rosołek z kluseczkami

Adrianna ja w Sylwestra mam zamiar siedzieć na miejscu.W tym okresie to ja już będę zastraszona wizją rychłego porodu.A i chęci do imprezowania pewnie nie będzie ( juz nie ma).

Dobrze wiedzieć z tym liczeniem ruchów. Moje dziecię rusza się bardzo często i intensywnie,ale w godzinach wieczornych rzeczywiście wścieka się bardziej.Czasem jak przywali, to dziwię się,że takie to małe, a już tak się rozpycha :)

MóJ bardziej chciał dziewczynkę.I Twój mężcyzna zakocha się w małej księżniczce,nawet jeśli marzył mu się chłopak.Zresztą zawsze możecie postarać się o braciszka dla Poli :)

My tę Zuzkę też wspólnie, tylko potem usłyszałam o Poli i próbowałam go przekonać,ale już mi się nie chce znowu dyskutować.Grzmiał wczoraj,że gdy była wersja,że mamy mieć chłopca, to zgodził się na Bartka, bo tak chciałam,więc on chce już przy tej Zuzi zostać i koniec.Ma radość z tej naszej dziewczynki niesamowitą :) Mam nadzieję,że następnym razem nie okaże się,że znowu pana mam w brzuszku, bo mnie szok zabije!

Igmik no to moje wielkie gratulacje, kolejna dziewczyna w naszej tabeli :) Mówisz ,że Pola będzie? Mi również spodobało się to imię, ale mąż uparł się już na Zuzię i niech mu będzie.Niech się cieszy,że wybrał imię swojej córeczce :)

Hop hop! A co to tak cicho? Zaspałyście czy jesteście zawalone pracą?

Aha, przypomniało mi się co lekarz mówił o stawianiu brzuszka.Przede wszystkim nie sugerować się w ogóle tym, co pisze się na różnych forach i stronach internetowych.Takie twardnienie może się czasem zdarzyć jeśli się zmęczymy, przepracujemy i nie jest groźne, jeżeli przechodzi po odpoczynku.Tylko jak trzyma długo i nie mija po poleżeniu, dopiero wtedy można zacząć się martwić.

Przyszła, teraz to ja już we wszystko uwierzę.Mówił,że wtedy mogły być to przerośnięte wargi sromowe, a teraz unormowały się organy i nic między nóżkami nie ma.

Przyszła, oczywiście,że kupiłam parę rzeczy typowo chłopięcych.Wszyscy dookoła mówili nam, żeby się nie nastwiać z całą pewnością na syna, ale my byliśmy uparci.Teraz podobno na 100% jest dziołcha, a wtedy na 99% był Bartek.Liczę,że już jej nic nie wyrośnie :)

No to aktualizacja: Nick...........wiek.....woj............. tc......data porodu......+kg/plec kasiulkapb......25...małopolskie......22......25.01.09.. ..... +5/córcia karenk..........33....łódzkie...........18.. ...28. 01.09............+3....? Kluska=)........26....łódzkie...22.. 31.01-04.02.09..+3/CÓRKA/MAJA Agagaguś......38....Mazowieckie....19....31.01-04.02.09 ........synek gryzmoł........30....Warszawa.......17.....01.02.09. ...................? igmik............26....pomorskie.......22....01.02.09.. .............+2.. ? piksip...........28....śląskie............22.....01.02. 09..............+3...? LUTÓWKA......24....świętokrz.......19.....01-06.02.09. ........-0.60.? sabotażystka….30.....warszawa.....19.....02.02. 09....................? kasiula29.......29....Frankfurt........21.....02 .02.09.......... +2kg...? gruel............20....East Kilbride....18.....02.02.09.............+3 .....? fusyta.........33....podlaskie.........19.....02.02.09 ....niespodzianka Monia...........22....lubelskie.........22.....04.02.09. .......+6...córcia claribelka......21....lubuskie..........21.....04.02.09. ............synek? rosołek.........26....lubuskie..........23.....05.02.09. .......+3/córeczka agnesita........20....śląskie...........17.....05.02.09. .........+3 /synek Karella.........27....mazowieckie.....17.....06.02.09.. ... ......+3.....? LafyTaffy.......24...kolbuszowa......18......07.02.09... ...........synek Szklana Głowa.27...mazowieck.......21..... 07.02.09.....+8/córeczka malinova73....35....śląskie............22......09.02.09 ...........+7.....? Mia 82..........26....podkarpackie....22..... 09.02.09.....+3,5/ córcia czarna.owieczka...26...mazowieckie..22...09.02.09....... +4..synek? Mama3.........39....świętokrzys......21......10.02.09... .....+3/córcia Andzia1234...31....warszawa.........21......10.02.09.... ..........+6/?? adulka.........31....podkarpackie.....19......11.02 .09..................? Ewi785.........30....Lubuskie..........15...... 6-12.02.09................? lamamma......30....Pomorskie.........19......12.02.09... ...Mania/ek? helka...........30....mazowieckie.... 16......14.02.09....................? *Iskierka*......28....wlkp...............20..... 14.02.09...............+2..? Wazka.........29.....Rosja.............20......14.02.09 ........+6/córcia julka2384.....24.....lubuskie.........21.....15.02.0 9 ............+7/syn doddotka......25......wielkopolskie...17....15.02.09.. ............+3...? Nadia277.......27.....śląskie...........20....15.02.09 ..........+3/synek Sikorka -.....,.29.....BremenDe........20..... 16.02.09..........+4/Maja PrzyszlaMama23de...MannheimDE.....21.....16.02.09...+4./ córeczka Habcia..........23.....małopolskie.......19....17.02.09 ......+1,5/synek katia-84.........24....małopolskie/Krk..21....18.02 .09.............+1/? Pimboli..........27....Schwarzwald/DE..21....18.02.09... .+2/coreczka balbiina ........23 ....Częstochowa......19....19.02.09......+1/Kacper kamasutra......21.... wielkopolskie.....20....23.02.09..............+6/? dota25..........29.....pomorskie.........16.....24.02.09 .................? halasliwa.......27.....Warszawa.........17.....25.02.09. ...........+3...? Zabajona.......31..... warm.-maz.......19.....26.02.09.............+3,5 konwalia9......28..... Dublin.............12.....26.02.09...................? belucci.........28...niedaleko wawy.. .20....?.02.09....+4...synek i ?

Witajcie dziewczyny.Już od 5 nie śpię, bo na 8 miałam wizytę i przeżywałam jakby to było niesamowite wydarzenie. No i po połówkowym. Dzidziuś jest zdrowiutki, rozwija się świetnie.Lekarz mówi,że jeśli będzie tak przybierać na wadze, to przy porodzie będzie ważyć ok. 3,5 kg. A teraz najśmieszniejsze: mój Bartuś jest dziewczynką! N a 100% . Aż się popłakałam, tak byłam zaskoczona. Cieszę się jednak strraaasznie, bo w skrytosci ducha marzyłam o dziewczynce, choć i Bartka kochałabym całym sercem.Mąż zachwycony, cały czas powtarza,że będzie miał taką słodką niunię, córeczkę tatusia.A moja mama stwierdziła,że skoro tyle dziewuszek ostatnio się rodzi, to wojny nie będzie. Czyżby szykowała nam się seksmisja? Później dodam, przy pomocy Przyszłej mamy, jakąś fotkę tej mojej psotnicy. A moja buzia wygląda dziś tak: :) :) :) :) :)

Z tym liczeniem tc. jest różnie, każde źródło podaje inaczej.Ja np. wiem, że dziś zaczynam 6 miesiąc, bo ostatnią miesiączkę miałam równo 1 maja.

Zjadłam dwa śniadania i 4 krokiety na obiad i nadal jestem głodna :) Belucci, jeśli masz termin na 2 lutego, to musisz wpisać się na początku tabeli, żeby nie było bałaganu. Balbiinka, jak coś Ci nie gra z lekarzem to pewnie,że zmień. Coś jeszcze chciałam napisać i zapomniałam...

Igmik z tego względu ja tez chyba się denerwuję.Choć wierzę,że pochwalę się również dobrymi wiadomościami. A te wywody przedszkolaków świetne.Dzieci to maja wyobraźnieę!Ani się obejrzymy, a nasze będą takie przemądrzałe.

Igmik witaj, Twój maluszek musiał smiesznie wyglądać siedząc tak z tą główką opuszczoną.Powiedz,jak wygląda to badanie połówkowe.Różni się od zwykłej wizyty?

Kurcze Julka, trudny ten Twój mąż.Mój jest tak zainteresowany,że czyta \"M jak mama\" :) i wie więcej ode mnie.A jak w sklepie nie chcę czegoś oglądać dla dziecka, to krzyczy co ze mnie za matka, skoro się tak mało interesuję.Może ten Twój facet po prostu zgrywa twardziela lub ciężko mu pogodzić się z nową sytuacją, w której już przecież się znaleźliście? Ale dziewczynki mają rację: musisz z nim rozmawiać i jasno artykułować swoje potrzeby, bo inaczej nie trafia do tego męskiego gatunku Farbowanie...Mój lekarz na początku ciąży zabronił,więc tego nie robiłam, ale u mnie to nie problem, bo mój naturalny kolor jest ciut ciemniejszy od tego, którym farbowałam.Nie widać więc odrostów.

Przyszła, no jasne, przecież nie musisz się tłumaczyć.Każdy będzie robił tak, jak uważa,że będzie dobrze :) sMIGAM TERAZ DO FRYZJERA

Eeee Julka, to Ty niedopieszczona jesteś! U mnie podobnie z tymi czułościemi.Powiem Ci,że jestem tak pochłonięta dzieckiem, myślami o nim,że nie potrzebuję tyle czułości od męża.On też dużo pracuje, śpi, ogląda telewizję.Na piwo nie chodzi, bo nie ma tych ciągot,ale bywa na meczach,albo jeździ do taty na darta,a ja sama w domu.I seksu nie chce,a ja teraz nie miałabym nic przeciwko.I wcale nie czuję mimo tego wszystkiego,że mnie nie kocha.Nie martw się Julcia.

Ja kupiłam pościel w podobnych, stonowanych kolorach.Jestem chyba terrorystką, bo będę uczyła smyka,że ma spać przy grającym telewizorze i nie mam zamiaru szeptać, bo on śpi.Mąż mówi,że jestem okrutna.Zobaczymy, jak to będzie.Tak naprawdę czas pokaże.

Przyszła powiem Ci jak ja zrobiłam:kupiłam dwie zmiany pościeli, każda z ochraniaczami na szczebelki, ale bez baldachimów, bo uważam,że są niepotrzebne.Do tego 3 prześcieradła.Jeśli okaże się,że czegoś jest mało,to dokupimy po narodzinach.

Julka, ja też mam doła,a raczej wściekłość mnie dopadła.Przykre to bardzo,że mąż Cię nie rozumie i czujesz się osamotniona.Ale może czasem trzeba pozwolić mu na to piwko z kumplami,lecz też spędzać trochę czasu razem.Nie wierzę,że w szpitalu jest Ci lepiej.To,że w ciąży masz problemy powoduje,że jest Ci bardzo ciężko,jednak to na pewno minie i będziesz miała tylko powody do radości.Tego Ci życzę :) Ja miałam jakąś trudną noc.Może dlatego,że wiało strasznie i cały czas byłam niespokojna.Sniło mi się na zmianę: jak kupowałam wózek i jutrzejsza wizyta u lekarza.Kurczę, jutro połówkowe i chyba bardzo się boję.Już czuję,że jestem podminowana.

Szklana, ale Ty chudzinką byłaś przed ciążą, więc jeśli dużo przytyjesz, to nie będzie tragedii.Po porodzie na pewno szybciutko zrzucisz.Gorzej z takimi jak ja.Przed ciążą szalałam i przytyłam zbyt dużo,więc teraz nie chcę nabrać za dużo ciała.I, choć pzrytyłam na razie 1 kg. to i tak mam wrażenie,że wyglądam jak kuleczka.

Biologia molekularna, matko Andzia, podziwiam Cię.

Iskierko, dziękuję za słowa otuchy.A swoją drogą ubawiłaś mnie tą historyjką o swoim dyrektorze :) Jednak nie pociągnęłaś za długo na pełnych obrotach.I dobrze,bo teraz odpoczniesz i bez stresu poczekasz na poród.Ja sobie nie wyobrażam pracować.Jestem ciągle tak przemęczona,że po sprzątnięciu jednego pokoju muszę odpoczywać.Ostatnio szyłam z nudów poszewki na jaśki.Miały być poszewki, a z trudem jedną zrobiłam.Jak stara babcia. Odnosnie kataru, współczuję,że przeszedł w zatoki.Ja w tamtym roku cały wrzesień i październik chodziłam z zatkanym nosem i dopiero tabletki pomogły.Dlatego wiem ,jakie to uciążliwe.

Kurcze dziewczyny, jakie wkurzające jest takie mieszkanie z kimś.Jestem spokojna, ale czasem szlag mnie już trafia ,a ciśnienie idzie w górę,że mam ochotę przywalić winowajcy!!!!!!Coraz bardziej mi to przeszkadza.Ale liczę,że to nie potrwa już długo.