dziecko podmienił. Mogę zapomnieć, że je mam, bo zajmuje się sobą i drugi dzień mnie nie terroryzuje. Przytula się, jest jak aniołek. Nawet sprawdzałam, czy gorączki nie ma, bo jakaś ona taka "nie moja". Zawsze wszędzie jej pełno i nie może chwilę na miejscu usiedzieć... No cóż kobieta zmienną jest :) Mąż jej pokazał misia,którego mama kupiła pod choinkę i ona teraz ciągle wskazuje paluszkiem na szafę. A niech go wyda przed babcią, że dziecku prezent już pokazuje...
  22. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć dziewczyny, jestem dzisiaj wykończona, zdam tylko relację, co u nas i do łóżka. Wczoraj stan skóry Zuzi uległ pogorszeniu, więc od rana pediatra, potem walka o kilka kropli moczu na posiew ( ogólne badanie nic nie wykazało),laboratorium... Lekarka mówi, że nie spotkała się z sytuacją, żeby ta maść nie pomogła i tak naprawdę nie wie, co to za paskudna wysypka. Strasznie Zuzię wymęczyłam,aby uzyskać 5 ml moczu. Zmarzła, dostała czkawki i gęsiej skórki... Do tego miała kontakt z chorymi dziećmi ( mogłam wejść na dzieci chore albo wcale). Cały dzień była jednak jakaś dziwna, taka spokojna, przylepa. Pierwszy raz jej się to zdarzyło. Brak apetytu jest prawdopodobnie spowodowany zębami. Ma już na wierzchu dwie górne dwójki i chyba jedna trójka wyłazi. Co śmieszniejsze jedynek jeszcze nie ma...Nawet nie wiedziałam, że coś się kluje, cały czas była taka jak zwykle. Także ostatnio brak czasu, do tego inne sprawy do załatwienia...Jutro wybieramy się na sanki, cieszę się, jak dziecko :) Całuję Was, kochane i do jutra :)
  23. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Salwia Dagusiu próbowałam metod,o których wspomniałaś. Nie pomagają :( Jak jej dam na stoliczek, będzie tak długo "gonić" aż złapie i zgniecie na papkę, a nie zje.A lbo wyciąga palcami z buzi wszystko, co jej włożę :) Jedynie oglądanie książeczek mnie ratuje, ona to uwielbia i spędzamy na tej czynności mnóstwo czasu (m.in. dzięki książkom siedziała 40 min. na nocniku). Jednak jeśli nie chce zjeść, to nic nie pomoże. Nawet oglądanie samochodów przez okno...Chciałabym kiedyś nagrać filmik z jej posiłku, żebyście zobaczyły, jak to wygląda :D Widzę, że macie nieciekawą sytuację w związku ze świętami. Rodzice M. sami sobie winni, ale to Wy musicie kombinować i wybierać. Ty w tym roku przygotowujesz Wigilię? Rozumiem Cię, jest Ci ciężko. Jedyna rada: przeczekać jeszcze trochę. Martynka zacznie niedługo chodzić, będzie coraz starsza, bardziej samodzielna. Trzymasz się dzielnie i naprawdę doskonale sobie radzisz :)
  24. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witaski :) Za nami bezowocny poranek spędzony na łapaniu moczu.Cuda na kiju wyczyniałam, nawet na nocniku siedziała. Zajęło mi to 1h i 10 min. i ...nic. Za jakiś czas znów ją posadziłam i po 2 min. uciekła z nocnika, ale coś tam wydusiła :) Jaka ulga, że się udało. Mia Twoje próby się powiodły? Pomarańczowy, u nas to na bank nie od kupek. One są w porządku. Odparzenia wystąpiły na narządach płciowych i rozprzestrzeniły się na pachwiny. Raczej skłaniałabym się ku tezie lekarki, że to od moczu. Pimboli myślałam właśnie wczoraj o Tobie, czy już pojechaliście do Pl, że Cię na forum nie ma. Wybieracie się na święta? Spróbuj po domu nakładać maseczkę, aby nie zarazić Nadinki. Ja tak robiłam,gdy miałam katar i Zuzia się uchowała. Zdrówka :) Basiula a zrób może, kobietko, słodkie prezenty tym chłopakom. Słodycze każdy grzdyl lubi. Dotka widać, że cieszysz się bardzo z obecności taty w święta.Chyba przemyślał sprawę. Piksip, byle do 23.12.Powtarzaj to sobie jak mantrę :) Wiesz u nas z tymi świętami jest straszna kicha. Ja się z M. nie dogadam. Mam tylko mamę i siostrę i gdy idziemy na Wigilię do jego rodziców (gdzie są też często dziadkowie i rodzeństwo M.), to one zostają same :( A nawet jeśli jemy z moją mamą i tak odbywa się to szybko, bo jego już do swoich ciągnie. Fakt, że my z moją mamą mieszkamy, więc też jest inaczej, mamy siebie na co dzień itp., ale jest mi przykro i takie sytuacje co roku powodują, że odechciewa mi się świąt. u NAS DZIś -5. J ak ubieracie maluszki w taką pogodę? I do ilu "na minusie" wychodzicie na spacery?
  25. rosołek z kluseczkami

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmiku dobrze, że u Was dobrze :) Gotujcie, sprzątajcie i cieszcie się mamą oraz babcią. Powodzenia na usg. Daj znać po wizycie.
×