tora tora tora
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tora tora tora
-
no i po weekendzie...:( - jedyny czas, kiedy tak naprawde mogę pobyc za swoim M.- w tygodniu wiadomo jak jest- praca, praca... witam Was dziewczyny:) ładnie się u mnie rozpoczął tydzień- słonko za oknem, ptaszki śpiewają, kawucha pachnie:)) Honza i Kotki- trzymam kciuki za pierwszy dzionek w nowej pracy:)) a wieczorkiem na relację ze szczegółami czekam:)) wczoraj, chyba pierwszy raz tego lata bylismy na lodach:) takich kulkowych:) śmieszna historia- siedzimy sobie na ławeczce przy wodzie:żaglówki, mewy itp.- pięknie:) obok nas budka z lodami- czaimy się trochę- w końcu idziemy zdobyc lody- prosimy po trzy kulki- pani naklada,naklada, naklada... myslelismy,ze to jakas pomylka, ale nie- kulka jest wielkosci trzech naszych, polskich, rodzimych:) to byly lody giganty-pewnie gdzieniegdzie u nas tez takie są, ale ja nie spotkalam:) poza nami byly tez osy, ktore \"umilały\" nam konsumpcję:/ Serrena- łączę się w konsolowym bólu :) Nielegalna- czy szczęśliwa? dzięki temu, że los zesłał tyle życzliwych osób,które mnie otaczają (naturalnie wredniaków też nie brakuje:)) mogę się uważać za szczęściarę, a co do samorealizacji- wierzę, że kiedyś uda mi się spełnić choć część marzeń:) z optymizmem myślę o przyszłości, codziennie rano uśmiecham się gdy otwieram oczy, kochany facet obsypuje mnie buziaczkami przed wyjsciem do pracy, tak, chyba jestem szczęśliwa- do pełni szczęscia brakuje tylko gromadki dzieci- da się załatwić:) i domu z ogródkiem- ale to tylko rzeczy:)
-
dluugi post mi się wczoraj w nocy skasował:( nie miałam siły go od początku pisać:( piszę więc dziś w skrócie:) kawuucha:) pychota:) już nawet nie myślę, co bedzie waga pokazywać, jak wróce... 5 kg na pewno wskoczyło w ciągu ostatnich 2 miesięcy, no cóż:)) mam tylko jedne pasującespodnie, które urosły razem ze mną:)) Honza, gratuluję pracki,mam nadzieję,że nie będzie ci ona kolidowała z obowiązkami w firmie, trzymam kciuki:))) Nielegalna- wolna chata! oj, będzie się działo:))) Kotki- gratuluję umowy!:) to się nazywa siła przebicia:))) Witam Gosiek i Anię:)) Aniu, siostra powinna zrozumieć Twoje rozterki, jeśli wychodzi za mąż z miłości- przecież pewnie zeż bez lubego by się nigdzie nie ruszyła... a może mały sabotaż i pójść z chłopakiem...przecież nie wygonią z wesela...:)) z jednej strony rodzinę ma się jedną, z drugiej wybranek serca, któy może męzem zostanie...twardy orzech do zgryzienia... Może spróbuj tylko z siostrą porozmawiać- to w końcu jej dzień. Właściwie co oni zarzucają Twojemu chłopakowi?
-
serrenko, a gdzie w Afryce bylas? widze, ze tez masz zylke podroznicza:) na czym polega Twoja praca? - na poslugiwaniu się komputerem,to juz wiem:) ale poza tym?
-
to prawda, tu wszyscy mają ciągle depresję i to widać na ulicach:/ stąd ten alkoholizm... nie wiem jak z lampami,ale wszyscy są fanatykami sauny- one są wszędzie- w miejscu pracy, szkołach itp, podobno na 2 Finow przypada 1 sauna:) dogrzewają się:)) wszyscy są blondynami, a jak ktos jest opalony- to wzbudza sensację- bo na pewno byl w cieplych krajach - czyli np. w Polsce:))) jednym słowem pochodzimy z ciepłych krajów:)))
-
no i rzeczywiście- jakoś dziś weny brak do pisania :( normalnie juz bym kilka stron zapisała Wam tutaj :) jestem typem, który czasem potrafi zagadać na śmierć, ale tylko czasem:))
-
ostatnio oglądamy wspólnie wieczoramni mieszkania, domy, tak sobie marzymy, ze kiedys w takich zamieszkamy:) tylko zawsze potem mamy lekkiego moralniaka, ze to "kiedys" chyba dosc odlegle jeszcze jest... ostatnio codziennie spacerek- ale taki szybszy, bardziej sportowy niz rekreacyjny, no i oczywiscie muminki:))) ostatnio tez złąpalismy bakcyla na polskie stare filmy i oglądamy po kolei jak leci- czasem aż się dziwimy,że takie dzieła wyszły z polskich hal produkcyjnych:)))
-
juz na allegro wypatrzylam sobie model butków i bede takiego szukac wsklepach, wiec nie powinno mi to zająć duzo czasu:)) oby:)) ostatnio chodzenie po sklepach mnie męczy, kiedyś byłam niezmordowana, potrafilam cale dnie wyszukiwac.
-
serenko, ja juz po 2. kawusi:) dzisiaj mam dzien sprzątania generalnego- jak co piątek:) ale się zbuntowałam i posprzątam tylko nasz pokoj:) sytuacja wygląda tak: przyjechalam do mojego M. na tę delegację, on ma tu wynajęte mieszkanie 3- pokojowe i współlokatora. Jeden pokoj jest współlokatora, jeden nasz i salon, któu współlokator tez sobie zagarnął. Wcześniej sprzątali część wspólną na zmianę co drugi tydzień,odkąd przyjechalam (2 miesiące temu) współlokator nie ruszył nawet palcem, wychodzi na to,ze ja sprzątam co tydzień a ten gość tylko brudzi. Śmieci wyrzucił raz! Nie! Koniec wykorzystywania. Posprzątam tylko nasz pokoik. Nie ma to tamto:) to byłam ja, buntownik domowy:)
-
aerobiczna 6 Weidera - idealny brzuch!
tora tora tora odpisał na temat w Fitness, masaże, joga i inne
jak jest z a6w w czasie okresu? lepiej wtedy przestac? mama bardzo bolesny brzuch wtedy i waham się między kontynuacją a przerwą. -
pierwsza:))) dzień dobry dziewczyny:) ależ mam piękną pogodę za oknem! słonko! wreszcie słonko! piję pyszną kawuchę- mnie najbardziej smakuje ta przyrządzona włąsnymi rękami, pomimo,że to zwykła rozpuszczalna z mlekiem:)) Honza- Ty to jestes człowiek orkiestra po prostu! bhp, przetargi, gastronomia, a teraz jeszcze przedszkole! szok! a masz jakies wykształcenie kierunkowe do zajmowania się dziećmi? tak się zastanawiam, właściwie Twój wczorajszy wpis o tej pracy mnie natchnął, że mogłabym prowadzić osiedlowe przedszkole, jak będę miała swoje dzieci- jednoczesnie bym sie swoimi zajmowala i pare groszy by wpadlo:)) tylko czy muiszę mieć konkretne wykształcenie, czy podyplomówka lub kurs wystarczy... Serena i Nastia- chyba jesteście meteoptkami:) ja tez tak mam, gdy pada- nastrój w dół:( no i PMS- wtedy do mnie to bez kija nie podchodź:))
-
nielegalna- ty to dopiero jestes ostra babka- gdyby mnie postawiono przed publicznoscia i kazali zatanczyc to bym z krzykiem uciekła:)))
-
ojej, to trzymam kciuki za znalezenie dobrej pracy- wiem z autopsji,ze na dziennych nie jest łatwo coś znalezc- dlatego przeszlam na zaoczne na 2 roku:( ale nie zaluje:) ale znam osoby, ktore po 2 kierunki dziennie robią i pracę mają:) zależy od predyspozycji:) a ty w czym się najlepiej czujesz? w jakiej pracy?
-
jesli barkuje tam tylko nru tel. to mozesz podac kogos znajomego (mowi to praktyk) i podac dane itp. kkilkumoich znajomych na stale bylo zatrudnionych jako odpowiadacz na telefony, ja tez:)))) rany, ale rozrabialam kiedys:)) no ale sie kaski potrzbowalo a to byl najszybszy sposob:)) serenko, to w ciagu roku nie pracujesz?
-
a ja włąśnie rosołęk nastawiłąm i cos czuję, że się z obiadem nie wyrobie na 16:))
-
o, wlasnie, jazz, no i osatnio bosanova:) właściwie tez wachlarzyk się zebrał:)
-
nielegalna- myślę, ze 1-2 szklaneczki zielonej w zupełności pokrywa zapotrzebowanie organizmu na cudowny eliksir:)) martyna- bojam się, ale zapytam... dlaczego nie bedziesz miala dzieci? biologiczna niemożność czy psychologiczna?
-
wzystcy! Chryste! ja to musze 5 razy sprawdzac, zanim zatwierdze! ja sie wytlumacze- mialo byc wszystkie, potem wszyscy, no i wyszlo wszystcy! analfabetyzm wtórny wynikający z nieuwagi. a Wy jestescie kochane,ze to tolerujecie :))
-
nielegalna- wszystcy ankieterzy polowe ankiet wypelniali sami, bo jedna zajmowala ok. 45 minut z respondentem, a jeszcze chetnego znalezc bylo trudno, wiec samemu sie wypełnialo... ale to bylo dawno... dzis pewnie bym tak nie zrobila:) no jak, ja taki chodzący kryształ :)
-
po kilku piwach kazdy jest ostry, ale serio- kazdy mój dłuższy związek zaczynałam ja:) no i na samym początku nie do końca mi M. do gustu przypadł, nie mój typ zupełnie, no, poza długimi włosami:)) wtedy szalałam na ich punkcie:) martyna- mówias,ze siedzisz na kafe od kilku lat, to ile mialas jak zaczynalas forumowac?
-
to gratuluję honza:)) martyna- rzeczywiscie historia istnie "miłość w rytmie rap":))) nielegaalna- pamiętam, jak sama wypełniałam te ankiety, wszyscy tak robili, od tamtej pory nie wierze w żadne sondaże :)) co do zapoznania, ja tez do klubu poszlam z kolezanką, która chciala zdobyc tam faceta- wypiłąm 2 piwa i rzekłąm: zobacz jak się zarywa kolesia- podeszlam do mojego M., klepnęłam go w ramię i zapytałam "tanczysz" on : ok, ja: ale ja nie umiem , on: ja tez, ja : no dobra, moze jakos damy rade:))) i tak dajemy rade do dzis:)))) a miało być tylko dla przykładu:)) bo była nieśmiała:))
-
kotki- widze,ze ankieterem jestes:) tez kiedys bylam, na 2 roku:)) nielegalna- tak do lustra, nie po bozemu pijesz? no nieee...!
-
a ty znowu winko! no nieeee.... ;)
-
dzięki:) ide podziwiac:)
-
endokrynolog, literowki mnie wykoncza
-
do herbatki można się przyzwyczaić:) a nawet polubić:) ja lubię:) podobno jest zbawinna na wszystko- tego nie stwierdziłam, bo nie na wszystko choruję, ale na cerę pomaga:)))