terterek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez terterek
-
Bonita :D:D:D Bałwanek mnie też rozbawił :D:D:D Banderasku - ile zrzuciłaś po tych prawie dwóch tygodniach? :P:D
-
Pozdrawiam Cie Bonitko! Banderasku dla Ciebie też pozdrowionka! ...a ja chyba nie złapie 1900 stronki :( bo zaraz ide na gimnastyke :( - ale zostawiam naleweczke 40 rozbónjników YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY a może zdąże? :P:D
-
Śniadanko: chlebuś razowy jajeczniczka na masełku (____________)==========o sałatka z ogórków I_____I> soczek pomidorowy Małgosiu - dla Ciebie soczek z marchewki z banankiem i tosty z dżemem Bonito kochana tylko nie popadaj w smutki - usiądź wieczorem sama przy stole, weź notatnik ukochany do ręki i zrób sobie plan działania na najbliższy miesiąc: co do zrobienia, co do kupienia, co do zrzucenia (sadełko) i jaką strategie obrać. Zanotuj - rozpisz wg dni tygodnia i trzymaj sie tego. Nie musisz ściśle, ale od czasu do czasu podeprzyj sie tymi notatkami. Będziesz miała oparcie i te maleńkie cele pomogą Ci uchronić sie przed smutkami i niezadowoleniem z siebie bo poczucie, że wszystko idzie wg planu jest bardzo potrzebne. Pozdrawiam Cie i ściskam
-
Roberto! :D:D:D no i to jest ta właściwa wiadomość! :D:D:D Bardzo sie ciesze że moje kciuki siniały nie na darmo ;):P Jak będziesz mogła to jednym zdaniem zdradź nam o co chodziło. A teraz luzik , odpręż się i ciesz a dolegliwości łatwiej przejdą Niedługo ja będe prosiła o trzymanie kciuków bo w "mojej sprawie" będzie rozpoczęte działanie. Próbujemy uruchomić leczenie i mam nadizeje że będzie skuteczne. Dziękuje Roberto za kawusie. Wypije teraz bo rankiem byłam na czczo do zbadania poziomu cholesterolu. Moja pani laryngolog na marcowej kontroli ucha chce widzieć mój cholesterolik ;) :P Poetko!!!! no kochana!!!! nareszcie jakiś znak! trzymamy kciuki za Twoje sprawy.... ...a jak tam Twoje "sprawki"? :P Malutka! oglądałam oglądałam i też przeżywałam :D:D
-
http://deser.pl/deser1,97052,7570168,Najwspanialsze_Koty_Na_Swiecie_2010__ZDJE CIA_.html http://plej.gazeta.pl/plej/0,0.html#kanal=Plej,typ=najnowsze,film=88722_7570965 http://deser.pl/deser/1,97052,7569078.html pewnie sie znowu nie udało - no trudno - a warto obejrzeć
-
Tokino - można dwie średnie pomarańcze i spokojnie w wysokim węższym słoju pokryje je literek spirytusku
-
ale blamaż ;) - link trzeba wkopiować i usunąć spacje bo cafe durś przeszkadza w oglądaniu wszystkiego innego niż cafe ;)
-
Jeszcze jedna próba ;) http://deser.pl/deser/1,97052,7570168,Najwspanialsze_Koty_Na_Swiecie_2010__ZDJE CIA_.html http://plej.gazeta.pl/plej/0,0.html#kanal=Plej,typ=najnowsze,film=88722_7570965 http://deser.pl/deser/1,97052,7569078.html
-
http://deser.pl/deser/1,97052,7570168,Najwspanialsze_Koty_Na_Swiecie_2010__ZDJECIA_.html http://plej.gazeta.pl/plej/0,0.html#kanal=Plej,typ=najnowsze,film=88722_7570965 http://deser.pl/deser/1,97052,7569078.html
-
Dziewczynki! czy wiecie, że dzisiaj jest DZIEŃ KOTA? mmmrrrrraaauuuuuuu....... mrrrrrrrr.......mmmmmrrrraaaaauuuuu...... W gazecie.pl są fotki kociaków a szczególnie jednej - tej kotki która przygarnęła i karmi mlekiem osieroconą wiewiórkę
-
Acha! nalewka nazywa sie "40 rozbójników" a to dlatego, ze po 40 ziaren kawy i 40 dni sie maceruje
-
Tokino - pokosztowałam. Zrobił tak: 3 wielkie piękne pomarańcze z piękną skórką wyszorował i sparzył - potem poszpikował świeżutkimi ziarnami dobrej kawy - po 40 ziaren w każdą pomarańczę. Zmieściło się to do dużego słoja i zalał tak spirytusem żeby lekko się tym alkoholem pokryły. Spirytus miał kupiony taniej od znajomego. Poszło ze 3 litry. Po paru dniach nabrało to cudnego bursztynowego koloru. Teraz - po 40 dniach zlewał do butelek - odrobine tylko dosłodził syropem (na oko) - i jest taka półwytrawna. Mocna i pyszna :D
-
Tokino - jam nie dziecko a jestem fanem frytek i placuszków ziemniaczanych ;) moge jeść aż do pęknięcia Teraz nie jem bo mam okres rozrachunkowy i oczyszczający duszę i ciało - ale niech no tylko zakwitną jabłonie!!!! :D:D:D :P
-
Hi hi :D Zuziku - już sam widok takiej instruktorki męczy :P:D potrafie ją sobie wyobrazić - mam nadzieje, że trafi Wam sie taka z iskrą - z tych co to wiedzą który mięsień i jak pobudzić do życia :D Roberto! trzymam kciuki!!! mocno bardzo!!! Malutka :D:P znam ten ból - zdarzało mi sie że jak wróciłam od fryzjera to łepek pod kran wsadzałam - albo szukałam włosów na głowie :D Życze szybkego odrastania! Dzięki za kapucinko - chętnie sie napije ...mniam... Banderasku! ciesze sie że odpoczywasz na urlopie Co z Twoją kotusią? wymiotuje? płakusia? :( Beti dzięki za obiadek pyszny Kosmitko - ja kilka razy w roku robie wewnętrzny rozrachunek - bez tego ani rusz. Ale nie zawsze jest to o tej "odpowiedniej" porze - najczęściej rozmijam sie z kościółkowymi terminami. Za to moja Małża poszedł posypać głowizne popiołem ;) Pszczółko - szaliczek i czapeczke noś - dosyć sie nachorowałaś - a niedługo wiosna! :D Malutka to nawet wyczuwa! :D:D Tokino jak tam wiosenna energia? podnosi sie nastrój? Pozdrawiam wszystkie Dziewczynki pięknie i życze dobrego wieczoru - no i pilnujemy 1900 stronki - mam naleweczke - syn mój zrobił 40 rozbójników - to jest pomarańcza naszpikowana ziarnami kawy i 2 miesiące "pracująca" w spirytusiku :P:D wczoraj rozlewał do butelek
-
Rowerzystko :D ja od wczoraj jestem na diecie oczyszczajacej - wiec witaj w klubie! :D ale od jutra - konsekwentnie! pamiętaj ;) Pszczółko - zdrowiej nam bo kto tu będzie bzykał dzielnie jeśli nie Ty?
-
Kosmitko - a przepisik na śledzika jakiś? masz coś niezwykłego? mam w lodówce dyżurne śledziki - jak małża wróci z treningu to może go śledziem! śledziem!! :D:D:D
-
Malutka! :P:D nie Córeczki będą wykorzystane tylko kiecuszki :D:D:P polska język... piękna język... - hi hi hi Kosmitko - - dzięki za przepis - zrobiłam kiedyś tę zapiekanke z rybą - rewelka była - a najwięcej zjadłam oczywiście ja no i mój syn też - on sie zna na smakach... bo mojego małżyka to nawet nie warto karmić - nie ma co sobie głowy zawracać - nie odróżni śledzia od kotleta mielonego :P:D
-
Wesołku - naprawdę tak myśle i trzeba będzie temat drążyć... A Ty chłoniesz Ciociu najdroższa tę atmosfere dziecięcych zabaw i kłótni - Twoje wszystkie pociechy iskrzące radością kiedyś po latach będą miały piękne wspomnienia, wzorzec Kobiety, Pani Domu do naśladowania, który jest tak ważny w ich wieku a którego na szczęście w nieszczęściu nie zabrakło. Kocurke swoją nie za wcześnie zamknęłaś? :D:P czy już watachy kawalerów pod Twoim oknem się drą? :D:P Ja myślałam, że to dopiero w marcu? A ja Dziewczynki gwałce właśnie trzeci karton malując kolejnego kota. Zawezme sie, musze namalować!:P to nie jest takie trudne! tylko jak ja mam na ten knif wpaść? :D:P światło! swiatło! swiatło i cień - to jest ta przeszkoda. Ale przy dziesiątym kocie będe mogła dla Was - opiekunek kotów malować ich portrety.... ....znowu sie rozmarzyłam... Nie zrobie fotki tych bochomazów bo nasz aparat sprzedaliśmy wczoraj na allegro a nowego niet jeszczio. Pozdrawiam Tokino! cieszy mnie Twoja energia - Ty tak jak ja - budzisz sie tuż przed wiosną do życia... :P:D Malutka! dzięki za fotki kiecuszek - no popatrz - tylko dwa dni i zdążyłyby na zabawe... Ale kiecuszki i tak mi sie podobają (masz śliczne córeczki! ) i z pewnością będą wykorzystane
-
Roberto trzymaj sie dzielnie - czekamy na dobre wiadomości Marijko - dziękuje za długi list - żyjesz pełnią życia. To co teraz wydaje Ci się trudne i ledwie łapiesz oddech z tego pośpiechu - MA SENS. Robicie coś pięknego - jesteście wspaniałą Rodziną - a Ty jesteś tą ostoją, mądrą i piękną zarazem. Podziwiam Cię - trzymam kciuki za udane plany i życze zdrowia abyś mogła to wszystko unieść. Wesołku - dzięki takim Kobietom jak Ty - ma się wiare w człowieka. Ty sie szykuj na wielkie odwilże i radze Ci: przygotuj narzędzia, plan działania i jakiś stryszek z sianem abyśmy mogły nocować. Jak wparujemy latem - to nie tylko powyjadamy Ci kiełbase z lodówki i wpijemy całe piwo z Waszego browaru - przetrzepiemy ogród, wypielegnujemy rośliny, zreperujemy dach, pomalujemy Ci kuchnie, narąbiemy drwa na 3 lata i przegonimy krety z ogródka. Możemy też pobrać nauki w pieczeniu wspaniałych ciast i zrobimy zapasy na zime. ......hmmm.... rozmarzyłam się.... ale uważam że są to marzenia w zasięgu naszych możliwości.
-
Rowerzystko - ja jako druga sięgam po kawusie Malutka za mną też lata fryzjer - musze pojść bo zarosłam i wyglądam jak nieszczęście :P:D Coś ostatnio przyczaiłam sie - nigdzie nie chodze - zamarłam w oczekiwaniu... pewnie na wiosne czekam albo i na cosik jeszcze... Śniadanko dla zmęczonych zimą: chlebek orkiszowy bułeczki grachamki masło twarożek ze szczypiorkiem (____)? szynka świeżutka /////////// papryka, pomidorki, ogórki sok pomarańczowy U mnie zaczęły się ferie zimowe - dzieciaki mają raj - wszędzie biało i dość ciepło. W jakiejś nierealnej rzeczywistości żyję ostatnio - ja byłam przekonana że ferie u nas już dawno sie skończyły - dopiero córka wczoraj mi uświadomiła że jestem w błędzie
-
U mnie też dosypało - ale jest cicho i biało - więc da sie wtrzymać
-
Malutka - ja też tak mam - rano tylko kawa i nic więcej. Dopiero jak zgłodnieje (ok 10.00 - 11.00) to coś jem Ale Dziewczynki nie mogą chodzić z pustymi brzuszkami bo by nam tu wszystko zagłuszyła orkiestra :P:D Beti pozdrawiam :D
-
Dzisiaj Śniadanko jest Walentynkowe: http://forum.we-dwoje.pl/files/thumbs/t_sniadanie_189.jpg http://www.gastronauci.pl/aimg/Blue_Cactus_sniadania.jpg http://www.inspirander.pl/files/gotowanie/%C5%9Bniadanie.jpg Smacznego! :D
-
Tokino - dziękuje za poczte Personalna - dziękuje za poczte Marijko - dziękuje za śliczną karteczke
-
Moje Kochane Walentynki - przesyłam Wam koszyk serduszek z najlepszymi życzeniami: życzę miłości miłości miłości i jeszcze raz miłości - jesteśmy do niej stworzone