terterek

Smutasku - ja też sie pcham z dzióbem - radio mi tu gra i cały czas o dniu całowania komentarze są - a ja nie wiedziałabym gdyby nie Ty

Poetko! nalezna porcja całusów :D

ja pare imprez oficjalnych z tańcami całą noc zaliczyłam i niektóre nawet fajne bo wyjazdowe i w górach w hotelu niezłej klasy ale balem bym tego nie nazwała. A M nie zawsze miał taneczne sukcesy - wolał siedzieć kiedy ja tańczyłam... nie lubie takich facetów, którzy idą na impreze taneczną i siedzą bo im sie nie chce tańczyć... łokropność... no i mój tak czasami miał... Tokina

Właśnie! Bonitko - mam nadzieje, że sporo nas tutaj będzie - mozemy sobie zrobić nawet bal z szykanami i zarządzic wieczorowe suknie i szampana przy kominku naszym

Smutasku - ja też nie byłam na wielkim sylwestrowym balu i szczerze mówiąc nawet bym nie chciała już - mój M nie zawsze potrafi sie bawić i nie jest to moim życiowym celem ;) potrafie spędzić sylwestra w domu bez żalu

Zuziku - wróce do tego po niedzieli i poprosze o uwagi na temat stosowania

Bonitko! ale to tylko jeden dzień owocków i tylko raz w tygodniu np do wiosny...

Smutasku - :D wiem, że przeważnie sie nie udaje, ale już mam nawyk porządkowania sobie myśli i spraw codziennych z notatnikiem i ołówkiem - czasami to pomaga w tym zalatanym naszym życiu

ostatnie tygodnie żyłam z ołówkiem w ręku, przeglądając najpierw pisma remontowe i wyposażenia wnętrz, potem przerzuciłam sie na pisma z przepisami układając świąteczne menu.. Zaczynam więc LISTE OBIETNIC: {czyli co sobie obiecuję w Nowym Roku) 1. zadbac o sylwetke - ćwiczyć ramiona bo mi całkiem "poszły" i raz w tygodniu robić sobie diete np owocową jednodniową oczyszczającą 2.zadbać o buzie bo mi sie wydaje że odżywienia potrzebuje moja cera sucha 3. czytać 4. malowaći rysować 5. fotografować

Personalna! :O kurcze uświadomiłaś mi, że przez remont potem zaraz święta - nie przeczytałam ostatnio niczego poza czasopismami... wstyd mi jak nie wiem co...

Bonitko! popijamy orzechówką! mniam :P

Łasiczko! super ta nauka jest! gdyby tak naprawde "meny" mogłyby być tak doświadczane ;) miałybyśmy lżej... ale niestety faceci są z Marsa... tylko MY jesteśmy ideałami ;) :P :D

Łasiczko - dobranoc kochana od jutra robimy liste obecności w noc sylwestrową - trzeba kominka popilnować

Łasiczko - ja skrzętnie notuje przepis na ciasto bo takiego nie pieklam jeszcze Ale popatrz jakie to życie jest czasami przekrętne :D:D Twój podwieczorek przy kominku dał nam tyle radości :D ja popłakalam sie ze śmiechu buziaki dla Ciebie jeszcze raz

ja chętnie napije sie orzechóweczki - bo ostatnio bardzo mi smakowała personalna

w zeszłym roku spędziłam no sylwestrową na Palenicy na nartach - smigałam do 3 w nocy bo wyciągi były bazpłatne, i ze swoim M wyżłopałam butelke szampana którą zabrałam do plecaka W tym roku będe w domu bo M podziębiony jest - ale nie jest mi przykro, zrobie kolacje i jakby mi było smutnawo to otworze butelczyne i upije sie na smutno :D

Dziewczynki - dzisiaj przyjemnie bo całuśnie tracimy te kalorie z makowcami pochłonięte

Dziewczyny - uśmiałam sie do łez :D:D:D:D:D Smutasku - dopiero teraz dotarła do mnie mardaryna hi hi hi hi :D

Łasiczko! specjalne buziaki dla Ciebie należy sie... widze tam składnik jeden meksykański.... KAKAO Dziewczynki całusy i dla Was w tym całuśnym dniu Personalna Zuzik Smutasek

jest jeszcze opcja z suszonymi pomidorami - ale ja stawiałabym jednak na fasole albo tekilę :D:D:D bonita dokładam do kominkacoby ciepło iście meksykańske było i ide na TV

a może to ciacho jest w kształcie meksykańskiego sombrero po prostu? mniam..... ale dobre jest z PEWNOŚCIĄ

Tokino - masz dobre \"oko\" - i wiem, że lubisz fotografować - więc bawimy sie fotografią - może i ja dołącze? chociaż ja to raczej \"automat\" i do przodu :D:P:D Tak-stawiam na - ciasto z masą czerwoną albo fasolową? nieeee.... znowu mnie sie głupawe żarty trzymają... hi hi hi jeszcze jeden kawałek ciasta Łasiczko zjem... może to mi podpowie dlaczego meksykańskie????

Bonito - chyba w tym ciachu chili jest bo jak zjadłam to zaczęłam tńczyć rumbe :D:D:D to zarcik głupawy a tak na prawde to ja też jestem ciekawa Łasiczko z jakiego powodu taka nazwa ciasta i co w nim jest? ide zaraz pooglądać fotki na NK dokładam do kominka i lecę :D

Dzięki z meksykańskie ciacho! mniam...pyszne było... dokładam do ognia...

to prawda Łasiczko - miejsce jest magiczne jeśli przymknie sie troche oko a tzw komercje ale kiedy mój M chce tam jeździć nigdy nie mam nic przeciwko temu... Moim marzeniem było zamieszkać w Gdańsku a najlepiej na starówce w jednej z tych magicznych właśnie kamieniczek ;) Dwa lata temu tam byłam i na Długim Targu w Cafe dla dziennikarzy wypiłam najlepsze grzane wino jakie mi sie przydarzyło w życiu - to też była magia.. i na koncerty w katedrze chodziliśmy eeehhhh.... w ogóle - piękny jest nasz Kraj ;)