terterek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez terterek
-
Kawa INKA z mlekiem!!!!!!!!!!!!!!!! włala! (__)> (__)> (__)>(__)> (__)> (__)>(__)> (__)> (__)>(__)> (__)> (__)> pijemy :P dzisiaj porządne jesteśmy ;)
-
Wiem Beti kochana wiem - domyślam sie ja tylko tak mówie Znam ten ból - bo dwoje dzieci ubrać musiałam :O:O:O teraz już syn dorabia sobie na ciuszki drobne - my tylko jeszcze te cięższe rzeczy mu kupujemy - ostatnio garnitur i płaszcz zimowy
-
odsapnij Bechemotku - zrobimy Ci herbatki co? a ja robie sobie kubol INKI z mlekiem - kto chce? (__)> (__)> (__)> Personalna? chcesz?
-
no i bardzo dobrze - ale może kutrka też jej jest potrzebna? a tylko patrzeć jak sie zrobi ciepło - będziemy zrzucać te płaszczyska i kurtki na wacie :D
-
Beti :D:D:D:D nie jest tak źle - masz ciężką prace ale poczucie humoru cie nie opuszcza :D
-
ale łatwo sie radzi no nie? :D a w życiu jak to w życiu :D wcale nie tak łatwo - można chlery dostać :D
-
Beti - co by nie mówić TY MASZ KASE! i Ty decydujesz :D jakiś kompromis znajdziesz ale masz prawo decydować na co pieniądze wydajesz - i tu sie nie daj
-
Bechemotek puściła nam zgaduj-zgadule :P zajęcie dała i sama nie pokazała sie - pewnie sporo pracy masz Bechemotku? Zuzik - :D oby Twoje przepowiednie spełniły sie :D - jajka święcić chodzą od paru lat razem: ojciec z synem :D:P;)
-
cmok cmok na dobranoc Bandersku Beti już widze jak córka zasuwa do bierzmowania w majtach :D hi hi w stringach :P
-
Zuzik :D:P mam zamiar wykorzystać wyjazd ile wlezie :D:P - święta chłopaki niech organizują - docenią pół wieku mojej pracy ;) :D hi hi Mam nowy trencz ale to jeszcze musi poczekać i nie mialam okazji tego pstryknąć :D Beti - jutro od rana trzymam kciuki za powodzenie w zakupach
-
ale Banderasku - wyczuwam radość w tym podejściu do szkolenia - i jakoś tak mysle, ze to jest początek dobrych perspektyw i nowego etapu u Ciebie - mysle, że DOBREGO ETAPU a nietoperek czarny pasuje do Ciebie ;)
-
Dzięki Banderasku :D - fajne te nietoperki podobają mi sie Beti - musisz sie uzbroić w cieprliwość i być spokojna aż do bólu no i w miare konsekwentna - jezcze pełnisz role wychowawczą - choc już nie dlugo bo pewnie usłyszysz że jest dorosła i nie życzy sobie żebyś sie wtrącała :D - ja to przerobiłam ... ;) a co najciekawsze - młodzi mają argumenty mądre i nie do zbicia :D:D Zuziku - myślałam o Tobie - z tym świątecznym szaleństwem to masz racje :P;) troche mi sie upiecze ;) Bondi :D:D no myśle, że nie będe sie migać i dam sie wciągnąć w jakieś rozsądne życie towarzyskie - tak dla kurażu po prostu bo stawy sobie podkuruje ale i psychicznie odsapne... ;) choć dziękować Bogu nie mam obecnie żadnych większych zmartwień - poza jednym: chronicznym brakiem gotówki :D:D:D ale to ból co drugiego Polaka Bondi - ja wniosek złożyłam jesienią jak poszlam sie szczepić na grype - wiec czekania mam przynajmniej rok :O
-
Beti? :D to jutro z małolatą się "poużerasz"? ja wiem jak to jest - nic tak mnie nie stresowało jak zakupy z moja córką :D mimo, że to moje kochane dziecko a szlag mnie trafiał i byłam blisko rozpaczy jakmusialam brać ją na zakupy Beti - będe trzymać kciuki - meliske pij pij lepiej sie zabezpieczyć ;)
-
Beti - wieści są super - sama też sie ciesze - tyle tylko, że ani nie dychne bo trzeba będzie młodym pomagać ;) Marijko - powiedz Dziewczyno jak Twoje sprawy? czy ślub zaklepany? odbedzie sie? mam nadzieje Powiedzcie mi też dziewczyny jak wyglądają nietoperki? :O bo nie wiem czy dobrze sie domyślam...
-
Banderasku? jak to jest z Twoimi wyjazdami? bo ja myślałam, że Ty jedziesz na całe dwa tygodnie na szkolenie a potem zatrudniasz sie do pracy tylko gdzie? u Ciebie? Z tego co czytam wynikałoby, że miałaś przerwe i znowu jedziesz sie szkolić
-
No masz ci los :D :O tu gruszkową podawali a ja miałam pilna rozmowe i wyłączyłam sie z pisanie. Kosmitko - posłałam Ci gołąbka. Banderasku - dzięki Bondi - kurcze ale by było gdybyśmy spotkały sie w jednym sanatorium co? ;) rozmarzyłam sie ;) Roumiem, że musze wziąć ciepłe rzeczy bo mnie zima jeszcze dopaść może :O - mam płaszczyk świeżo kupiony to sie przyda i kurtke ciepłą i wiosenną. Będzie OK Gorzej z butami bedzie bo nie wiadomo na jakie sie decydować żeby trafić i nie wozić za dużo. Wiadomo ze jakieś wygodne mokasynki do spodni. Może jakieś na obcasie wysokim? Banderasku! jak jesteś jeszcze nalej swojej gruszkowej U> U> U> U> U> U>pliissss :D jak mówi pewien Banderasek :P:D Bechemotku - uśmiałam sie z zgaduj zgaduli :D:D:D
-
Kosmitko!!! - to ja poproszę o KAWE capuccino :P:D
-
Marijka!!!! :D jak fajnie, że jesteś! nie przejmuj sie tym, tylko wydaje Ci sie, że masz mało do powiedzenia. Ale i tak jest OK - byłoby fajnie gdybyś razem z nami codziennie chociaż podpisała \"liste obecności\" :D Wierz mi - to bardzo dużo Roberto - ja myślalam o bluszczu i wiem, że podobno on nie traci liści na zime. Obiecała mi nawet koleżanka sadzonke ze swojego ogrodu bo ona ma ściane w bluszczu. Zrobie sobie przeciwległą ściane balkonu. Fajnie, że masz to będe Ci podpytywać jakby co :P :D no i czekam na fotke ;) Wiecie - ja też nie obchodze 8 marce - i to nawet nie dlatego, że sie źle kojarzy. Po prostu jakoś już wyleciałam z tego dnia. Dzień kobiet nam obrzydzono bo tylko raz w roku wrzeszczy sie i zauważa kobiety. No i przeważnie robi sie z nas bohaterki, matki - Polki a my jesteśmy po prostu normalnymi kobietami na dobre i na złe... Ale imprezke możemy sobie zrobić:P :D a jakże każda okazja jest dobra żeby sie tutaj razem zejść :D Personalna! dzięki za piękna ogrodowa poczte Małgorzato! - Tobie dzięki za poczte z Indonezją - śliczna 8 marca moja Małża poczuwa sie i przychodzi z kwiatkiem :D w obecnych czasach symbolicznego goździka zastępuje obwisły samotny tulipan :D:D:D ło matko kochana!!! :D ale niech będzie - i tak to jest lepsze od talonu za 20 złotych albo rajstop.... :P:P:P Tokino dzieki za gołąbka :D
-
aaaaaa cholera :O :P wcięło mi całusa dla Beti i jeszcze jakieś błędy widze - ale trudno :D ide karmić rodzine ;)
-
Beti kochana – nie umartwiam się – tak to tylko określiłam bo śniadania dzisiaj postanowiłam nie jeść ;) Roberto – dzięki Ci dobra duszo – o to mi chodziło bo nie bardzo jakoś to potrafiłam sobie uświadomić. Jest OK. – jak się pojawią pączuszki to pousuwam te obumarłe albo zdrewniałe gałązki lub pędy. Syn mi robi taką drewnianą kratownice-pergolke bo do tej pory miałam prowizorke i fajnie bo zdąży mi to zrobić – poupinam gałązki a potem może się spokojnie zielenić – zasile troche nawozem i podsypie ziemią Witaj Banderasku – – każdą z nas po kolei będą dopadać doły – ważne tylko abyśmy potrafiły się z nich wygrzebywać. Wiemy już, że tu w tym miejscu mamy wsparcie i nawet jeśli zdarzy się dołek to po jakimś Czesie każda z nas wraca bo ma do Kogo – ale wiosna będzie dla nas trudna :O ;) Zaraz napisze do Was o swoich planach - tylko nakarmie Małże ;)
-
Witaj Beti Witaj Tokino mmmmm.... całuski w ten zakatarzony buziak ja dzisiaj jestem \"umartwiająca się\" ;) i nie podałam śniadania: ale myśle, że tym niepracującym i ćwiczącym w kuchniach dietka sie przyda: jogurt śliwki suszone orzechy: laskowe mam i brazylijskie mam i włoskie też mam :) jabłka kiwi Ja rano - według Waszych rad zjadłam łyżke siemienia i reszta jogurt a teraz kilka orzechów O swoich planach napisze potem jak wstawie obiad Całuje WSZYSCIUTKIE bez wyjątku - mocno i jeszcze raz mocno
-
Witam cześć Małgorzato - dzięki za kawusie - też mi sie nie chciało wstać Ale już jest OK - kawa pomogła dojść do siebie POZDRAWIAM
-
A ja dopiero teraz mogłam usiąść i napisać - bo miałam troche zaległości w domu. Wieczorem gimnastyka i jeszcze obiecałam Małży pokopiować troche płyt. Zdążyłam tylko posłać fotki z pobytu u rodzinki ale już skomentować nie miałam kiedy.. Pewnie nikogo już nie zastałam. Widze, że Smutasek zajrzał - cieszy mnie to. Dziewczyny - wybieram sie do sanatorium - napisze wam jutro meilem bo wolałabym tutaj szczegółów nie podawać. Jutro będe miała więcej luzu - to siąde i skrobne A teraz pozdrawiam całuje
-
Kosmitko - chodzi mi oczywiście o PRZETRWANIE tęsknoty za Kogutkiem ;) a nie przerwanie - znowu klawiatura się mnie "nie słucha"
-
Witajcie Dziewczynki Bechemotku - ciesze sie, że Chanelka już bryka ;) Beti! spokojnej pracy Kosmitko! - pomału - nie wiem czym jesteś tak zajęta - jeśli Ci to pomaga przerwać tęsknote z Kogutkiem to OK ale jeśli byś sie miała forsować zanadto - to daj sobie troche luzu Roberto! - powiedz mi jak przyciąć dzikie wino na balkonie - już powinnam to zrobić :O tylko nie bardzo wiem gdzie sie przycina i jak krótko. Jest w dużej drewnianej skrzynie i zarosło mi całą ścianke - pędy są niejakie - tak jak odrośnięte włosy - trzeba z nimi zrobić porządek Pozdrawiam! Wszystkie Dziewczynki Smutasku!