terterek

Podaje od razu śniadanko bo zaraz smigne na miasto - musze spenetrować troche sklepiki ;) Bonito! ja czasami też tak mam - zdarza mi sie, że źle zorganizuje sobie dzień i wtedy dupa zbita :P:D;) na stół nasz stawiam: grzanki chlebek orkiszowy bułeczki grachamki ser topiony V V V V V V V V V różnych smaków schab pieczony ////////////// żurawinka do mięska (___)> półmisek olbrzymi a na nim: papryka słodka, ogórek świeży, pomidorki, szczypiorek, rzodkiewki, winogronka, kiwi, banany, mango, granaty I_###%%%&&&@@@@+++====&&&&$$$$###_I> całuski posyłam dla całej EKIPY!!!! dodatkowe przytulanie dla Smutaska i Marijki i Banderaska poproszę i podpisanie listy obecności: Pszczółko, MalutkaMałgorzatoRowerzystkoŁasiczkoRoberto, PoetkoBetiZuzikBechemotBonitaBondiTokino

Witam - dziękuje Kosmitko za kawusie rozpale troche w kominku i zaparze Dziewczynom herbatke I_I> I_I> I_I> I_I> I_I> I_I> I_I> cytrynka ///////// no i kawe INKE (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> pozdrawiam pięknie - u mnie zachmurzone niebo ale nie pada i jest dość rześko

CAŁUSKI

Dobranoc Zuziczku Dobranoc Bechemotku śpijcie dobrze, spokojnie i niech sie Wam przyśnią piękne sny

to i ja Kochane Moje bede sie zbierać - wpadne jeszcze pod prysznic szybciutko i kłade sie bo mnie juz baaardzo plecki bolą :O:O mam niewygodne biurko i jak tego w nablizszym czasie nie zmienie to bedzie źle :O

Dobranoc Marijko serce]

a raczej przedwiośniem ;)

Powiało optymizmem - a to dobrze, bo wiosną niestety dopadają nas różne wredoty - dołki

Bechemotku - Marijka kiedyś wspominała, że jej C wychodzi w tym roku za mąż - i TO JEST RADOSNA WIADOMOŚĆ :)

Marijko? będziesz szukać jakiejś pracy? czy odpuszczasz sobie? jeśli będzie to jakie szanse masz? masz coś juz w planie? No i spytam po "naszemu" jak Twój Małż? Marijko! przyszło mi do głowy, że te "poty" nocne to może tarczyca. Dowiadywałaś sie co i jak?

Bechemotku! :D:D:D ja też ustawiam wszystko w szafce z uszkami na prawo :D:D i jak mi ktoś poprzestawia to robie porządki :D choć upierdliwa nie jestem. A moja małża ma tak, że tam gdzie siedzi ustawia wszystko w dwuszeregu lub przynajmniej równolegle jak w wojsku - typowy sierżant Jak jestem na niego zła to nie pozwalam na ustawianie i specjalnie układam np gazety na stoliku lub piloty koślawo i krzywo :D

Marijka! Całuski a dobranoc - bądź dobrej myśli - mimo wszystko

Bondi - Ty masz kota z błękitną krwią :D - pewnie dostojny jest i nie naparza sie na ciągłe mizianie :D ale wybredny jest przy jedzeniu? Z tego co pisze Zuzik - to ona ma przechlapane - jej kociaki jak francuskie pieski :D:D po ziarenka sie nie schylą :D:D Zuzik - węzykiem węzykiem ... ;)

Bondusiu :D ja też tak próbowałam - jest rzeczywiście dobra i jak będe musiała zrezygnować z mocnej kawy to taką będe pic Dobrej nocki Bondi śpij dobrze ( nie wiem jak tam Twoja ręka bo nie doczytałam :O )

Bechemotku - mamy czasem takie dziwne nawyki lub upodobania: Ty raz mieszasz - a ja tylko w jedną strone :D nie wybieram z szuflady nigdy tej jednej jedynej brzydkiej łyżeczki - NIGDY :D, łyżeczka MUSI być sucha, Słodze tylko jedną łyżeczką kawe a do herbaty szczypte cukru dla złamania goryczki Szklanka lub filiżanka lub kubek MUSI być suchy, ciepły. Jak pije barszczyk czerwony ekspresowy lub inną "zupke z kubka" to do tego jest "kubek szefa ", do neski kubek czerwony firmowy neski itd itp :D

wiecie co mu robimy żeby połączyć polowanie z zabawą, walką i jedzeniem? rzucamy mu pojedyncze ziarna karmy - on za nimi sie rzuca, zdobywa je, nabiega sie przy tym jak zwariowany, nieraz wydłubuje spod szafek długo i uparcie :D - ale jak mu potem smakuje!!! jak sie tak przeleci pare razy umęczy sie to jest spokojniejszy ;)

rano podaje surowe mięso (około 7- 8 deko kurczak, serca drobiowe, ryb, wołowina) i potem juz tylko karma sucha którą kupuje w ZOO i robie mieszanki najczęściej mi pani w sklepi doradza co kupić i jakiej firmy i co jest dobrej jakości a co gorsze.A sklepik zoo mam na swoim osiedlu - bardzo sobie chwale bo prowadzi kompetentna dziewczyna. Kot rano jest bardzo aktywny, poluje, walczy ze mną, gryzie mnie (otulam ręce podkoszulkami :D), chowa sie, bawi w berka i takie tam (oczywiście jak mam czas) A po południu juz tylko trawi i wyleguje sie i wieczorem przed samym spaniem znowu poluje i chce sie bawić - jak nie ma z kim to źlamda pod drzwiami tak długo aż ktoś sie z nim zabawi lub zapoluje lub pomizia :D

To prawda Bechemotku - nazbierało sie tych skorup - z różnych okazji :D

Dziewczyny - mój kot troche znowu przytył :O i teraz mu okrawam porcje świeżego mieska o pare deczko ;) Mama nadzieje, że jak przyjdzie wiosna i przestanie wylegiwać sie pod kaloryferem - zacznie urzędować częściej na balkonie - to wyrównamy wage :o

na kubeczku porcelanowym mam portret Adeli Bloch ;) i do tego mam łyżeczke koktailową na dłuuugim trzoneczku coby mi mieszać się dało tak głęboko :P

Bechemotku - no super - podoba mi sie to Wasze celebrowanie - a ciekawe bo mnie też juz drugi kubeczek lub druga filiżanka tak nie smakuje jak pierwsza :D dlatego te zabielane herbaty lub inki pijam w dużym kubku TYLKO MOIM ;) ma nadruk obrazu Gustava Klimta ;)

dlatego często wcześniej mleko wyjmuje z lodówki ;)

mamy takie same upodobania - kawa, herbata obojętnie czy z mlekiem czy bez MUSI być gorąca i gorącą wypijam, tak że nieraz gorąca szklanka, kubeczek pozostają mi w ręku

pa pa Beti! trzymaj sie jutro a teraz śpij dobrze i nie myśl o zmartwieniach

Beti - lubie INKE z mlekiem - czsem robie sobie wielki kubol a jak mnie "poniesie" to mleko spieniam bo ma fajny ręczny spieniacz do mleka i wtedy inka jest z pianką i moze "robić" za capuccino :P:D