tora tora tora
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tora tora tora
-
nielegalna- pijesz czasem zieloną herbate? dobrze robi na cerę:) jak byłam młodsza nie miałam zadnych problemów, dopiero teraz po zjedzeniu słodyczy wyskakują mi różne "twarzowe" niespodzianki:/
-
ale pfrzez 5 minut myslalam,ze ma kogos... straszne uczucie!
-
teraz coś z innej beczki- wczoraj leżymy sobie z M., wtulam nos w jego włosy a tu czuję jakiś inny niż zwykle zapach,znajomy... ładny, ale inny niz zwykle!!! panika! mówie mu o tym, on nie wie o co chodzi, pytam, czy sie z kims np. żegnał po pracy itp, moze ktos wyjezdzal na stałę albo cos w tym stylu...on, że nie... ja- to moze nowe perfumy sobie zafondowałeś, on, ze nie... ja- panika okropna... ale kamienna twarz:) w koncu olsnienie- pytam, czy wcieral cos we wlosy- on, ze tak... sama kupilam mu paste, ktorej dotychczas nie uzywal, no i w koncu uzyl:))) a kierowalam sie tez zapachem przy zakupie- stad znajomy zapach:))
-
strasznych filmów nie mogę oglądać, bo potem w nocy boję się iść do łażienki:)))
-
hii, bajki- ostatnio codziennie oglądamy z M. muminki przed snem:) po 15 latach przerwy! jaka ta baja jest madra, serio- mama i tata muminka- zupełnie jak ja i M.:)
-
nieznajomi- nic nie słyszałam...:/ mialam tylko jedna maseczke, tzn jeden rodzaj- tez oczyszczającą, po 10 min robiła się taka jak guma i się ją ściągało jak maskę:)) chyba zacznę używać maseczek, jakoś tylko kremy i peeling stosuję
-
a zielona jest na co?
-
zgadzam się w 100% :) nielegalna- tez sliiicznie dzisiaj wyglądasz :)
-
co do wielkosci,hels mają chyba milion mieszkańców (trzy razy mniej niz wawa)(to jest 1/5 mieszkańców całego kraju:)) to bardzo specyficzne miejsce... no i widac,ze wiekszosc wypłaty tubylcy po prostu przepijają... trochę to żenujące. miałąm zupełnie inne wyobrażenie.
-
witaj:) to prawda, ze poznaniacy oglądają każdy grosz po dwakroć?:)))
-
wrocław- znam wiele osób, któe zakochały się od pierwszego wejrzenia w tym lwowie zachodnim:))
-
finlandia to nie jest miejsce na wakacje- jak przyjechalam 2 miesiace temu to byly jeszcze resztki dnia polarnego- ciemno sie robilo dopiero po polnocy- efekt- chroniczna bezsennosc:( temperatura nie przekracza kilkunastu stopni, w ciagu 2 mies. bylo kilka dni slonecznych, ciagle pada... a ja sie wybralam tu z walizka pełną letnich ciuchów, nawet bikini sobie z tej okazji kupiłam- nie dane mi go było założyć:( tu jest wszedzie las- serio- helsinki to po prostu wykarczowane poletko z miastem, poza nim jest tylko las, ja wlasnie na takim lesnym osiedlu mieszkam (wsrod drzew bloki). helsinki mozna zwiedzic w ciagu 3 godzin, male miasto, nie umywa sie do wroclawia czy warszawy, o krakowie nie wspomne. Mają tu słone cukierki, czekolade nadziewaną czymś słonym, no i język- niepodobny do czegokolwiek:) podobno tolkien wzorował się na tym języku, tworząc język elfów:) w północnej części kraju wszedzie renifery biegają, no i mają mikolaja (straszna komercha) i muminki- zrobili wioskę muminków:)))stąd muminkowe ciasteczka:)) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9f63ad38a161a7eb.html
-
skąd dziewczyny jesteście? ja pochodzę z Białej Podlaskiej,jak mialam 16 lat wyprowadzilam sie do Warszawy, ale niedługo wyprowadzimy się z M. na Śląsk- do Gliwic:) teraz, z racji delegacji, siedzę nieopodal Helsinek.
-
ja juz tez sie zmywam:) buziakczki i do zobaczonka:))
-
papatki:)) do zobaczenia:) serrenko:)
-
wlasnie tak poznalam mojego obecnego:) wlasnie, dziewczyny, jak poznałyście swoich facetów?
-
kilka lat temu zakonczylam zwiazek 3,5 letni, tez juz mialam dosc dawania szans... i to byla najlepsza rzecz jaką zrobilam:)
-
agness, ale jestes zdecydowana to zakonczyc? ile razem byliscie?
-
agness- ale dajesz mu popalic- niech ma za swoje:) ale jesli cos do niego naprawde czujesz to moze nie koncz tak na amen:) niech ma chlopak nauczke, moze się nauczy:)
-
a mój nie ma żadnych specyficznych zdolności:) za to z ochotą zjada wszystko co przygotuję, nawet jesli jest malozjadliwe:) poklepie sie po brzuszku i powie,ze bylo pyszne:) uwielbiam te klamstewka:)
-
te rybki to tak przyszlosciowo:) na razie nie mam warunkow:)) oj, tak, żurek- pychota:) gust kulinarny też mi się zmienił, kiedyś nie lubiłam ryb, teraz czasem tesknię za śledzikiem:) kiedys pomidorowa byla moja faworytką:) (chociaz pomidowrowa mojej mamy jest nią nadal) teraz wolę włśnie żurek:)
-
co najczesciej robicie na obiad lub macie na obiad, jesli same nie robicie?
-
o, no właśnie, honza co robisz? ja dzis chyba gulasz- zrobie na 2 dni to jutro z głowy:)
-
:D
-
haha:) jakiego masz psa? husky?