terterek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez terterek
-
No właśnie Małgorzato tak samo pomyślałam i chciałam przełożyć malowanie na po świętach - tymczasem syn mówił : nie martw sie - zobaczysz... no i faktycznie - farba nie ma zapachu, jest to emalia akrylowa czyli na wodzie :D Mam teraz wszystkie futryny i drzwi brązowe (wenge) a kiedyś miałam oliwkowe jasne. Tylko drzwi do WC i łazienki pozostawiam białe. Kupiłam piękne pieczarki - bede robiła kapuste z grzybami (ja robie pół na pół z pieczarkami i suszonymi) Bechemotku - świetnie mi poradziłaś, mam zrobione i popakowane uszka w zamrażarce i nie boje sie że mi sie posklejają Poetko - powinnyśmy zebrać sie w kupe i przyjechać do Ciebie z koszykami pełnymi potraw - uprzątnąć Ci chałupke, i zastawić stół a Ty byś mogła wziąć sie za bary z Weną :D Ryzyko jest jednak takie, że chałupke byśmy rozniosły naszym syrenim temperamentem :D
-
Poetko - przeczytałam - jesteś WIELKA - gratuluje jesteśmy dumne, że mamy ciebie w swoich szeregach Pszczółko - kasiora poszla ale za to w buzi ładny ząbek. Ja też musze zaraz po świętach iść i wydać na wymiane plombek :O Robie dzisiaj kotlety mielone - właśnie dwa przypaliłam lekko :D:D:D ale nic to! ;) syn maluje mi fytryny i drzwi coby kolorem pasowały do tych nowych z remontu POZDRAWIAM
-
A żeby burczenie w brzuchach nie zagłuszyło radia - na stół ląduje małe śniadanko: bułeczki z masełkiem O O O O O O O O O O kabanoski J J J J J J J J J J J J ser /////////////// musztarda sałata @@@@@@@@@ herbata z cytryną U> U> U> U> U> U> U> U> U> U> U> U> dżem życze spokojnego dnia i udanych czarów-marów w kuchni
-
no! Dziewczynki! Wstawać! :D :P i podpisywać liste obecności... kawe pijemy I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> I__I> Herbate też U> U> U> U> U> U> U> Szaro i ponura ale nie dla nas - włączamy muzyke lub radio \"Z\" albo \"trójke\" i zaczynamy krzątanine...
-
Witajcie Słoneczka moje- Jestem juz po spotkaniu z moimi Dziewczynami - było bardzo nastrojowo. Najlepsze przeżyłam w aucie, kiedy M wiózł mnie na miejsce spotkania :D:O:O:O - myślałam, że wyskocze z samochodu w biegu... i że wezme rozwód na ulicy ptasiej :D - tam sie jedzie 10 minut a mnie mój idealny MEN wiozł 40 minut i nie dał sie przekonać żeby zatrzymać sie i spytać o droge...nie...no...faceci są okropni...z Marsa po prostu...:D oczywiście nie musze dodawać, że to wszystko była MOJA wina ;) Koniec końców dowiózł mnie z 40 minutowym opóźnieniem i potem poszła jak z płatka - czyli było super miło...ale to już mówiłam Smutasku mam nadziej, że polipa zwalczysz ładnie- na razie przez święta nie myśl o tym a przynajmniej staraj sie.... Pszczółko -Ty też wyjdziesz z tego zdrowotnego koszmaru - wieze że tak będzie...mimo, ze to trudne, włącz pozytywne myślenie, bo innego wyjścia NIE MA Tokino - z drżeniem serca odliczam dni do Twojego wyjazdu :-( rozmawiałysmy o tym...może rozważ sprawe HTZ bo poprawi to być może nie tylko samopoczucie ale libido i pewność siebie Małgorzato - ksiądz okazał sie bardzo fajnym , przystojnym facetem...Chwile pogadaliśmy i pobiegł dalej a ja powiedziałam swojemu M, że to wielka szkoda że taki mężczyzna sie marnuje... Kolęda u nas zaczyna sie od końca listopada -i trwa do końca karnawału. Sama byłam kiedyś zdziwiona bo wydawało mi sie że to jest (powinna być) wizyta pasterska BożoNarodzeniowa przecież... Dziewczyny - Slype jest niezłym komunikatorem GŁOSOWYM. Nie ma potrzeby instalowania kamerki. Ale jest fajnie jeśli sie ją MA.... Instalacja Skype jest prosta: http://www.skype.com/intl/pl/download/skype/windows/ bo jest to program bezpłatny. Działa niestety on-line, czyli komunikacja zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy rozmówcy są połączeni. Ja regularnie rozmawiam przez Skype ze swoim przyjacielem już od 4 lat codziennie w południe - głos jest idealny, obraz również... W Skype mozna posłuzyć sie POMOCĄ w ustawieniach - trzeba tylko dokładnie czytać instrukcje. Tam jest instrukcja jak postępować aby ustawić właściwe paramertry programu Nie jest to prawda, ze obraz kamery rozmija sie z dźwiękiem... Nawet najtańsza kamerka potrafi dać obraz osoby z którą sie rozmawia. Ja naszą Kosmitkę widziałam doskonale i musze przyznać, że \"żywa\" jest jeszcze fajniejsza niż na zdjęciach. Bechemotku -mam nadzieje, że i my kiedyś porozmawiamy...poprosiłam o dodanie do listy znajomych - ale teraz śpisz ... Pozdrawiam i ide wreszcie spać... ...od moich emerytek dostałam Anioły: jeden gliniany i jeden szydełkowy nakrochmalony... ja każdej dałam pomarańczową kulę... a było nas tym razem 6 sztuk czyli o dwie mniej bo zwykle bywa 8... kwiat]
-
Tak Zuziku - mam za chwile kolęde - u nas chodzić zaczynają wcześnie aby zdążyć obsłużyć osiedla. Zaraz po kolędzie (mam nadzieje, że prędko sie proboszcz uwinie ;) M zwozi mnie na spotkanie opłatkowe z moimi dziewczynami Tęsknie za Wami - myśle, że jak sie wszystkie uporamy z robotą ;) to wróci życie towarzyskie jak należy :P :D Pozdrawiam i całuski posyłam wszystkim
-
szybciutkie śniadanko żeby w brzuchach nie burczało: grzanki z dżemem gracham masło jajecznica (________)=======o pasztet ////////// ogórek () () () pomidorek OOOOOOO sałata @@@@@@@ pozdrawiam, życze pogodnego dnia i aby kuchenne czary-mary udawało sie i nie męczyło zbytnio Wklejamy przepisiki i dobre rady oczywiście ;)
-
Dzięki Roberto za kawusie - jesteś jak zwykle niezawodna u mnie na razie szaro i ponuro ale gdzieś na wschodzie prześwituje różowy wschód słońca.. pozdrawiam - wczoraj kończyłam niektóre prace kuchenne. Dzisiaj mam kolęde o 16.00 a potem śmigam na spotkanie opłatkowe moimi emerytkami kwiat]
-
Zuziku - też sie kiedyś bałam, że za rzadka jest masa makowa i zrobiłam mniej mleka - no i suchary były suche :O więc spokojnie ta ilość mleka nie jest przesadzona - wierz mi Acha! no i daje sporo wanilii
-
Zuziku przepis na makówki na mleku: MAKÓWKI NA MLEKU Składniki: 40 dag sucharków, 1/2 kg maku, 1 l mleka, 1 łyżka masła, 4 łyżki cukru (lub miodu), 8 dag orzechów włoskich łuskanych, 5 dag migdałów, 10 dag fig, 15 dag rodzynek, 3 dag wiórek kokosowych. Wykonanie: Mak sparzyć wieczorem wrzącą wodą i pozostawić przez noc. Rano odcedzić i zmielić dwa razy w maszynce (lub makutrze albo młynku). Mleko zagotować z masłem, cukrem (lub miodem) i zmielonym makiem. Gdy będzie za gęste, można dodać przegotowaną wodę. Gotować 10-15 minut, ciągle mieszając. Migdały sparzyć, obrać i pokroić; orzechy posiekać, figi pokroić w cienkie plasterki. Wszystkie bakalie wraz z rodzynkami wrzucić do gotującego się maku. Odstawić z ognia. Przygotować salaterki. Sucharki lekko zwilżyć w osłodzonej wodzie i układać warstwami w salaterkach. Kolejne warstwy sucharków zalewać makiem. Górną warstwę maku udekorować połówkami orzechów i posypać wiórkami kokosowymi. Ja od jakiegoś czasu używam maku zmielonego - nie musze wtedy moczyć i mozolnie mielić. Mak z mlekiem ma być dość rzadkie aby sucharki (lub chałka, lub bułeczka) dobrze sie nasączyły POZDRAWIAM
-
Witam i ja! Dziękuje za kawe Roberto! mmmm.... sama przyjemność Witaj Małgorzato - ciesze sie, że jesteś \"na chodzie\" - ale za to buszujesz po nocy :D:P dla nas to dobrze - jeśli pozwolisz to ja rogaliczka z kawą... mniam mniam mniam Postu jeszcze nie ma ale chyba poprzestaniemy dzisiaj na tych rogaliczkach? Pozdrawwiam
-
Ja dopiero teraz skończyłam - pozdrawiam Cie Bonito iPoetko Dobranoc Dziewczyny Zuziku - ja robie makówki na sucharkach i kupuje sucharki bezcukrowe - używam przepisu z \"Kuchni śląskiej\" - jutro Ci go podam
-
Kosmitko! jeszcze trzeba wyrzucić śmieci przed kolacją, no i nie wolno sie kłócić bo cały rok kłótliwy będzie... AAAAAA.... przecież Kosmitka przypomniała nam! KOMPOT z suszonych owoców!!! - a najlepiej smakuje ten kompot na drugi dzień jak człowiek taki przeżarty jest - to zimny kompocik na suszonych śliwkach dobrze na trawienie robi... do kompotu dorzucam garść rodzynek, wkrawam banana ale już po ugotowaniu. U mnie ciekawostką jest to, że na sam koniec kolacji.... szczególnie ukochał sobie tą potrawe mój M ... podaję kompot z makaronem cieniutkim - czyli po prostu zupe owocową. On załą kolacje czeka na to swoje ulubione danie! :D
-
Zuziku - makówki to ślaska potrawa - ja je robie i to całą miche bo tak żąda rodzina. Bechemotku - ja nie mam obaw - młode pokolenie będzie kultywowało tradycje bo w tym zalatanym życiu tylko to im sie ostanie. Mam podstawe aby tak sądzić: widze po mojej 26 letniej córce, która kiedyś biegała z kilkoma kolczykami w uszach i wyskubanymi rzęsami - a teraz piecze pierniki, obdarowuje nimi przyjaciół, nie wyobraża sobie aby w wigilie nie było makówek, karpia i kapusty z grzybami... itd i widze, że ta mądra dziewczyna przejmuje w swoje posiadanie władze w kuchni, porządki, rytuały może troche inne niż nasze ale jednak są... i stara sie być ostoją, panią domu, jednym słowem - naśladuje dorosłych w tym dobrym znaczeniu... ciesze sie bardzo jak to widze, bo to pociecha jakaś, że warto czasami się poświęcić a dla młodych i tak jesteśmy wzorami - no niestety trzeba o tym pamiętać aby nam nie wypomnieli, że złym wzorem byliśmy :P :D
-
ide :P bo mi ciasto na uszka wyschnie :D - ale wróce! ;) Kocham Was!
-
Bechemotku - jak byłam młoda - to moja siostra zawsze w późną noc po pasterce zagniatała makaron na rosół - i suszył sie spokojnie. To była wieloletnia tradycja i rytuał.
-
rajstopki z goldenlady -mam ich na stronie http://www.goldenlady.com/ita/homepage.asp
-
Bechemotku - ja nigdy w Boże Narodzenie nie gotuje obiadu - leniuchuje ile wlezie - cała rodzinka wyjada wigilijne potrawy :D tak jak u ciebie :D idzie w ruch barszcz kapusta karp i śledziki i sałatki i makówki i chyba w tym roku zrobie łazanki albo pierogi z kapustą bo w pierwszy dzień świąt mam córke z sympatią gościć i zapowiedzieli już, że zamierzają dużo jeść :D - czyli sama radość :D
-
Zuziku - przecież wiesz, że my wtedy opędzlowałyśmy tylko połowe nalewki :D :P i dzisiaj możemy podpijać dalej ;) YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY Bechemotku, Zuziku Dziewczynki zapraszam na maleńki naparsteczek ;) Zuzik - kupiłam dzisiaj śliwkowe rajstopy :D:D:P 70 DEN po 16.50 za sztuke czuje sie jak spełniony myśliwy :D i moge iść lepić dalej
-
Hej! hej! Zuziku! - ślicznie wyglądasz po wizycie u fryzjera
-
Dzięki Ci moja Ty Gospodyni :D - tak zrobie Tokino! myśle teraz o Tobie - zarobiłam ciasto na uszka, nalałam sobie i M nalewki jeżynowej i smakuje myśląc o Tobie... o Was... - takie chwile są niepowtarzalne... Bechemotku! Dziewczynki kochane i zapracowane bo wiadomo... stawiam na naszym magicznym stole kieliszeczki z naleweczką jeżynową Tokiny, która mocna i aromatyczna jest (a kolor!!!....) YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY i proponuje niuchać, wąchać, lizać :D ;) :P i podpijać - uszka będą zgrabniejsze, pierniczki aromatyczniejsze i porządki nie takie bolesne jak zwykle.... na zdrowie!
-
Małgorzato - jest tak jak mówi Kosmitka - kartki na NK pojawiają sie i znikają - spokojnie zapoluj ;) :D
-
ja zwykle kupowałam świeżą choinke - kiedy dzieci były małe kupowałam do sufitu, jak wyrosły kupowałam świerczek w donicy i stawiałam na komodzie. W zeszłym roku po raz pierwszy nie kupiliśmy choinki bo kot był młody i naparzał sie na wszystko co sie ruszało (było z tym śmiechu bo my z M nie mogliśmy nawet pod kołdrą pobrykać bo kot skakał i polował - trzeba go było wypraszać z pokoju i płakał pod drzwiami :D ) mieliśmy tylko gałęzie w wazonie, w tym roku zrobimy chyba tak samo więc zieleninka pachnąca będzie nad stołem, nad drzwiami i w wazonie Dziewczyny! Bachemotku Ty już robiłaś --> jak zamrażacie uszka? muszą być obgotowane? czy zamrażać surowe i co robicie aby sie nie skleiły? prosze o odpowiedź bo mam farsz i biore sie za lepienie uszek Całuski dla całej Ferajny posyłam
-
Hej Dziewczynki ;) mam nadzieje, że dzień udany - u mnie całkiem niezły, udało mi sie kupić ostatni prezent pod choinke (dla M) Bondi - podaje przepis wg którego zawsze robie pierniki. Można zrobić ciast nawet na miesiąc wcześniej, można też w ostatniej chwili. Jak zrobisz i upieczesz teraz to na święta pierniczki będą juz mieciutkie. Co roku robie i zawsze sie udają. Jak sie ciasto będzie kleiło - podsypuj lekko mąką - po lukrowaniu nie widać. Pierniczki Składniki: - 1 kg mąki - 1/2 kg cukru - 200 g margaryny - 1/2 kg miodu - 3 jaja - 2 torebki przyprawy do pierników - 1/2 paczki proszku do pieczenia - 1 łyżeczka sody Sposób przyrządzania: Ciasto na pierniczki może leżeć krócej lub dłużej. Zdarzyło mi się piec pierniczki z ciasta, które leżakowało kilka dni, i z takiego, które miało 12 miesięcy. W obu przypadkach były znakomite. Jaja ubijamy z cukrem, aż cukier się rozpuści. Można je ubić na parze - będzie szybciej: miskę z jajkami i cukrem wkładamy do garnka z gorącą wodą i ubijamy mikserem. Do garnka wkładamy miód i gotujemy na małym ogniu do rozpuszczenia. Dodajemy margarynę i przyprawę piernikową, dobrze mieszamy, zdejmujemy z ognia i odstawiamy, żeby przestygło. Mąkę wsypujemy do dużej miski, dodajemy proszek do pieczenia, wlewamy ubite jaja i ostudzony miód z tłuszczem. Sodę rozpuszczamy w łyżce wody, dodajemy do mąki. Wszystko razem mieszamy i zagniatamy na gładkie ciasto. Czystą miskę wysypujemy mąką, wkładamy ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do chłodnego miejsca (najlepiej do lodówki). Piekarnik nagrzewamy do 180°C. Odcinamy małe kawałki ciasta i bardzo cienko wałkujemy. Wykrawamy pierniczki foremkami i układamy na blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Pieczemy około 10 minut. Po ostudzeniu możemy je dekorować lub nie. Po zapakowaniu do metalowych, szczelnych puszek pierniczki mogą leżeć nawet do przyszłych świąt. To jest z kilograma mąki - wydaje sie dużo ale zapewniam, że szybko znikną :D Zuziku - ten kakaowy lukier też dokwaszam żeby nie były mdłe i to działa :D
-
A teraz śniadanko: grzanki chlebek razowy pasta jajeczna (___)> kiełbaski na gorąco JJJJJJJ sery /////////////// sałata zielona @@@@@@@ pomidory OOOOO ogórki () () () sok wieloowocowy Herbata dla niepijacych kawy U> U> U> U> U> U> U> U> U> U> miłego pogodnego dnia!