Smurfetka500
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Smurfetka500
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
masz rację. Mnie już czasami denerwowało, że za głośno mówi albo ma głupie żarty. Kiedyś te żarty lubiłam :O:O Przyznaję że bardzo odpusciłam dzieciom i że są flejtuchami ale ja im mówię, tłumaczę a to wszystko jak walenie głową w mur. Nic nie dociera. M. twierdzi że to dla ich dobra i mojego, ale ... ile mozna tego słuchać i wałkowac jeden temat miesiącami !!! Ostatnio wszystkie zapachy mnie drażnią i nie używam żadnych perfum. Szukam natomiast skórzanych kozaków, takich na mrozy, śnieg i pluchę - wszystkie długie mam zamszowe. Na Allegro sie boje w ciemno kupować, kozaki trzeba jednak zmierzyć. Ide po pracy do centrum handlowego, może jakieś upoluję. Miłego weekendu -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
No z moim tak łatwo nie idzie. Twierdzi że palenie "po kątach" i chowanie się z tym to nie przyjemność i zaraz czepia się mnie, że nic nie wymagam od dzieci, że jest syf w domu a ja nie zwracam im uwagi a czepiam sie zawsze tylko jego. Juz sie nie czepiam samego palenia - skoro nie pije to niech mu ta przyjemność zostanie, ale dlaczego ja mam to wdychać, szczególnie teraz jak okien nie można otwierać. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dołączam do tych co nie lubią Świąt. Nie mam zamiaru nawet choinki ubierać, choć m. chce. Nie jestem wierząca, jestem ostatnio leniwa. Po co to wszystko? Z m. znowu sie wali. Wczoraj zaczęło się o sprzątanie - standard, ale bez kłotni, a dzisiaj rano sie na mnie wkurzył bo miałam pretensje że przy mnie zapalił papierosa. Twierdzi że o wszystko sie czepiam, wie że go nie kocham, moje dzieci go nie lubią i zniknie nam z oczu. No dziewczyny - mam tolerowac palenie przy mnie jak sama nie palę i mnie to przeszkadza? Może sobie palic w innym pokoju. Dla mnie to brak szacunku i nie liczenie sie z kimś. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Coprawda ja nie "południowa" ale tez odkopana :P:P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Tak wykopałysmy się. Dzisiaj rano odebrałam samochód z zimowymi oponami - ale bajka!!! W domu sielanka. Ciekawe na jak długo ? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
No mam nadzieje bo cały ten roku do dooopy! szczególnie straszne straty finansowe. Wczoraj tak zasypało że nie mogłam sie wydostać z pracy, zostawiłam samochód chciałam wracać tramwajem, ale tramwaje stanęły, tak skostniałam, że mysląłam że kończyny mi odmrozi. M. miał po mnie przyjechać ale samochód mu sie zagrzał i musiał go gdzies zostawić. W końcu spotkalismy sie pod moja pracą i wykopalismy mojego i wróciliśmy do domu.... Juz sie nigdzie samochodem nie ruszam dopóki nie będę miala zimówek. Dzisiaj rano znowu tramwaje stały !!! Mróz jak cholera - kataklizm!!! Ja chcę do ciepłych krajów!!!!! -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Niestety... u mnie tez cały dzien pada. Nienawidze zimy. Przez te kłopoty w domu nie pomyslałam o oponach zimowych a mam tak łyse, że ledwo jeżdżę. Ostatnio jakieś fatum nad moim domem zawisło. Jeżdżę lekko uszkodzonym autem po stłuczce, nie dośc że masakrycznie długo czekałam na pieniadze z czyjegoś OC to w końcu jak zamówiłam z allegro drzwi na wymianę, nie dośc że długo czekałam to jak przyszły to... złe, sprzedzawca po prostu pomylił kupujacych. Juz 2 tygodnie czekam aż wymianią na dobre, dzisiaj kurier przywiózł dobre, ale każe nam płacić!!!!!!! Czemu my mamy płacić za powtórną przesyłke skoro to nie nasza wina że przyszły złe. Nie odebralismy tych drzwi.!!! Potem pokłociłam sie z m. przez tel. i przez te nerwy m. w kogos wjechał - tym razem jego wina !!! a nie mamy opłaconej kolejnej raty OC ! Dogadał sie jakoś że do jutra zapłaci poszkodowanemu pieniadze ponad 1000zł ! co jeszcze moze sie dzisiaj stac ???? wrrrrr!!!! -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Oj wiem Avalon !! sama przeciez byłam po 40 i szukałam... ależ to była żmudna praca !!! :P:P:P:P No i trafiłam "rodzynka" jedynego w swoim rodzaju. Nudno to nie mam, o nie !!! Najgorsze, że wiedziałam w co się pakuję i ... brnęłam dalej. Plusy przewyższały minusy. Teraz jest odwrotnie. Moja mama ma rację - to nie pech, to takie wybory! -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
:D:D Avalon chyba z twoich wpisów wynika że jestesmy troche podobne . Ja tez uzyłam nożyczek, do pocięcia wasnej karty telefonicznej żeby m. mnie nie sprawdzał oraz do pocięcia karty do bankomatu, do konta na które mielismy odkładać pieniądze na samochód, wycieczki itp a on przebalował kiedys z tego 1500 zł, wiec pocięłam tą kartę. Jedna karte telefoniczna spuściłam z wodą w kiblu :P:P Na dzień dzisiejszy zawieszenie broni i wielkie obietnice poprawy i ratowania związku. Tylko że ja juz nie wierzę, znowu bedzie dobrze kilka dni, najwyżej tygodni i znowu będziemy sie żreć ! A może zacząć pracowac nad pozytywnym mysleniem? Bo jak ma byc dobrze skoro z góry zakładam, że sie nie uda????? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Odpisałam na he. Dzieki. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie. Ja z kolei z tych co nie chcą juz dochodzącego. Przed moim obecnym małżenstwem ok. 7 lat byłam w związkach dochodzących i chiałam miec w końcu na "stare lata" normalną rodzinę. Nie moge powiedziec żeby mój mąż był złym człowiekiem jest po prostu wybuchowy. Wiem, że mnie kocha alepPalnie coś, podniesie głos, potem ma wyrzuty sumienia... przepraszam.. miał, bo teraz to juz nawet nie przeprsza. Ja reagowałam wtedy bardzo agresywnie - łącznie z agresją fizyczną w stosunku do niego - a to w niego czyms rzuciłam, a to tłukłam przedmioty, raz czy dwa waliłam w niego czymś a tuż przed rozstaniem butem w głowe oberwał. Wiem że nigdy by mi nie oddał :P:P wiec sobie pozwalałam, ale zawsze to on mnie sprowokował. Co do zdrad to wiem na pewno że mnie nie zdradzał - w tym ufam mu w 99%. Proponowałam mu terapię dla nas obojga - jak sobie radzic ze stresem, z agresją - takie warsztaty, nawet sie zgodził ale teraz to juz nie ma znaczenia. Na dzień dzisiejszy jest lepiej, ale pozostała pewna sprawa, której nie odpuszczę. Ja nie z tych co ratują związki albo sie poswięcają. To ja mam miec korzyści ze związku i to mnie ma byc lepiej a nie gorzej. Zaraz zajrzę na he. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Napisałam cały elaborat na he ! Juz kopnełam. Musiałby sie stac jakis cud, żeby to wszystko uratować, tzn. ON musiałby sie zmienic bo ja sobie nie mam nic do zarzucenia. Nie kocham go od dawna więc jest mi wszystko jedno. Tylko przykro znowu zostawac samemu. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Spokój i kompromis jest mozliwy z kims normalnym a nie z kimś kto ma.... zamroczony umysł różnymi środkami! Byłam w takim stanie że w złości mogłabym go zabić wiec lepiej że mi zszedł z oczu bo jeszcze bym mu cos zrobiła i poszła siedzieć a żaden facet nie jest tego wart. Ja tez zostałam wdową w wieku 33 lat z 2 dzieci. Na szczęście miałam mieszkanie i wsparcie rodziców, którzy mi do dzisiejszego dnia bardzo pomagają. Wszystko mi sie gładko pieknie układało, niedługo 2 małżeństwo. Dopiero potem jakiś cholerny pech mnie dopadł i widze że nie opuszcza. Jestem pewna że los sie do mnie usmiechnie po 50. To bedzie przełom. Jeszcze ciut ciut musze poczekać :P:P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Nie chwilowa. To narasta od dawna. Może byłoby to do uratowania ale jest pewna sprawa która przekresla szansę. Nie chce o tym pisac na forum. Całe szczęście że nigdy nie angazuję sie w 100% i kazdy facet nawet mąż to dla mnie nie rodzina - nie cierpi się wtedy tak bardzo, ale jest przykro. Ciesze sie tez że w odpowiednim momencie trafiłam na terapię. Tam sa kobiety z podobnymi problemami, czasami te spotkania sa tak fascynujące no i czuję że nie jestem sama z tym problemem, że inni mają o wiele gorzej... to troche pocieszające. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Stres miało być. Chyba moje szczęsliwe życie zacznie sie po 50 ... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Cześc dziewczyny. Nie ma mnie bo mam w domu kłopoty. jeszcze tak źle nigdy nie było. Chyba separacja........ Jedyna pociecha z tego wszystkiego to... 4 kg mniej. Strs to najlepszy srodek odchudzający. :P:P:P Pozdrówka! -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kupiłam kiedyś płyte z tancem brzucha na Allegro, ale w domu nie chce sie ćwiczyć. Siemię gotuję chwilę, przecedzam i taką lekką klejącą wodą moczę włosy i trzymam ok. godziny. Fryzjerka mówiła żeby trzymać całą noc - ale jak spać z mokrymi włosami? 1 łyżkę siemienia - woda, na oko, rozrzedzam do dośc rzadkiej konsystencji. W necie jest troche też o tym, podobno i jak sie zrobi gęściejszą to może zastapić żel do włosów. Potem spłukać i nałozyć zwykłą odzywkę. Włosy sie super rozczesują - co przy rozjasnianych jest b.ważne. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzieki dziewczyny - czyli z tymi "zółtymi włosami" nie było tragedii ? :P:P Wyszłam juz troche z tej żółci ale mam zniszczone włosy, kładę siemie lniane na włosy i jest lepiej, są takie miękkie i bardziej sliskie - polecam! Fryzjerka mi poleciła. Lot tym spadochronem to jak urzeczywistnienie moich snów o lataniu. Miewam swiadome sny i zawsze jak sie zorientuje że to sen to latam a tu było prawie tak samo na jawie. lekki stres na początku ale tylko żeby nie wpaść do wody, potem sama radośc. Atina u mnie pełno tańca brzucha, ale albo bardzo daleko, albo termin nie odpowiada, poza tym dośc drogo za 4 zajęcia miesięcznie 120-150 zł. Na razie odpusciłam, jak cos sie trafi bliżej to sie zapiszę. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
tetetka - fotki posłane. GŁownie z tego co najbardziej uwielbiam - wielbłądy, kocham je, są takie słodkie. Mogłybyscie tez cos podesłać, bo ja to juz kompletnie zapomnę jak wyglądacie - nie ma mnie przecież na NK -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Atina salsa jest super! Choc gdybym miała wybierac to poszłabym na sambę albo taniec brzucha. Na taniec brzucha nawet juz sie zapisałam, ale kolidowało to z moimi terapiami wiec wybrałam terapię. Kiedys chodziłam i bardzo mi sie podobało, w Egipcie tez codziennie cwiczyłam to na plazy i było super! Bardzo bym chciała tez jakoś dorobić, ale ja nie mam mozliwości bo nie mam konkretnego zawodu. Powaznie myslę żeby jeździć np. w weekendy na taksówce. Mąz ma mozliwość pomóc w zdaniu egzaminu - siedzi w tym, ale jak o tym mówię to traktuje to jako żart, a ja ostatnio naprawde myslę o tym powaznie. On byłby oczwiście zazdrosny że będą mnie klienci podrywać :P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mój tez ostatnio strasznie leniwy. Kiedys ćwiczył na siłowni, śmiałam sie z niego bo po powrocie zawsze mierzył sobie mięśnie :P:P czy urosły, hihi. Teraz nie robi nic tylko po pracy ... śpi! Mam tego serdecznie dość ile mozna spać!!!! Znowu zamierza chodzić, zobaczymy, ja natomiast nadal sportu nie lubię. Odtyłam w końcu to co w ubiegłym roku straciłam, ale we wszystko sie mieszczę i jakośc specjalnie mi to nie przeszkadza, jednak mam zamiar troche wziąć sie za siebie, nie jakaś ostra dieta zwyczajnie bez węglowodanów, słodyczy i ograniczenie tłuszczów. Bardzo długo trzymałam wagę jedząc dosłownie wszystko na co mam ochotę ale... ile mozna jeść bezkarnie... w końcu waga zaczęła rosnąć. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
U mnie nie jest najgorzej ale jednak jest sporo rzeczy które mnie denerwuja drażnią (choćby palenie papierosów przy mnie :P) czy właśnie taka nieodpowiedzialność. Podam przykład - kupilismy nowy samochód na taksówkę, przez miesiąc mój mąz nie wypowiedział OC i musielismy zostać przy poprzednim ubezpieczycielu a poprzedni ubezpieczyciel za taxi liczy sobie 300% wiecej !!!! - juz strata ponad 2000 rocznie !!!!! Ja tego nie przypilnowałam - ale na Boga!!! przeciez to nie dziecko jestem współwłascicielem ale to on jeździ i to on powinien pilnowac tych spraw. Na każdym kroku dostajemy po tyłku finansowo. Wspomniałam, że samolot do Tunezji nam uciekł? - Musielismy dokupic bilety na nastepny - kolejne 1300 zł straty - tym razem to wina obojga Wiem jednak jak jest mieszkać samej i miec tylko faceta na dochodne i takie życie mi juz nie odpowiada. Jeszcze wolę sie dogadać niż rozstawać - moze sie uda. Na razie próbujemy -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Oczywiście że wymagania rosną - u mnie tez tak jest. W młodości byłam mniej asertywna - chocmy mój pierwszy slub - kościelny którego nie chciałam a jednak wziełam go dla rodziny szczegolnie mojego męża. Teraz nie zrobiłabym nic wbrew sobie i do dzisiaj żałuje tego slubu, jako osoba niewierząca. Poza tym bardziej walczę o swoje w związku. Mysle jednak że to lepiej bo takie ustepowanie do niczego dobrego nie doprowadza. Chodze na terapię grupowa dla kobiet w naszym wieku i kilka z nich które podobno ustepowały, dbały o mężów i nie mysląły o sobie tylko o rodzinie.... zostały zdradzone i porzucone, jednej mąz ma dziecko z inna kobietą, jedna juz po rozwodzie, inna w trakcie. Ja mysle przede wszystkim o sobie i o tym żeby mi było dobrze w zwiazku i uwazam że tak jest lepiej (dla wszystkich) -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Oczywiście że napisałam, ale niestety juz ich nie bedzie. Są podobne tez z cekinami, nawet w fiolecie co by mi bardziej odpowiadało ale niestey 189 zł - troche za duzo jak na dodatkową rzecz, która w zasadzie potrzebna mi nie jest. Ostatnio sporo wydatków - zreszta u nas ciągle coś, pieniadze uciekają, na kazdym kroku straty. Dodatkowo ostatnio mój mąż.... zgubił obrączkę !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszystko to razem sprawia że jestem cały czas zniechecona do tego związku. Traktuje to jak stan przejściowy. Kwiecień -pisz, ciekawość mnie zżera -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mnie sie tez chyba najbardziej podoba ta ostatnia tylko problem w tym że aukcja juz sie skończyła. Wystawiłam dzisiaj kilka swoich rzeczy, m.in. kurtke Z Allegro na którą namówiłam męża ale niestety okazała sie troche za duża i on jej nie chce (chociaż na jakis polar czy sweter byłaby dobra). Jeszcze jutro wystawie 2 sweterki. Możecie zerknąć na - Angell14