Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Joy Blood

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Joy Blood

  1. Joy Blood

    Ebooki dla wszystkich

    Już od dłuższego czasu poszukuję e-booka - Megan przewodnik po chłopcach - Kate Brian oraz byłabym wdzięczna za - Miasto popiołów- Cassandra Clare Z góry bardzo, bardzo dziękuję!
  2. Joy Blood

    Ebooki dla wszystkich

    Szukam - Megan przewodnik po chłopcach - Kate Brian Miasto Kości - Cassandra Clare (TYLKO PROSZĘ O CAŁOŚĆ) joyblood15@vp.pl - mój mail Poza tym zapraszam do mojego chomika - http://chomikuj.pl/lirmi Dużo e booków, filmów, fan fiction, seriali.
  3. Ja mam parę fajnych horrorów : http://chomikuj.pl/lirmi ZAPRASZAM!
  4. Joy Blood

    Ebooki dla wszystkich

    Szukam : Jesienna Miłość - Nicholas Sparks Megan przewodnik po chłopcach - Brian Kate Więzy krwi - Patricia Briggs Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuje! Mój email - joyblood15@vp.pl
  5. Joy Blood

    Ebooki dla wszystkich

    Witam! Prosiłabym o ebooka do książek : - wszystkie Meg Cabot, - seria wiedźmińska A. Sapkowskiego, - Achaje A. Ziemiańskiego, - serie Anny Risch Na razie tyle, byłabym bardzo wdzięczna. ;) Mój e-mail to - joyblood@15vp.pl Proszę o odpowiedź!!!
  6. Joy Blood

    Ebooki dla wszystkich

    Witam! Prosiłabym o ebooka do książek : - wszystkie Meg Cabot, - seria wiedźmińska A. Sapkowskiego, - Achaje A. Ziemiańskiego, - serie Anny Risch Na razie tyle, byłabym bardzo wdzięczna. ;) Mój e-mail to - joyblood@15vp.pl Proszę o odpowiedź!!!
  7. Joy Blood

    Ebooki dla wszystkich

    Witam! Prosiłabym o ebooka do książek : - wszystkie Meg Cabot, - seria wiedźmińska A. Sapkowskiego, - Achaje A. Ziemiańskiego, - serie Anny Risch Na razie tyle, byłabym bardzo wdzięczna. ;) Mój e-mail to - joyblood@15vp.pl Proszę o odpowiedź!!!
  8. Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widziec naprawde zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą ks. Jan Twardowski * Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum, wódka w parku wypita albo zachód słońca. — Grzegorz Turnau Naprawdę nie dzieje się nic * Nigdy już nie wezmę nic na sen, boję się swoich ciemnych, cichych miejsc... — Urszula Kasprzak Na sen * Różo, tyś chora: Czerw niewidoczny, Niesiony nocą Przez wicher mroczny, Znalazł łoże w szczęśliwym Szkarłacie twego serca I ciemną, potajemną Miłocią cię umierca. Blake William: Chora róża * W mroku gwiazd - Tadeusz Miciński Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży, lecący z jękiem w dal - jak głuchy dzwon północy - ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy. Ja komet król - a duch się we mnie wichrzy jak pył pustyni w zwiewną piramidę - ja piorun burz - a od grobowca cichszy mogił swych kryję trupiość i ohydę. Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach - jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą. Na harfach morze gra - kłębi się rajów pożoga - i słońce - mój wróg słońce ! wschodzi wielbiąc Boga. W mym sercu baśni o jutrzence i fantastyczne kwiaty szronu ; w mym sercu jakby echo dzwonu ; w mym sercu zakrwawione ręce grają na strunach miesiąca odwieczny ciemny hymn. Schodzę w labirynt podziemny - u stóp mych morze się roztrąca. Wampir Modlą się duchy ciemnych wód - modli się serce krwawe. W wnętrznościach mogił szlocha lud i szlocha serce krwawe. Armat spiżowych tętni grzmot i tętni serce krwawe. Bagnety pełzną pijanych rot i pełznie serce krwawe. Zadrgały bruki rżniętych miast - zadrgało serce krwawe. Wampiry gaszą wieczność gwiazd i gaszą serce krwawe. Zhańbione ciała - pusty dwór - zhańbione serce krwawe. Wtem tryumfalnie zapiał kur - i pękło serce krwawe. \\\" Stanąć tak nad morzem z chmur kłębami na dnie i w głąb niemą rzucać jarzące klejnoty ... I pod jej pałacem oprzeć skroń na murach i wyrzec się - wyrzec duszy swej na wieki ... I żagiel rozwinąć, kiedy burza wyje i mknąć ponad góry i spadać - i płynąć ... Wśród czarnych mórz ogień w rubinie - widzę w głębinie Śniącą o wędrówce dusz. Migocą żarze na grobowcach gór - płonęły nam twarze miłością znad chmur. Słońce z gór wezgłowia kładło cień po cieniu - wśród ludzkiego mrowia zostałem w milczeniu. Ach, dobrze - już mrok - na chmurach popioły - widzę Boga wzrok - gdy strącił Anioły. O nocy cicha, nocy błękitna u stóp Twych leżę, całując Cię - warkoczy Twoich gąszcz aksamitna po wzgórzach gwiezdnych w niebo się pnie. Srebrzą się stawy, szumią potoki i tylko serce w płomieniu burz - idę w puszcz leśnych ciemne wyroki - nocy błękitna - żegnam Cię już. Noc - kryształ czarny. Iskrzą się gwiazdy nad borem. Jeszcze mam obraz Twój w sercu mem smutnem i chórem. Pociąg mię niesie w dal ku morzom, gdzie wszystko utonie - i wtedy pójdę ku wam, o gwiazd plejado, Orionie ! Na maszcie moim Wega się żarzy - a na dnie zimna puszcza korali - fala wyjąca dziko się żali, jak widmo tęskne umarłej twarzy. Nokturn Las płaczących brzóz śniegiem osypany, pościnał mi mróz moje tulipany. Leży u mych stóp konająca mewa - patrzą na jej trup zamyślone drzewa. Śniegiem zmywam krew, lecz jej nic nie zgłuszy - słyszę dziwny śpiew w czarnym zamku duszy. Oto mej duszy świątynia - z czarnych, jak miłość, marmurów, gdziem lud spiżowych posągów zaklął nad głębią rozpaczy. Niech wicher morski gra, niech strąca lwów - Poskramiaczy w płynny wulkanów żar - w ogniowy pałac Ahurów. Tu napowietrzny most z bolesnych krwawych stygmatów między górami na morzu, jakoby nici pajęcze - i tu Cię będę niósł, jak chmura porwaną tęczę, na ten najwyższy cypl - w zorzy polarnej dwóch światów. I Tobie oddam regiony, co w skalnych zboczach mej duszy, jak ametysty lśnią : sny prerie : sny jak miesiąc w borze, i tę ścieżynę modlitwy, którą szedł Chrystus raz w mroku. A dla mnie to bezbrzeżne kraterów gasnących morze, upiory świateł, wieczność, której już nic nie poruszy - chyba ten Bóg - co przyszedł mię potępić - w Twoim wzroku. Zahuczał wicher - wicher jesienny nad moim sercem - sercem tułaczem - i Anioł senny - Anioł Gehenny już mnie powitał - powitał płaczem. Nade mną leci w szafir morza obłok, pojony mlekiem gór - nade mną śpiewa ptaków chór - motyl, kochanek lilij łoża... A ja pod mrokiem łzy - kamienia sączę swój ciemny jad - lecz śmiać się będę z przerażenia tego, kto zerwie kwiat. Migocą złote pomarańcze w odludnym czarnym salonie - Ty upiór - rządzisz na tronie - z miesiącem wchodzę ja - i tańczę. Splecione kobry nad róż misą nurzają jady w kryształ czarek - wśród maurytańskich kolumn Wareg mieczem wskazuje tam gdzie lwy są. Miłosne krwawe pomarańcze w letargu śniącej czarnej Diany - o jęku tylko raz słyszany ! Z miesiącem wszedłem tu i tańczę. * - To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata. (...) - Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. \\\"Mistrz i Małgorzata\\\", Michaił Bułhakow * Ciepło cicho Czekam I przychodzisz, taki srebrny Twój szybki oddech i zimne usta - zapach – - w zagłębieniu szyi - we mnie – - alabaster – - tak – … I cienie, cienie chichoczą w twoich włosach. * -Masz coś z głową! -Z dupą! -Z dupą to ty zawsze miałaś wściekliznę raka macicy \\\"Dzień świra\\\" * Boris: Nicość... niebyt... czarna pustka... Sonja: Co powiedziałeś? Boris: Oh, właśnie planowałem moją przyszłość. Cytat z filmu \\\"Miłość i śmierć\\\", Woody Allen (1975) * Rosyjski dżentelmen: Zatem kto ma powiedzieć co jest moralnel? Sonja: Moralność jest subiektywna. Rosyjski dżentelmen: Subiektywność jest obiektywna. Sonja: Pojęcia moralne implikują przypisanie substancjom, które istnieją wyłącznie w relacyjnej dwoistości. Rosyjski dżentelmen: Nie jako samoistne wydłużenie ontologicznego bytu. Sonja: Czy możemy nie rozmawiać tak dużo o seksie? Cytat z filmu \\\"Miłość i śmierć\\\", Woody Allen (1975) * - Wszystko O.K.? - Nie. K*rewsko daleko od O.K. - Co dalej? - Co dalej? Powiem ci, co dalej. Zamówię kilku czarnuchów, żeby popracowali nad nim z obcęgami i palnikiem. Słyszysz, co mówię, buraku? Jeszcze z tobą nie skończyłem! Zrobię ci z dupy jesień średniowiecza. PULP FICTION * Adwokat diabla Żebyś ty wiedział jakie ja mam okropne życie. Siara to potwór. Zdradza mnie, bije, nie daje ani grosza. -Chcesz trochę? Weź! Nakupuj sobie kosmetyków. -Kiler, 300 dolarów? Och*jałeś? Co ja sobie za to kupię? Waciki? (Kiler) * - \\\"Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ją ma.\\\" (Brudny Harry) * Eee... - powiedział. - Jestem... eee... Harry Potter. I nie rozwijam się intelektualnie od dwunastego roku życia. Bardzo lubię... yyy... quidditcha, a tak w ogóle to zło jest złe. Draco Malfoy \\\"ŚPW\\\" (to jest Fanfiction z mirriel.ota.pl) * No to tyle. Jak na razie, bo mam tego jeszcze bardzo wiele ;). Pozdrawiam wszystkich fanów cytatów!
×