Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Conan1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej Daro ja mam tak samo jak ty... ogolnie nie bez powodu piłem 70 dni... tak jak pracowałem 5 dni w tygodniu to od tego tygodnia bede pracował 7 dni w tygodniu zeby o niczym nie myslec... i byc miedzy ludzmi... i tez nie jestem taki jak inni faceci ( nie ta to inna ) bo myslałem ze znalazłem tą jedyną i chciałbym by tak było ale ona niechce ze mną miec nic wspolnego ja niewiem co mam poczac narazie zostane pracoholikiem... i tak jak ty mam nadzieje ze moze kiedys zadzwoni a jak nie to niech sie jebie z tym frajerem który lubi brac po kims w tym wypadku po mnie.,,, ps. dasz rade nie dzwoń. czekaj miłosc cierpliwa \\\" niby \\\" jest....
  2. Witam !! Ja natomiast opowiem wam moją historię. Wszystko zaczeło sie w zesżłym roku. W pażdzierniku od tego miesiaca byłem ze swoją juz Ex... miesiace mijały ja do niej przyjeżdzałem łacznie pokonałem do niej 4500 km i wydałem majatek na noclegiitd. ale kasa ani odleglosc nie grała roli gdy sie widziało usmiech na jej twarzy. Bylem zaborcy po tym jak mnie zdradziła ale jej wybaczyłem bo usilnie mnie o to prosiła a pozatym dalej ja kochałem i kocham... Pod koniec czerwca po kłutni sie rozstalismy. Powiedziała ze mnie nie kocha:( poznała se jakiegos frajera z tej samej wiochy. Piłem przez 70 dni do takiego stopnia ze moja matka z Kumplem mnie z baru zabierali na maxa zalanego do domu...Zawaliłem prace itd. Pozniej sie troszke uspokoiło tak na 3 tygodnie niby sie do mnie odezwała i mielismy kontakt. powiedziala mi ze z nim nie jest . ja usilnie dzowniłem ( moj błąd) bo poprostu brakwało mi kontaktu. A ona z dnia na dzień mnie okłamywała ze nie ma czasu itd. i ograniczała ten kontakt nawet po tym gdy sie rostalismy przez telefon ja do niej pojechałem a ona mnie upokorzyła. Po czasie se to uswiadomiłem i napisałem jej wszystko co mi lezłao na sercu jednym słowem jej tak pojechałem ze teraz sie do mnie nie odzywa. Ale zeby tego było mało to jej kochasiowi który sie tak wkurwiał napisałem na gg ze tez wiazanke tresci tu nie zamieszcze bo jest na maxa nie cenzuralna... Ją to zbulwersowalo bo wyszło na to ze ją osmieszyłem w jego oczach a mi chodziło Tylko o to zeby goscia ponizyc. Jak człowiek jest bezradny to łapie sie wszystkiego... Nie ma dnia bym o niej nie myslał sni mi sie po nocach i mimo tego ze jej pojechałem to i tak ja kocham... dzisiaj mi nsapiała sms ze nie chce miec ze mna nic wspolnego ze mam spierdalac i nie mam siebie pogrązać... Ogolnie niewiem co mam zrobic zeby odzyskac z nią kontakt to wszystko sie w sumie wydarzyło na dniach... być moze przejdzie jej jak to wszystko sie uspokoi.Jak sadzicie ? Dla mnie zycie poniekad straciło sens bo nigdy nikogo tak niekochałem jak jej i w zyciu bym jej nie zdradził . Jak to kurwa jest ze czlowiek który jest sie w stanie poswiecić i oodac wszystko zawsze dostaje po dupie... niewiem doradzcie mi coś bo jak nie to skoncze w jakims psychiatryku albo zostane alkoholikiem... Dziekuje Pozdrawiam.
×