Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dagusia82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dagusia82

  1. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Salwia- u nas to wszystko na raz było: wysypka ,straszna ciemieniucha, sapka(od zawsze), śluz w kupce, sucha skórka, mocne ulewanie. Jeden lekarz na wszystko dawał nam leki ale o alergii nie wspomniał. Dopiero w szpitalu jak trafi łam z małą na zapalenie płuc to mnie pytali czy jem przetwory mleczne. Teraz tylko sapeczka małą i trochę śluzu w kupie. Wszystkiego nie wyeliminuję z jedzenia:) Zazdroszczę tym z was które mogą coś dzieciaczkom dawać. Ja przez tą alergię to muszę jeszcze jakiś czas się wstrzymać
  2. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej mama 17 luty-gratulacje:) Moj tata to ciągle mówi że Martynce chyba zęby będą szły bo ma non stop ręce w buzi , wszystko do buzi wkłada,zabawki, moje palce i strasznie się ślini. Jak tylko cyca puści to od razu łapka do buzi. Wczoraj byliśmy 2 razy na spacerze w sumie 5 godzin i Martynka spała od 21 do 4.45:) więc w sumie prawie całą noc przespana, potem jeszcze do 6.40 linka 82- wszystkiego najlepszego z okazji 3 miesięcy:) Kurcze też tak macie że teraz dzieciaczki sie, jakby już z dnia na dziń zmieniają??Ja widzę ciągle jakieś zmiany, więcej gada bawi sie zabawkami, targa je niemiłosiernie na leżaczku a jak leży na brzuchu to wszystko zgarnia pod siebie:) Mojaa też marudzi i czasem płacze przy jedzeniu. Widzę że bardzo ją wszystko rozprasza, np. jak ktoś do pokoju wchodzi, nawet pies, telewizor i w ogóle wszystko w pokoju. Dziś super sprawa- Martynka ciągnęła cyca bez silikonka i chyba jej się spodobało. dużo szybciej opróżniła cycusia widocznie łatwiej:) jAK długo trwało aż nauczyłyście dzieci usypiać same?? Moja usypia przy cycu i co mam robić budzić ją czy co??? Ona w łóżeczko nie płącze tylko się denerwuje i tak \"maszeruje\" jak żołnierz:P No i ulewanie to ostatnie straszne ale głównie po butli. czasem po 3 razy po jedzeniu. I bąki straszne śmierdziuchy:P
  3. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    linka- to mamy podobne pobudki:) A czy wasze dzieci zasypiają przy karmieniu cycusiem. moja PRAWIE PRZY KAŻDYM KARMIENIU USYPIA ALE NIE DOJADA I JAK BIORĘ DO ODBICIA TO SIĘ BUDZI I OD NOWA:) CZASEM SIĘ TAK BAWIMY GODZINKĘ ALBO I DŁUŻEJ:)
  4. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Te nocne budzenia co chwilkę u nas to chyba była pełnia:) Od kilku dni jest z powrotem pobudka o 1-2 i potem ok 5 rano. Już się tak przyzwyczaiłam że nawet nie jestem zmęczona. Ja karmię na leżąco w nocy i nie odbijam, chyba że sporadycznie podaję butelkę( zadżyło się może ze 3 razy w nocy) to wtedy tak. Hipku- u nas ciemieniucha byłą straszliwa, ale jak się okazało to też był objaw skazy. Długo dość z nią walczyłam, najpierw zwykłą oliwką i wyczesywałam a potem wysalam męża do apteki żeby kupił coś na ciemieniuchę. Kupił najdroższy preparat svr za ponad 50 zł-facetowi to wszystko wcisną, Opieprzyłam go straszliwie że to pewnie i tak niewiele pomoże ale o dziwo było super skuteczne:) Szklana- po jakim czasie od podawania żelaza zauważyłaś problemy z brzuszkiem?? Ja daję jej ferrum lek i acidum folicum. Na razie dostała wczoraj i dzisiaj ale nie widzę żeby coś się działo. Podobno kupa zielona po tym?? Ja dokarmiam bebilon pepti. Nutramigenu wcale nie chciała. Mogę pocieszyć mamy maluszków które nie chcą butli- próbujcie do skutku. Martynka nie chciała wogóle butli, próbowałam 4 rożnych, avent, nuk, lovi i campol i nicpotem zaczęłą jeść ale maks 30-40 a od kilku dni jak widzi butlę to już woła tak jak na cycusia( właśnie czy wasze dzieci też tak jakby krzyczą, wołają cycaa albo butlę jak np. cyca wyjmujecie?? u mnie jest takie łooo łooojakby:) Teraz nawet 150 zje, ale nigdy sama butla, musi być cycuś choćby na 2 łyki potem. Mamy karmiące w nocy piersią- zdarza wam się przysnąć??? Mi czasem ale teraz włączam radio i staram się śpiewaś sobie cichutko pod nosem- może głupie ale pomaga.Bo jak przysypiam to potem cyc jej wypada i za chwilkę znów się budzi i tak możemy się pół nocy bawic. Nam też udało się zorganizować wyjście-idziemy jutro na imprezę -może chociaż do 1 się uda posiedzieć . Co do główki to Martynka ładnie trzyma. W ogóle ostatnio pani doktor sprawdzała w różnych pozycjach-na brzuszku i na pleckach jak się rozwija i powiedziała że super. Podciągnęła ją za raczki i trzymała sztywno główkę więć ok. Ale mam jej nie pomagać sama zacznie sieę podnosić w swoim czasie. piksip- super że małą już lepiej przybiera. Hipku- popłakałam się prawie ze śmiechu tym grzebanie w gaciach:) Przyszłą maminko- zazdroszczę tych przespanych nocy. Podobno mój brat był takim dzieckiem jak twoj Nicolas. Rodzice go budzili do jedzenia a jak podrośl to też sam się bawił i wogóle zlote dziecko. Za to ja -koszmarek- niejadek(hehe nikt by nie powiedział), chorowitek i do tego histerie nocne.
  5. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Boela - u mnie z włosami jest masakra- wychodzą mi garściami, pewnie to dlatego że tak niewiele jem i żadnego nabiału. Mam tego dosyć bo te włosy są wszędzie. Ja też nie oduczam nocnego karmienia, próbowałam dać smoka dziś ale byla naprawdę głodna więc widocznie jej potrzeba. Jeżeli tylko nie będzie gorzej niż teraz, tzn 1-2 pobudki w nocy i to bez płaczu , to mogę karmić, nie krzywduję sobie tak bardzo:). Przed chwilką Martynka zazwyczaj nie placząca nagle zaczęła marudzic i potem wielki płacz, nie mogłam jej uspokoić. Złapała cyca, ale że karmię nadal przez silikonki to musi zawsze kilka razy pociągnąć żeby leciało a ona raz pociąnęła i jak nie poleciałao to ją jeszcze bardziej wkurzyło, dopiero jak trochę utuliłam i jeszcze raz przystawiłam to się uspokoiła i od razu usnęłą. Nie wiem co to było:( Szklana- zazdroszczę tych wyjść, ja też bym chętnie gdzieś poszła. Kurcze ja mam jeszcze pracę magisterska nie obronioną, niby mam na to jeszcze ponad rok. Mam napisaną tylko poprawki zrobić i pouczyć się ,ale nie mogę się zebrać.
  6. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Widzę,że prawie wszystkie dzieciaczki jakieś numery odstawiają ostatnio. Martynka od 4 nocy usypia o 21 a budzi się na jedzenie już o 23-24, potem ok 3 i 5 a o 5 to już gugu i nie ma spania, koło 6 zasypia i kima do 7, rolety nie pomagaja. Nie wiem czemu zamiast\\jeść coraz rzadziej to je częściej. Mamy smoczek avent i nuk, ale nuka nie lubi. szklana- zazdroszcze, ja bym tak chciałagdzieś wyjść ale na razie z takimi nockami nie da rady:(jautro idę na kontrol wagi trzymajcie kciuki.
  7. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    jak noc minęła dziewczyny?? U nas masakra. Co chwilę pobódka i jeść tzn. cycuś bo butli nie chciała. Nie płakała tylko wołała cyca, bo ona tak fajnie woła jak widzi,że cyca wyjmuje:). od 00.30 do 3 chciała gadać. Jestem nieprzytomna. boela- ja jestem raczej panikująca mama ale wiem, ze ta kupa to przez kawałek pasztetu kytóry zjadłam. Następne juz były ok. Nie chciałam isc do llekarza bo mala byla po szczepieniu, a zawsze w takich miejscach jest wieksza szansa zlapania jakiegos swinstwa, katarku czy cos. Jakby sie powtórzyło to oczywiście bym poszła. Chyba sobie tym odciąganiem pobudziłam laktację bo mam eraz duzo więcej mleka, a na początku nawet 40 czasem z 2 piersi nie odciągałam. W popniedziałek idę na kontrolę wagi to o wszystko dokładnie zapytam. Zauważyłam że bardzo ją gazy męczą odkąd je butlę. No i prezy karmieniu to masakra. Je trochę, wypluwa, gada do mnie potem szuka rozpaczliwie ,już nie wiem co to jest. Tak samo z butlę łapie, wpycha sobie do buzi i wypluwa. szklana- zdjęcia z kąpieli-super. Franka z rysów twarzy do ciebie podobna.
  8. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hehe no tak 14 miesięcy:P to dopiero skok rozwojowy miała:) może to przez pełnię nasze dzieciaczki się tak budziły w nocy??? Moja dziś cały dzień marudna, niczym jej nie mogę zajać:(
  9. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Rosołku moja miała to samo od 2 nocy tyle że ok 4 zje i zaczyna gadać a ja nieprzytomna. Dziś w ogóle kiepska noc, jedzenie ok 3 razy było, oczywiście dopiero o 4 wpadłam na to zeby jej butle zrobić i zjadła ale zaczęła sie gadka- guganie . Potem jak usnęła to pobudka po 5 i po 6 i dopiero teraz zasnęła. Zastanawiam się czy może się ten skok rozwojowy zaczął bo dziś kończy 14 miesięcy, a jest tydzień przenoszona więc mogło się wcześniej zacząć. Zauważyłam ze cały czas trzyma język na wierzchu i takie śmieszne odgłosy wydaje. strasznie się ślini . Na szczęście obyło się bez gorączki i płaczy po szczepieniu. Wczoraj sie przeraziłam bo miałą takie niteczki krwi w kupce i dużo śluzu ale to od alergii. Zjadłam paszteciki na chrzcinach i 1 łyżeczkę tortu:P bidulke zsypało na szyjce, piersiach i brzuszku, i ta kupka śluzowata. Jak następna będzie taka to zadzwonię do lekarza. Dziś patrzałam i wysypka niknęła, może i kupa będzie lepsza.
  10. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    jestesmy po szczepionce- hexa i pneumokoki, meingokoki,. Martwie się bo mała przybrała w 2 tyg. tylko 220g. Za tydzień kontrola, jakn ie będzie poprawy to badania:(. Kazała mi odciągnąć pokarm ile go mam i masakra z dwóch piersi 80. Może sie po prostu nie najada bidulka. Teraz spi. Spłakała się podczas zastrzyków. Zjadła 150 butli, wczoraj wieczorkiem tez, więc może zaskoczy ta butlę. Bęę jej dawać na zmianę odiągnięte i sztuczne
  11. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Chrzciny super sie udały. Martynka do połowy kazania gapika się na witraże:P potem usnęła i sam chrzest przespała. Obudziły ją dzwonki przed komunią a potem wtuliła się w mojego cyca i ciumkała mi sukienkę:P. Impreza też suer. Bałam się że nie będzie spać bo miała duż wrażeń ale pięknie spała do 4 rano. Wiem ze wasze dzieciaczki dłużej śpią ale ja i z tego się cieszę. Nie eliminuję nocnego karmienia bo nie wiem co z tą wagą. Jutro idziemy szczepi to dowiem się czy przybrała. Szklana Martyna też lubi usypiać trzymając mnie za palca- supe słaodkie to jest a nie mam czasem sumienia jej tej ręki zabierać.
  12. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    ja też się boję tej grypy. co do rotax to mi lekarka powiedziała,że do 24 tyg. trzeba się z 3 dawkami wyrobić.
  13. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    we wtorek wreszcie szczepimy. szczepiłyściena pneumokoki, meingokoki?? ile to kosztuje??. Ja na rotawirusy już nie zdążę a jestem zła jak nie wiem co bo szwagierki syn ma i jest w szpitalu a my sie niedawno z nim stylaiśmy, poza tym dzieciaczki maja wspólną babcię która chodzi do niego do szpitala a na chrzciny do nas w niedzielę też przyjdzie. Swińskiej grypy też już się boję. Acha jak ubieracie teraz dzieciaczki na dwórmam wrażenie że Martynkę przegrzewam.
  14. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Iskierko- dzieki za pomoc z tymi czopkami- po 3 dniach juz jest roznica. Moja Martynka jest z 5 lytego ii przekreca sie z pleców na boczki i z brzucha na plecy. co do spania to tez spi w nocy ok 5 godzin a potem pobodka co 2:) od 2 dni mamy zieloną kupe- czy to moze byc po bebilonie?? poza tympuszcza duzo bczkow dosyc smierdzą cych. Nie wiem czy jej nie przekarmiam teraz ale mam wrazenie od kilku dni ze chce non stop jesc i jakas marudna bardziej sie zrobila. Najbardziej jest marudna jak nie moze usnac. wczoraj pol spaceru spala a potem jak siie obudzila i nie mogla usnac to syrena i biegiem do domu. piksip- mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i badnia wyjda dobrze. mia- lezaczek to super sprawa, a balam sie ze bedzie bezuzytteczny . siedzi w nim kilka razy dziennie yakn do pol godz. za jednym razem,wiec moge obiad zrobic, poprasowac. Wczoraj zaczela piszczec, dzis juz ze 3 razy tak zapiszczala jakby z radosci. ja planuje sie tarac o druga dzidzie jak martynka skonczy rok.Chce sie przed 30-stka uwinac:) a z Martynka bylo troce zachodu zeby ja zmasjtrowac:) iskierko-nie pdrzejmuj sie ja gdyby nie ta alergia tez bym chyba na butle przeszla. u mnie jedno karmienie ok godziny trwa a przed snem to czasem i 2. Na pewno jestes cudowna matka a sposob karmienia nie ma nic tu do rzeczy. moja mama nie miala pokarmu i bylam od poczatku na butli a zawsze mialysmy super kontakt.
  15. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziewczyny czy wasze dzieci też tak robią, że podczas karmienia przestają jeść i was \\\"zagadują\\\"?? Martynka od 3 dni tak robi, uśmiecha się gaworzy, potem rzuca się na cyca żarłocznie:P i znów za chwilkę to samo. Jeszcze jedno- czy podciągają się do siadu trzymane za raczki, ja nie ciągnę jej bo widzę że jeszcze nie chce. Z brzuszka już się na plecki przewraca i kuż na pełnych rękach sie podnosi nie tylko na przedramionach ale sidaniem nie jest zainteresowana. Czytałam że pod koniec trzeciego miesiąca dziecko powinno trzymać główkę jak się je do siadu podnosi. Chyba zrezygnuję z dokarmiania. Mała bardzo ulewa oo butli, po cycu wcale, chyba że podczas jednego karmienia jest cyc i butla. Będę ją przystawiać nawet co godzinę jak będzie chciała, tylko teraz trochę mi ciężko rozróżnić kiedy chce jeś bo nie plącze jak dawniej, no chyba że jest bardzo głodna. A rączki w buzi ma non stop, więc to chyba nie z głodu. Czasem cmoka to podobno jak dziecko jest godne. Ale jak ją przystawiem to je zawsze:P Jak już pewnie wiecie ja jetem panikująćą mamą i już się boję tej grypy świńskiej. Coś pusto ostatnio na forum ale coż się dziwić , przy takiej pogodzie. Iskierko czy te czopki można brać przy karmieniu piersią??
  16. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    igtmik- i jak po weselu?? my też byliśmy, poszliśmy na ślub o 17 potem małą wykąpać cycuś i uśpić i ok od 21 byliśmy na sali do oczepin. Pooczepinach wróciliśmy do małej. Pięknie spała moim rodzicom, obudziła sie jak już się umyłam i naszykowałam do spania, więc dla mnie lepiej niż np. jakbym miałą poł godziny spać.Potem pobódka o 5 i 7.30.Dzisiaj byłąpół dnia na dworze, mam nadziję że jej nic nie będzie ale taka piękna pogoda. Ja całkiem bez zamiaru kupienia czegoś byłam wcoraj na spacerku i kupiłąm sliczną sukienkę na chrzciny. iskierkka dzięki za poradę odnośnie mojego kłopotliwego problemu- wypróbuję. Chyba wszystkie na spacerkach że taka cisza na forum:)
  17. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ja nadal mam problemy z zaparciami i z hemoroidem-masakra. Też nie chcę zapesza ale Martynka juz nie płacze i łądnie śpi. w dzień śpi 2 razy po ok godzinie i na spacerze 2 godziny. U nas teraz 12 tydzień. to chyba skok rozwojowy bo widzę że chce wieęcej i częsciej jeśc. Dobrze że jej to mleczko spasowało. Martynka jeszcze nie podnosi się do siadania, tzn nie ciąnę jej za rączki bo widzę że jeszzce nie chce.
  18. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Martynka już załąpała butlę. Zmieniłam jej mleko na bebilon pepti i zdaża się że 100 ml wypije a to już postęp. Niestety je tylko wedy jak ja ją karmię, od męża albo od mojej mamy zkje max2 0-30:( Wczoraj byłąm na wieczorze panianskim ale tylko 1,5 godz. Tak troche dziwnie wszystkie drinkowaly i rozbawine a ja z wodą mineralną i telefonem przy tylku. A i tak przyjechalam mała płącze, wzięłam ją na recwe zaczęłąm karmić w łóżku ciumknęła 2 razy i zasnęla. Spała od 22.30 do 4 rano więc chyba tylko mamusi brakowało jej wieczorem. Też chcemy choć na chwilkę iśc na wesele jutro. mam nadzieję że nam się uda Mia to straszne co spotkało twoję koleżanę i jej dzidziusia. Daj nam znać jak b,edzie coś nowego wiadomo. mOJEJ ZNAJOMEJ CÓRCIA UMARŁĄ NA BIAŁACZKĘ JAK MIAŁA 6 TYGG. jA BYŁAM WTEDY W 34 TYG .CIĄZY I MAŁO MIE URODZIŁĄM TAKIEJ HISTERII DOSYTAŁAM JAK SI,E DOWIEDZIAAM. tAKIE NIESZCZĘŚCIE LUDZI SPOTYKA. patrze że znów mi się caps lock włączył ale już nie poprawiam
  19. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    mDZIAA JA PODAJĘ UTRAMIGEN. jEST OKROPNY W SMAKU. rosołku, do wrzesnia jeszcze dużo czasu. Wiem że atwo mówic, ja do pracy nie wracam na razie, ale może jeszcze bedzie lepie. A co do kłutni to na tewno też będzie ok. czasem zdażają się takie dni że wszystko pod górkę. Dobrze że mamy to forum gdzie możemy się wyżalic:)
  20. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No i jesteśmy po wizycie. Niby szystko ok ale przez2 tyg. nie przybrała na wadze nic:( Pediatra powiedziła zeby ise nie martwic bo alergicy czasem tak maja al zeby 2 razy dziennie dawac butlę. Ja jednak się martwię. teraz przed spaniem jada ponad godzinę. Zjada 90 butli i cycusia. Mam ja zważyć za 3 tyg. ale ja pojde do przychodni w przyszłym ty bo wolę być spokojniejsza
  21. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    szklana- gratulacje!
  22. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    piksip, może nauczyła się usypiać w wózeczku, moja też tak ma, jak widze że jest zmęczona, trze oczka itd to ja do wózka, 3 minutki pobujam i śpi. najgorsze że wieczorem tez tylko w wózku już. Staram się w łóżeczku, głaszczę , ale ona usypia i za chwilę się busz i po 2-3 minutach i tak kilka razy aż zaczyna się denerwować. Więc od 3 nocy usypiam ją w wózeczku i pięknie usypie. Wiem że się przyzwycczai ale już nie wiem czy lepiej na rękach czy w wózku i tak żel i tak niedobrze
  23. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia kochana nie przejmuja sie. Ja co prawda waże dużo mniej niż przed porodem ale ważyłąm 80 kg więc 20 kg. nadwagi jak nic. Przed porodem prawie 100 ważyłąm( ale do stówki nie dobiłam hehe) a teraz już ciut ponad 70, ale jeszcze chcę 10 zrzucić co na mojej cietce chyba się uda. Za to cerę mam zmasakrowaną miałam zawsze trłustą i narzekałam, teraz mam masakrycznie przesuszoną i jakieś plamy dziwne, włosy to totalna porażka siano, w pierony siwych i wychodzą garściami. Na jutro zorganizowaam sobie do Martynki teściową i idę do fryzjera upodobnić się do człowieka hhehe. Celulit to mój przyjaciel od kilku lat, ale nie widzę żeby się zwiększył, za to mam kilka rozstepów na brzuchu. Cycki mam wrażenie ze mam jak murzynka krmiąca, niedługo będą do pasa:/ nie no mam nadzieję że aż tak żle nie będzie. Dzis super nocka była. Karmiłam martynkę o 2i o 5 i to bez żadnego płaczu, po prostu się przebudziła i zaczęła szukać Szklana a ty właśnie nie narzekaj na siebie bo jak zobczyłam twoje zdjecie to pomyślałam, że też bym chciałą być taką zadbaną mamuśka. No ale powoli się staram wychodzić na ludzi:) Dziś wizyta u lekarza. Trzymajcie kciuki Acha przyszedł leżaczek i wczoraj moi rodzice z małą zostaki bo musieliśmy jechac zaatwić coś wieczorem i mama mówił że szaleństwo było w leżaczku. Na słoneczko z lusterkiem patrzy jak sroja w gnat. Fajnie że jej taką radochę sprawiłam .
  24. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzięki za miłe słowa, Martynka wszystkim ciociom w podziękowaniu za komplementy mówi guuuu. Ona ogólnie jest wielkoludkiem, przy urodzeniu miala 61 cm a teraz to nie wiem ale chodzi w ciuszkach 68 czyli 3-6 miesięcy a przecież jeszcze 3 nie ma:) Uwielbia leżeć na brzuchu i już się na boczek przewraca ale nie zawsze, głównie na przewijaku wiec nie moge jej spuszczać na sekundę z oczu. Dziś nocjka średnia ale z mojej winy . No może to nie wina ale jak się obudziła to ją wzięłam do lóżka na karmienie i usnęłam ona też i cyc jej wyleciał więc za pół godziny pobudka i tak w kólko w odstępach 2,5-2 godzinnych bo się najeść nie mogła. Ja jakiś kryzys miałami ciągle zasypiałam:(i dzidziolek najeśc się nie mógła bo normalnie ją smyram i przez sen ciągnie. Rano o stałej godzinie kupka, znów sporo śluzu i 2 takie czarne kropeczki. To alergia pokarmowa więc muszę coś wyeliminować. Odstawiłąm wczoraj kubusia. Dziś jem tylko chleb z masłem i zobaczymy. jUTRO DO LEKAZRA . Acha ale się wkurzyłąm wczoraj na spacerze spotkałam koleankę z 3 letnim synkiem i oz zajrzał do wózka i nakaszlał centralnie na małą, teraz się martwię bo ona jeszcze po tym zapaleniu płuc pewnie poddatna jest a koleżanka mówi że musi iśc z nim do lekarza bo jej kaszle. No masakra. mam nadije że będzie ok. Jak lekarz powie że jest ok to w środę szczepimy. Pomimo tego ,że butla już chętniej jest konsumowana to Martynka nie zje więcej niż 80 . Ja myślę że jakby zjadął 120-150 to by się najadłą i byłoby ok.. Chciałąm jej calą niedzilę dawać sztuczne i sprawdzic jak z tą kupą ale ne dalo rady. Raz zje 40, raz 80 nieraz wcale nie chce tylko cycusia:) ja też jeszcze okresu nie miałąm jużpond 10 tg po porodzie. Przyznam wam sie też że nie było żadnego figlowania bo się panicznie boję. Już jak do lekarza mialą iść na kontrolę to byłąm chora że coś mi tam włoży:(. I jak mam się przełąmać???Czasem szew mnie boli . Ja nie dość ze byłąm nacięta to jeszcze mnie małą rozerwałą, potem po ok 10 dnaich szew mi poszedł i bardzo bolałą. potem miałąm straszne krwawienia, aż takie skrzepy wielkie myi schodziły i przez to wszystko się zniechęcam do bara bara. Mąż kochany jakoś wytrzymuje ale jak długo???
  25. dagusia82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    dziś super nocka była. Brzuszek nie bolaL i sLoneczko 6 godzin spało a potem jeszcze 3. rano brzydka kupa,duzo sluzu. we wtorek do lekarza idziemy.Kupilam butle ze zwyklym zoltym smokiem i chetniej je. Zjadła 80 na wieczor+cycus i tak slicznie spala. ogladalam wasze dzidziolki-slicznosci. Dodalam swojego złówika:)
×