terterek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez terterek
-
Zuziku - ciekawy ten przepis na murzynka z migdałami - spróbuje następnym razem. Zuzik - jakoś źle mi sie kojarzy Twoje szumy w uszach, karuzela w głowie, - no kurcze :O może nudna jestem ale to wypisz wymaluj objawy tego, że coś sie dzieje z Twoim krążeniem. Robiłaś badania - napisz jakie wyniki cholesterolu Ci wyszły? Małgosiu - mnie też słowo "skleroza" w opisie zaszokowało - ale tak sie określa zmiany miażdżycowe: po prostu skleroza czyli zwapnienia w badanych fragmentach naszego ciała. No i niestety kazdy z nas jakąś skleroze już ma :D:P jak nie w naczyniach to w mieśniach albo kościach. Wesołku wiem co czujesz- ja zawsze sie zarzekałam, że chciałabym już bardzo aby moje dzieci wyfruneły z gniazda - a teraz jak syn wyjechał - to tak pusto sie zrobiło jak nigdy - bardzo to odczułam. Z małżykiem możemy sie teraz szukać po pokojach :P
-
mmmm....miło przyjsć na gotowe :P w kominku napalone i kawą pachnie od rana To ja dla Was śniadanko: http://bego.pl/admin/fckeditor/files/kanapki%20dekoracyjne.jpg http://img101.imageshack.us/img101/279/kanapki1008140podpis.jpg i do tego kakałko: http://c.wrzuta.pl/wi5624/f544333c00124966492bee29/0/kakao
-
cho l e r a Poetko :D w tym zdaniu też mi zjadło słowo "pół" - oczywiście pół szklanki mleka Poetko - ciesze sie z rezultatów wizyty "na szczycie" i gratuluje! :D
-
...odlać pół szklanki na polewe... dopisałam bo mi zjadło słowo "pół" :D
-
Małgosiu wyniki dostałam wczoraj - i z opisu wynika, że nic złego sie nie dzieje poza zmianami sklerotycznymi (ło matko jak to brzmi!:P) w chrząstce sutkowej ucha. No ale jest na koniec opisu sugestia żeby zrobić tomografie komputerową. Zobaczymy co postanowi lekarz prowadzący. Małgosiu - kuchenki elektryczne są spoko - jest tylko jeden ważny argument: ZAWSZE prąd będzie droższy od gazu. Jeśli dużo sie będzie gotować - to lepiej gazową ale jak tylko troche, bo np mieszkanie nie jest przeznaczone na dużą rodzine z dziećmi - to może być elektryczna - może tych kosztów sie nie odczuje. Ja mam kuchenke - gazowo - elektryczną i sobie chwale. Na co dzień stosuje gaz a doraźnie część elektryczną. Podaje przepis na murzynka, który odpowiednio zrobiony jest wyjątkowy. Co mam na myśli "odpowiednio?" np daję więcej kakao niż przewiduje przepis i murzynek jest ciemniejszy i bardzie "czekoladowy" Po upieczeniu studzę pod przykryciem - nie wysycha wtedy i jest wyjątkowo delikatny i soczysty. Po przekrojeniu wzdłuż na pół nadziewam DUŻĄ ilością marmolady lub polewy. Czasami daje sporą garść rodzynek. No i ostatnie: NIGDY nie dodaje korzeni bo murzynek nie jest piernikiem. A przepisy podają żeby dać korzenie. To jakaś pomyłka. W ten sposób zrobiony murzynek jest taki że ma sie ochote jeść go aż do pęknięcia w szwach :D:D:D Murzynek Składniki: 1 kostka margaryny Kasia szklanki mleka lub wody 2 szklanki cukru - (daje pół szklanki cukru więcej) 4 łyżki kakao -(daje kopiaste łychy albo dodaje piątą łyżke kakao) 4 jaja - ( jak są male to dodaje jeszcze jedno) 2 szklanki mąki (kopiaste) Łyżka proszku do pieczenia Do garnka wlać mleko, dodać margaryne i cukier i kakao. Podgrzewać na małym ogniu aż do całkowitego rozpuszczenia a następnie zagotować. Odlać szklanki na polewę. Pozostawić do wystygnięcia. Do wystudzonej mieszaniny dodać mąkę wymieszaną z proszkiem, a po wymieszaniu- żółtka i przyprawy. Wszystko dokładnie wymieszać. Pod koniec dodać piane z białek ubita na sztywno. Ciasto przełożyć do foremki i piec w średnio nagrzanym piekarniku. Po upieczeniu i wystudzeniu przekroić wzdłuż, posmarować grubo marmoladą, lub kwaśną konfiturą lub polewą, złożyć oblać pozostałą polewą. Pieke w dwóch foremkach keksówkach bo mam małe - ale ta ilość ciasta jest na DUŻĄ keksówke lub dużą tortownice
-
I Bondusia obiadek serwuje mniam mniam :D Kosmitko - trzymam kciuki - nie daj sie!!! odganiaj złe fluidy - niech jajniki sie odwalą i przestaną - a Ty dosyć tego leniuszkowania - wracaj na łono nasze czyli cafe :D:P
-
czesc Dziewczynki :D wpadam i ja coby nastroju dobrego złapać choć troche I dobrze trafiłam bo Pszczółka jak zwykle dobry obiadek podała a chlebusiem pachnieee!!!!! łoj! pachnie!!! :D:D aż tu mi ślinka cieknie. No to ja sie pisze na Twój chlebuś wesołku kłade na nasz stół smalczyk i ogórki - w zamian za pajde Twojego chlebka Acha! i upiekłam wczoraj znowu murzynka - ZAPRASZAM I__//////////////////__I?
-
Mam szczęście :D:D:D niedawno z Banderaskiem - dzisiaj z Rowerzystką spotkałam sie o świcie :D:D Witaj Rowerzystko - idziemy razem tyrać - po drodze poplotkujemy troszeczke ;)
-
Witajcie zapraszam na kawe: (_)>(_)> (_)> (_)> herbate I_I> I_I> I_I> inusie U> U> U> Ochłodziło sie - rozpalam w kominku - Bonito możesz przyjść spokojnie może aklimatyzacja przy kominku zapobiegnie katarowi Śniadanko: jajka na mientko 000000000 bagietka masło dżem pomarańczowy musli z mleczkiem (_____)? brzoskwinie Pozdrawiam pięknie, życze miłego dnia i śmigam do pracy wiuuuuuu.......... :P:D
-
Tokino - ja też dostałam i byłam "podekscytowana" :P:D Kiedyś widziałam film (czy to nie od którejś z Was dostałam???:P:D) z kobietą ktora podobnie jak ten facio napinając mieśnie klatki wyczyniała pod muzyczke różne cuda ze "swojemi dorodnemi" cy cu szkami
-
Bechemotku
-
Heeeeeejjjjj!!!! :D:D:D BONITA!!!! :D jesteś wreszcie! rozpłakał sie świat jak wyjechałaś!! mam nadzieje, łyknęłaś słoneczka i naładowałaś akumulatory - odpocznij a potem tak jak Bechemotek mowi - siadaj z nami przy kominku. Ja mam gimnastyki w poniedziałki i czwartki - więc wczoraj byłam a dzisiaj mam LB (leżenie bykiem) Łaże po necie - obejrzałam cudne buciki Bechemotka - śliczne - naprawde Bechemotku - dobrze, że kupilaś powiedz jeszcze gdzie. Dziewczynki - posłałam Wam cosik fajnego co każda z kobiet chciałaby pewnikiem mieć i nie są to butki....ani torebka....nie nie :P:P:P:D Bechemotku - dzięki za @ - posłalam odpowiedź
-
Torebusia też fajna - ja już nie musze nosić dużych toreb bo dzienniki mi nie są już potrzebne :P:D
-
Bondusiu - fajne buciki w garnku ugotowałaś :D podobają mi sie
-
Witam - pozdrawiam Zrobiłam wątróbke z indyka z jabłkami (__@@@@@@@__)? do tego parowane jarzynki: fasolka szparagowa, papryka, kalafior Sama rzucam sie tak jak Bondi na rosolek Roberty bo bardzo lubie. Roberto mnie też sie pomysł z garnkową konfrontacją podoba :D U nas nie przestaje padać - znowu kłopot :O bo zalewani są ludzie
-
lekkie śniadanko http://www.ksiazka-kucharska.pl/img_przepisy/10096/zdjecie.jpg musli owoce Pozdrawiam pięknie i zycze udanego dnia
-
Dzień Dobry dla wszystkich w naszym magicznym pokoiku jest cieplutko i pachnąco mimo, ze za oknem szaro i pada deszcz pozostaje mi zadbać o kawe: I_I> I_I> I_I> I_I> herbatke (_)> (_)> (_)> (_)> inusie U> U> U> Teraz to już pachnie zabójczo :P:D bo doszedł aromat kawy, limonki i rogaliczkow francuskich (__&&&&&&&&&&&&&__)? ZAPRASZAM
-
Acha! Małgosiu moim skromnym zdaniem aby wzmocnić organizm nie wystarczy branie jakiegoś jednego suplementu np witaminki czy preparatu miodowego. Trzeba działać zdecydowanie, frontalnie i radykalnie bo inaczej są to po prostu wyrzucone pieniądze a organizm nie jest mobilizowany. Sam propolisek lub jakas witaminka to za mało. To już lepiej tak jak Ci dziewczyny piszą te kapsułki z oleju rekina (np Omacor) choć uważam że trzeba go by było i tak jeszcze czymś wzmocnić. Mnie to tłumaczył lekarz. Bierze sie albo całą konieczna dawke potrzebnych preparatów ale lepiej sobie darować i siebie nie oszukiwać
-
Witam w poniedziałek - czas zacząć nowy tydzień Małgorzato - dziękuje za kawusie Podaje śniadanko: grzanki z czosnkiem wędlinki wszelakie bułeczki, masło, twarożek sałatka z pomidorów musli Życze pięknego dnia - choć u mnie leje, jest jednak jeszcze ciepło a wokół czerwono od kolorów jesieni śmigam do pracy.
-
O!!! Banderasek ranny ptaszek! chodź razem kawke wypijemy o świcie :D:D ale miła niespodzianka CAŁUSKI!
-
Po cichutku, na paluszkach :P wślizguje sie i parze dla rannych ptaszków: kawe (_)> (_)> (_)> (_)> herbate I_I> I_I> I_I> I_I> inusie U> U> U> i małe śniadanko pod kloszem też sie znajdzie dla Was: http://img183.imageshack.us/img183/4192/sniadanie1x400uf1.jpg musli z jogurcikiem (______)? śliweczki dla Wesołka: http://kiosk.onet.pl/_i/artykuly/_11_08/sliwki_d.jpg i mój murzynek do kawusi popoułdniowej: http://smaczny.wizaz.pl/photos/2037_1b.jpg A teraz śmigam pod prysznic Pozdrawiam i życze słonecznego łykendu kto żyw - na słóneczko dzisiaj!!!!! ostatnie tchnienie lata łapać!!! :D:D:D
-
o matko :O już? nie chce mi sie myśleć o świętach bo to świadczy o uciekajacym nieubłaganie czasie i ...tak mi szkoda lata... i będzie ...adijos pomidory...:O
-
Bechemotku :D podziwiam cie :D a tymi rydzami mi imponujesz - zapachy z Twojej kuchni aż tutaj dolatują A ja wstawiłam do piekarnika murzynka i teraz będzie feeria zapachów :P:D Małgorzato - oczywiście - dobrze robisz - kiedyś musi sie skończyć ta walka z ciałem Wynik rezonansu będzie we wtorek - myśle, ze będzie dobry Beti - nie ma nic gorszego niż zapluszczone oczy i nos jak kran :D ciesze sie że z tego wychodzisz pomału Wesołku - masz racje - jakbym miała swój sadek też bym tak robiła. A ja musze każdy owocek kupić!!! A z tą moją sokowirowką to jest tak, że ja kiedyś jako młoda ambitna mamusia - kupiłam (jeszcze w czasach kryzysu) sokowirówke coby swoim maleństwom soki z marchewki robić i z jabluszka . No i robiłam!:D bo przecież kiedyś bobo-fruity były na wage złóta i stało sie po nie w długich kryzysowych kolejkach. A o marchew i jakbłka było latwiej. A teraz wirówka jest stareńka i nadaje sie właśnie na przerób ziemniaków. No i dobrze bo soki - jak jest taka potrzeba kupuje sie gotowe.
-
Jedzcie śliwki bo sie kończą ide wieszać pranko
-
Wesołku no to robimy placki ziemniaczane!!!:D:D:D oczywiście jak odpoczniesz troche - a zresztą moge robić JA. Mam na to patent - zawsze jak robie to musi być duza ilość i przepuszczam ziemniaki przez sokowirowke - unikam wtedy krwawych paluszków a samo smażenie to dla mne pikuś - moge stać i smażyć. :D A jeść!!! mmmmm.... gdybym tylko mogla przeciążać bezkarnie żołądek jadłabym placuszki bez opamiętania :P:D Wesołku - ciesze sie, że masz za soba prace i mozesz nie mysleć o zapasach kartoflanych na zime - teraz odciąż kręgosłup - nawet jak Ci kapie z nosa nic nie jest ważne - tylko ta chwila: kawa, odpoczynek zasłużony i pozytywne myslenie...