Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

akrod

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez akrod

  1. akrod

    Moja nerwica...

    cześć pamiętacie mie jeszcze? dwa tygodnie nie miałam dostępu do internetu teraz siedzę i odrabiam zaległości jest tu kilka nowych osób
  2. akrod

    Moja nerwica...

    czy ktoś mnie jeszcze pamięta? dwa tygodnie bez kompa!!! jak bez ducha pozdrawiam wszystkich(zanim zacznę biadolić)
  3. akrod

    Moja nerwica...

    czy mnie jeszcze ktoś pamięta?dwa tygodnie bez kompa i bez internetu oj działo się tu przez ten czas byłam u psychologa..... no
  4. akrod

    Moja nerwica...

    justah,wręcz przeciwnie plecy mam takie jakby mnie ktoś obił kijem w glowie nadal puka,stuka,piszczy,dzwoni i diabli wiedzą co jeszcze wtorek psycholog zobaczymy ale dzęki że pytasz w domu nikomu nic nie mówię,bo tak jak napisała benzo,w trosce o dzieci,zgotuję im piekło na ziemi
  5. akrod

    Moja nerwica...

    ja mam wyniki badań wzorcowe czyli dobrze że jeszcze ciało nie padło plackiem
  6. akrod

    Moja nerwica...

    ależ tu dzisiaj wyludnienie.... badgirl te lęki wszystkich nas dotyczą ja też z nimi walczę ale nawet jak śpię czuję że moja głowa wiruje latam po lekarzach i nic z tego nie wynika popadłam w totalną apatię,nie mam siły nic robić,gapię się w martwy punkt przerażają mnie miejsca,gdzie jest dużo ludzi kiedyś były jeszcze porywy radości teraz nic,tylko nerwy,złość,potrzeba spokoju ostatnio kobieta,która straciła dwóch dorosłych synów powiedziała mi:NICZEGO NIE ZROBISZ,BĘDZIE CO MA BYĆ,NIE DASZ RADY UCHRONIĆ SWOICH DZIECI PRZED CAŁYM ŚWIATEM! to prawda,żeby jeszcze moja psychika zdołała to pojąć
  7. akrod

    Moja nerwica...

    Szkoda,że zrobiło się tutaj jak na arenie byków,jedynie ukochany torello rodzi te swoje kamyczki i rozładowuje całe tu panujące napięcie.Ja dzisiaj czuję się jakby mi ktoś od wewnątrz czachy walił młotkiem,ale co ma być to i będzie!Amen!
  8. akrod

    Moja nerwica...

    marysia,zanim weźmiesz ten lek poczytaj o nim w internecie ja już miałam przepisane,ale też nie brałam,po prostu się boję boję się żyć ze wszystkimi dolegliwościami,jednocześnie bojąc się przyjmowania leków nic ci tym pisaniem nie pomogłam ja ide do psycholog we wtorek ale też nie wiem czy coś to da trzymaj się myślami jestem z tobą
  9. akrod

    Moja nerwica...

    Benzo,wyczuwam sarkazm,ale masz rację!Jestem hipochondryczką w pełnym wymiarze!!!Najpierw było ćmienie w prawym boku,wszystkie badania zrobione i nic!Później był żołądek,gastroskopia i refluks-sprawa do przeżycia.Później ucho-NIC!Serce przebadane -nic!A teraz łeb-te zawroty,szumy,jakby wbijanie szpilek i to niekontrolowane zaciskanie zębów.Benzo,najchętniej do wyra i końcowe odliczanie.....Więc już masz obraz mnie(nie wspomnę już o lękach o zdrowie dzieci).Ale wiesz,że to wszystko wynika z faktu,że moje dzieci mają tylko mnie i zabija mnie lęk co się z nimi stanie gdybym zeszła......
  10. akrod

    Moja nerwica...

    chcę wam jeszcze napisać,że dzisiaj fatalnie:dzwonienie w uszach i glowie aż zaciskam zęby,boli mnie cała obręcz barkowa i jutro dzwonię zarejestrować się na tomograf(o ile przeżyję) na dobitke poczytałam w necie o objawach guza......i wiecie że wszystko pasuje już mi się robi gorąco
  11. akrod

    Moja nerwica...

    Torello...jesteś WIELKI!Chociaż osobiście bardzo lubię zupę pomidorową!
  12. akrod

    Moja nerwica...

    Rady cudne,ale zastosuj je w życiu......mówię,rzecz jasna,o sobie!
  13. akrod

    Moja nerwica...

    xanaxik czyli takie wyłączanie się z rzeczywistości to objaw depresji? ja ostatnio ciągle mam tak :zapatrzę się w jeden punkt i mogę tak godzinami,oczywiście przywołuję się do porządku ale przychodzi mi to z trudem,oczy jakby nie chciały się przesuwać...... napiszcie coś dobra kobieto!
  14. akrod

    Moja nerwica...

    o klękajcie narody....przyszła sąsiadka i streściła mamie,jak to u niej w rodzinie wykryto kobiecie guza w głowie a lekarze stwierdzili,że budował si eokoło 20 lat wiecie co to dla mnie znaczy? woda na młyn!!!! więc chyba go mam i umieram
  15. akrod

    Moja nerwica...

    Na pomarańczowo ktoś mnie podsumował,wlewając tym samym odrobinę pewności,że jest oki!!!!!Tak trzymać!!!Jak trzeba proszę o opier...!
  16. akrod

    Moja nerwica...

    Czy nerwica może rzeczywiście symulować każdą chorobę?Ja już nic nie wiem.Dziś byłam na basenie,pływałam aż do okrutnego zmęczenia,później masaż wodny i myślałam,że będzie ok.A tu co?Duszno mi a głowa,jakby nie moja.Ja tam chyba naprawdę coś posiadam,bo to jest niemożliwe mieć ciągle takie zawirowania.....
  17. akrod

    Moja nerwica...

    Przepraszam malaolka,że pytałam,sprawa widzę ciężka.Ja myślałam,że może miał jakiś ciężki wypadek samochodowy lub inne ciężkie przeżycie.Ja miałam właśnie bliską osobę po wypadku,trzy miesiące bez przytomności,później długi powrót do świata żywych.Obecnie minęło siedem lat,fizycznie wszystko poszło do przodu:chodzi,ustąpił paraliż ale psychika jest jak u dziecka,a to wierz mi jest najgorsze co może być.Człowiek,który ma być głową rodziny ma psychikę dziecka i wymaga pokierowania w każdej sytuacji.
  18. akrod

    Moja nerwica...

    malalolka a co stało się twojemu bratu,jeśli oczywiście możesz o tym pisać?
  19. akrod

    Moja nerwica...

    Tak naprawdę wszystkie tu piszemy,żeby móc się wygadać,żeby po pielgrzymce do różnych lekarzy,wreszcie usłyszeć:NIE MARTW SIĘ,MAM TO SAMO!Ja po wizycie u neurologa ozdrowiałam,chociaż nigdy żadnych prochów nie brałam.Ale wszystko wróciło.Czasami we łbie tak mi się kołuje,że nie wiem,czy jeszcze stoję,czy już padłam.Jak żyć?
  20. akrod

    Moja nerwica...

    Benzo,śledzę ten pojedynek i zastanawiam się.Ja nigdy nie wzięłam żadnych prochów(dzięki Bogu),ale też mam zawroty głowy,napady lęku,paniki,boję się,że jestem nieuleczalnie chora,robi mi się słabo i wiele jeszcze innych przypadłości.I na co w takim wypadku zwalić winę?Na zrytą psyche?Nie wiem.A każdy lekarz zamiast zlecić wszystkie badania,nie tylko podstawowe,zapisuje jakieś świństwo,albo odsyła do psychiatry i błędne koło się zamyka
  21. akrod

    Moja nerwica...

    Zdrówko cieszę się,że ci pomogłam,a nocy nie tylko ty się boisz.Ja wczoraj walałam się po łóżku a spania zero!!!Dzisiaj też myślę,czy zasnę,mama proponowała mi swój lorafen,ale spróbuję bez. Olciaaaa też tak mam,że jestem sama ze swoimi lękami i ze swoim życiem.Mam tylko dzieci i mamę.Ale przecież nie będę obarczać tym dzieci(one już swoje traumy przeszły).Wtedy jest najgorzej,jak nie masz do kogo pyska otworzyć!!!!!No oczywiście nikt mi nie napisał,jakie badania zrobić.Szkoda!
  22. akrod

    Moja nerwica...

    zdrówko,mam nadzieję,że żyjesz.Ja dzisiaj drugi dzień w pracy i w pewnym momencie też zawirowanie w łepetynie a potem przez resztę dnia uczucie gwizdania w głowie.Teraz spać mi się chce.Najgorsze jest to,że wydaje mi się,że mi coś urosło w gardle!!!!A może tylko migdał powiększony,bo ostatnio kicham jak kura chora na wątrobę.Dziewczęta,jakie badania powinnam zrobić?
  23. akrod

    Moja nerwica...

    Muszę zajęczeć......albo nawet zawyć!!!!!Boli mnie tylko lewa część gardła przy połykaniu!!!!!!Wiecie o czym myślę......?Tak!Pewnie coś tam urosło.....A co?No wiadomo!To co mam za każdym razem,gdy mi coś dolega!!!Ratunku!Boże oszaleję!
  24. akrod

    Moja nerwica...

    szramka,ty jesteś przykładem ofiary jakiegoś POŻAL SIĘ BOŻE psychiatry.Naprawdę trzeba mieć szczęście,żeby dobrze trafić.Dlatego ja się tak wzbraniam przed taką wizytą,ponieważ nigdy nie wiadomo na kogo trafisz.Ja dzisiaj pierwszy dzień w robocie i jest oki.Łepetyna w normie,ale coś mnie jakby bolało na szyi,z uporem maniaka szukam guza,coś mi tam strzyka.Jasna cholera chyba pójdę do laryngologa........
  25. akrod

    Moja nerwica...

    Jolantka 99-przepraszam,że nie pisałam,ale czytam codziennie,nie zawsze jednak piszę z obawy przed tym,że tylko was zdenerwuję swoimi dolegliwościami.Co do sprawy lekarza,rzecz ma się tak:miałam umówioną wizytę w czwartek,ale zadzwoniła pani,że doktora nie będzie,więc sprawa odwleczona w czasie.Ja największy problem mam z wyborem lekarza,ponieważ sztuką jest trafić na naprawdę dobrego.Teraz znajoma poleciła mi inną lekarkę,podobno bardzo dobra.Moja ciotka,której syn cierpiał na depresję ma mi podrzucić telefon do jakiegoś profesora.Ja jestem w kropce,już sama nie wiem,czego się trzymać.Od jutra zaczynam pracę.I albo zapomnę,albo sfiksuję zupełnie.Napiszcie coś,ku pokrzepieniu!
×