Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

4mala

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 4mala

  1. Czesc chwilowo mnie nie było ale sie melduję: kazika, nie bylo warunk,ów w Puszczy, bo narazie nany tylko jeden pokoj do dyspozycji- reszta jest remontowana- a byl z nami teść, więc chyba komentarz jest zbędny :(. Co do Clo, to ja widzialam efekt juz po miesiacu od odstawienia, fakt nie wrociłam do wagi z przed kuracji ale to dla mnie na reke bo wazyłam 46-47 kg, na Clo waga mi skoczyła do 55 kg, a po przerwie- tego cyklu nie licze bo waga sie niezmienila tylko wizualnie spuchłam- teraz ważę 50 kg, więc jest ok. A ja dziewczyny odpuściłam, zajełam moja glowę innymi myslami i co mam byc to będzie. Narazie nie zamierzam brac żadnych lekow jeżeli natura nam nie da dzidziusia do mojej 30 to wtedy zaczne znowu, a na razie mowię pass!. mam tylko nadzieję, ze moge z wami pozostac i dalej plotkowac nie tylko o ciązy? Trzymam kciuki za wszystkie i za to by bylo to bardzo plodne lato, buziaki :)
  2. Dziewczynki ja tylko sie szybciutko melduję: Anaona, doskonale Cie pamietam i bardzo goraco gratuluje :) Ja własnie wrociła z naszej Puszczy, zamówiliśmy szczeniaczka i usmiech nie schodzi mi z geby normalnie jestem szczęśliwą kobita - mam nadzieję, ze to wyznanie niesprowadzi złych fal na mnie. Ale wszystkim Wam śle moje fluitki , które mnie rozpierają. Moje dni przepadly, w piatek dostałam pregnyl owulke mialam w sobote ale nie mielismy warunków a dzis poprostu nie mam juz ochoty, ale beda następne :). Spokojnej nocki :)
  3. No Moleczka, czasema na bywa, ze zwierzakiem jak z czlowiekiem czasem nie znasz powodów :(. Ja musze przyznac, ze jestem zdziwiona, ze m przystał na psa bo zawsze krzyczał, ze pies nie w bloku tym bardziej, ze ja uwielbiam duże rasy, poza tym zawsze mowił, ze z krótka sierscia a bierzemy kudłatego :). Wiem, ze powodem jest nie uleglość wobec zachcianki żony ale konkretne plany jakie mamy i marzenia do spełnienia :) To tak na poprawienie humoru na topiku. Dziewczyny mam wiosne w sercu i jakos mi tak dobrze... Sle wam swoje fluitki :)
  4. No Marzenie, ja pomimo, że jestem zagorzałą psiara to na swiezo wyremontowane mieszkanie bym sie zastanowila? Mój seter byl w szkodach najlepszy: zjadł nam dwa szczytki w wersalce i w wszystkie kwiatki ale nie te doniczkowe tylko powygryzal wzory kwiatków z dywanu, co prawda bylismy przygotowani, ze pierwsze dwa lata bedą ciężkie ale teraz to najkochanijsza bestyjka na swiecie :). Mam nadzieję, ze ten nowy oszczedzi nam meble :)
  5. Cześc Babeczki, slonko swieci, aura urocza i czuje sie wiosne :). Nie moglam sie juz doczekać takiej pogody, normalnie zycić sie chce. Co do figury i diet, to ja po raz pierwszy od leczenia- wtedy zaczelo sie tak zmieniac moje cialo - czuje pełna akceptacje i jest mi dobrze :), normalnie zdurniałam. Dzis ide na kolejne usg, chyba jajo juz pękło bo dzis juz nie boli a śluzu ani sladu :(. Wczoraj ztrasznie mnie przybilo, gdy opłacilismy wszystkie rachunki i posucha na koncie została, to chyba pierwszy taki miesiac gdzie mamy wylczone co do grosza :(, więc fryzjera na świeta nie będzie, mam tylko nadzieję, że naste pny miesiac bedzie lepszy i ze kwiecień szybko minie, a podrodze sa świeta- dobrze że u rodziców i urodziny mego M. No ale jest wiosna i juz się nie zale
  6. chyba moje jajeczko zaczyna przybierac na rozmiarze bo boli jak chol.., ale chyba nic z tego nie bedzie. Jak biore clo to jajeczka sa jak malowane, za to nie mam sluzu, pomimo, ze biore wiesiołek i przed wczoraj moje endometrium miało zaledwie 4 mm, zyli bardzo krucho i malo prawdopodobne by do jutra uroslo do 7-8 mm :(. Ale co ma byc to będzie. Znowu nos mi zatkało i czuję sie jak Kulfon :(
  7. No niestety nie, bo to na drugim koncu Polski :( ale wierze , ze sunia jest dzielna i urodzi zdrowa gromadke :).
  8. Cześc Babeczki, dziś ja dostałam pawera- moge oddychac przez nos i czuje normalnie szczęście nie pojete :). Troche wiosny wprowadzilam do domu robiąc porzadki, nie moge pomyc okiem ale chociaz w dom odgruzowałam. Co do czworonożnych przyjaciól- Klempa twoja psima jest naprwde w imponującym wieku. Mój seter ma 8 lat i oprócz tego, ze smiejemy się, ze mam slabe płuca bo pali z rodzicami to jest w świetnej formie, jak na setera to jest dopiero na półmetku zycia. Wczesniej mielismy wilczurkę, która musielismy uspić po trzch miesiacach bo okazało sie, ze ma chorobe genetyczna, która objawiała się tym, ze obgyzala se poduszki, a przed nia mielismy 10 lat pudla, miał guza mózgu i tez musielismy skrócić mu cierpienie w domu była dosłownie żałoba. Psa, którego wybraliśmy niestety jako duża i cieżka rasa żyje stosunkowo krótko bo ok 10 lat, ale przeciez nie bedziemy myslec z tej strony. Teraz czakam na tel od hodowcy bo sie maja jutro urodzić :)
  9. Kazika, nic nie napiszę bo żadne słowa nie beda miały znaczenia, poprostu myslami jestem z wami.
  10. Katerina, to przepraszam źle cię zrozumiałam jesli jest ok to zwracam honor twojej gin :)
  11. Katerina, jakies dziwne podejście ma ta twoja lekarka i nic Ci nie powiedziala, czy to tak może byc czy nie? Ja właśnie dlatego nie chodze do babek ginów bo są wredne i patrza na wszystko przez swój pryzmat, np. Ja nie boli @ wiec nie dowierza, ze inna kobita może sie zwijac z ból. Dla mnie taki barak reakcji jest chory. Fakt, ze czasem zdarza sie @ inna niz wszystkie i nie jest to stan chorobowy ale powinna o tym powiedziec a nie tak zbyc. Normalnie zagotowałam sie- przepraszam. Katerina mam nadzieje, ze jutro bedzie juz po wszytkim i ze bedzie ok. Ja jednak zostaje w łóżku do końca tygodnia, dawno nie chorowalam z telefonem w reku, ale staram sie by nie zarzucono mi , ze zanidbalam sprawy bo bylam chora, choc tak naprawde powinnam olac bo jestem chora i kółko sie zamyka. Jakoś dzis pusto co jest grane? Klepa, gdzie Ty? Kazika, jak u Ciebie? Zameldujcie sie chociaz
  12. Moleczka, dzięki za poparcie, bo przesta znieczulicę czlowiek zastanawia sie czy faktycznie postepuje dobrze. Anno, a co do wyników tsh, to ja zato mialam ponizej dolnej granicy, byłam na konsultacji u endokrynologa, i dowiedziałam sie, ze jest to małe odchylenie zrobiono mi dodatkowe wyniki + usg i dano spokuj. Ale lekarka mi m,,owiła, ze miała takie przypadki, ze bebeczki miały wynik ok 100 a i tak udało im sie zaciązyć. Myslę, ze prwda jest to, ze natura z nas kpi. Powodzenia
  13. Czesc Dziewczyny, a ja nadal zaflukana, mało co słyszę i mam potop ale z nosa :(. Ide dziś na kontrol i mam nadzieje, ze do konca tygodnia dostane jeszcze zwolnienie. Co prawda roboty mam jak cholera ale wole ja spokojnie robic w domu pod kocem niz w firmie. Wczoraj bylam u gina wiec sluz w sobote nie byl jeszcze plodnym, jajo dojrzewa nareszcie w lewym jajorku- bo przez ostanie chyba 4 miesiace maiałam z prawego az po tej stronie był usuwany wyrostek wiec sadzę, ze moga byc tam zrosty. Kolejne usg dla potwierdzenia mam w piatek, ja w tym miesiacu podchodze bez emocji i gin mi powiedzila, ze mam duze szanse by zaskoczyc bo przestałam tak sie emocjonowac i zaczełam myslec o czymś innym- o psie :) A propos psa, mąż sie uparl, ze jednak chce rasowego z papierami by miec pewnośc, ze nie mam wad genetycznych, troche mnie to przeraża bo rasowy kosztuje 2x tyle co bez papierów, poza tym sutne jest to, ze rasa która wybralismy, zyje średnio 10 lat- to mało. Ale chciałam napisac o tym, ze nie zdawałam sobie sprawy, ze tak trudno jest znaleść i kupic psa z paierami. Wyglada na to, ze pojedziemy w Polske bo w najblizszej okolicy nie ma :/. Lulu, marwię sie toba, bo to co opisujesz nie jest chyba normalne- mówie o krwawieniu, idź koniecznie do gina z krwawieniem maja obowiązek przyjąc poza kolejka nawet w państwowej placówce. A może to od leków na grzyba? Trzymaj sie kochana i uważaj na siebie. Olsztynianka, bierzemy ten sam lek, ja też przyjmuje metformax, co prawda cukier mam ok i nie mam insulinooporności ale mój gin twierdzi, ze wpływa on pomyślnie przy leczeniu nieplodności. Tylko, ze ja ostnio zaczełam źle na niego reagowac i mam mdłości, teraz bede brala tylko na noc. No dobra taki elabort mi wyszedła,że ho ho :)
  14. marzenie, ja myslę, ze po naszym ostanim kryzysie, związanym z "robieniem dziecka" wychodzimy na prostą i jest super a takie przerwy sa bardzo potrzebne. Co do płodniaków to ja juz nic nie wiem dzis jest chyba 11dc, sluz miałam w sobotę a ból wczoraj i teraz jestem głupia jak slup soli :(. Ale moze gin cos dzis mi powie. A jak z remontem widac juz koniec?
  15. madzix, myślę, ze bez odwyku nie masz co się łudzić, myślę, ze jesli będzie juz na odwyku i w grupie wsparcia tylko wtedy jest szansa by zaczac wszystko od nowa. Myślę, ze Tobie grupa wsparcia dla współuzależnionych (czyli partneró lub rodziny alkoholika) tez by duzo pomogła. To byla by dal was szansa. Trzymam kciuki, by bezwzględu jaka decyzję podejmiesz bys byla szczęśliwa :) Lulu, myslami jestem obok Kazika, wiem, ze to żadne pocieszenie ale całą moja moc Cie ścikam, będzie dzień radości- to jeszcze przed toba :) Dziś mam usg, zastanawialam się co jest grane bo ostni miesiąć mamy z M taka radość z kochania jak kiedyś, ostanimi dniami codziennie- normalnie nie poznaję go- mówi mi, ze to wiosna :) Miłego dnia pelnego slonca
  16. Kazika, nie polecam klótni ale ja nie omieszkalabym jej powiedzieć co myslę na temat jej sprawiedliwego podejścia do współlokatorów
  17. Halo, Poniedziałek a u mnie temperatura 38 i to mierzona pod pachą :(- maz sprzedal mi wirusa i czuję sie jak \"wyjdź mi stąd\" :(. Dostalam zwolnienie i cala torbę leków ale dobrze, że to wirusówka więc obejdzie się bez antybiotyku- chyba , ze w między casie cos sie bakteryjnego urodzi. Jutro mam monitoring ale zbytnio nie wiem, czy juz byla owulka- jakoś w tym miesiącu nie idzie mi obserwacja samej siebie. Dziś mi jakis babelek w brzuchu chodzi kolo jajorka. Zwierza, jeszcze w domu nie mamy ,będzie dopiero w maju, bo się urodził 2 tygodnie temu ale , ze mamy bardzo ambitne plany związane ze zwierzem to dlatego tyle szperam i dowiaduję się. Jeśli ma się udać trzeba wszysko dobrze zaplanować. Wczoraj byłam wredną sąsiadką- mam u siebe w kaltce malżeństwo alkoholików, dzieci zostały im odebrane do dd, więc teraz co raz nowego szczeniaka przywożą, wczoraj zostawili go na klatce i nie dość, ze cała klatka jest zabrudzona to strasznie piszczał i nie wytrzymałam zadzwoniłam na straż miejską, bardzo mile się zdziwiłam jak panowi przyjechali i to juz po 10 minutach. Moze mnie potępicie ale ja należe do tych co reagują i uważają, że słuzby porządkowe sa by nam pomagać. Cale zycie miałam psy i zawsze wiedziałam, ze jestem odpowiedzialna za to stworzenie. Najgorsze jest to, ze tym ludzim nie mozna nic zrobic: piją, biją itp. ale za mieszkanie płacą więc administracja umywa ręce, socjal tez :( No to sie wyżaliłam
  18. Angela a jak Ty sie czujesz? Opowiadaj :) U mnie chyb to te dni ale jakos nawet nie chce mi sie policzyc, turlamy się z M kiedy mamy ochote i nie daję sie zwriowac w tym miesiacu, bo juz zwraiowalam na punkcie kudlatego czworonoga :)
  19. Dziendoberek, Wojtek Man wita mnie przy kawie i od razu wiem, ze to cudny piatek :). Lulu, calą pozytywna energie ślę Tobie :) dziewczyny, ja przepraszam ale że ostatnio man tak inne tematy ale jeśli przeszkadza to wam to proszę napiszcie juz będę trzymała się tylko tematu. Musze sie wyżalić wczoraj się dowiedziałm, ze moj szef wszystkim się żali, że ja znowu chce sie uczyć, wogóle ekipa w pracy patrzy na mnie jak na debila- fakt współpracownicy sa w wieku przed emerytalnym. Czy pracodawca nie powinien sie cieszyć, ze pracownik sie rozwija? Wiem może obawiac się, ze odejdę- bo tak będzie- ale czy nie powinien zadbac o mnie o tyle bym nie chciało odejść- majac mnie jedna z takimi kwalifikacjami? Nie rozumiem tej sytuacji i jest mi przykro, ze mówi o mnie, ze se znowu cos wymyslilam. Mąz mi tłumaczy, zebym olała go bo w weekendy i tak nie pracuję i to moja sprawa co robię. Tylko to przykro cos takiego uslyszeć za plecami :( Teraz koleiny inny watek: zamówilismy szczeniaka, jak otworza oczy to jedziemy wybrac, naszego :) Nie wiem, czy to piatek, czy wiosna sie zbliża- choć u mnie nic na to nie wskazuje- czy Magnez + B6 ale jakoś naenergetyzowana jestem, więc ślę pozytywne fluitki.
  20. Cześć babeczki, tak po kolei: Kazika, uważaj z brzuszkami bo nie są wskazane- tak mi gin powiedział Co do testów z internetu- nie pamietam która pytała, ja tak kupowałam i byłam zadowolona, kupiłam 30 owul.+ 5 ciążowych za 60 zł Co do rzucania palenia, to na tabexie, nie było problemów, M nie chodziła ani wkur.. było normalnie, bo jak brał gumy i plastry- to był nie do zniesienia i wolałam by juz palił niz był taki wredny, ale na tym leku, pełny sukces, nie palimy 6 miesiecy :) A teraz o psie, napaliłam sie jak szczerbaty na suchary i wiecie co mnie zbiło z pantałyku? Mój mąż! Wczoraj pokazałam mu ogłoszenie a on do mnie to dzwoń i sie dowiedz, co i jak ? Normalnie szok, jak wcześniej on nie chciał to ja miałam takiego uparciucha a teraz jak on mówi bierz to jakos mi dziwnie:/. No ale zadzwonie dziś . Wiem wiem powinnam myslec o dziecku ale nic nie poradzę musze sie wam wygadać. Karolina, trzyma kciuki, nic nie mów :). A zaspałam dziś na basen- tak chciałam sie popluskać, może jednak ta 7 rano nie była najmądrzejsza ?
  21. Ho, ho Folik i Klempa, to wy jestescie stare koleżaneczki z topiku :) Jakos skutecznie temat dziecka mi ucieka na drugi plan- dziewczyny znalazłam szczeniak u mnie w miescie :) i mozna by bylo go odebrac po 18 maja wiec wszystko tak jak planowalismy- ciekawe co mój M powie jak wstanie- bo chyba ciagle sie ludzil, ze w białym nie znajde:)
  22. klempa, ale dałaś popis z tym pisanie :) U mnie pogoda równiez nie rozpieszcza i marzę o wiośnie, o butach na obcasie, płaszczykach i jeździe na rowerze... ale jutro mam basen więc może uda mi sie trochę doenergetyzować. Idzie szef, zajrzeę później
  23. Kazika, mi opona znikneła po miesiacu nie brania Clo, a teraz znowu jest :(
  24. No to opowiada, w sobotę miałam obrone parcy z dyplomowej na podyplomówce, co poszło mi supre i bardzo sie cieszę, cieszę sie też że nie była to formalność, że mam poczucie, że zasłużyłam :). W ten też sposób skończyło się moje 1,5 roczne podróżowanie pomiędzy Białym a Gdańskiem, z jednej strony dobrze bo byłam juz zmęczona wyjazdami a z drugiej będę berdzo tęskniła za spacerami brzegiem morza- strasznie mnie to uspakajało i doenergetyzowywało. Wyjechałam z mężulkiem więc zrobiliśmy też sobie romantyczny weekend i bylo naprawde cudownie, usmiech mi z gęby nie nika, czułam, że odnaleźliśmy spontaniczność, ramodości bycia razem- gdyby nie 7 lat stażu to bym powiedziałama, że się zakochałam i mam motyle w brzuchu, a tak to powiem jestem szczęśliwa i czuję sie kochana :) A co do cyklu to 5 dc, Clo biorę i metformine i mam juz dość w głowie mi siędzi ogromne obrzydzenie do leków ale dam radę, jedyne dobre to to że znowu mam biust :). mam nadzieje, że elaboracik wystrczajacy :) A propos jaką macie pogodę bo u mnie regularna zima i śnieg sypie i zalega na ulicach :(
×