terterek

a Bonita Łobuz jest :P figlara jedna... - czekaj no! czekaj! Łobuzie! :P :D już ja sie odgryze :D:D:D Bonitko? co ja słysze? miałaś zamiar okrawać swoje wpisiki?????/ no co Ty! takie błyskotliwe - to co byśmy czytać miały? nu nu nu ! :P jak mówi Zuzik ;) Zuziku - jak byłam młoda to robota mi sie w "ręcach" paliła - a teraz rączki mam owszem zgrabne z długimi smukłymi paluszkami ale znużone okrutnie - wszystko mi z rąk leci - już nie utrzymuję - zmywarka w moim wypadku jest koniecznością.

O matko kochana! :D widze, że nie tylko mnie zżerało wpisy - miało mi być wstyd ale uspokoiłam sie. Są takie co mnie przebiły:D:D:D:D :P hi hi hi Zegziła sie dzisiaj kafeteria łoj zegziła! To teraz sobie poczytam co-nieco :P

Bonito! :P:P:D:D:D:D Ty łobuzie! ;) hi hi

Bonito! :P:D:D Ty łobuzie! hi hi :D

Bonito! :P:D:D Ty łobuzie! hi hi

Bondi - ja na ostatniej wizycie u gin mówie mu, że nagle z powodu pobytu w szpitalu odkryłam że mam podniesiony cholesterol i co on o tym sądzi bo ja myśle że jest to jeden ze skutków menopauzy i czy by mi nie pomógł zmniejszyć poziom cholesterolu jakimiś tabletkami. Na co on mi odpowiada, że musze sie zwrócić do lekarza rodzinnego i on poleci mi odpowiednią diete i skieruje na badania. Pyta sie mnie ile tego cholesterolu mam? -ja na to: 260 (a norma jest do 200) -a on na to : wie pani ile ja miałem w zeszłym roku?..500! i musiałem sie za siebie wziąć. Niech pani popatrzy na mój obiad: - i sięga na parapet po miseczke plastikową, otwiera i pokazuje. A tam: obrane, pokrojone na cząstki jabłka - pełna miseczka. A była godz 17.00 -ja musiałem coś z tą dietą zrobić bo zapuściłem sie okropnie. No po prostu trzeba sie za siebie wziąć - mieć świadomość co sie je i ile sie je. W ciągu jednego roku zrzucił 8 kg - świetnie sie czuje (facet jest w moim wieku) - teraz świetnie wygląda - kiedyś faktycznie było nalany. Coś w tym jest dziewczyny - musimy kontrolować.

Bondi - ja na ostatniej wizycie u gin mówie mu, że nagle z powodu pobytu w szpitalu odkryłam że mam podniesiony cholesterol i co on o tym sądzi bo ja myśle że jest to jeden ze skutków menopauzy i czy by mi nie pomógł zmniejszyć poziom cholesterolu jakimiś tabletkami. Na co on mi odpowiada, że musze sie zwrócić do lekarza rodzinnego i on poleci mi odpowiednią diete i skieruje na badania. Pyta sie mnie ile tego cholesterolu mam? -ja na to: 260 (a norma jest do 200) -a on na to : wie pani ile ja miałem w zeszłym roku?..500! i musiałem sie za siebie wziąć. Niech pani popatrzy na mój obiad: - i sięga na parapet po miseczke plastikową, otwiera i pokazuje. A tam: obrane, pokrojone na cząstki jabłka - pełna miseczka. A była godz 17.00 -ja musiałem coś z tą dietą zrobić bo zapuściłem sie okropnie. No po prostu trzeba sie za siebie wziąć - mieć świadomość co sie je i ile sie je. W ciągu jednego roku zrzucił 8 kg - świetnie sie czuje (facet jest w moim wieku) - teraz świetnie wygląda - kiedyś faktycznie było nalany. Coś w tym jest dziewczyny - musimy kontrolować.

Bondi - ja na ostatniej wizycie u gin mówie mu, że nagle z powodu pobytu w szpitalu odkryłam że mam podniesiony cholesterol i co on o tym sądzi bo ja myśle że jest to jeden ze skutków menopauzy i czy by mi nie pomógł zmniejszyć poziom cholesterolu jakimiś tabletkami. Na co on mi odpowiada, że musze sie zwrócić do lekarza rodzinnego i on poleci mi odpowiednią diete i skieruje na badania. Pyta sie mnie ile tego cholesterolu mam? -ja na to: 260 (a norma jest do 200) -a on na to : wie pani ile ja miałem w zeszłym roku?..500! i musiałem sie za siebie wziąć. Niech pani popatrzy na mój obiad: - i sięga na parapet po miseczke plastikową, otwiera i pokazuje. A tam: obrane, pokrojone na cząstki jabłka - pełna miseczka. A była godz 17.00 -ja musiałem coś z tą dietą zrobić bo zapuściłem sie okropnie. No po prostu trzeba sie za siebie wziąć - mieć świadomość co sie je i ile sie je. W ciągu jednego roku zrzucił 8 kg - świetnie sie czuje (facet jest w moim wieku) - teraz świetnie wygląda - kiedyś faktycznie było nalany. Coś w tym jest dziewczyny - musimy kontrolować.

Tokino [ serce] dzięki za kawusie - odbierz poczte to zobaczysz jaką ruine mam jeszcze - ale stary piec i zlew stoją już w nowym planowanym miejscu :D:D Posłalam fotke ciasteczka :P - gorąco go polecam dlatego, że jest wykwintne a na prawde niewielkim kosztem. Na fotce niestety są żałosne resztki ale na półmisku wglądało atrakcyjnie

Poetko bardzo sie ciesze, że jesteś i że wchodzisz z dołka - no i że wyjazd udany Beti - ja zapomniałam o tych problemach córci - wspominałaś w zeszłym roku - dopilnuj leczenia bo z nerwami twarzy nie ma żartów. Dziewczyny posłałam poczte do Was ;)

Dziewczyny - papryke to ja od zawsze chrupie na surowo bardzo lubie - pewnie mój organizm ma duze zapotrzebowanie na karoten :D Zuzik - Bonitko - ciasto rzeczywiście ma aż 2 kostki masła w sobie - ale można zrobić 2 budynie zamiast jednego i dać 1 kostke masła - i będzie git :D A poza tym to nie jest ciasto CODZIENNE ani nawet niedzielne - to jest raczej ciacho na ekstra okazje a jest wyjątkowo piękne po pokrojeniu no i smakowite. Szkoda że nie zrobiłam fotki całego ciasta po przekrojeniu - zostało mi tylko kawałek - posyłam fotke.

Hej! Dziewczynki! byłam dzisiaj w pracy - nie bardzo mi sie chciało po wczorajszym wieczorze z dziewczynami. Było miło, nastrojowo i przejadłam sie troche :O - wina wypiłam całe morze. Pośle zaraz fotke. Bondusiu - posłałam Ci gołąbka. Tokino - wczoraj przerobili mi odpływ zlewozmywaka na nowe miejsce, i podłączenie gazu w inne miejsce. Zrobili odprowadzenia elektryczne na wszystkie urządzenia AGD i gniazdka dla mnie. Ustalono reszte szczegółów. Dzisiaj miałam troche luzu - mogłam powymywać gdie trzeba. A jutro wchodzą na montaż. Stare szafki już zniknęły z korytarza gdzie postawiliśmy je na pare godzin. Będą mieli miejsce bo razem z szafkami przywiozą lodówke, zmywarke, piekarnik, płyte gazową, zlew, okap. Bondi Roberto ja też wpinkalam brokuły aż dudni - lubie bardzo - nawet bardziej niż kalafior. Jeszcze raz poczytam co Toikna wpisała - warto zapamiętać :D POZDRAWIAM i stawiam półmisek z ciastem: I____@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@____I? zapraszam! nie doczytałam czy Tokina podała capucino:O:O

Ciasto bezowo - chałwowe: upiecz biszkopt: 6jaj 6łyżek mąki 6łyżek cukru 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki czarnego kakao potrzebne będą teraz: 1 budyń śmietankowy 2 masła lub margaryny 25 dkg chałwy królewskiej np waniliowej 1 gorzka czekolada garść posiekanych orzechów kieliszek spirytusu lub jakiejś brendy lub innej dobrej wódeczki ;) ok 30 bezów (takich kupowanych na wage) ugotuj 1 budyń śmietankowy bez cukru ( z mniejszą ilością mleka ) Utrzyj masło dodając do tego po łyżce budyniu i spirytus Podziel mase na 2 części: do jednej dodaj ucierając: chałwę do drugiej: rozpuszczoną ale wystudzoną czekolade gorzką Biszkopt przekrój na dwie części Na dolne ciasto nałóż mase chałwową (zostaw jedną łyżke masy na poźniej) na masie chałwowej poukładaj bezy jedną obok drugiej (wychodzi ok 30 bezików) na bezy nałóż mase czekoladową (odłóż jedną łyżkę na później) przykryj drugim plackiem i lekko przyciśnij. Wierzch posmaruj wymieszanymi masami (2 łyżki) i posyp osiekanymi orzechami Odstaw do chłodnego pomieszczenia Tadaaam! Gotowe! mniam :P;):D Robiłam dwa razy - za każdym razem rewelacja - ciasto jest wykwintne mimo że proste w wykonaniu i niezbyt kosztowne i nadaje sie na uroczyste okazje - jak sie zrobi w tortownicy to może robić za tort - można wtedy skropić biszkopt naparem mocnej herbaty z wódeczką

Dziewczynki ide dzisiaj na spotkanie opłatkowe z moimi emerytkami. Potrzeba mi tego bo zaczynają dopadać mnie smutki :O :(. Upiekłam ciasto chałwowe (Zuziku dam przepis - jest troche inne niż ostatnio proponowałam i ma warstwe z bezów ale jest cudne - i baaardzo efektowne a łatwe do wykonania) Ciasto upiekłam wczoraj na dzisiejsze spotkanie - chłodziło się na balkonie - jak przyszli faceci do kuchni - wyobraźcie sobie przyszli ze swoimi ciasteczkami :D i na propozycje kawusi ochoczo przyjęli zaproszenie. Ja odkroiłam ciasto dla nich - i jak wpinkalali - nasłuchałam sie tyle pochwał ile już dawno nie słyszałam. W ogóle faceci są niesamowici - jeden z nich jast po mechanice na PŚl w Gliwicach (mój wydział) i maluje obrazy - był okres, że dorabiał tym malowaniem nieźle - znaleźliśmy wspólne tematy. Jest absolwentem szkoły w oim mieście, ktorej przez długie lata dyrektorował mój brat - i było mi miło słyszeć tyle dobrego o braciszku (facet nie wiedział, że jestem jego siostrą) No w każdym bądź razie - ja mogłam spokojnie zasiąść przy komputerze, fachowcy sobie radzą sami - teraz smigne pod prysznic umyć głowizne i o 16.00 chajda na spotkanie Dzisiaj zrobią mi elektryke i hydraulike - jutro wchodzą z meblami i sprzętem AGD Pozdrawiam przepięknie Was wszystkie!!!!

Dzień Dobry Dziękuje Małgosiu za kawusie - wypiłam razem z Robertą dzisiaj podaje szybciutko śniadanko bo zaraz mam robotników w kuchni: bułeczki grachamki masełko serki topione rózne smaki < < < < < < < sery żółte [ [ [ [ [ { { { { {{ { { twarożki typu fromage lub tartare (___)> (___)> pomidorki papryczki ogóreczki sok z marchewki i jabłka POzdrawiam i życze udanego dnia - kuchnie mam pustą - od dzisiaj ścisła dieta :D:P ;) nic nie jem aż do soboty - w sobote moge już panoszyć sie w nowej kuchence Ide strzelić archiwalne zdjęciuszko pustych ścian

...gadam ze sobą...ide na film a potem poszpachluje swoje ścianki ;)

Roberto! - dziękuje za Mikołajka :D:D:D Beti - i od Ciebie Mikuś do mnie zawitał :D Robie listy zakupów tych niezbędnych wg menu świątecznego stołu i jestem podłamana - sporo już wydałam a te właściwe zakupy jeszcze przede mną :O:O:O cholera skąd na to wszystko brać? Chyba zrobie przegląd ilościowy - nie trzeba robić tyle - kto to wszystko pozjada? Ciacham ilości o połowe :P:P:P:D

Banderasku - obserwuje co sie dzieje w handlu i współczuje szczerze bo okres przedświąteczny jest jednym wielkim za p i e p r z e m :P dziewczyny z mojego sklepu zasuwają jak woły - ja też mam wzmożoną aktywność :O:O ;) delikatnie mówiąc. Moge tylko mieć nadzieje Banderasku, że chociaż zarobisz więcej albo jakieś premie kapitalista wypłaci

Bonito - nawet nie wiem jak Adam się uplasował Pszczółko - całuski dla Ciebie

Tokino - dzięi za Mikołajki Beti - ciasteczka wyborne mniam :P Banderasku - dało sie uruchomić Mikołajka od Ciebie - wystarczy skopiować link i usunąć w nim spację i hula :D Tokino - zajadam budyniek Banderaska i chrupie ciasteczka wyciskane od Beti - czy moge Twojej naleweczki? :P:D podstawiam kielonka YYYYYY

Damy Mikołajowi szanse -ma cały dzień :D:P:P:P

Beti :D:D siorbiemy razem ja też nic nie dostałam od Mikołaja chociaż byłam grzeczna :D:P

Śniadanko niedzielne leciutkie: bułeczki maślane, rogaliczki, chlebek razowy masło konfitura z pomarańczy (wczoraj smażyłam też skórke pomarańczową - PYCHA! ) jajka na miękko 00000000000 frankfuterki na gorąco J J JJJJ J J J J sałatka warzyna (____)? szynka z indyka /////////// sok pomarńczowy pozdrawiam pięknie i życze miłej niedzieli

Witam zapraszam na kawusie (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> herbatka też jest jakby co ;) no i Inusia :D Rozpalam w kominku bo Mikołaj zmarznięty może to do nas zawitać - niech odpocznie i pogrzeje sie troche, pokrzepi kawą - może coś dla nas zostawi? Jest! Mikołaj ... troche jakiś dziwny, niegrzeczny być może? ... ano zobaczymy.... ;) W każdym razie niech sie pogrzeje... http://i.wp.pl/a/f/jpeg/11312/mikolaj1__10_mm.jpeg Malutka? jesteś? - chodź posiorbiemy razem :D

Marijko - dzięki że sie pokazałaś - czekamy cierpliwie na Ciebie