barylkaaa

Mamusia a nas tez sie wszystko ostatnio poprzestawialo:karmienie,kapanie,spanie w dzien. Pogoda mnie tak strasznie wqurwia.Do poludnia ladnie to wyszlam tylko na troche kolo domu z Mala.A teraz jakiech chmury.Ostatnie dni byly zenzadziejne.A wszystko mnie dzis denerwuje:( Ciekawe jak Meaa w miescie scyzoykow:) ? Ja lubie Kielce bo sa czyste i poukladane.

Witam Skromnie tu dzisiaj. A ja padnieta.Az se dzis poplakalam.Mala tylko na rekach zadowolona.Z jedzeniem nadal cyrk.

No to znowu sama grasuje wieczorowa pora.

Bylam w albumiku Pia haha dobre to zdjecie Pascala z mezem.Powinnas je gdzies wyslac! nagroda murowana.I ja tez nabralam smaka na taka trampoline.No i dziewczyny maja racje ze Pascal i Julka sa jak 2 krople wody. Mamusia toscie Zosie wyfryzurowali:) Swietnie wyglada.

I dodatkowo mam chyba uczulenie na czeresnie.Bo jak zjem to mnie wszystko swedzi.Pamietam w zeszlym roku az mialam wysypke.

Bylam jeszcze na chwile ba budowie wieczorkiem i jak mnie qwa pochaly komary.Zadrape sie w nocy normalnie.I tak sobie pomyslalam jak tam bede spedzac wieczory jak komary tak tna?Plaga jakas. A tak to nudy.Pogoda 2 dzien beznadziejna.Wyszykowalam siebie i Mala na spacer i jak przyszlo do wyjscia nadeszla czarna chmura.No to wyrozbieralam nas i dupa.Potem kolejne podejscie ale juz bez szykowana bo tylko pod dom.I co? qwa 5 minut bylam bo tak wialo ze sam wozek jechal i zaczelo kropic. Zajebiste lato w tym roku

Mala nadal malo pije mleczka.Dzis jak do tej pory 180ml.Podalam jej dwa razy kaszke i tez zostawila. Ale bylam na zakupach wieczorem i kupilam ten bebilon2 nadal.Bo sama jestem skolowana czy to dlatego ze jej nie smakuje czy cos innego? I w kapaniu szal-pal doslownie od kilku dni.Tak szaleje ze szok.Nie moge jej utrzymac tak chlapie,robi mostki cuda wyprawia. Ona jest strasznie zywa i pogodna.Tylko z tym co trzeba jej ciezko idzie.Bo nadal nie siedzi:) A dzis prostowala nozki i stawala jak ja pod paszki podtrzymywalam.Wczesniej tylko skakala i przebierala syrkami.

Ja juz jestem.ALe gotuje butelki i musze sobie na noc naszykowac.Zaraz cos naskrobe.

a fuj http://www.dobramama.pl/pokaz/5381/ooo_fuj

A ja nadal na sloiczkach.Nie mam weny,sily i czasu gotowac.

Wtam Amorku zycze Wam udanego pobytu w Polsce i ladnej pogody. Witam nowa kolezanke.Coreczka przesliczna. Samadama zazdrosze pobytu nam morzem. Kimizi biedna Lenka:( ale kiedys musial byc ten piewszy raz.A co Twojego apetytu,to moze do nowego domku bedziecie wprowadzac sie we czworo:) Holly ja podobnie jak Ty nie umiem mieszkac ze zwierzakami.Lubie bardzo zwlaszcza koty ale nie dam rady mieszkac pod jednym dachem. Mamatomka ja wlasnie zrezygnowalam z podawania manny.Jak tylko skonczyla 6 m-cy to zaczelam jej gotowac i dodawac manne i kupki byly zielone jakies i czasami wlasnie luzniesze po 3 na dzien.Teraz dodaje jej ta kaszke owsiana sliwkowa po 2 miarki na dzien.Ona jest glutenowa i kupy sa normalne.Moja sasiadka wprowadzala manne po starych zasadach i chyba ja tez jeszcze poczekam. Pia a jak u Pascala z kupkami po mannie?Tu w Polsce czesto jest winogron w sloiczkach dodany i raczej jest Ok.Moja dzis jadla winogron-jablko ze sloiczka.

Amorku,Holly,Kiniak a Wy gdzie? Z wieczornych markow chyba tylko ja zostalam:(

Mamusia apetyt Calineczce widac dopisuje.A strasza spora ma stopke:) pewnie bedzie wysoka. Kami witaj.Fajnie ze juz masz egzaminy za soba. Kimizi ja ie podziwiam ze Ty masz jeszcze ochote sie doksztalcac.

qwa zjadlo mi posta wrrr a tyle naskrobalam Mala moja wlasnie na spiocha wypila 110ml.W sumie dzis zjadla 2 kaszki (mleczna bobovity i ryzowa na mleku bebilon) i 2 razy po 110ml mleczka.WIec chyba nie jest zle.Do tego sloiczek maly obiadku i polowa deserku. Pia a Pascal ma juz zabki?Moja ma dwa narazie.Jak jej wychodzity to tez tak wyla.Podobno najgorsze to te 4 dni kiedy juz wychodza na zewnatrz. Miska super Amelka daje sobie rade i widac sprawia jaj to radosc.I ile ma miejsca do smigania. Z tymi chodzikami jest tak jak z nosidelkami.Jedni sa za inni przeciw.Ale ja nadal widze jak ludzie kupuja i chodziki i nosidelka.My reszta jestesmy wychowani na chodzikach.

MIska Twoja Amelka i Nadia to forumowe przodowniczki.I Ameka jest podobnych gabarytow co moja Mala. Kasiak moja tez ciagne na rekach.Wymusza jak moze zeby ja nosic.Nawet nie moge sobie usiasc.Napisz cos o sobie.

Kasiak to zostan z nami.Tylko sie zaczenij.Max to fajne imie.

Miska Amelka bardzo szybko sie rozwija.A jaka miala wage na ostatnim szczepieniu? I ile teraz pije mleczka na dobe?

Kasiak ja kupilam zel bobodent i daje jej gryzaczki. Przypomnial mi sie wpis Meaa o tych smoczkach:) Moja mala czasami tak sobie wlasnie sama wsadzi i ssie odwrotnie i wcale jej to nie przeszkadza:) A co do mowy.To moja nawija ile wlezie:) dada,daj,dzia,tata itp.

Miska Twoja juz biega?! Jejku a moja nawet nie siedzi:)

Myszko slicznotka ta Twoja malutka.I te pyzy i te oczka:) cudowna jest.A piesek tez wspanialy.

Kessi to sporo mniej Twoja malutka teraz wypija.A moja jak ma dobry dzien to tyle jadla co Twoja teraz.

WItam U nas leje i wieje.A w nocy podobnie jak u Was burza. Dalej mamy problem z jedzeniem.W nocy budzila sie na jedzonko ale upijala pare lykow i plakala.Budzilam mame to ja cos tam zagadywala zeby cos wypila i usnela.ALe wypila jakies 60ml.A rano zrobilam flache i nic,zero,nawet 10ml nie chciala sie napic.Zrobilam okolo 9-00 kaszke mleczna z bobovity i zjadla (troche zostawila i sama byla do przebrania).I zastanawiam sie czy to mleko nie smakuje czy woli lyzeczka bo np. bola dziaselka.Ale smak tej kaszki bobovity delikatny i chba jej smakowala.No i bije sie z myslami czy zmienic jej mleko.Nie chce pochopnie podejmowac decyzji bo na bebilonie 1 ladnie przybierala na wadze i kupki sie unormowaly.I zawiera ten inmunofortis.Ale jak faktycznie jej nie smakuje i przez to mleko taki problem? Mam na czarna godzine to bebiko i w razie czego podam. Dziewczyny dzieki za rady co do gotowania.Ja nadal nieogarnieta.Bo ja na tym swoim zadupu nie wiem jak zalatwic produkty dobre. Dzis rezygnuje z nowosci,soczkow,kaszek dosypywanych.I sam maly obiadek podam i mleczko ew. z kleikiem.

Aha i to bebiko to jakies nr.2R z kleikiem.Nie bylo zwyklego a bylam tylko w delikatesach i biedronce.

No to ja wiezorowa pora. Mala zasnela o 22-00.Ja padam. Dalej mam cyrki z jedzeniem.Ale dzis juz sie martwie.Przez pierwszych kilka dni nie przejmowalam sie tak bardzo bo Mala i tak jest Duza:).Ale juz zaczynam kombinowac od czego to wszystko.I co jej jest ze nie chce pic mleczka? Dzis wypila 180ml przez caly dzien na 3 razy po 60 ml i wszystko wcisnake bo by inaczej nic nie wypila.Kombinuje czy to mleko nr.2 jej nie pasi.Bo akurat cos zaczelo sie dziac od 2,5 tyg. tzn. te kupki,ten slaby apetyt a ostatnio jak juz calkiem przeszlam na nr.2 to nie chce pic. Dzis rano juz pisalam ze dalam jej kaszke gruszkowa na mleku bebilon nr.2 i jej nie posmakowala.Ale wieczorem znowu jej zrobilam to zjadla troche a potem wszystko zwymiotowala.Sprawdzalam ten smak i ochyda jakas taka kwaskowa fuj. Obiadek z tym zoltkiem i dodatkowym ziemniaczkiem zjadla. I jak mi tak zwymiotowala wieczorem to ja wykapalam i pojechalam na zakupy.Nic nowego nie znalazlam.Wszystkie kaszki mam:bobovita na mleku,bobovita ryzowa,bebilon,nestle no i kleiki kukurydziany i ryzowy.WIec tak patrzac na te produkty to kupilam mleko bebiko nr.2.Nie wiem czy jej podam.Ale jak jutro dalej nie bedzie chciala pic to jej zrobie flaszke tego bebiko i sprawdze czy zalapie.

O Wandal sie budzi:)