rosołek z kluseczkami

O matko z córką,ja teraz mam 80 d.To chyba muszę kupić przynajmniej z miską e.

Dzięki Klusko za informacje o książce.Muszę przejsć się do mojej osiedlowej biblioteki i zapytać czy jest.Ja uwielbiam thrillery.Przeczytałam kilka książek Joy Fielding.Niektóre naprawdę świetne (inne trochę mniej).Powieści Nicci French też są niezłe. A co do staników: jaki rozmiar brałaś? Spotkałam się bowiem z opiniami, by kupić większy o rozmiar od tego, który mamy w tej chwili,ponieważ pod wpływem mleka będzie tego cycuszka jeszcze więcej.

Oglądam sobie i porównuję wózki i juz nie wiem naprawdę jaki wybrać. Waham się pomiędzy tako jumper, coneco v3, espiro atlantic. Juz bym najlepiej kupiła któryś,bo z tym niezdecydowaniem mi źle. A tak już by stał i czekał,a ja nie musiałabym się ciągle nad tym zastanawiać.

Kamasutraanna, glukozę weź ze sobą i pani w laboratorium Ci przygotuje, bo najpierw, przed wypiciem musi pobrać krew.

O, widzę,ż tak się guzdrałam,że już dostałaś odpowiedzi na swoje pytania :)

Kamasutraanna powiem Ci jak to było u mnie,bo z tego, co wiem najczęściej właśnie tak się robi: kupiłam glukozę (musisz zapytać swojego lekarza czy ma być 50g. czy 75),poszłam z nią na czczo do laboratorium.Następnie najpierw pobrano mi krew,potem od razu wypiłam tę przyrządzoną przez panią glukozę i musiałam poczekać 2 godz. na kolejne pobranie krwi.I to wszystko. Jak Ci każe doktor zrobić 50g. to czekasz tylko godzinę,a jak 75g. no to wtedy 2 godzinki przerwy między pobraniami.Tak czy owak weź ze sobą pół cytryny i wkrop do tego ulepka.Będzie o wiele łatwiej wypić. To na tyle,ale myślę,że Twój lekarz dając Ci skierowanie, na pewno wszystko Ci wyjaśni.

Nie ma za co Przyszła.Sądzę jednak,ze najlepiej zdążyć do tego 28 tc. i nie martwić się,ze to jeszcze przed nami. Pimboli, to bardzo prawdopodobne,że te zachwiania równowagi są spowodowane anemią. A już szczególnie mogą się zdarzać podczas gwałtownych ruchów.Także zadbaj o podniesienie poziomu hemoglobiny,a na pewno wszystko wróci do normy. No a moją glukozą okazało się ok.Na szczęście wszystko wyjaśniłam i nie mam cukrzycy.

Przyszła, podobno po 28tc.też jeszcze można zrobić glukozę, tylko od razu musi być 75 g.

Wiecie jaka zła dzisiaj jestem? Odbieram wyniki glukozy,a tam podane,że piłam 50g i po godzinie pobieranie,kiedy w rzeczywistości piłam 75 i kłucie po 2 godz. Panie w laboratorium mi wpierają,że to nie ma znaczenia,coś w komputerze sprawdziły,ze niby jest dobrze i wydrukowały nowy wynik. Muszę jechać dzisiaj do lekarza i zapytac, czy one mnie w bambuko nie robią. Mówię Wam tak się wkurzyłam,że dostałam plam na twarzy i spociłam się jak szczur! Człowiek tu cierpi przy piciu tego świństwa i kłuciu,a oni tak sobie w kulki lecą. Szklana, pewnie takie zajęcia w szkole bardzo zbliżają rodziców do siebie i do dziecka. Dobra, idę cos porobić,bo aż mnie nosi z nerwów.W ogóle ostatnio wszystkim się denerwuję i martwię.Aż mój bąbelek ucichł.Chyba się boi,żeby i jej się nie dostało :)

Klusko, a z jakiego gatunku ta książka? Powiedz o niej co nieco.Ja też uwielbiam czytać,ale przez ostatnie miesiące nie trafiłam na nic, co by mnie \"wciągnęło\".

Hejka! A tu znowu nikogo... :( Zapomniałyście o naszym forum? Ja dziś wcześnie wstałam, bo byłam na glukozie.Tak to przeżywałam,że na samą myśl o wypiciu tego ulepka było mi niedobrze.Cytryna mnie uratowała.Za godzinkę wracam do laboratorium na ponowne kłucie. Dziewczynki,dajcie znać,że zyjecie i macie się dobrze.

Czarna kilka stron wczesniej dziewczyny wklejały taką listę.Musisz się troszkę cofnąć i na pewno coś znajdziesz. Ważko nie jem nic szczególnego.Tylko to,na co mam ochotę.Być może moje dziecko ma taki temperament i będzie bardzo ruchliwe,choć też zdarzają się dni kiedy jest cichutka. Przyszła, ja kupiłam takie zwykłe wkładki laktacyjne.Zobaczymy jak się sprawdzą. Jak już tak szalałam z tymi zakupami również dla siebie do szpitala, to chciałam od razu kupić te wkłady poporodowe,ale w aptece nie było.Powiedzcie mi, czy wiecie jak to wygląda? Czy dobrze myślę,że jak takie wielkie podpaski? Się mamy z tymi facetami Mia :)Posiedzi sam, to złagodnieje. Wczoraj na discovery chanel oglądałam jakiś program, w którym babki rodziły.Boże, jak się z nimi zmęczyłam i nastresowałam! Już od kilku nocy z rzędu śnią mi się koszmary.Dzisiaj rodziłam, a potem mąż mnie zostawił w ciąży...Ciężkie te noce.

Czarna kilka stron wczesniej dziewczyny wklejały taką listę.Musisz się troszkę cofnąć i na pewno coś znajdziesz. Ważko nie jem nic szczególnego.Tylko to,na co mam ochotę.Być może moje dziecko ma taki temperament i będzie bardzo ruchliwe,choć też zdarzają się dni kiedy jest cichutka. Przyszła, ja kupiłam takie zwykłe wkładki laktacyjne.Zobaczymy jak się sprawdzą. Jak już tak szalałam z tymi zakupami również dla siebie do szpitala, to chciałam od razu kupić te wkłady poporodowe,ale w aptece nie było.Powiedzcie mi, czy wiecie jak to wygląda? Czy dobrze myślę,że jak takie wielkie podpaski? Się mamy z tymi facetami Mia :)Posiedzi sam, to złagodnieje. Wczoraj na discovery chanel oglądałam jakiś program, w którym babki rodziły.Boże, jak się z nimi zmęczyłam i nastresowałam! Już od kilku nocy z rzędu śnią mi się koszmary.Dzisiaj rodziłam, a potem mąż mnie zostawił w ciąży...Ciężkie te noce.

Czarna kilka stron wczesniej dziewczyny wklejały taką listę.Musisz się troszkę cofnąć i na pewno coś znajdziesz. Ważko nie jem nic szczególnego.Tylko to,na co mam ochotę.Być może moje dziecko ma taki temperament i będzie bardzo ruchliwe,choć też zdarzają się dni kiedy jest cichutka. Przyszła, ja kupiłam takie zwykłe wkładki laktacyjne.Zobaczymy jak się sprawdzą. Jak już tak szalałam z tymi zakupami również dla siebie do szpitala, to chciałam od razu kupić te wkłady poporodowe,ale w aptece nie było.Powiedzcie mi, czy wiecie jak to wygląda? Czy dobrze myślę,że jak takie wielkie podpaski? Się mamy z tymi facetami Mia :)Posiedzi sam, to złagodnieje. Wczoraj na discovery chanel oglądałam jakiś program, w którym babki rodziły.Boże, jak się z nimi zmęczyłam i nastresowałam! Już od kilku nocy z rzędu śnią mi się koszmary.Dzisiaj rodziłam, a potem mąż mnie zostawił w ciąży...Ciężkie te noce.

Czarna owieczko, mnie również w nocy boli kręgosłup.Właściwie przy każdej zmianie pozycji albo jak wstaję siusiu.Za dnia nie odczuwam bólu, chyba ,że się napracuję.Na tym etapie ciąży tego typu bóle i strzykania są chyba normą.

Cześć kochane, ale tu pustki... Chyba wszystkie odpoczywacie,bo w końcu długi weekend (przynajmniej dla niektórych). Czarna owieczko, no tak to u nas na forum bywa,że jest \"przestój\" . A im bliżej rozwiązania tym bardziej zmęczone jesteśmy, dokuczają różne dolegliwości,więc więcej trzeba odpoczywać. Tak to sobie tłumaczę. Kluska, gdzie Ty masz te 100 cm. w brzuszku?! Jesteś \"szpryszka\", tylko delikatny i zgrabny brzuszek Ci urósł. Aż zazdroszczę takiej figurki :) Ja spędzam intensywnie czas z mężem, bo dopiero w środę idzie do pracy. Byliśmy dzisiaj na zakupach i oczywiście nie obyło się bez kupienia małej kolejnych lumpków. Sobie zakupiłam koszule do szpitala,kapcie,wkładki laktacyjne i in. pierdółki. Od razu lepiej się czuję,bo mam wrazenie,że dobrze się przygotowuję na nadejście TEJ chwili. Aaaa... no i wczoraj kupiliśmy też łóżeczko z materacem, obejrzeliśmy wózki i w 99% będzie taki, jak Twój Balbiinko :) Mała tak już mi daje popalić w nocy,że czasem sie budzę, bo te kopniaki bardzo bolą... No to miłego odpoczywanka kobietki :) pa

Balbiinka, bajerancka ta kurteczka i niedroga.Ja mam kombinezonik i na mniej chłodne dni, np. marcowe, kurteczkę i spodenki.

Nie segreguję na te po domu i na wyjścia,lecz z tych, które dostałam wybieram znowu te najlepsze,żeby wszystkich nie wkładać do szafki i niepotrzebnie nie zajmować miejsca, jesli i tak ich nie założę, bo np. są zniszczone.Staram się wybrać też po to, by nie prać tego wszystkiego, co dostałam.

O matko z córką, to aż 3 kłucia mnie czekają z tego co piszesz Balbiino :( A z palca czy z żyły? Dziewczyny, ja walczę z tymi ubrankami i nie mogę dojść do ładu.Dużo dostałam,więc robię selekcję.Już drugi raz (pierwsza była kilka miesięcy temu) i to, co mi się nie podobało wtedy,teraz się podoba i na odwrót.Chyba muszę wybrać ostatecznie z tych rzeczy "darowanych" mi i już nic nie zmieniać i nie zaglądać,tylko ułożyć w szufladzie,a potem zabrać się za pranie.Ale tu kolejny problem: nie mam miejsca,brak wolnego mebla. Powiedzcie mi,czy ubranka, które podostowałyście będziecie ubierały dzieciom "na wyjścia" czy tylko po domku?

Igmik, nie strasz! Ja szczególnie boję się o te moje oczy, bo mam dużą wadę wzroku i odklejającą się siatkówkę.Dlatego dla mojego dobra byłoby lepiej gdybym miała cesarkę, bo skoro poród to taki wysiłek,że pękają naczynka, to i siatkówka się pewnie pięknie odkleja.Nie chciałabym ryzykować.Wszystko zależy od okulisty. Dzisiaj na zakupach spotkało mnie miłe zaskoczenie.Stałam w kolejce po wędlinę i pani ekspedientka chciała obsłużyć mnie poza kolejnością.Tak się tym zszokowałam,że stanęłam jak wryta,a babka przede mną mówi,że ona była pierwsza,pani sprzedawczyni,że jestem w ciąży i mam prawo poza kolejnością, a mój mąż do tego,że nie trzeba, bo on i tak jeszcze nie wybrał co chce.Po raz pierwszy odkąd jestem w ciąży ktoś mnie tak szczególnie potraktował (z obcych ludzi) i to było bardzo sympatyczne, bo zazwyczaj ludzie nie patrzą czy chory czy niepełnosprawny, czy w ciąży.

Julka, ja planuję kupić łóżeczko już jutro.Z wózkiem jeszcze chyba poczekam,tym bardziej,że teściowie sami zaoferowali,że kupią no i chyba głupio będzie tak się upominać.Ale rekonesans zrobię i chcę już wybrać jakiś,a potem tylko iść i kupować. Pytałaś jeszcze o wagę swojego maluszka.Chyba nie jest za grubiutki, bo moja miała 930 w 26 tc. i lekarz nie mówił,że jest zbyt tłuściutka :) Tak piszecie o tych ciuszkach,że wywlekłam przed chwilą wszystko, co mam dla małej i leży na środku pokoju i jak męża wyeksmituję zaraz do pracy to popatrzę co mam i w jakich rozmiarach. Przyszła,ale mnie rozwaliłaś z tym stwierdzeniem,żeby zamykać oczy w czasie parcia, bo coś tam pęka.Matko Boska ! A podobno jak zamyka się oczy to bardziej odczuwa się ból.Jak by nie było to i tak źle. A jeszcze wrócę do tej nieszczęsnej glukozy.Pytała któraś dlaczego od razu ma 75.Ja też mam tak zrobić wg lekarza.Dzwoniłam do laboratorium i babka mówiła,że najpierw muszę zbadać normalnie poziom cukru,a potem dopiero glukoza.Zwariować można. Przyszła co do tych staników do karmienia to też nie wiem czy kupować już czy zaczekać no i czy większe czy takie jak na teraz...

Być może w 9 miesiącu trudno czuć się atrakcyjnie. Powiem ze swojego punktu widzenia: mój brzuch mi się bardzo podoba.Nie uważam,ze jestem bardziej sexi, bo w końcu przytyłam, mam cellulit,ale brzuch mam śliczny i koniec.Nikt mi nie wmówi,że jest inaczej.Dużo też zależy od stylu ubierania.Ja zaczęłam chodzić w adidasach i dresach, bo sądziłam,że jest mi tak najwygodniej.Ale jakoś źle się czułam,więc wróciłam do mojego stylu sprzed ciąży i poczułam się znów piękna (mam tylko niższe buty i ciążowe spodenki).Całe życie nie chciałabym być ciężarówą,ale te miesiące są dla mnie cudowne i niepowtarzalne i bardzo się nimi cieszę.

Dziewczyny, chudziutkie, czy grubsze jesteśmy i tak najpiękniejsze !

Już zgłupiałam zupełnie i nie wiem co i ile.Jutro zobaczę co mam i w jakim rozmiarze.Wszystko co mam nowe upchnęłam w szufladzie, a to, co dostałam, trzymam w siatkach.Przydałoby się wreszcie tym zająć, posegregować. Zrobiłam właśnie risotto wg domowego przepisu.Mój mąż się tym zażera wręcz w ilościach hurtowych. Ulepiłam wczoraj 40 pierogów,z czego zjadłam 8,a resztę on,więc przykro mi Mia, ale spóźniłaś się :)

Ja kupiłam kombinezon na 62, bo wolę,żeby był trochę za duży niż za mały.Poza tym pod spód też troszkę ubranek idzie.Dałam 70 zł w 5-10-15. Różnie jest z tymi rozmiarami.Podobno niektóre 56 są tak malutkie,że nie da się dziecka o tym \"wzroście\" w nie wcisnąć.