beta32

Hej dziewczynki, ale u mnie pogoda okrutna jeju nic się nie chce:( Kisa, Maam u mnie wszystko dobrze, jak narazie to czuje się super dzisiaj idę do lekarza więc zobaczymy co mi powie, trochę się boję. Wczoraj przyszła do mnie koleżanka z 5 miesięczną córeczkę więc nie miałam jak pisać, niunia taka fajna, jeju, ja chcę już maj!!!!! Piszemy dziewczyny, nie śpimy!!!!! A jak u Was?

Hej dziewczynki, a co to za posucha nikogo nie ma? Puk puk odzywamy się kochane:)

Wszystko będzie dobrze zobaczysz, ja też nie wierzyłam a tu proszę 3 miesiąc powolutku dobiega końca:)

Dzięki Kisa Tobie również uroczego i zdrowego bobaska:)

Gratulacje Jofika Kochana ale się cieszę!!!!!!!!!!! super!!!!!!!!!!!!!

Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie, ze będzie dziewczynka i tak myślę o mojej kruszynce jak o niej, cóż zobaczymy grunt aby było zdrowe. Gin powiedział, że 14 listopada zrobi mi USG genetyczne i może wtedy się dowiem, trochę wcześnie ale jak będę miała szczęście i dzidzia sie dobrze ułoży to będzie widać bo sprzęt ma dobry.

Pewnie Evika zapytaj będziesz spokojniejsza

hm... chyba zrobię drugą wartość też przy następnych badaniach tak dla świetego spokoju.

Kisa a robiłaś dwie wartości IgM i IgG? Lekarz mi zlecił tylko IgM wynik ujemny i zastanawiam się czy nie powinnam zrobić drugiej wartości też?

Kisa ma rację toxo nie tylko można się zarazić od kota, ale nawet od surowego mięsa, czy nie umytych owoców, czytałam o tym.

Kisa ja zrobiłam wtedy gdy robiłam badania na początku ciąży pewnie ze względu na kota którego mam w domu gin mi zlecił. Nuska27 współczuję kochana, wiem co czujesz ale nie martw się kochana powtarzaj sobie, ze niedługo i Ty będziesz miała taki brzuszek.

Ja wchodzę tylko w jedne spodnie ale one są z dodatkiem streczu więc jak narazie to one mnie ratują, a co do witamin to moze masz rację odpuść narazie jedz tylko więcej warzyw i owoców na pewno to zdrowsze niż łykanie tabletek:)

Kisa to może odstaw te tabletki może mają jakiś składnik którego organizm nie chce, a on mądry jest i wie co potrzebuje. Ja łykam elevit jedną na 3 dni tak mi kazał gin i jest spoko:)

A jak u Was kochane?

Oj...ja 2kg i taki mam apetyt, ze szok, ciągle chce mi się jeść muszę się chamować bo będę się toczyć. Jeszcze leki które biorę pewnie nie pomagają mi w utrzymaniu rozsądnej wagi,:(

Przemyśl kochana, kruszynka jest najważniejsza ja tak się bałam, jak jechałam do szpitala, że serduszko nie bije, że jak zobaczyłam, że jednak jest ok to się poryczałam wczasie badania z ulgi i ze szczęścia:)

Hej dziewczynki:) Sorki, że tak żadko wpadam ale nie mam czasu normalnie szok. Wstyd się przyznać ale śpię długo, potem jakiś obiad, jak się zmęczę to trochę poleżę, później synek ze szkoły wraca, mąż z pracy i tak leci ten czas. Kisa kochana ja na Twoim miejscu to bym wzięła chociaż z tydzień zwolnienia, bo urlopu szkoda będzie potrzebny, jak się dzidziuś urodzi, nie wolno Ci się przemęczać. Moja przygoda z krwawieniem miała prawdopodobnie podłoze w tym, że za szybko żyłam, tak powiedział lekarz, bo 3 mnie badało i nikt nic nie stwierdził, więc wyluzuj trochę i odpocznij jak jesteś zmęczona, bo ja byłam okrutnie. Pozdrowienia dla Was kochane i trzymam kciuki za te co się tak ociągają w testowaniu i te które jeszcze trochę i będą testować.

Hej Maam to ja zaklinam Twoją aby jednak się nie pojawiła @@@@@@@@@@ i aby pokazały się dwie kreseczki na teście:) Dziewczynki ja też na chwilę uciekam jadę po wypis ze szpitala bo nie dali mi od razu:(

Witam kochane:) Widze, że grono nam się powiększa to dobrze, w grupie zawsze weselej, także witam nowe staraczki serdecznie:) i te \"stare\" oczywiście też. A mamuśką dużo optymizmu i zdrówka:) Sorki, że się nie odzywałam ale wylądowałam na 4 dni w szpitalu, plamienie przerodziło się w lekkie krwawienie i mój gin kazał jechać do szpitala. Kurcze niby wszystko pod względem medycznym jest ok, nie ma krwiaka, dzidzia pięknie się rozwija (w czwartek miała już 28mm) i nie wiadomo skąd te krwawienia, dziwne. Skonsultowałam z 3 lekarzami i żaden nic nie widzi, także teraz się byczę, biorę leki i raz na tydz zastrzyk, mam czasami już dość, ale czego się nie robi dla kruszynki. Evika kochana masz się nie zamartwiać bo to źle wpływa zarówno na dzidzię, jak i na Ciebie, teraz najważniejsza jest kruszynka, także dbaj o nią. Ania, ja trzymam całe pięści aby to nie była grypa tak jak napisała amama.

Iza napewno nie ma innej obcji, przecież wiesz o tym!!!!

Kochane jesteście dziewczynki co ja bez Was bym zrobiła, od razu mi lepiej jest na serduchu. Dziękuje:)

i napewno nie długo zobaczysz:)

Iza bardzo Cię przepraszam przeoczyłaś mi się, sorki:( i dziękuję kochana.

Pewnie tak, Kisa. Maam dzięki kochana:)

Kisa u mnie koleżanka z pokoju, jak się dowiedziała, ze jestem w ciąży to się nieodzywała do mnie cały tydzień, tylko służbowo, a wiedziała, że sie staramy. A kierowniczka jak zobaczyła zwolnienie, to powiedziała do mnie, nop cóż... w końcu dorosła jesteś i wiesz co robisz:(