rosołek z kluseczkami

Mi chciali normalnie przedłużyć umowę, ale jak się dowiedzieli o ciąży, to dali tylko tyle, ile muszą- do dnia porodu.

Zgadza się Igmik, ale nie zawsze można się tej umowy doczekać.

Co do imion, to dziewczynka miała byc Zuzia lub Pola.Ale podobno mam chłopca i odkad się o tym dowiedziałam, to mówię do niego Bartuś.Mężowi się nie podobało na poczatku,ale z cxzasem sam zaczął tak się zwracać do brzucha, więc chyba zostanie Bartosz :)

Jest tak jak mówisz, katja.Ja mmam taką samą sytuację.Do czerwca masierzyński (bo od 2009 ma być 5 miesiecy), a potem nic...Dlatego będę szukać nowej pracy.

Balbina, a dlaczego od maja juz?

Mia , ale nadgodziny muszą, a tego nie zrobili.A z drugiej strony, co to za fachowcy, skoro nie wiedzą?W tym kraju to trzeba mieć wiedzę z każdej dziedziny, bo inaczej można tylko stracić.Ach....

Bardzo, bardzo Wam dziękuję za pomoc i wsparcie.Buziole :)

No na kwitkach mam oczywiście ujęte te dodatkowe pieniążki.

Dobra, wiem już o co chodzi i będę walczyć o wyrównanie.A swoją drogą to chamstwo totalne, żeby tak robić w konia ciężarne.Przeciez ja się tak zdenerwowałam, że ciśnienie na bank mi podskoczyło.Normalnie jak tam PóJDę to chyba powystrzelam chamów!!!!!!!!

No właśnie podobno jest tak , jak Igmik piszesz, a w pracy zrobili mnie w ciula!

Bo ja rozmawiałam ze znajomą księgową i ona mówi ,że powinien zakład pracy wypłacić tę wyższą kwotę. Przecież te pieniądze nie były zarobione " na czarno"!

Lutówko , to podam Ci przykład: Pani X ma na umowie 1000zl. Ale w ostatnich miesiącach miała dużo nadgodzin, premie itp. Zarabiała więc ok. 2000zl.Ile powinna dostać będąc w ciąży na L4? 1000 czy 2000?

To wiem balbinko, tylko ja na umowie mam niską sumę ( i tyle mi wypłacono), ale zarabiałam u nich więcej.

lutówko --- to mam do Ciebie pytanie: wypłaca się średnią z ostatnich 12 m-cy, czy tylko to, co jest na umowie? Bo mi nie wliczono ani premii ( które były w ostatnich miesiącach) ani nadgodzin. Dostałam tylko tyle, ile mam na umowie. Nie wiem , czy wiessz, o co chodzi, bo jestem tak zdenerwowana, że nie myślę logicznie.

Igmik --- jak jest w ciąży, tu o mnie chodzi.

Dziękuję dziewczynki , jesteście naprwadę nieocenione.Zaraz sprawdzę, co ciekawego znajdę w tych linkach przez Was podanych.Nie chcę opisywać dokładniej o co chodzi .Powiem jedno: czuję się oszukana przez pracodawcę i muszę wiedzieć jakie są te zasady wypłacania wynagrodzenia przez pierwszy miesiąc zwolnienia.Ja jestem takim indywidualnym "przypadkiem". Mam dzisiaj, m.in. z tego powodu, taką chandrę, że jak stłukłam szklankę, to się popłakałam.

Dziewczyny , ja tak na inny temat.Wie któraś gdzie mogę w necie znaleźć dokładne info nt. zasad wypłacania wynagrodzenia podczas L4? Próbowałam szukać w wyszukiwarce, ale jest tyle tych stron, że dnia mi nie starczy.... :(

Lafy Taffy witamy ! A swoją drogą mam nadzieję,że jakieś dziewczynki też się w tym lutym urodzą, bo z kim ci nasi chłopcy będą umawiać się na randki, a potem żenić :) ?

Dzięki Igmik :)

Orientujecie się, czy zawsze i w każdej firmie za pierwsze 33 dni zwolnienia płaci zakład pracy?

Już mi Katia odpowiedziała :) Ja idę do gina w pierwszym dniu 19 tc. Myślicie, że już je zrobi?

A kiedy powinno się robić to usg połówkowe?

Pomarańczowy gościu wydaje mi się, że z urlopem męża po naszym porodzie nie będzie kłopotu.U mojego męża w pracy wszyscy młodzi ojcowie mają 2 tyg. wolnego.Mój obliczył, że z urlopem okolicznościowym ( 2 dni) i dodatkowymi chyba 2 dniami z urlopu wypoczynkowego będzie miał 3 tyg. tylko dla nas, co mnie cieszy niezmiernie, bo jest on dla mnie zawsze dużym wsparciem.A mama jest zawsze, bo z nią mieszkamy :)

Cześć kobietki! U mnie ciężka nocka :( Ból głowy nie pozwalał spać, był tak silny, że chciało mi się krzyczeć....A rano wcześnie pobudka, bo szłam robić badania ( mocz i morfologia) przed czwartkową wizytą u gina.Jestem dzisiaj wykończona No i już wrzesień. Dzieciaki do szkoły.Ja bardzo się cieszę, że nie muszę pracować, bo jednak moja robotka nie pozwalałaby mi cieszyć się moim stanem w takim stopniu, jak teraz, gdy siedzę w domku. Miłego dzionka :)

Pimboli nie wiem ile miałam w pasie przed ciążą, bo nie mierzyłam, ale na pewno sporo więcej od Ciebie, bo miałam troszkę tłuszczyku na brzuszku, z którm zaczęłam walczyć ( ale tydzień po tym dowiedziałam się o ciąży, więc zarzuciła,m dietkę).A swoją drogą bardzo drobniutka byłaś skoro miałaś tylko 58 :) Dota - moja głowa też daje mi się we znaki niestety.A mówi się, że ciąża to nie choroba.Niby nie, a ciągle coś dolega.