terterek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez terterek
-
Malutka :D ciesze sie razem z Tobą (i życze takiej radości mojej małży który niedawno rozliczył sie z podatków:) Ja tak jak Wesołek: nr 3 i Małgosia nr2 - w każdym razie jestem wielką orędowniczką prostoty ale ta róża w "2" może być - nawet fajna Wesołku - mam takie różne marzenia (bo jestem niepoprawną marzycielką i chyba tak mi zostanie do końca życia), że doczekam chwili kiedy TY będziesz szczęśliwa, spokojna, bez trosk wielkich i bez obowiązków. W takim marzeniu jesteś wulkanem błyskotliwości i inteligencji, która teraz jest tłumiona przez Ciebie samą tylko dlatego, ze jesteś uczciwa, lojalna i ambitna. Mnie sie wiele marzeń spełniło wiesz? Pszczólko - Ciebie to trzeba by było troche posmarować jakimś dobrym trunkiem - cobyś zaspiewała! :D zatańczyła! jakiegosik łobertasa HEJ!!!- w Tobie wyczuwam niesamowity temperament - ale nie wiem czy ma ci on ujście ten temperament?:P:D czy Ty przypadkiem Pszczółko nie jesteś zbyt przytłoczona zwykłym życiem - a powinnaś być na rękach (ramionach silnych) noszona :D Małgosiu no właśnie - też od jakiegoś czasu brakuje mi Roberty - mam nadzieje że tylko zajęta jest
-
Dzisiaj nie pracuje - będe troche latać na miotle a troche leniuszkować Pozdrawiam pięknie i życze słonecznego dnia cieplej ma być dopiero od soboty a w Bieszczadach i w Tetrach spadł śnieg
-
No Rowerzystko :D już wiem że na rowerku do pracy - ale odpalasz czasem silnik? Wesołku - moja małża ma jednego kota a też powtarza, że musi pracować na karme dla niego. Nie potępiam go bo wiem, że to jego ukochane zwierzątko jest :D Jeździ ze mną do weterynarza, a żegna sie z nim codziennie rano jak z ukochaną - śmieje sie z niego, że jak sąsiedzi to słyszą to pewnie myślą że to ze mną tak czule sie żegna i mi zazdroszczą :D:D:D Roberto - za Twoją radą - kupiłam preparat do opryskiwania przeciw mszycom, moje dzikie wino ruszyło pięknie Wszystkie gałęzie żywiutkie są. Banderasku - a Ty dzisiaj na której zmianie? - rozpuściłaś nas tą poranną kawusią ostatnio i teraz wypatrujemy Cię z rana :D Poetko - szkoda, że teraz nie jesteś w naszych stronach - przyjechałabyś na K rynek
-
Witam dziękuje Tokino za kawusie mmmmm..... jak przyjemnie dzisiaj cieplutko koło kominka i kawusią pachnie niesamowicie :D Nie pozostaje mi nic innego jak delektować sie i cieszyć chwilą magiczną Na nasze śniadanko przygotowałam grzanki z serem [ [ [ [ [ [ [ [ [ [ [ sałatke z tuńczykiem (_____)> i sporą miseczke orzechów różnistych i pestek do chrupania (______)? jagurt i sok owocowy też są ;) Już dzisiaj nie będe politykować - obiecuje ;) :P Jak tam Wasze działeczki? Bondi, Małgosia, Personalna? Pszczółko - co z gardełkiem? i jak Twoja forma? Marijko? skrobnij słówko - jak przyszła Mama się czuje? Malutka - a Ty jeździsz na skuterku? czy stoi ww garażu? Rowerzystko? Ty silnikiem pracujesz czy nóżkami rowerka?
-
Pomiziano :D Bechemotku - to wspaniale, że syn ma możliwość podróżowania po swiecie - super! Dobranoc - ide spać też
-
hi hi :D tam gdzie nabazgrałam jakieś literki cyferki - to właśnie mój kot wskoczył mi na klawiature i upomniał sie o wieczorną porcję miziania :D ide go poczochrać - on to lubi tylko w jednym miejscu: w kuchni na taborecie :D:D:D
-
Bechemotku - zgadzam sie z Tobą - przejąć jednak do wiadomości musimy, że 9iiiiiioddzisiaj zaczęła sie ostra jazda - czy to nam sie podoba czy nie. I jest tak jak myślałam: nikt nikogo nie zamierza oszczędzać w tej jeździe :( No ale dobra - nie mamy na razie na to wpływu to tylko obserwujemy :D Jutro mam wolny dzień i pobawie sie gmerając w moich skrzynkach z ziemią.:D:D:D
-
Bechemotku - masz racje - takie drażliwe tematy mogą poróżnić - lepiej sie powstrzymać. Ale też jestem zwolennikiem wypowiadania swoich racji - pod warunkiem, że szanuje sie zdanie innych. Staram sie uszanować cudze poglądy - wszyscy mamy do nich prawo. Zdaje sobie sprawe z tego że między nami tutaj na cafe są różnice zdań i mam tylko nadzieje, że to nie zmienia niczego w naszej przyjaźni. Nigdzie nie jest zastrzeżone że przyjaźnić można sie tylko z tymi którzy mają takie same poglądy Twój Syn Bechemotku - wiele podróżuje - czy to służbowe wyjazdy? Czy sam organizuje sobie wypady np za granice
-
Bechemotku - wyjęłaś mi to z ust! właśnie miałam Wesołkowi napisać, że chciałabym być jej sąsiadką - zorganizowałybyśmy jakieś adopcje dla kociaczków
-
Tym razem jade z Małżą i obiecuj sobie że zawloke go do jakiejś winiarni i upoje tokajem albo ryzlingiem :D:P
-
Zuzik wytrwaj :P:D Bonito - rozumiem Cię bardzo -łokropnie sie zżymam jak widze kościelne oczy w kształcie monet :D a szczególnie euromonet :P Kościółkowi robią wszystko żeby pieniądz nabijał kabze - choćby czyimś kosztem - a żeby mieć swoje 5 minut dorywają sie nawet do spiewania :D:D:D to nic że fałszywie byle publika wpływowa była :D:D:D:P A ja zapomniałam Wam napisać, ze na długi łykend majowy jade do Budapesztu. - ciesze sie bo ostatnio byłam tam 8 lat temu a podoba mi sie Budapeszt bardzo.
-
Wesołku Kochany - ze mną jest gorzej - w przypadku wyboru Kaczyńskiego na prezia - nie pozostanie mi nic innego jak tylko emigracja - nawet jeśli by to miała być emigracja tzw wewnętrzna. Nie jestem w stanie zaakceptować takiego wyboru. Dlatego szczerze życze mu przegranej w wyborach - wtedy agresywny znienawidzony pis przestanie wygrażać nam obywatelom pięściami. Inna sprawa - że tak naprawde nie mamy z kogo wybierać. Ten który by sie nadawał nie ma charyzmy a ten który ją ma próbuje podporządkować sobie naród i marzy o władzy absolutnej. K-ów tętni życiem - nie czuje sie już żałoby - życie kwitnie. A Dziwisz brnie od kłamstwa do kłamstwa - dzisiaj znowu przykra sprawa przy pochówku Kurtyki. Wstyd. Małgosiu - gdybym mieszkała dalej - tak jak Wy - też nie zdobyłabym sie na przyjazd. Każda z nas uwikłana jest w układy rodzinne, zawodowe, obowiązki i domowe budżety. Samo życie Dziewczynki? :P:D czy odbyłyście już kurs komputerowy? :P może jakiś egzamin? :P:D
-
mówiąc kłamstwa - mam na myśli to, że zaczęto nam wmawiać, że czarne jest białe - a jaki koń jest (był) każdy widzi
-
Całuje Cie Bonito - bardzo bardzo mocno i serdecznie na dobranoc. Nie zamartwiaj sie dochodzeniami - komuś trzeba zaufać - w Rosji są nasi prokuratorzy, trzeba spokojnie poczekać na wyniki. Wszystko sie wyjaśni - nikt w obecnych czasach nie zaryzykuje oszukania Świata - to nie czasy Stalina. Spoko. Ważne żeby te kłamstwa ktore swobodnie wmawiano nam przez cały ostatni tydzień - były świadomie i dobrze przez Polaków ocenione
-
Witam wróciłam z K-wa odchamiona troche :P:D Tokino - jutro spróbuje przełożyć sobie prace o jeden dzień Bonito -pasemka szybko zejdą - na przyszłośc nie rób pasemek bo zawsze postarzają. Bondi - ja wcinam rzodkiewki namiętnie - każdą ilość - jak są soczyste i słodkie to garściami :D Podobnie z rzeżuchą - moge jeść i nie szkodzi że szczypie w język. Ide zaraz spać - i życze dobrej nocki a jutro śniadanka nie zrobie bo do pracy biegne załatwiać "wolne" na 28-go :P:D Kosmitko? no i co z tymi galaretkami?
-
No i tym razem Banderasku nie zawiodłaś :D- kawusia mmmmmm palce lizać Dokładam śniadanko: jajka na miękko 0000000000 serek biały [ [[ [ [ [ [ [ [ rzodkiewki oooooooo sałata zielona @@@@@@@ Pozdrawiam i życze słonecznego dnia. Ja dzisiaj jade do K-wa do teatru STU na "Wariacje Tischnerowskie" Od wczoraj mam obawy czy uda mi sie pojechać na 28-go bo uświadomiłam sobie, że jaw tym dniu pracuje :( Dzień wcześniej - nie byłoby sprawy albo 28-go popołudniu - a tak - może mi sie nie udać Kosmitko - sprawdze jutro czy są takie galaretki (wydaje mi sie że są) - napisz ile Ci wziąć - pośle listem.
-
Tokino! cmokam Cie serdecznie :D:D
-
No! Banderasku! :D zaimponowałaś mi z przyjemnością wychłeptam kawe rozpoczynamy nowy tydzień na stole zostawiam pieczywko masło tacke wędlinek I__################__I> tacke serów I__[[[[[[[[[[[[[[[[[[[__I> miseczke sałatki (_@@@@_)> i smigam do pracy. Pozdrawiam i życze wszystkim udanego dnia
-
Dzień dobry wszystkim zapraszam na kawe I_I> I_I> I_I> I_I> I_I> I_I> herbatke U> U> U> U> U> U> inusie I_I> I_I> I_I> u mnie kolejny dzień szary i smutny. Wczoraj dopadł mnie taki smutek, że nawet gimnastyka nie pomogła. Jak sie to wszystko nie skończy szybko to ja chyba sie załamie i wpadne w wielki dół. Dochodzi do tego, że w myślach obwiniam za wszystko tylko jedną (czytaj dwie) osobę. Choć wiem, że to głupie ale budzi sie we mnie wielki gniew za to co przeżywam. Może jak pogoda poprawi się i nastrój sie podniesie a na razie jest okropnie. We wtorek jade do K-wa do teatru - zrobie sobie święto. Może to pomoże. A tymczasem śmigam do pracy. Zostawiam tace ze świeżutkimi bułeczkami z masełkiem i serem I__@@@@@@@@@@@@@__I? Malutka!!! przytulam Cie MOCNO dzielna Dziewczynka!!!!! :D:D:D Pszczółko - zrób napar z majeranki - Zuzik dobrze radzi. Antybiotyk swoją drogą a popijanie lub płukanie naparem przyśpieszy gojenie gardełka POZDRAWIAM i cmokam całą ferajne
-
Dziewczynki - nie było dzisiaj śniadania więc przed obiadem podaje lekkie tosty z dżemem { { { { { { { { { { { { { { { { { { i bananki ( ( ( ( ( ( ( ( ( ( i śmigam polatać na miotle
-
Przyłączam sie do życzeń Beti kochana!!! zdrowia, szczęścia, pogody ducha, wytrwałości i powodzenia!!!!:D:D:D
-
ide spać i ja Mam nadzieje, że jutro jakimś cudem boskim - spory ucichną i że mądrzy ludzie znajdą rozwiązanie
-
Bonito - masz racje - nie powinnyśmy zanadto politykować. A decyzja z wagą jest świetna. Jeśli możesz postaw ją w takim miejscu żeby w każdej chwili móc na niej stanąć i zejśc bez przesuwania czy rozpakowywania. Masz wtedy stałą kontrole wagi. Ja mam od lat wage stojącą w WC koło umywalki i jak po skorzystaniu z ubikacji myje ręce to staje na wadze właśnie. Nie tracąc czasu mam regularny pogląd :D Kiedyś jak byłam jeszcze młoda mój ginekolog na zapytanie dlaczego waga moja tak skacze (między rankiem a wieczorem czasem 2 kilo różnicy) powiedział mi tak: "proszę panią - czasami nasza kupa waży co najmniej kilogram - wiec waga może skakać!" Nigdy tego nie zapomne i jak wchodze na wage to śmieje sie że teraz wiem ile ważyła moja kupa:D:D:D Przepraszam za ten żart ale tak było na prawde no i mysle ze to ludzkie jst ;)
-
Jakiś prosty ale uczciwy człowiek na ulicy zapytany powiedział, że z calym szacunkiem dla byłego Prezydenta - on do tego Towarzystwa na Wawelu NIE PASUJE. I zgadzam sie z tym - mieszkał, żył, w Warszawie, był tam prezydentem miasta (też można dyskutować o jakości tej prezydentury) - tam jest jego Rodzina, przyjaciele, w końcu Warszawiacy, którym też sie coś należy. Nijak mi nie pasuje taki pochówek i podejrzewam w tym niskie pobudki władz kościelnych - chęci zysku po prostu cokolwiek by przez to rozumieć
-
Bondi - zrobiłam od razu z półtora porcji składników - wyszedł wysoki i taki akurat (nie za wielki ale też i nie za mały) - myśle, że serek homo mógłby być - dałabym Bondusiu wtedy troche więcej żelatyny. Ja robiłam z sera z wiaderka a on jest też gładziutki prawie jak homo. Zmiksowane mango - powoduje, że po ustaniu zelatyny serniczek jest lekko ziarnisty i to jest super. Bondi i nie rezygnuj z sosu bo bazylia z cukrem i sokiem z cytryny jest wyjątkowo zaskakująco dobrym smakiem. Ja robiłam na oko - rewelka