

terterek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez terterek
-
Bondi :D:D:D jak Cie czytam to śmieje sie głośno do monitora :D:D:D idź , gotuj kisielek - nie ma zmiłuj :P:D Mój zawsze mowi, że na kolacje chce coś lekkiego i od lat proponuje mu pierze bo tylko takie "lekkie" przychodzi mi do głowy :D Beti kochana - z tego co piszesz wynika, że dzieje sie coś dobrego - nie pytam zeby nie zapeszyć ale bardzo bardzo chciałabym żeby Ci sie udało zrobic to co planujesz to i ja ide małzowinie zrobić jakiś kisielek :D:D:D - bo zaraz rzuci mi hasło: "żonko? moze jakąś kolacje?....." i ta cholera zawiesza głos a ja sie wściekam bo najchętniej to ja bym czytała jak Bondi, no ew całowała sie zamiast gotować :D:D:D
-
No to mi ulżyło Beti - bo troche z daleka to kiepsko taka znajomość wygląda. ale kurna :O :D jesteś madra Dziewczyna i mam nadzieje, że dasz rade Inna sprawa - że przydałby Ci sie ktoś taki naprawde mądry i oddany w kim mialabys oparcie - mysle, że jest Ci to potrzebne. Teraz masz oparcie u Rodziców ( masz szczęście Beti że masz takich cudownych Rodziców) - ale kiedys, kiedyś jak juz sama bedziesz starszą Panią - Corka bedzie samodzielna - to dobrze by było zeby był koło Ciebie ktoś dobry i uczciwy - rozglądaj sie uważnie dokoła. nie musi być urodziwy, nie musi szastać pieniedzmi - na to nie patrz. Wazne, zebyś Ty była dla niego najwazniejsza. A że powodzenie masz - to jest pewne bo jesteś bardzo apetyczną kobietka
-
:D:D:D Bondi ubawiłam sie tymi dwiema starymi d u p a m i - ja mam to samo a moje dzieci mówia o nas CHRUPKI :D:D:D co zawsze mnie wprowadza w świetny nastrój :D:D:D
-
Beti - właśnie przeczytałam list - odpisze Ci - ale od razu mowie: to co napisałaś najgorzej świadczy o tym facecie. Wystrzegaj sie go - on nawet do przyjaźnie sie nie nadaje - wierz mi. Eeeechccch Beti - młoda jesteś - chce sie z Toba zobaczyć KONIECZNIE
-
No widzisz Bondusiu? my baby mamy cosik takiego że jak se sprzątniemy to potem dopiero nam wszystko smakuje:D:D:D A masz czasem takie chwile że masz wszystko w d u p i e i moge sie przewracać na rupieciach to i tak nie sprzątne dopóki nie uważam że MNIE to jest potrzebne :D Tzn mam na mysli to, że ani mi sie śni poświęcać - jak robie to z własnej woli i tyle ile uważam za konieczne. No a czasem uważam za konieczne żeby był błysk w chałupce :D:D
-
Masz racje Beti kochana - mnie by jednak szlag trafiał jakby facet przy mnie oczerniał lub naśmiewał sie z innych kobiet. Ja sie bardzo identyfikuje z płcią :D i nawet jak facet mówi źle i jakiejś "d..pie" której ja nie znam i być może nawet i słusznie - to sie zżymam bo nie powinien tak mówić w obecności innej kobiety. Mojego "starego" to ja zawsze "ćwicze" i tłumacze mu że jak mówi źle o innych kobietach to tak jakby i o mnie źle mówił. I mówie mu: " a jakbyś sie czuł jakby o mnie ktos wygadywał głupoty?" A to jest szeroki temat - jak sie kiedyś spotkamy to pogadamy bo Ty mądra Dziewczyna jesteś. Ale bez wódki sie nie da - więc najpierw popijemy a potem pogadamy:D hi hi ale mi sie marzy...
-
Beti kochana - podejrzenie mi wygląda facet, który robi żonie na złość w taki sposób. Daje to do myślenia, że on każdą następna będzie tak samo traktował albo i jeszcze gorzej. I tak sie zastanawiam czy to aby nie pozory? że może Tobie sie tylko wydaje, że on żonie na złość chce zrobić? W każdym razie jeśli on tak robi to znaczy się jest niewiele wart jako facet. Dzięki za pyszne jedzonko - Beti Twoje potrawy pachną aż tutaj :D:D:D Ciesze sie że list doszedł. Mam nadzieje, że dojdzie i do tych nieobecnych i wypoczywających. Ja stawiam po tych pysznych żołądeczkach półmisek moich wypieków: zrobiłam makowiec I__@@@@@@@@@@@@@@@@@@__I? biszkopt czekoladowy przekładany konfiturą malinową - masą czekoladową - bitą śmietaną (___###############___)? ciasteczka kruche posypane grubym cukrem albo makiem z wierzchu (__$$$$$$$$$$$$$__)> kawusie kapucinko do tego bo może i Tokina po pracy dyrektorsko-sekretarsko-ogrodniczej odpocznie troche przy kawusi? (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> a jakby ktoś chciał drinecka to mam bolsa z colą :P:P:P POZDRAWIAM Bondi - Tobie świetnie jest w różowym i w ogóle w czerwonym bo jesteś taka blond - morelka
-
Dzięi Rowerzystko za kawusie ja dokładam śniadanko: grzanki z serem, szynką ogórki małosolne śłiweczki Pozdrawiam i życze miłego dnia - u mnie ładna pogoda Bondusiu - podoba mi sie Twoja bluzusiaa torebka super jest! śłiczny kolor ma - takiej szukałam na wiosne i w koncu nie znalazłam i kupiłam beżową Beti i ja przyłączam sie do chóru dziewcząt - ale nie groże palcem tylko prosze żebyś uważała na siebie - bo jednym gestem nieostrożnym można sobie skopać kawałek życia.
-
Rowerzystko :D nie śpie - czuwam razem z Tobą - niech Ci nie będzie smutno Stawiam na stole termos kawy, pólmisek racuszków z owocami i całą sterte kolorowych kobiecych pisemek: Mój Styl, Pani, Olivia, Przyjaciółka, Cosmopolitan, Kuchnia, 4 kąty, Poradnik Domowy. Jakoś przetrwasz a ja życze Ci spokojnego dyżuru
-
melduje sie dopiero teraz. Przepraszam. Dzień był pełen wrażeń. A zaczęło sie kiepsko bo wykłady duże. Potem nie miałam internetu. Wieści nie najgorsze: zabiegu nie było, była kolejna dokładna konsultacja i badania. Ale za to jest ostateczny termin zabiegu - napisze w liście bo tutaj raczej nie można. Ciesze sie i tak bo mój Przyjaciel jest na to zdecydowany. I o to chodziło. O 15.00 miałam fachowców od kuchni, ktorzy zrobili mi dodatkową półkę. Półka zawisła. Zrobiłam potem generalne sprzątanie: odkurzanie, układanie, mycie i pastowanie podłóg. Potem jeszcze jedna rozmowa z moją sympatią :D i jestem naładowana pozytywnie. Dziękuje Wam Moje Kochane za ściskanie palców! Przydało sie. Mam dom posprzątany więc moge spokojnie wyjechać. Dzisiaj też małza moja zawiozła córce pełen samochód drewna potrzebnego do remontu mieszkanka. Za to przywiozł mi żeliwny stelaż od starej zabytkowej maszyny do szycia i jak ją zregeneruję - syn obiecał mi dorobić marmurowy blacik - będe miała kultową toaletke! :D Całuje Was mocno. Mam ciasto w piekarniku - jutro ja częstuje łakociami. Pieke jak zwykle fure ciasteczek i ekstra ciasto s kremem i makowiec - przed wyjazdem tradycyjnie posyłam paczke. POzdrawiam i całuje Myśle o każdej z Was oddzielnie. Myśle też o nas wszystkich.
-
witam Dziękuje za kawusie Małgorzato. Personalna -u mnie też leje -zastanawiam sie w jakie buciki wskoczyć bo tak fajnie wygodnie w sandałach sie latało Szybciutko fura kanapek przeróżnych na śniadanko podana I__@@##$%%%&&&###$%^&&@@#####%%%__I? musli, jogurcik i śmigam do pracy. Miłego dnia życzę
-
ja specjalnie też sie nie upieram ale chciałabym żeby mój małż choć raz fantazją mnie zaskoczył :D Ale i tak lubie te nasze wyjazdy, nie mamy wtedy żadnych konfliktów, chodzimy jak dwie papużki, leniuchujemy ile wlezie, no i tak jakoś jest za każdym razem jak w miesiącu miodowym. Zaliczamy też zwykle jakieś super wyjście na romantyczny obiad lub kolacje w dobrej restauracji i tedy czuje sie jak księżniczka :D oj ;) lubie to :D
-
Zuziku - życze Ci romantycznych chwil, miłego towarzystwa, ciekawych wrażeń, słońca (z umiarem, tak żeby piękne ciało mieć), ciepłej wody, spacerów. No i wracaj cała zdrowa i zadowolona
-
ja tam nie moge sobie niczego zarzucić - zdeptałam naszą kochaną Polske wzdłuż i wszerz - to choć na stare lata w jakieś egzotyczne kraje mogłabym kuknąć - choć od wielkiego dzwonu ;)
-
Zuzik- to wynika ze wszystkiego co wymieniłaś :D moja małża to konserwa
-
ciągie mnie ciągnie - ale stało sie tak jak z Tobą: po kolejnym pobycie w Ustce, Międzywodziu, Mielnie i Jantarze powiedzaiłam dosyć! :P:D i pojechaliśmy na Mazury. Jak spenetrowaliśmy Mikołajki, Giżycko i Ryn - wylądowaliśmy w Wigrach. Jedziemy tam 4 raz i uważam że ostatni - bo czas zmienić. A w 2012 roku na 30-lecie pożycia to już musi być coś ekstra.
-
Piękne jeziora, kajaki, rowery i przecudny klimat i spokój. Piwa pod dostatkiem :P:D świeże ryby, a my już zaklepaliśmy rowery i kajak.
-
Bonito kochana a może wykukałabyś jakiś pensjonat na Podlasiu? Będe 2 tygodnie w Wigrach. Spotkałybyśmy sie - tam jest cisza i spokój bo to park narodowy - nawet motorówki mają zakaz pływania. Odwiedziłybyśmy Bondi i byłoby super. A pogodą nie nie martw bo sierpień podobno ma być suchy i upalny. Dopiero końcówka sierpnia ma przypominać jesień.
-
paseczki 0,5 cm x 2-3 cm :D:D
-
Tokino :D:D:D dyrektorko sekretarko ogrodniczko :D chlipne sobie drinecka - będzie mi łatwiej czekać. Pozdrawiam Was Dziewczynki Kochane - trzymanie kciuków jest potrzebne aż do odwołania więc dziękuje i prosze o caly czas
-
Małgosiu - ja robie smażona skórke ale tylko ze świeżej pomarańczki :O Przed świętami robie dużo i mam zapas w słoiczku a poza sezonem robie doraźnie kupując kilka ładnych pomarańczy - miąższ sie zjada a skórke mocze i smaże. Spróbuj jednak zrobić: skórki ładne i dorodne zalewam wodą i mocze ze dwa dni, często zmieniając wode. Potem wkładam do garnka z wodą i gotuje do miękkości (sprawdzam widelcem jak ziemniaczki :D) Potem sobie segreguje - te co ściemniały w gotowaniu, lub są brzydkie wyrzucam a te ładne jeszcze kroje na paski, lub inne mniejsze kawałeczki (najczęściej są to paseczki 0,5 mm x 2-3cm ) Do rondla wsypuje cukier, zalewam go wodą tak żeby był tylko troche przykryty i wrzucam skórki. Powinno być tego syropu tyle żeby skórki w miare swobodnie pływaly. To sie smaży - od czasu do czasu mieszając, tak długo aż będą szkliste. To albedo wtedy jest przezroczyste a żółta skórka mięciutka. To widać gołym okiem, nie powinnaś mieć wątpliwości. Potem wszystko razem z syropem przekładam do słoiczka i jak wystygnie - używam. Jak robie zapas to pasteryzuje słoiczki a jak na "już" to słoiczek wkładam do lodówki i stopniowo zużywam. Czasem jak sie trafi dobra skórka to mi ją wyjadają jak łakoć - tak lubią. A pachnie w domu zabójczo. To białe albedo nie jest gorzkie po usmażeniu - jest pyszne i mięciutkie - nie należy wycinać. Wycinam tylko te kawałki skorki i wyrzucam - ktore w gotowaniu brzydko ściemnieją.
-
Zuziku? a gdzie dokładnie jedziesz i kiedy? i kiedy wrócisz?
-
Roberto - Twój O - jest cudny na fotkach w garnku :D jakoś nie nadążam z wpisami ale śłedze uważnie. Dzisiaj Bechemotek wkleiła bardzo ciekawe zdjęcia
-
Tokino dzięki dobra duszo za kapucinko i naleweczke - chyba zaleje robaka - bo mnie stres zeżre jeśli pozwolisz to siorbne kilka kieliszeczków YYYY Tokino - chyba mi umknęło i nie wiem jak szukać to spytam: na czym polega Twoja praca i czy Ci dalej tak ciężko? czy coś ie zmieniło? i jeszcze jedno: czy w sprawie dzieci jest jakiś postęp?
-
Dziewczynki :D papryczki gotowe! tadaaaam! I__@@@@@@@@@@@@@@@__I? i sosik pomidorowy do tego i sałatka z ogórków kiszonych (____)> ZAPRASZAM i SMACZNEGO a ja miejsca nie moge sobie znaleźć i łaże z kąta w kąt - czekam na wiadomości z kliniki. Chyba nadaje sie na terapie :P:P:P Wizyta u ucznia nadzwyczaj udana - adoptowany kotusiek superowy jest :D a i rozmowa z gospodarzem samą przyjemnością