tora tora tora
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tora tora tora
-
jak jeszcze pracowałam jako sekretarko- archiwistko-referentka, trochę ponad rok temu, miałam pokój przejściowy- był pierwszy w biurze- więc \"witałam\" gości, u mnie był czajnik, mikrofalówka, woda, lodówka itp. ogólnie, takie centrum towarzyskie- jak ktos chcial kawe to do mnie przychodzil, bo był tez stolik z krzesełkami. zawsze mnie to trochę peszyło, bo byłam najmłodsza ( w biurze było 8 osób), reszta w wieku moich rodziców. Peszyło dlatego, ze gdy siedzieli sobie przy stoliku, ja musiałąm odwracać się, ponieważ nie potrzfię siedzieć plecami do kogoś, tak z szacunku:) więc jak miałąm pilną robotę a ktoś na kawkę przychodził, starałam się zawsze siedzieć jakoś bokiem- zeby równoczesnie pracować i miec \"kontakt\" z kawopijcą:))) musiało to komicznie wyglądać:) byłam w pokoiku sama, ale drzwi otwieralismy tak,ze widziałam się i mogłąm rozmawiać z drugim pokojem:) warunki super, tak mi się wydaje:) aa... no i internet był tylko na moim komputerze! więc wszyscy, jak mieli cos do zalatwienia- przychodzili do mnie:D dzięki temu byłam małą encyklopedią biurową- zawsze wieziałam kto jaki prezent dostanie, kto czego szuka itp:) oj, fajnie było...strasznie, strasznie żałuję, że tam nie zostałam....:( to się nazywa poświęcenie kariery dla związku;)
-
i wiecie co, właśnie złożyłąm ofertę do płaszczyka na allegro- miał być w czerwoną kratkę- okazuje się, ze w części jest różowy:o teraz liczę na to, ze ktos mnie przebije:D jak nie, to będę świecić różem w zimie:D
-
Naturko, pisz co tam u Ciebie?:) macie jakieś idywiduum w pracy? ja miaąłma kiedyś taką kobitkę - na oko ok.50-tki, ale styl marylin monroe:D
-
no, w końcu ktoś się pokazał:))) czesc dziewczyny:) ależ mam piękne słonko za oknem!:) Nielegalna- łączę się w bezsenności:o ja z powodów czysto technicznych nie mogę zasnąć- mam do wyboru: spanie na kanapie lub na maluśkim, tzn wąskim łóżeczku z moim lubym- chyba wspominałąm, że do chudziaków nie należy?:) cięrpię katusze, by być blisko w nocy:) wolę to niż samej na kanapie- wtedy już w ogóle bym nie zasnęła:) pamietam jak wyjeżdzał na długo- całymi tygodniami nie spałam... uff... to już na szczęście za mną:) malujesz płotek? na jaki kolor?:)
-
Nielegalna- z tym przystojniakiem- to rzeczywiście klops- żona raczej elementem dyskwalifikującym jest- ale takie platoniczne wakacyjne miłości są najprzyjemniej wspominane:) jak Ci się udało z nim pogadac??? i wypytac o takie szczegoły życia? :)
-
teraz albo nigdy? pewnie wczesniej go zachwalalam- nie jetsem serialowym typem ale ten oglądałąm pasjami:)
-
nawet kombinuje jak się wkręcić do wojska na przeszkolenie kilkumiesięczne... mam nadzieje, że pomysł tylko w planach zostanie:)
-
hohoho, Serrenko, to się rozbijacie po luksusach:)) ten wyjazd z pracy? chyba cos przegapilam:o do jakiej miejscowosci jedziecie? moze znajome rejony:) Naturko- no włąśnie czołgi, okręty, broń i wszystko co z uzbrojeniem związane jest pasją mojego M. (oprócz motoryzacji), od lat ciąga mnie po muzeach militarnych, kiedys byla to dla mnie nowosc, wiec z checia jezdzilam z nim, teraz...no cóż... nadal każdy czołg wygląda tak samo dla mnie:) ale pomimo calego poswiecenia- do wizyty w teatrze go nigdy nie zmusze:)
-
:) oj, tak niewybredny jest, juz takie rzeczy serwowalam, ze sama nie potrafiłąm tknąć widelcem a on zjadał i mówił,ze pyszne było, dopiero po kilku latach przyznawal,ze po prostu przykrosci mi nie chcial robic:) spac od 3 do 7- masakra:o i potem jeszcze normalnie funkcjonowac! szacun :) odnosnie tych ankiet- stawki są sprzed 5 lat, bo na 1-2 roku pracowalam,ale fakt, mozna bylo zarobic srednią krajową w 5 wieczorów:) w Wawie dosc ryzykowne to bylo- jak trafilam na kolejnego zboczucha to zrezygnowałam. a szkoda, bo moze bym odlozyla jakas fajna sumke:) teraz Nielegalna nam zniknęła:o
-
witajcie :) ale wczoraj miałam popołudnie... do ok. 13 szukałam ofert mieszkaniowych- znalazłąm nawet kilka dosc ciekawych,ale ezentualny telefon wchodzi w grę dopiero w przyszlym tygodniu,wiec mogą byc do tego czasu juz nieaktualne:o zobaczymy... potem położyłąm się puniac- juz same powieki opadaly, jak wstalam o 15- patrze sms-\"...kochanie za poł godzny wracam...\" patrze na godzine wyslania- 13.30! czyli za chcilke powinien byc w domu- a ja nawet obiadu nie zaczelam robic:o jakas połprzytomna byłam, poczłąpałam do kuchni- na szczęście mam na takie sytuacje zupe w torebce- dodalam troche makaronu, paroweczki, nawet niezla byla, ale... robilam sobie kawe na wybudzenie z tego letargu i zamiast do kawy mleko wlalam do tej zupy... bez komentarza:D mielismy wczoraj na obiad zupe meksykanska z mlekiem:D potem caly wieczor tez bylam jakas \"nieswoja\", M. stwierdzil,ze jestem chora- nie negowałąm, bo w sumie zachowywałam się jak potłuczona:) nie wiem czy ten brak słońca na mnie tak działa:o Estupendo- nocami pracowalas a w dzien do szkoly? podziwiam... nie potrafiłabym. pewnie bym spałą do południa i tyle by z tego wyszlo. Serreno- ja pracowałąm przy ankietach w OBOPie a potem w SMG KRC - ta druga firma moze miec siedzibe we Wrocku- poszukaj. Co prawda OBOP lepiej płaci, moze tez ma tam jakaś filię... można zarobić od 10 do 100 zł za 1 ankietę, ja zazwyczaj trafiałam na takie za 20 zł/szt. Pracujesz kiedy chcesz i bierzeszs ile Ci wygodnie, nikt nie narzuca ilosci ankiet - czyli ile zrobisz tyle masz i to tylko od Ciebie zalezy:) ankieta trwa ok 30 min, tylko respondentow trzeba znalezc- po domach się chodzi i \"wciska kit\" ze zostali wylosowani przez system komp.:)
-
no właśnie w innym miescie- np w Zabrzu moze jest nieco taniej, ale chodzi przede wszystkim o szybki dojazd do pracy, z Gliwic najprędzej... zresztązaraz poszukam w okolicznych miejscowosciach... rzeczywiscie, skoro próbujesz zrozumiec swojego ex, hmmm...podziwiam:) pewnie bym niejedną zastawę stołową na delikwencie rozbiła:)
-
Honza! witaj:) a jednak zyjesz:) wcale sie nie dziwie, ze nie pisalas- przy takiej liczbie przygód:) z tymi wyscigami, to naprawde niebezpieczna sprawa, to uzaleznia- moj M. wczesniej bawil sie troche w takie wyscigi motocyklowe po miescie, teraz tez daje sie latwo \"podpuscic\" byle komu na drodze- ale odkąd omal nie spowodowal wypadku ze mna jako pasazerem, pilnuje sie, przynajmniej przy mnie...:o ciagle planuje zakup auta z coraz mocniejszym silnikiem itp.- wiadomo po co, przeciez nie do jazdy rekreacyjnej:( gratuluje autka:) sliczne!:), sprawdzilam jak wyglada na allegro, bo sie kompletnie na tym nie znam, ale ta beemka jest naprawde sliczna- gratuluje gustu mezowi i z tesknota czekam na czasy,kiedy my z M. bedziemy mogli sobie w prezencie auta dawac:) a z tymi nerkami to cos powaznego?
-
nie..no... moj wpis z 13 z wczoraj jest ostatni... dziewczyny...? estupendo, jak się ciacho udało?:) nie spię juz, ale chyba się zaraz znów położę- od 4 nie mogę oka zmruzyc i juz mnie to zmeczylo buźka:)
-
Serrenko, moze naprawde na jakis czas dajcie sobie \"wolne\" zeby ochłonąć i mocno zatesknic za sobą, chociaz właściwie skoro on ciągle w rozjazdach to juz sama nie wiem czy to dobry pomysl...
-
nie, nie:) ja tez jestem, ale buszuję po "torebce":) jaki krem do stóp polecacie? ostatnio używałąm soraya, ale nie wiem co sie dzieje z tą firmą- jest okropny!, wczesniej miałąm mincer i eveline- niezłe, ale do ideału daleko:( zastanawiam sie nad neutrogeną, ale już sama nie wiem, na pewni nic co zawiera mocznik- trgedia, stopy po tym strasznie smierdza...ale mam dzis kosmetykowy dzień:) i ciasteczkowy:)
-
ps jakie wlasciwosci ma ten tusz? zalezy mi na pogrubieniu i wydluzeniu, teraz uzywam rimmel- glam eyes i jest ok, gdyby nie ta dziwna szczoteczka:) lubię,jak widać rzęsy, wczesniej mialam chyba astor- tylko wydłużający, to nie to.
-
prawie do 9 rano latarnie swiecą- chyba załąpię się na noc polarną, jak przyjechalam byl dzien polarny:) Naturko- cos mi się zdaje,ze nowa miłosć kroczy w Twoim kierunku:))) i bedziesz mogłą powiedziec "przepraszam starą miłość,ze nową uważam za pierwszą":)))
-
Serrenko, złośnico jedna ;), daj chłopakowi odrobinkę wytchnienia:) mialam tak z poprzednim chlopakiem- tylko,ze to on ciągle wmawial mi jakeis romanse itp. w koncu zaczełąm dzialac, by zasłuzyc na te opinie, "skoro i tak miala wysłuchiwac to chociaz niech to będzie nie za darmo",myslalam sobie, glupie dziewczę byłam:) a z tymi markami kosmetyków: zazwyczaj uzywam polskich: oceanic, soraya, farmona itp,z kolorowych: rimmel, maybeline, czasem loreal lub astor, inglot i innych popularnych tego typu- nie za drogie, nie za tanie. teraz chciałabym puder chanel lub estee lauder, tusz lauder lub givenchyi perfumy davidoff (tych akurat uzywam caly czas- ale tylko na jakies wyjscia, wiec butelka starcza mi na rok, półtora, na co dzien uzywam tanszych). Tylko nie mam kogo się poradzic, bo wiekszosc moich znajomych uzywalo tylko próbek ( a po probce niewiele mozna stwierdzic), znajomych M. nie bede pytac, bo dobrze ich nie znam i zadzwonic jedyny raz tylko po to by spytac,czy jakis tusz jest ok to po prostu głupie;) wiem, powiało snobką, ale mam tak nudne na razie zycie, ze jakas rekompensata mi sie nalezy:)
-
ale Ci fajnie, Naturko- moje marzenie kurs tanca, tylko M. czasu nie ma a sama nie pójde:) no a z kolegą- kto wie, od tańca niejedna miłość się zaczęła:) Honzy ani widu ani słychu :o lecę po drugą kawuchę:) właśnie w \"damskiej torebce\" wyszukuję jakichś fajnych kosmetyków, bo tez mi sie wszystko konczy- to pewnie dlatego,ze nawet w domu sie maluje (czy to normalne?;)). chciałąbym zainwestowac tym razem w te lepsze, niby \"z gornej polki\", zawsze szkoda mi bylo pieniedzy, ale teraz mam okazje - na promie jest bezclowy i wszystko nieco tansze- i chce choc jeden raz kupic cos naprawde porzadnego,zeby na starosc nie zalowac,ze nigdy nie uzywalam \"dobrych\" kosmetykow;) mam upatrzony puder w kamieniu, tusz i perfumy- więcej nie kupię, zeby nie doprowadzic sie do ruiny:) a moze Wy coś polecacie- czytam opinie użytkowniczek różnych specyfików i, jak zwykle, są różne..tylko komu uwierzyć?
-
pogoda- opuszcm zasłonę milczenia:( w piątek oglądałąm kurtkę zimową- taką z misiem przy kapturze! taka u mnie pogoda :( późna jesień- liscie juz na ziemi, chodzę po tych żółtych dywanach... ech... jesienna deprecha...
-
PS jednak kupił te buty- teraz mamy takie same :D
-
Poniedziałkowy come back:) Czesc dziewczyny :) O bla di- to niezłą testosteronową bombę masz przy boku- ujarzmić takiego to dopiero sztuka:) mam podobnego aparata, tylko nieco bardziej powsciągliwego, ale na imprezie potrafi naublizac Bogu ducha winnym, tylko do rekoczynow nie dochodzi- łączę się w w bólu. Gratuluję wszystkim udanych zakupów i w ogóle tego fajnego weekendu- ja w końcu wyzdrowiałąm i dostałam powera:) Kawa na stole:) buziole:)
-
ja tu tylko na chwilkę przywitać się:) jutro zasiądę na dobre przed minitor :) buziaki :)
-
o rany, ale mi smaku narobiłyście- lece się ogarnąć i do roboty, ciasteczka, nadchodzę! :D
-
Estupendo,jakie masz ciasto? ja robie takie kruche, proste ciasteczka z marmoladka:)) Serrenko, napewno cos sie w jego zmienilo, bo w sumie kazde doswiadczenie nas w jakis sposob zmienia. Naturka dobrze radzi:) Naturko- zapraszam, kawusia do ciasteczek tez się znajdzie:))