Dziś kupiłem wagę (choć walkę rozpocząłem jakiś czas temu) to co zobaczyłem było porażające!!! 113,4 kg!!!!!
dziś z nową siłą rozpoczynam nie walkę a wojnę totalną z sadłem, tłuszczem itd...
nie będę marnował młodych lat życia na mieszkanie w tłustym cielsku:))
pozdrawiam walczących i zwycięzców w tej wojnie:P