barylkaaa

Meaa a ta zwykla manna co dodajesz do kaszki to jaka? do gotowania? Ja tez glupio zrobilam.Jak skonczyla 6 miesiecy zaczelam podawac codziennie przez 5 dni.Potem przestalam bo kupa byla jakas zielona jak ogorkowa.Potem dawalam znowu sloiczki.Potem znowu podalam domowy obiadek z manna i znowu kupka ciemna niejednolita.Jutro znowu po 2 dniowej przerwie podac gotowany obiadek z manna.

Znalazlam.Moze komus sie przyda. ŻYWIENIOWY PLAN DNIA W ZALEZNOŚCI OD WIEKU 1 MIESIĄC ZYCIA 7-8 POSIŁKOW PO OK 90- 100 ML 6.00 100 ml mieszanki 9.00 100 ml mieszanki 12.30 100 ml mieszanki 16.00 100 ml mieszanki 19.00 100 ml mieszanki 22.00 100 ml mieszanki 1.00 100 ml mieszanki 2 MIESIĄC ZYCIA 6-7 POSIŁKOW PO OK 100 -120 ML 6.00 120 ml mieszanki 9.30 120 ml mieszanki 13.00 120 ml mieszanki 16.30 120 ml mieszanki 20.00 120ml mieszanki 24.00 120 ml mieszanki 3 MIESIĄC ZYCIA 6 POSIŁKOW PO OK 120 -130 ML 6.00 130 ml mieszanki 9.30 130 ml mieszanki 13.00 130 ml mieszanki 16.30 130 ml mieszanki 20.00 130ml mieszanki 24.00 130 ml mieszanki 4 MIESIĄC ZYCIA 6 POSIŁKOW PO OK 150 ML 6.00 150 ml mieszanki 9.30 150 ml mieszanki 13.00 150 ml mieszanki 16.30 150 ml mieszanki 20.00 150ml mieszanki 24.00 150 ml mieszanki 5 MIESIĄC ZYCIA - 4 POSIŁKi MLECZNE PO OK 180 ML + zupka przecier jarzynowy + owoce ( jabłko lub sok) 6.00 180 ml mieszanki 9.30 skrobane jabłko lub sok ( docelowo 50-100 g) 13.00 poczatkowo jarzynka,docelowo zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 180 ml) 16.00 180 ml mieszanki 20.00 180ml mieszanki 24.00 180 ml mieszanki 6 MIESIĄC ZYCIA - 4 POSIŁKi MLECZNE PO OK 180 ML + zupka przecier jarzynowy z miesem + owoce ( przecier lub sok) 6.00 180 ml mieszanki 9.30 przecier owocowy lub sok ( max 150 g)/zamiennie kisiel owocowy 13.00 zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 180 ml) + 10 g gotowanego miesa bez wywaru 16.00 180 ml mieszanki 20.00 180ml mieszanki 24.00 180 ml mieszanki 7 MIESIĄC ZYCIA - 4 POSIŁKi MLECZNE + zupka przecier jarzynowy + owoce ( przecier lub sok) 6.00 180 ml mieszanki z kleikiem bezglutenowym( 2-3 g/100 ml) 9.30 przecier owocowy lub sok ( max 150 g)/zamiennie kisiel owocowy/zamiennie kleik na wodzie z owocami/zamiennie kasza jaglana z owocami zmiksowana 13.00 zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 200 ml) + 10 g gotowanego miesa /co 2gi dzień ½ zoltka do zupki poczatkowo zamiennie z miesem 16.00 180 ml mieszanki z kaszką /zamiennie moze tez byc kisiel mleczny na mieszance z zóltkiem – zamiast zóltka do zupki 20.00 180ml mieszanki z kaszką zbozowa glutenową(2-3g/100ml) 24.00 180 ml mieszanki z kleikiem bezglutenowym (2-3 g/100 ml) 8 MIESIĄC ZYCIA 3- 4 POSIŁKi MLECZNE + zupka przecier jarzynowy + owoce ( przecier lub sok) 6.00 180 ml mieszanki z kleikiem bezglutenowym( 6 g/100 ml) 9.30 przecier owocowy lub sok ( max 150 g)/zamiennie kisiel owocowy/zamiennie kleik na wodzie z owocami/zamiennie kasza jaglana z owocami zmiksowana 13.00 zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 200ml) + 10-15 g g gotowanego miesa codziennie /co 2gi dzień ½ zoltka do zupki 16.00 180 ml mieszanki z kaszką /zamiennie moze tez byc kisiel mleczny na mieszance z zóltkiem – zamiast zóltka do zupki 20.00 180ml mieszanki z kaszką zbozowa glutenową(6 g/100ml) Ewentualnie ( acz niekoniecznie) - 24.00 180 ml mieszanki z kleikiem bezglutenowym ) 9 MIESIĄC ZYCIA 3 POSIŁKI MLECZNE + zupka przecier jarzynowy + owoce ( przecier lub sok) 6.00 200 ml mieszanki z kleikiem bezglutenowym 9.30 przecier owocowy lub sok ( max 150 g)/zamiennie kisiel owocowy z BISZKOPTEM/zamiennie kleik na wodzie z owocami/zamiennie kasza jaglana z owocami /kompot 13.00 zupka-przecier jarzynowy (docelowo do 200 ml) + 10-15 g g gotowanego miesa codziennie + ½ zoltka codziennie 16.00 200 ml mieszanki z kaszką /zamiennie moze tez byc kisiel mleczny na mieszance z zóltkiem – zamiast zóltka do zupki 20.00 200ml mieszanki z kaszką zbozowa glutenową( 10 MIESIĄC ZYCIA : 2-3 POSIŁKI MLECZNE + OBIAD DWUDANIOWY + owoce ( przecier lub sok) 6.00 220 ml mieszanki z kleikiem bezglutenowym 9.30 przecier owocowy lub sok ( max 150 g) z biszkoptami /zamiennie kisiel owocowy z biszkoptami/kompot/kasza jaglana z owocami 13.00 zupka-przecier jarzynowy z kaszka glutenowa II danie – jarzynka z gotowanym miesem ( 15-20 g) + ½ zołtka,z dodatkiem ziemniaka lub ryzu 16.00 220 ml mieszanki z kaszką /zamiennie moze tez byc kisiel mleczny na mieszance z zóltkiem – zamiast zóltka do zupki/ zamiennie kanapka z pieczonym miesem 20.00 220ml mieszanki z kaszką zbozowa glutenową 11-12 MIESIĄC ZYCIA : 2POSIŁKI MLECZNE + OBIAD DWUDANIOWY + owoce ( przecier lub sok) 6.00 220-250 ml ml mieszanki z kleikiem bezglutenowym lub np. kluseczki na mleku nastepnym 9.30 kanapka z pieczonym miesem lub jajkiem,jajecznica na parze,twarozek naturalny z owocami,jogurt naturalny z owocami przecier owocowy lub sok ( max 150 g) z biszkoptami , kisiel owocowy z biszkoptami 13.00 zupka-przecier jarzynowy z kaszka glutenowa II danie – jarzynka z gotowanym miesem ( 15-20 g) + ½ zołtka,z dodatkiem ziemniaka lub ryzu lub pulpet z miesa indyczego + ziemniak lub Ryz z jabłkiem 16.00 kanapka z pieczonym miesem lub jajkiem,jajecznica na parze,twarozek naturalny z owocami,jogurt naturalny z owocami przecier owocowy lub sok ( max 150 g) z biszkoptami , kisiel owocowy z biszkoptami 20.00 220-250 ml mieszanki z kaszką zbozowa glutenową Podawanie kleiku lub kaszki nie jest oczywiscie obowiazkowe,mozna poprzetac jedynie na 1 porcji dziennie --

Meaa to ja tez podam to zoltko.Moze zamist mieska dodam wlasnie zoltko. Meaa a jak u Was z glutenem? Co ile i w jakich ilosciach podajesz?

Meaa Nadia jest swietna.Poprawil mi humor ten filmik.Ona juz mowi i to po angielsku:) Tata pewnie dumny:) No i pije sama z butelki. GumiAga Malenka jest sliczna.Do Ciebie podobna.Ma Twoje oczy.Biedna jestesz tymi pleckami.Oby Ci szybko przeszlo. Kiniak trzymaj sie na tej wizycie.A wozek swietny wybralas.

Siemanko z wieczorka Padnieta jestem przez te upaly.Wychodze z mala przed obiadem tak do max 12-00 a potem dopiero po 16-00 bo za goraco.Mala cienko dzis jadla.Wypijala po 80ml a nawet 40ml reszta w zlewnie.Od 3 dni jezdzi na siedzaco z pasami ale czasami jej opuszczam plecki jak ma dosc.Moze jak zaczne ja przyzwyczajac to szyciej zacznie siedziec.Bo wiem ze Wasze dzieci od dawna w spacerowkach.A moja od 3 dni:) I jutro mam plan cos jej ugotowac bo teraz byla przerwa 2 dni na sloiczki.No i kupki idealne.A po gotowanym:ciemne,niejednolite.I nadal nie wiem czy to wina manny czy tego gotowanego jedzonka. A mam pytanko bo sama sie zakrecilam.Od kiedy to zoltko?

Pieklo na ziemi:) Bylam na spacerku.Mala zero apetytu i marudna.Chyba przez pogode.A i pic tez nie. Holly biedy Przemo.Dobrze ze nic mu sie nie stalo.Trezba miech oczy wszedzie teraz. Meaa jejku juz 7 m-cy jak ten czas leci.Po dzieciach wiadac najbadziej. Fajnie Wam dziewczyny ze mozecie sie spotkac w realu. DomiW ale ladnie wygladasz na tym czarno-bialym zdjeciu.

Meaa sliczne zdjecia.Te na moscie,z konikami,nad woda jejku jak Wam zazdroszcze takiego fajnego wypadu.Super tak sie oderwac od domu.Widac ze Nadunia zadowolona bardzo bo wszedzie usmiechnieta.No i Holly z Przemusiem sie zalapali:) Przemo widac tez duzy chlopczyk jak tak siedza sobie razem.Pasuja do siebie:).Meaa a jakie Ty masz dlugasne nogi! do nieba!

Meaa fajnie ze juz jestes i urlop udany!!! A ja czytam o karmieniu butelka.I znalazla forum i wypowiedzi na temat takiego sposobu karmienia.Jesli ktos chce poczytac: http://forum.gazeta.pl/forum/w,632,74779746,93888570,Wolanie_o_szacunek.html

Ale nam to nasze forum zmarnialo ostatnio.

Holy hahaha Ty wandalu!!!

qna a moze jakas bakteria? Moze w jedzeniu byla?

Amou tak mozna czytac i wszystkie choroby przypisywac. Ja proponuje Ci jesc narazie lekkostrawne posilki przez jakis czas nich Ci sie wszystko unormuje.I raczej mniej teraz jedz niech Ci sie oczysci uklad pokarmowy.I nie pij gazowanych i ciezkostrawnych potraw.A meza wyslij na sklepu superdruga albo nawet do Asdy tam maja pelno specyfikow cos znajdzie na zoladek.ALbo zapyta kogos w sklepie.I jakas herbatke na trawienie.Nie moge sobie teraz odblokowac w pamieci co mi mama daje do picia na zoladek.Jak sobie przypomne to napisze.

A ja kiedys po pyzach wyladowalam w szpitalu na 3 dni:) Normalnie tak mi siadly. AMorku jak to od tych pieczarek to moze niech Ci maz jakies herbatki na trawienie kupi zeby Ci zoladek ruszyl.ALbo rumianku sie napij.Cholera w sumie wie bo wlasnie pisalas ze jadlas pieczarki i moze tu jest winowajaca?

Witam wieczorowa pora. AMorku moja dzien lub dwa byla ciezka do zniesienia po szczepieniu.Ale ona to raczej z tych dzieci co trzeba na rekach nosic.Od malego nosilam ja bo ulewala a potem to roznie.Zasypia na rekach i nawet w ciagu dnia usypiam ja na rekach.Ale mozna powiedzic ze juz sie z tym pogodzilam:) No i ja tez zaliczam sie Waszego grona bolacych plecow.Ja mam problemy z rana.Ciezko mi wstac i musze polezec a potem rozchodzic.Amorku ja ja mieszkalam w UK to mialam czesciej problem z pleckami i z czasem doszlam do wniosku ze klimat mi nie odpowiadal.Z Twojego opisu wychodzi ze podobne dolegliwosci miewamy bo mnie tez az brzuchol boli jak mnie zlapia plecy.A ostatni rok pobytu na wyspach byl najgorszy na moich pleckow.Tu po powrocie troche mi sie uspokoilo ale i tak co jakis czas mnie zegnie w polowie i masakra przez kilka dni.A w UK zwlaszcza w deszczowe okresy i jesienia albo w deszczowa zime.Jeszcze mialam prace gdzie bylo cieplo i przeciagi.A jak bylo tak ze z lozka nie moglam wstac i maz mnie wozil do GP to qwa dali przeciwbolowe 400 te mocne i ze kolejnego dnia moge isc do pracy.WIec musialam ratowac sie sama.Z Polski mialam te plastry na plecy albo taki specjalny pas jak juz bylo tragicznie.ALe wiem ze w Bootsie jest sporo roznych rzezczy na plecy.To spoleczenstwo jest schorowane i wlasnie mala problem z plecami,stawami itp. to ten klimat na wyspie.

U nas palma z nieba! Leje sie z nas.Znowu mialam lenie i smigalam z Mala kolo domu:) boso.Potem nie moglam nog doszorowac.A tak to nudy straszne:( Nogi pieknie wydepilowane ale lenia mialam zeby sie szykowac do tego taka palma i mama m odradzla z Mala sie wybierac w taki gorac.Bo pzy domu zawsze moge wskoczyc co chwile a to dac pic czy cos. Mamusiu qna buda ma taki suwak i do tego doczepia sie takie cos dlugie a ja widzialam u Ciebie w wozku i inych matek ze macie takie ktotkie.Czyli mi brakuje cos.

Witam U nas od rana palma.Juz wywiesilam pranko. Mam w lodowce 2-ga porcje domowego jedzonka ale dzis zrezygnuje i podam sloiczek gerbera.Bo jednak bede ostrozna z ta manna.\" razy na tydzien max.A zreszta wczoraj przygotowalam bezmiesne toto cos:) Kizmizi dzieki za odpowiedz.Ja narazie male podaje.No i nie wiem czy by dala rade duzy zjesc. Holly fajnie ze spotkalas sie z Meaa i poznalas Nadunie. Kasiu bedziemy tesknic.Ale moze mezyk da sie namowic jednak na internet:) A ja rano nie moglam wsta tak mnie bola plecy. Qwa i mam nerwa na ten wozek.Bo w nim cos brakuje.Bo jest dziura za buda.I co? Lipa.Nie skladalam go wczesniej na spacerowke i nie mialam pojecia ze cos w nim brakuje bo bym poszla do sklepu niech mi dodadza.No i dupa. Pogoda fajna ale ta duchora.Mala spala bez spiworka ale i tak ma czesto ciepla i lekko spocona glowke.

No dobra spadam.Co bede tak sama do siebie nawilac? pa

Mamusiu znowu ja:) a Ty ile razy na dobe podajesz Zosi mleczko? A mi sie tez wydaje ze mleko nr.2 bardziej sie pieni.Mala moja czesciej odbekuje.Wczesniej raz i koniec.A teraz po kilka razy po posilku. Kurde pojechalam z postami a tu tak pusto.Ostatnio wieczrami pisze sama do siebie. Kiniak wbralas wozek? Holly a Ty co? pijesz z Meaa?

Kimizi a ja daje tylko 2 miarki na butelke 120ml kaszki.Moze jak Lenka nie lubi to tez daj jej taka cienka kaszke a np. dwa razy na dzien.ALbo kup jej kaszke bezsmakowa.Widzialam dzis z nestle taka. A jakie Wy kaszki z glutenem kupujecie? WIem ze nesttle ze sliwka.Ale moze sa jeszcze jakies inne?

A i jeszcze mialam zapytac Was: Czy dajecie juz te duze sloiczki, takie i mniej papkowatej konsystencji? I jak maluszki je jedza?Bo ja dzis kupilam takie dwa ale narazie jeszcze podaje te male papkowate po 5 m-cu.jak je wykoncze (a mam zapasy na akies 2 tyg.) to moze podam ten mniej papkowaty. A dajecie chrupki?A jak tak to jakie? cos jeszcze mialam..hm zapomnialam No wydepilowalam sobie co sie da wiec mam nadzieje ze jutro fajna pogoda to zakladam kiece i lece......na spacerek:)

aha a ja dzis pierwszy raz przerobilam wozek na spacerowy.Mala troche siedziala podparta a troche jej opuszczalam siedzenie i sobie lezala. Ja wlasniwie malo ja sadzalam jak do tej pory.Moze tylko na kolanach.Ale chyba musze z nia cwiczyc siadanie czesciej.Bo moja znowu wszystko zalapuje ostatnia:) A i jak lezy na brzuszku to tez ta dupcie do zadziara do gory.To moze pierwsze oznaki do raczkowania? :) Kizmizi a Ty codziennie dajesz manne?i jakie Lenka ma kupki?

Mamusiu jejku jak slicznie wygladasz.Masz super fryzurke.A starsza corcia ma te gwiazdki co taka panna (pisza o niej teraz wszedzie)ktorej wytatuowano na stale:).A Zosia jak juz fajnie fika sobie.I widze po Twoim wozku ze u mnie jednak cos brakuje.Bo jak odsunelam te kieszenie to ta buda jest krotka i zostaje dzura a chyba powinno cos byc jeszcze.No i powiem Ci super taki kolorek czrwony.Ja tak planowalam czerwony wozek a mam dwa i ani jeden nie jest czerwony.Moze do 3 razy sztuka:)

upadla mi zakretka od witamin i poleciala na schody i upadajac stukala.Ale sie Mala wystraszyla.WYbudzila sie i stasznie plakusiala.Musialam ja uspokajac. DomiW az 8 zabkow?:) ale musi fajowo wygladac. ide do albumu

Witam u nas dzis parowka na maxa.Bylam z Mala przed domem ze 2 razy bo nie chcialo mi sie golic (albo nie mialam dzis czasu) nog:) wiec nie wyuszczalam sie w plener z 3 dniowym zarosten na syrkach:) Ja moka i mala tez.Nie wiem jak ja mam ubierac.To pierwszy dzien sloncz a potem i tak padalo. Ugotowalam dzis malej papu.Po 3 dnowej przerwie kupki znowu byly jak dawniej.I dzis wieczorem znowu ciemna.Ugotowalam bez miesa burak,ziemniak,marchew i manna z maselkiem.Zjadla bez cudowania.Ale juz sama nie wiem? czemu te kupki tak ciemnieja? po gotowanym czy mannie? i czy to normalne?No i miala tak jakby buraki niestrawione. Pia a Ty od jak dawna i ile dajesz tej manny? O wiek mi chodzilo ze ciezko Ci dac nawet 30-ste bo mlodo wygladasz jak cholera:) a ta 30 stka to taki juz max. Kasiu moja tez nie siedzi i nie raczkuje.Obraca sie z pleckow a z brzuszka juz nie No i w jedna strone super sprytnie a w druga musze jej pomagac.

Pia slicznie wygladasz.Ciezko Ci dac 30 lat.Bardzo fajnie wyszla ta fryzurka.A Pascal wymiata:) no pieknie raczkuje. Miska potwierdzam to co juz dziewczyny napisaly.Super fryzurka i kolorek Kefirku wszystkiego naj naj a Ty co zapilas ze nie wejdziesz na forum?