terterek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez terterek
-
a z tymi chłopami to tak jest - często nie potrafią okazać że sie niepokoją niektórzy nigdy nie okazują bo po co ktoś miałby mieć lepiej niż oni :D:D:D
-
Beti - słonko kochane - oczywiście że sie o Ciebie martwie - wiem, że masz sporo trosk - ja przynajmniej mam dorosłe dzieci i problem szkoły poza mną :D:D:D - a Ty mi się wydajesz wyjątkowo wrażliwą i delikatną osobą - pamiętaj dbaj o siebie bo naprawde przyjade nie tylko ja ale zrobimy Ci gremialny nalot :D:D:D
-
beti - ja Ciebie rozumiem - tylko strasznie sie boje, że coś przegapisz. Mam traume do dzisiaj - moja Mama zmarła na raka macicy bo nie miała dla siebie czasu - zmarła jak miała 39 lat :O i ja nie moge przeboleć tego do dzisiaj - nie chce abyś przegapiła coś co może być łatwe do wyleczenia - nie gniewaj sie
-
kurna! Beti łobuzie jeden bo tam pojade i Ci przyłoje nie ma, że pójde do gina za pół roku!!!! jak sie coś dzieje to idziesz jak najprędzej - a tak coś czuje, że to ginekolog powinien pomóc - chociaż do lekarza ogólnego też mogłabyś. Nie odkładaj!!! nic nie jest ważniejsze od CIEBIE - i te huśtawki nastrojów i te obawy - szybko sie ich pozbędziesz jak lekarz wkroczy - bo to może być banalna sprawa - po co sie męczyć.
-
Dziewczyny - biore po pół plasterka na pupe 2 x w tygodniu Systen50 i jest nieźle ale myśle że dopiero sie rozhulam. Żle spałam, zaczynały sie uderzenia - plasterki biore od 4 tygodni i jest lepiej. Widze że lepiej sypiać zaczynam a i uderzenia łagodnieją (choć nie były takie mocne - dało sie wytrzymać) Najlepiej trzymają mi sie na pupie bo nie mam tam zmarszczek :D:D:D Mam wielką ochote na te ziołowe paluchy - pewnie zrobie - przepisy wszystkie notuje
-
kurcze :D Beti - ja Cie tu obgaduje a Ty jesteś :D:D:D pozdrawiam i pytam o samopoczucie - bardzo sie o Ciebie martwie
-
Witam - jestem - coraj mniej czasu będe miała bo rzeczywiście zaczynam latać z metrówką :D Poetko tak jest - na tamtym miejscu możemy jedynie od czasu do czasu służyć radą tym dziewczynom które tego potrzebują - my mamy poza sobą to co najgorsze ale mimo wszystko jeszcze nie do końcabo: przyjdzie nam sie zmierzyć z menopauzą i będziemy potrzebowały sobie wzajemnie doradzać - sypną sie pytania o HTZ - O O O :D już sie sypią :D dziewczyny pytają o hormony o plasterki itp itd Jezzuuu... Poetko jak ja lubie placki ziemniaczane :D Bondi rzuca dzisiaj??? rzuciła Ci o monitor choć jednego? cholera szkoda że tak rozrzucone jesteśmy po tej naszej ziemi - mogłybyśmy np dzień plackowy razem świętować albo zrobić wspólne \"prażone\" zakrapiane czymś dobrym np wódeczką dobrego garunku? Wiecie co? - pewnie mnie za to znielubicie - ale proponuje abyście odłożyły wyjazd na inny termin - może uda sie skrzyknąć skuteczniej? brzuszki będą zagojone lepiej. Obawiam sie coraz bardziej, że mój remont mnie tej przyjemności pozbawi. Pewnie w przyszłym tygodniu zaczniemy wynosić wszystko i upychać z pomieszczeń gdzie będą robione podłogi : duży pokój, kuchnia , przedpokój; Jestem w rozterce wielkiej strasznie tęsknie za Wami a coraz mniej czasu mam teraz na spokojne czytanie i wpisywanie się :O :O :O W kazdym razie - będe miała pytania o uderzenia gorąca, o plasterki o hormon dopochwowy bo pierwszy raz o nim słysze... Pilnujcie Beti - bo ja też martwie sie o jej bóle głowy - to nie jest normalne - coś za często Beti sie ostatnio skarży... pozdrawiam Was i całuje mocno
-
Czeka mnie niebawem remont w domu i to poważny bo będą robione podłogi, gładzie i wyburzana ścianka między pokojem a kuchnią. Będzie to zaraz na początku września i już właściwie musze powoli przygotować sie do tego. z jednej strony sie ciesze bo mnie wkurzały te stare kąty ale z drugiej - będzie robota i stres bo wiadomo ... Kawa była pyszna - wejde poźniej, teraz ide nakrmić kota i podlać balknik :D Słuchajcie - wczoraj zrobiłam akcje: założyłam szeleczki mojemu kotu który jest wielkim okazem i poszłam do mojego sklepu na dole w bloku zeby go zważyć na dokładnej elektronicznej wadze sklepowej bo moja łazienkowa raczej niewiarygodna dla kota jest. No i płakało toto biedactwo ale zważyłam :D:D :D Cały personel sklepu stał sie wielbicielem mojego Filemona :D:D:D no i mam zapewnione ważenie - jest blisko - nie musze jeżdzić za każdym razem do weterynarza
-
oooooo! Roberta do bra duszo - zrobiłaś kawe... biore sie za nią, tak mi sie nie chciało wstać dzisiaj :O i to w filiżankach:) super - mniam... chłepcze kawe i podaje grzaneczki I_________I, i wszystko do grzanek: sałatka owocowa, serek waniliowy, dźem, a lodówce zostawiam półmiseczek wędlinek jak ktoś woli coś konkretnego :D Pozdraiwam pięknie - wczoraj miałam ciężki dzień i nie mogłam wejść a widze że sporo się działo - przepisy musze ponotować skrzętnie.
-
u mnie słonecznie i wygląda na to , że będzie ładny dzień - czego Wam Wszystkim życzę ciekawe jak tam Bonita -czy żyje jeszcze po wczorajszych rajdach z odkurzaczem i ściereczką :D Bonito - życzymy - aby spotkanie z M było super gita....
-
Poetko - uśmiałam sie :D:D:D Dzień dobry zapraszam na kawe U> U> U> U> U> U> U> U> i herbate U> U> U> U> U> U> U> U> grzanki I_________I dzem, są też kiełbaski, ser, jajka na miękko kto wstał - na łyczek mocnej kawy niech przyjdzie.... może być w piżamie lub koszuli nocnej bo kawa tak najlepiej smakuje pozdrawiam
-
Tokina - posłałam list do Ciebie z zapytaniami i czekam na informacje - gapa ze mnie bo mogłam zadzwonić :D - jak nie dojdzie to zadzwonie. Z tym swędzeniem uspokoiłyście mnie dziewczyny - będe cierpliwsza. Uspokoiłam sie też dzięki Wam w sprawie \"inicjacji\" bo naprawde wydawało mi sie, że niczego nie odczuwam - ale o tym moge sie dopiero przekonać kiedy spróbują w praktyce :D Dzięki Wam Kochane - bardzo sie do Was przywiązałam :O cholera ja w ogóle przywiązuje sie do ludzi a do Was szczególnie Smutasek wypisała wszystkie słoneczka - ja tylko dołączam sie do niej mówiąc dobranoc
-
Bonita dobrze mówi Poetko - nie każdy kocur jest żonaty - nikt Ci nie radzi od razu rozbijać rodziny :D ale przyjaciela mieć warto choćby dla dobrego samopoczucia - warto rozejrzeć sie dokoła też na mnie działa wizja latającej po mieszkaniu na miotle naszej Bonicie :D:D:D oj kochane jesteście dziewczyny - tutaj aż iskrzy :D:D:D Poetko suchy bukiet odpada - to nie TY to Ci nie grozi Bondi - słónko kochane - skąd wiedziałaś, że chce mi sie herbaty???? mmmmm.... dzięki Ci dobra duszo Robiłam dzisiaj faszerowaną papryke - ufff jestem objedzona A wczoraj tak bardzo mnie swędział brzuch :O że myslałam że sobie rozdrapie No i teraz zastanawiam sie: czy dlatego że nie mogłam wejść do Netu a przecież jak i Wy jestem uzależniona ;) :D czy może dlatego że przytyłam i skóra na brzuchu mi sie rozciągać zaczyna ? :D :D:D:D:D Ale tak poważnie teraz: zastanawiam sie czy ta moja maść mnie nie podrażnia - chociaż skóra jest czysta ale to swędzenie jest baardzo nieprzyjemne
-
Małgorzato - wszystko co piszemy ma sens - nawet jeśli z początku wydaje nam sie że to co napisałyśmy jest niewłaściwe lub głupie. Ale to jest życie - tak myślimy i tak czujemy - dlaczego więc mamy udawać że jest inaczej? albo nas ktoś zaakceptuje albo nie - ale to nie nasz problem. Z tego co piszecie dziewczyny wynika jasno, że trzeba \"nocy poślubnej\" pomóc i np zaprościć M wcześniej zrobiwszy sie na óstwo :D albo zaskoczyć go w łóżku inicjatywą co faceci podobno bardzo lubią :D spróbuje sie do tego w najbliższym czasie przymierzyć bo już czuje że powinnam. Pszczółko :D nie przeginaj tylko za długo z tym celibatem :D całuje Cie mocno Smutasku kochany - może ja dzisiaj Ci pogilgotam :D:D:D Poetko - całuski gorące - nie sądzisz że Bondi dobrze radzi? jesteś taką super babką że możesz mieć niejednego - kocura ;) nawet gdyby był \"dochodzący\" ale nic tak nie podnosi wartości jak dobry partner Rowerzystko - wiedziałam że za głośno ale tak mi jakoś było że musiałam sie powydzierać :D:D:D ja zwykle leniwie wstaje i nie jestem typem skowronka - sama siebie podziwiam za te wirtualne wrzaski :D Jutro będzie wszystko szeptem a Ty odpoczywaj Bondi - zrobie dokładnie tak jak mówisz zastanawiam sie jak z tą bielizną bo moze od razu bez żadnej bielizny? Całuski :D Tokina halo halo pamiętamy o Tobie :D i cmokamy Banderasowa (nie moge sie D..powstrzymać od uśmiechu jak to piszę bo taka krucha istota jak Ty nie kojarzy mi sie z mocną Banderasową :D ) dla Ciebie całuski słoneczne POZDRAWIAM wszystkie S
-
Dzień dobry Kochanym Syrenkom! KAWAAAAAA!!!!!!!! z eks[resu i parzona jak wolicie U>U>U>U>U>U>U> Herbatkaaaaaa!!!!!U>U>U>U>U>U>U> dzisiaj Lipton z cytryną podaje szybciutko śniadanko - grzanki I_________I i wszystko co do grzanek: dżem, cerek waniliowy, jajka na miękko, pomidorki a jak ktoś chce wędlinke - to jest w lodówce nakrojona - tylko sięgać Zapraszam wczoraj wieczorem nie miałam dostępu do komputera a widze że rozmowy były bardzo poważne. Poetko, Smutasku - jesteście wspaniałymi silnymi dziewczynami - potraficie podejść do każdej sprawy mądrze i z rozwagą. Poetko z problemem alkoholizmu każdy z nas sie spotyka w większym lub mniejszym stopniu. Żałuje, że Twojemu M sie nie udało - cierpisz na tym TY i Twoi chłopcy. U mnie w rodzinie jest przykład osoby której się udało. Mój szwagier upadł kiedyś na samo dno - na własne oczy widziałam jego delirium. Przeszedł wszystkie etapy- pobyty w szpitalu, odwyki, Rybnicki psychiatryk. No i odbił sie od dna. Pomogła mu kobieta. MY jesteśmy silne.. Uważam, że bez kobiet faceci nie mieliby szans na przeżycie. Dzisiaj po 15 latach od całkowitego upadku - on jest niepijącym alkoholikiem, pracuje intensywnie, wybudował dom, żyje z tą kobietą i choć jest nerwowy żyją oboje spokojnie i dostatnio. Trzeba mieć odwage aby żyć z takim chorym czołwiekiem - ja pewnie uciekłabym - nie podjęłabym takiego wyzwania. Dlatego podziwiam każdą która decyduje sie trwać przy alkoholiku Ty Poetko - jesteś ostoją i podporą dla swoich synów - dzięki Ci za to - bo tak jak pisze Smutasek - oni też są skażeni tym problemem. pozdrawiam Was pięknie i całuję - no i wszystkie Dziewczynki także :D:D:D
-
wpadłam na chwile z czeluści swojego M-4 :D:D i widze że będe miał się kogo poradzić. Bondi, Kosmitka - ja zewsze lubiłam sie kochać i miałam taką nadzieje, że teraz po operacji nic sie nie zmieni na gorsze, że nawet będzie lepiej. Te Wasze słowa na miód na moje serce bo obawiam sie jednak, że będe jak kastrat mniej odczuwała, że moje libido będzie zerowe i że nie będe mogła już czerpać z tego przyjemności. Wiecie jak to kiedyś było - razem z cyklem - miało sie nieraz niesamowity apetyt na seks. A teraz ja niczego nie czuje.. ;O Jestem nastawiona pozytywnie, chce bardzo tylko boje sie że nie będzie już przyjemnie ;O Z tego co mówicie wynika że moze nie będzie tak źle, że z czasem odzyskam \"czucie\" - w najbliższych dniach mogłabym już przejść \"inicjacje\" :D:D:D przygotuje sie troche - w razie czego licze na Wasze wsparcie psychiczne
-
pszczólko też tak myśle, że pierwszy raz po będzie bolało. Ja też jeszcze po operacji z M nic - na wizycie kontrolnej gin sygerował żeby sie jeszcze miesiąc wstrzymać. A badanie wziernikiem bolało jak cholera - więc z M ten pierwszy raz też będzie bolało - nie mam złudzeń. Ale jak to dziewczyny mówią z dnia na dzień będzie lepiej i trzeba sie pozytywnie nastawić bo to podobno w tych sprawach naljepsze.. Poetko :D:D:D wezme kredyt z banku i jakoś wykarmie te \"hałastre\" :D:D:D CAŁUJE wszystkie S pozdrawiam i ide do kuchni
-
pije kawe - potem ide nakarmić kota a potem na balkon podlać dzikie wino i inne roślinki
-
Wstajemy!!! wstajemy!!!! nowy dzień sie zaczyna!!! proszę grzaneczki I__________I, serek, dżem, są też jajka i sałtkaz pomidorami ale najpierw KAWA: I_I> I_I> I_I> I_I> I_I> i herbata: U> U> U> U> U> U> śmietanka też jest (_)> Witam pięknie i pozdrawiam - coraz trudniej sie wstaje niestety - znaczy jesień idzie nieuchronnie :D:D:D
-
Smutasku - tylko nie smuć sie bo to zaraźliwe jest :D jesteśmy wszystkie - każda gdzieś z jakimiś choćby najdrobniejszymi obowiązkami się mozoli :D Myśle, że i nam kobietkom na \"drugim spotkaniu\" wszystko sie unormuje - a ta metamorfoza i doświadczenie jakie zebrałyśmy będą bezcenne Bondi - ściskam Cie serdecznie i głaszcze po pleckach - może Ci troche ulży po tym przykrym zajściu :O Poetko - bardzo Cie podziwiam - Twoją energię i żywotność a jednocześnie wrażliwość i refleksyjność Odniesiesz duży sukces - czuje to napisze jutro do asienki - dzisiaj jakoś nie mam polotu DOBRANOC S Małgosiu - pośpij jutro troche dłużej z tym Twoim serduchem ale jak wstaniesz ;) to razem myk myk do kuchni :D:D:D
-
jeeeejj Banderasowa :O:O - kurcze blade przykro mi no.... już Cie widziałam słonko nasze jak fruwasz odpoczywając gdzieś na ostępach leśnych lub na jakiejś plaży na mamajach Szkoda... ale kiedy w ogóle możesz dostać? Poetko - myśle, że dobrze zrobiłaś podając te dramatyczną historię - nawet jeśli jej lub komukolwiek nie pomogło - to i tak świadczy o tym, że nie jesteśmy obojętne i żywo reagujemy na ludzi i po prostu żyjemy i czujemy.... Pszczółko - po USG przezpochwowe można plamić - ja tak miałam, zwykle to niestety boli tym bardziej, że masz jeszcze niewielkiego krwiaka. Nie martw sie bo powiedziałaby Ci gdyby coś było nie tak - uspokoiła Cie, że jest lepiej Smutasku - ja mam podobnie ale nie z synem który świetnie sobie w kuchni radzi - a z M który z głodu by padł a nie zajrzał do lodówki. Kiedyś nawet wode na herbate przypalał - teraz już robi mi nawet kawe a jak byłam w szpitalu to sam śniadanka do pracy sobie organizował - obiady jadał w pracy... niewyuczalny jest :D:D:D Rowerzystko - super że masz urlop - ciesze sie - należy sie już wreszcie jakiś odpoczynek!!! Ośmielam sie twierdzić, że dostałaś go jak sie wreszcie przemalowałaś :D:D;) Pozdrawiam Was S kobietki kochane! acha: pokazała sie tam asien - ktoś już do niej napisał? czy mam to zrobić?
-
Poetko - pięknie napisałaś wczoraj dla L - wzruszyłaś mnie - - ide tam zajrzeć....
-
jeeee! :D:D:D Małgorzata - jesteś wspaniała! śniadanko zrobiłaś - dzięki dobra duszo - zabieram sie kawe i bułeczke z jajeczkiem... mnia mniam martwisz mnie co z tym Twoim serduszkiem i objawy masz jakiejś infekcji - dobrze, że idziesz do g. Kosmitka - kiedy piernik znika \"na pniu\" to jest dobrze nawet bardzo dobrze - nie ma nic przyjemniejszego dla gospoodyni jak ciasto znika z blachy jeszcze ciepłe :D:D:D mieć dla kogo piec, gotować to jest sens - choć czasami ciężko jak nie wiem co Beti35 - strasznie sie ciesze że jesteś - przemierzałam sie coby Cie tu zwabić - ale chyba Poetka to zrobiła i nawet ściągi nie potrzebujesz już Poetko - nie przejmuj sie tą \"wpadką\" - samo życie :D:D:D:D wyggląda na to że skasowana Banderasowa - ja też trzymam kciuki ża urlop - należy Ci sie pszczółko pracowita :D - może być treterek :D:D:D też fajnie brzmi Smutasek - jestem pod wrażeniem Twojego Ciepła którym promieniejesz i też myśle o Tobie Pszczółka Tokina - jak tam nogi po baletch weselnych - odpoczęły już ? - jakby co to wiecie... - masażyk może być - mam oliwke do masażu moge sie \"poznęcać\" nad stópkami rowerzystka - z przyjemnością widze że przefarbowałaś sie :D ładnie Ci w tym kolorze bondi - ciesze sie że żyjesz :D Mała - pokaż sie Łasiczko - hej hej :D Roberta - jak tam ściany? :D:D mój by tak chętnie nie lepił - nie mam szczęścia do majsterkowiczów a we wrześniu czeka mnie remont - ło matko co to będzie :O Bonita - pozdrawiam jakby co to do pani goździkowej po co na ból głowy skocze ? :D POZDRAWIAM wszystkie S Kobietki
-
wróciłam od szwagra wieczorem i już miałam iść spać ale jeszcze zajrzałam TU i TAM :D - tam wpisałam sporo dla potrzebującej a TU całuski gorące dla Was Moje Słoneczka - do jutra
-
Kosmitko - wreszcie po długich poszukiwaniach - jesteś osobą która potrafi robić taki BIAŁY BARSZCZ jak kiedyś jadałam w dzieciństwie . Nikt nigdy nie potrafił mi podać przepisu - jak wróce przepytam Cie na te okoliczność - w każdym razie bardzo ciesze sie ze ten przepis podałaś Poetko - mmmm ciasto kruche i jabłuszka - to jest TO! też robie taką szarlotke i podaje ją właśnie na ciepło Bonita - jesteś cudna z tą \"kwiatową\" poezją :D Roberta - buziaki i buziaki dla wszystki Dziewcząt Dziewczyny - jade zaraz do szwagra nad jezioro (pod Siewierzem) i zostajemy tam do jutra - nie podam śniadanka - bardzo przepraszam i prosze Małgorzate aby to zrobiła ze swoim zwykłym wdziękiem - Małgosiu plissss :D:D:D Mała - buziaki :D to lece