beta32

No cóż czas pokaże jakoś pewnie samo się rozwiaże, ale ja panikara jestem i lubie mieć wszystko obmyślane wcześniej.

Kurcze ja sobie niewyobrażam oddać do żłobka takie maleństwo. Cały czas kombinuje jak tu najdłużej posiedzieć z dzidzią. Babcie u mnie też nie wchodzą w gre, bo pracujące, niania kosztuje nie wiem sama.

Zazdroszczę Wam, wiem że kupowanie jest super ale jak sobie pomyślę ile to pieniędzy pociągnie, bo muszę dosłownie wszystko kupić to już nie jest tak fajnie. Dziewczyny będziecie z dzidziami siedziały na wychowawczym, czy wracacie po macierzyńskim do pracy? Zaczęłam o tym myśleć i tak bym chciała posiedzieć z dzidzią jak najdłużej ale nie wiem czy damy radę z jednej pensji niestety.

Ale macie fajnie dziewczyny, ja niestety nic nie mam. Zostawiłam tylko jedne śpioszki na pamiątkę po swoim synku więc teraz będę musiała kupić wszystko od nowa:(

Maam, ja też tak słyszałam, dam młodemu na zdrapki niech się cieszy chłopak:)

Widzisz Kisa obca baba poszła do portiernii, a u mnie kolega w pracy wiedząc, że są kamery nie przyszedł i nie powiedział, że mi wjechał. Szkoda gadać. Ale już po temacie na szczęście.

Maam 4kę chyba...nie 2kę

WOW Maam gratulacje:) Ja pierwszy raz coś wygrałam hehhe przynajmniej się koszty zwróciły i dam młodemu na zdrapkę a co tam.

Evika ja też zauważyłam, że teraz szybciej widać już było brzuszek niż w pierwszej ciąży. Maam pewnie, ze już niedługo my to wiemy:) Kisa to super, że odnalazłaś gościa, niech odpowiada za swoje czyny, a co tam:)

Kisa a rozmawiałaś wczoraj z opiekunką?

Witajcie kochane:) Ja podobnie jak Evika mam świetny humorek, idę zaraz po odbiór 16zł w lotto (trójkę miałam):) Pieniądze wkońcu przelali mi z firmy ubezpieczeniowej za mój samochód, tylko słoneczka brak. Kisa jak w przedszkolu? Buziaki:)

Fajnie, super uczucie, a jeszcze jak się maleństwo wierci to już wogóle. Później strasznie będzie brakowało tego uczucia. No dobrze idę głodomorom moim kochanym obiadek dawać:)

Wiesz, ja tak samo wczoraj powiedziałam do męża i jutro wybieramy się na zakupy. No I trzeba będzie już chyba za spodniami się rozejrzeć:)

Oj biedactwo to ja Ci przesyłam cobyś mi głodna nie była, proszę... Ty z bananami a ja z mandarynkami, kurcze mam takie ciśnienie na nie że szok, nikt w domu ich nie je bo jeszcze kwaśne czasem się trafią, a ja nie patrzę, wszystkie zjem:)

Faktycznie dziwna:) ale co dzidzia chce, dzidzia ma. Ja dzisiaj mam chińszczyznę na obiadek bo jakoś tak mi sie zachciało, hm...:)

Kisa to one jakieś niepoważne są bo niby skąd mogłyby wiedzieć, ze to glista ludzka bez dowodu, niepotrzebnie tylko stresują rodziców. Kisa ja też wierzę, że to tylko niepotrzebna panika, trochę sie pospieszyły z tą informacją i tyle, będzie ok. Na pewno.

Trochę dziwne zrobili raban, a nawet nie wiadomo w której grupie, pogadaj z opiekunką to może Ci powie jak się dowiedzieli o tej chorobie, bo to trochę dziwne jest. Dobrze będzie zobaczysz.

Kisa napewno będzie dobrze, zobaczysz. Nie martw się na zapas. A może faktycznie dla świętego spokoju zrób to badanie kału, będziesz wtedy spokojniejsza, zresztą zobaczysz co powiedzą w przedszkolu. A to w grupie Twojej córci wykryli czy ogólnie w przedszkolu?

Niby wszystko ok, nie ma temperatury, na chorego też za bardzo nie wygląda. Dałam mu zapobiegawczo leki i zobaczymy czy coś się wykluje. Dzisiaj angielski ma popołudniu (niecierpi się uczyć) i tak myślę czy ściema nie poszła no zobaczymy.

Puk ...puk... jest tam kto? Co tak cicho się zrobiło? wszystkie zapracowane?

Już jestem:) Ale piękna pogoda u mnie dzisiaj jeju, szłam sobie spacerkiem tak pieknie jest. Kurcze ze szkoły zadzwonili, że młody źle się czuje i puścili go do domu, jakiś pogrom na naszym topiku hm... July witaj kochana, fajnie, ze się odezwałaś, ciąża ciąży nie równa, ja w pierwszej to książkowo chodziłam, a w tej to cały czas coś. Witaj na nk:)

Dziewczynki moje kochane uciekam na zakupy, jak wróce to się odezwę. I głowa do góry wszystko będzie dobrze, tylko mi się nie zamartwiać i nie przyciągać czarnych chmur nad głowę, grunt to pozytywne myślenie a będzie dobrze.

Kurcze wiem Kisa ja też panikowałam jak u mojego synka w przedszkolu były różne akcie z chorobami łącznie z wirusowym zapaleniem opon mózgowych, ale dzięki Bogu skończyło się na strachu i wszystko było dobrze, u Ciebie też będzie zobaczysz. Evika ja dopiero teraz mogę wypić kawkę bo wcześniej nie było mowy o tym odrzucało mnie od wszystkiego co gorące mogłam pić tylko herbatę owocową na którą teraz patrzeć niemogę.

Witam dziewczynki:) Kisa nie zamartwiaj się na zapas, wiem, że to trudne ale napewno będzie dobrze, trzymam kciuki za Was. Evika bidulko tak Ci współczuje, ale pewnie to już ostatnie podrygi tych mdłosci trzeba w to wierzyć. Maam cieszę się, że z juniorem już dobrze i dziękuje za kakao, wczoraj skusiłam się na małą czarną ale dzisiaj pas. Nuska27 oczywiście trzymam za Ciebie, udanej nauki. A ja jakoś dzisiaj nie mogę się pozbierać tyle miałam rzeczy zaplanowanych, a tu chyba nici z tego. Mam Lenia:(

Evika już przyjęta:) czekamy na następne dziewczyny:) Buziaki