KINGAPARIS
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KINGAPARIS
-
A JAKIE BADANIA ROBILAM I CO PRZESZLAM NALEZALOBY SIE WROCIC NA STARE FORUM KIEDY SIE NA NIM POJAWILAM MOJE BADANIE IGE TO JEDNO Z OSTATNICH BADAN JAKIE PRZEPROWADZILAM I SKUTECZNE BADANIE sa bezglutenowe ciasta ,makarony ,chleby ,ciasta na pizze, wszystko , tylko, ze dosc drogie, wszystkie przykre objawy znikna podczas prawidlowej diety
-
WYJEZDZAM NA WAKACJE ZAGLADNE TU PO POWROCIE badanie na grzybice to byl wymaz z jamy ustnej,badanie kalu, wymaz z pochwy i wszedzie grzyb byl magalini chyba nie dostalam twojej wiadomosci wyslij jeszcze raz drozdzy nigdy nie stosowalam naturalnych, orzech wloski, drozdze jako probiotyk czyli ultra levure,moj opis leczenia opisywalam juz kilkakrotnie trzeba troszke poszperac na forum przy wlasnie alergii nietolerancji pokarmowej jezyk jest okropny, bardzo czesto i moze nie byc juz grzyba a jezyk bedzie nadal bardzo brzydki,da sie zyc bez glutenu bo jesz wszystkie inne maki ktore mozesz kukurydza ryz,gryczana,topioka, guar caroube mi wlasnie jezyk wyladnial i jest super przy diecie ale musisz zrobic badania majka na co jestes uczulona czego nie tolerujesz, bo moze to nie gluten moze cos innego, nie ma co kombinowac bez badan, choc dieta bezglutenowa czy bezlaktozowa nie zaszkodzi chleb sie je bezglutenowy i kiedy sie zdrowie poprawia to sie go je z duza checia i z czasem nie chce sie juz glutenu i przykry zapach z buzi z odpowiednia dieta tez zniknie pozdrawiam wszystkich i milych wakacji
-
przepraszam jeszcze ja, kto pamieta moja corka miala straszne migreny, konczyly sie nawet pobytem w szpitalu i kroplowka z lekiem przeciwbolowym, po odstawieniu produktow mleka krowiego, migreny ustapily, wystarczy slad mleka w czymkolwiek migrena wraca, ale juz nie z taka sila, corka toleruje mleko kozie i soje, w jej wypadku wiec jest uczulona na proteiny mleka krowiego, jezeli ktos cierpi na migreny to pierwsza rzecz to odstawic wszystkie produkty mleka krowiego, choc mozna wogole nie tolerowac zadnego mleka, druga corka miala czeste bole brzucha zoladka, po odstawieniu mleka krowiego wszystkie bole ustapily, nietolerancje, uczulenia to rowniez sprawa genetyki, co potwierdzila moja homeopatka migrena to ukryta alergia, ktora sie nie uzewnetrznia tylko atakuje od srodka jak stwierdzila homeopatka, bole glowy daja tez i inne nietolerancje na rozne produkty najczesciej jednak mleko pozdrawiam
-
terazwybieram sie na wakacje z zapasem zarelka bezglutenowo-lakktozowego , zycze rowniez wszystkim milych wakcji i wiele,wiele zdrowka pozdrawiam
-
MOI DRODZY WYLECZYLAM SIE I DO PRZODU..... wiec ci co mnie znaja, to wiedza, ze po badaniu IGe na 30 podstawowych pokarmow po odstawieniu produktow nawet lekko uczulajacych moj stan zdrowia sie duzo poprawil, moja dieta trwa juz 5 miesiecy a od 3 robie juz niewiele bledow, i co moi kochani helicobakter bardzo zdycha, a wydawaloby sie, ze nie ma na nia sposobu naturalnego, nie mam juz praktycznie zadnych objawow chorobowych, nigdy nie stosowalam diety przeciwgrzybicznej z forum,po leku fungizone wybilam grzyba i odkrylam, ze przyczyna choroby lezy w tym iz zatruwamy sie tym co jemy a co nam szkodzi, czego nie tolerujemy to tak jakbysmy sobie trucizne wprowadzali do organizmu, nie wybijalam zadnych robali, zawierzylam badaniu, ze ich nie mam, bo wynik wyszedl ujemny, nie katowalam sie dieta przeciwgrzybiczna i tak rezultat wybilam grzyba calkiem,helico zdycha,nie mam wzdec boli, zawrotow glowy, palpitacji serca; bezdechow nocnych, pieczen skory,pieczen pochwy uszu, nosa, odbytu,atakow paniki,trzesien, omdlec, poprawily sie moje krwotoczne okresy,moglabym tu wymieniac bardzo dlugo moi kochani mialam 19 lat zawroty glowy,ostanie 2 lata to byl koszmar, wrocila mi energia, chec do zycia, nie mam juz stresu, nie wali mi serce, nie mam skokow serca,nie boli w klatce piersiowej jak przed zawalem, a wystarczy tylko Ige na 30 pokarmow z okresleniem pokarmu i obok z wyznaczeniem poziomu na jego uczulenie od 0 do 4 i odstawieniu potem pokarmow nawet 1 stopnia uczulenia i potem scisla dieta cierpie tylko wtedy jak cos zle zjem wystarczy slad pokarmu zle tolerowanego by cierpiec ale teraz to juz szybko przechodzi a wy meczycie sie dietami katujecie i czesto skutek niewielki a wystarczy tak niewiele, by sobie pomoc, i co jeszcze nic nie pomoze jezeli sie nie wyeliminuje przyczyny choroby, czyli tego czym sie zatruwa organizm czyli produktow ktore nam szkodza, bo objawy zmniejszycie chemia czy czyms innym i po jakims czasie tak i tak one wroca po przeleczeniu grzyba nadal mialam objawy rozne dopiero przy diecie zaczely sie odsuwac moje pieczenia brzuszne praktycznie juz ich wogole nie mam a byly 24 na 24 prawie wylam z bolu i nic nie jadlam to byl koszmar wspomagam sie tez homeopatia i akupunktura i po wakacjach na nowo zaczynam joge teraz jeszcze pozostaly moje okresy ale nietolerancje prowadza do wszelkich chorob u mnie skasowaly watrobe wiec zaburzyly produkcje faktorow odpowiadajacych za krzepliwosc krwi wiec trzeba czekac na odnowe watroby jej regeneracje i jelita tak samo musza sie regenerowac min 2 lata choc u mnie jest 80 procent poprawy zdrowia mam ladne zeby wlosy nie wypadaja wypryski prawie juz nic nie ma na twarzy po prostu cud mysle bardziej opisac moj przypadek,dla mnie to powazne odkrycie kto zeche skorzysta a kto nie bedzie nadal chory zycze odwagi i powodzenia dla wszystkich
-
naprawde nigdy bym kiedys nie uwierzyla, ze nietolerancja nawet jakiegos pokarmu moze doprowadzic do takich wyniszczen w oragnizmie,caly czas przezywam szok obserwujac siebie np. moja corka cierpi na straszne migreny, odstawilam jej bardzo duza czesc laktozy, choc homeopatka pozwolila jej pic mleko kozie i sojowe i prawie miesiac bylo ok. dopoki corka nie skusila sie na nowo na czekolade normalna i lody, czyli mleko krowie, duzy poziom laktozy,dzisiaj atak migreny bardzo mocny, juz jej nie pozwole takich eksperymentow, gdyz cierpi potem strasznie,mysle, ze genetycznie po mnie nie toleruje laktozy,podejrzewam rowniez nietolerancje u niej glutenu cierpialam tyle lat, tak szczerze, to chorowalam od dziecka,ciagle mialam zaparcia, zatrucia pokarmowe, tak mowiono, dzisiaj twierdze, ze mialam migreny, gdyz wymioty z bolami glowy, trwajace nieraz kilka dni i nikt przez lata nie wpadl na pomysl z lekarzy, by zrobic mi jakies badania w tym kierunku, choc moja mama sygnalizowala, ze jako noworodek nie tolerowalam mleka w kazdym razie cierpialam lata, az przez ostanie 2 to juz byl koszmar, czulam sie taka zatruta od srodka, jak bym byla ciagle czyms zatruta i wzrosl ogromnie helicobakter u mnie i grzybica, krwotoki podczas okresow, cholestaza watroby, niestety znalazlam informacje, ze bardzo wiele chorob powstaje na skutek nietolerancji i alergii pokarmowych teraz energia, wybielaly mi zeby, moge spokojnie brac homeopatie, a mialam ogromne nietolerancje nawet na ziola,helico spadl po 2 miesiacach diety z 225 na 131, niedlugo znowu powtorze badanie,skora przestala byc prawie calkiem sucha i taka jakby luszczaca sie,niewiarygodne, skora zaczyna byc bardzo delikatna,jezyk bardzo ladny, brak zaparc, bardzo zmniejszyly pieczenia brzucha,wogole okresy mam obfite nadal, ale juz nie takie krwotoki jak przedtem i mam nadzieje, ze i to sie zmieni,tak ze wszystkim polecam badania na alergie pokarmowa z oznaczeniem poziomu uczulenia np. od 1 do 4, wierzcie mi warto i poprawa po odstawieniu pokarmow nietolerowanych czyni cuda,plus polecam joge, akupunkture,serdecznie pozdrawiam wszystkich
-
chcialam sie podzielic moimi postepami w mojej diecie bezglutenowo-bezlaktozowej,tym samym odpowiedziec na wiele powtarzajacych sie pytan do mnie wiec moja dieta trwa juz 3 miesiace, zaczyna sie 4 -ty,i powiem wam, ze efekty sa niesamowite,przyplyw energii, koniec z bolami i zawrotami glowy, ciezkim umyslem, ciagla nerwowoscia,suchym kaszlem, bezdechami nocnymi i wieloma innymi przykrymi objawami wystarczy zjesc troche glutenu, czy pokarmu, ktorego nie toleruje, by objawy wrocily, ale juz nie w takim stopniu jak kiedys, choc dochodzi sie do siebie przez kilka dni, gluten z moich obserwacji daje przede wszystkim straszne wzdecia i bole brzucha w roznych miejscach,bole ktore nieraz przeradzaja sie w straszne ataki, bole w klatce piersiowej lub kolo serca jak bole przedzawalowe,bole zoladka,dziwne odbijania, suchy kaszeli suchosc w gardle, natomiast laktoza, to glownie bole i zawroty glowy,mdlosci, biegunki lub zaparcia,nieprzyjemny gnilny zapach z jamy ustnej a przede wszystkim wszystkie trzesawki, strach, nerwowsc ataki paniki, palpiatcje, dusznosci,zmiany cisnienia wszystko to pisze wedlug wlasnych obserwacji i przezyc gdyz kilka razy na probe jadlam gluten, czy ostatnio robowalam jogurt kozi, gdyz jest w mleku kozim 3 krotnie mniej laktozy, niz w krowim, homeopatka zalecila mi probe i po godz. czasu wyobrazcie sobie, ze dostalam atak paniki pierwszy od 3 miesiecy, to byl szok i trzeslam sie niezle po zjedzeniu np. glutenu pojawiaja sie rowniez u mnie pieczenia w nosie, uszach, pochwie a nawet odbycie, dochodzi rowniez do piecznia skory duzymi partiami oraz cialo jest niesamowicie gorace bez temperatury,
-
nie wiem czy uda mi sie cos wyslac ciagle mi cos blokuje
-
-
nuta1 zainteresowalo mnie to, ze podajesz corce srebro koloidalne,w jakich dawkach jej podajesz, czy zauwazylas jakies skutki uboczne, czy nigdy nie miala z tym problemu, srebro, zloto, czy miedz koloidalna dzialaja jak naturalny antybiotyk, oczyszczaja organizm maja bardzo duze zastosowanie, przez ile dni jej podajesz zazwyczaj? ja dostalam wlasnie taka mieszanke srebro, zloto i miedz w jednym, nie wyprobowalam tego jeszcze,ale mam zamiar, wyczytalam wlasnie, ze srebro podaje sie nawet dzieciom,slyszalas o tym na pewno, ze dlugotrwale podawanie srebra moze doprowadzic do takiej choroby jak srebrzyca, chyba nie przekrecilam, czyli do trwalego zabarwienia skory na kolor niebieski, oczywiscie nie dotyczy to krotkotrwalego przyjmowania srebra, czytalam tez kiedys forum na ten temat i ludzie narzekali, ze srebro dziala tylko przez czas w ktorym sie go bierze, a jezeli sie go przerywa, to wszystkie objawy wracaja ,a jednak z tego, co piszesz, to twojej corce bardzo dziala na infekcje, mysle osobiscie, ze rzadkie przyjmowanie srebra nie szkodzi, tylko mieszanka, ktora ja mam nie wiem czy to troche nie za duzo naraz, jezeli chodzi o ataki paniki, leku itd, mnie osobiscie przeszly po odstawieniu laktozy i glutenu a cierpialam na to od wielu lat, takie wewnetrzne drzaczki mialam wlasnie od glutenu,mozna tez wcinac czekolady bezglutenowe, nie wiem ale w Polsce tez na pewno sa,nie mam teraz wogole atakiw paniki a mialam ogromne, trzeba brac nie tylko wapno, ale i vit d3, jest duzy bol kosci i stawow od braku wit d3,sama to wiem po sobie, mozna brac tran naturalna wit d3, tez nieraz myslalam, ze jest cos z moja glowa nie tak a tu odstawilam gluten , laktoze i po wielu objawach nieprzyjemnych ani sladu, najwazniejsze, ze zaprzestalam miec zawroty glowy, ataki paniki, palpitacje, bezdechy nocne, omdlenia,caly czas mysle, ze dobrze by bylo tym co maja te objawy zriobic testy na alergie i zobaczyc co jecie a co byc moze nie tolerujecie i co jeszcze przy moich ogromnych nietolerancjach na leki nawet ziola, przy tej diecie tez sie to zmienilo, widze, ze biore homeopatie i nic sie mi nie dzieje, zero skutkow ubocznych, a to tez mieszanki ziolek
-
nuta1 czytam, skaza , to alergia pokarmowa a nie pylkowa, i o to mi chodzi, i niestety zwykle katary sienne, to tez nic w porownaniu z powazna alergia na pylki,nie bede sie rozpisywac na ten temat, bo dlugo bym musiala pisac, moje obydwie corki mialy skaze bialkowa i problem z mlekiem krowim, a to zupelnie co innego,moj syn nie ma zadnych alergii pokarmowych i nigdy ich nie mial, moze poczytaj sobie w necie na ten temat, i akurat absolutnie sie nie zaczelo tak jak u twojej corki, nie wiem pisze chyba wyraznie, ze sie z tym urodzil, twoja corka na pewno nigdy nie puchla, nie sztywnial jej jezyk i nie puchnelo jej gardlo od alergii,sa stopnie alergii, robilas testy na alergie na trawy itd, to tez jest IGE i wtedy pokaze, ktory stopien ma, byc moze gdyby byla leczona pozadnie na alergie,to problem by sie nie rozwinal,u nas widzisz we Francji bardzo dobrze lekarze lecza astmy alergiczne, bo niestety przy alergii syna moze dostac astmy w kazdej chwili, wypytywalam sie alergolog na ten temat, stwierdzila, iz sa takie leki w dzisiejszych czasach, ze astmy alergiczne wspaniale sie lecza, ze wogole kazda astme leczona w pore mozna wyleczyc, ze skonczyla sie bezradnosc w stosunku do astmy juz od dawna, tu widzisz ludzie sie czesto lecza z tego calkowicie a w Polsce nie znam ani jednej osoby, ktora by sie wyleczyla z astmy, moj ojciec tez mial astme i pamietam jak cierpial, ty wierzysz w robale,bierzesz leki mimo, ze wyniki masz ujemne, twoja sprawa kazdy robi, co uwaza za stosowne, dla mnie ta doktorka skoro stawia na robale opowiada herezje, to moja opinia , skoro tyle razy leczylas corke na robale, to dlaczego nadal ma alergie,skoro wszystko od robali, to po lekach powinniscie byc super zdrowi, bez zadnych dolegliwosci, dla mnie to jest smieszne, przepraszam ale jestem szczera,temat robali zamykam alergii pylkowej rowniez,nigdy w zyciu nie wzielabym leku na cos czego nie mam,a to tez moja opinia, moja alergolog ma ponad 30 lat praktyki i to w klinice paryskiej i podejrzewam, ze sie usmieje jak jej powiem o robalach, to moze nie dawac lekow dzieciom na lergie jak puchna tylko na robale i przejdzie im atak, nie naprawde juz nie bede komentowac takich wypowiedzi, zycze wszystkim zdrowia i powodzenia,a i skaza jezeli chodzi o mleko, to tak naparwde nietolerancja anie alergia zalezy tez jaki jest jej stopien
-
mialo byc wszelkie choroby od robali anie od latozy
-
nuta1 niestety nie zgadzam sie z tym, twoja corka miala alergie od 4 lat, a moj syn zaraz po porodzie, a to wielka roznica, patrzac na to, co piszesz, to wszyscy bylibysmy zarobaczeni i mielibysmy wszelkie choroby od laktozy, jezeli chodzi o lamblie i laktoze tez sie nie zgadzam, jest masa ludzi, ktora sie rodzi z nietolerancja laktozy i mamy to w genach, ja po moim urodzeniu jak opowiada moja mama,bylam siwa z bolu i brzuch mialam twardy jak kamien po podaniu mleka i nie tolerowalam go wogole do 3 go roku zycia, to co tez sie urodzilam z glista, czy owsikami, mialam je juz w lonie matki? moj syn to samo? absolutnie to bez sensu.... malo tego moj maz musialby juz byc zjedzony przez robaki wedlug swojej alergii, przez tyle lat, wyniki czyste na robale,nie ma najmniejszych problemow problemow z zoladkiem, nigdy zadnej grzybicy, ani, poza tym nie kaszle, nie choruje jak jest przeziebiony to raz na rok i to jeszcze dlatego gdyz pracuje na sondazach na polu, po prostu tylko mu pozazdroscic zdrowia, chcialabym byc zdrowa jak moj maz, jedynie okres drzew oczy ma czerwone, uszy, puchna mu nieraz troche oczy,naprawde bez obrazy tej doktorki ale po przemysleniu stwierdzam, ze cos ta pani nie ma pojecia o bardzo mocnych wrodzonych alergiach,to tak jak Roch pisal o testach na na pierwiastki z wlosow, ktorec w rzeczywistoisci nie pokrywaja sie z testami na krew, syn rowniez nie choruje, naprawde bardzo malo,mial kiedys raz przypuszczenie owsikow, juz dawno temu, mial swedzenie odbytu i zaraz pediatra mi powiedzial jest znakomitym lekarzem, pracuje w klinice,ze czesto badania nie pokazuja nawet jak sa owsiki i dala mu lekarstwo, jedna dawka i po 15 dniach powtorka, potem mial specjalne badanie podobno najlepsze skocz test, ktory zawsze pokazuje robale i nic wynik ujemny, poza tym, mojemu synowi bardzo sie poprawia po homeopatii na alergie,zyrtec mu podaje tylko czasami, a przez kilka ostatnich dni wcale, a jezeli chodzi jeszcze o laktoze, to dla wszystkich zainteresowanych,caly czas po odstawieniu laktozy czuje poprawe samopoczucia, juz zapomnialam praktycznie, co to zawrot glowy a mialam je codziennie, po odstawieniu glutenu nie mam boli zoladka, skurczow w brzuchu, mdlosci, nie mam nieprzyjemnego zapachu z buzi, jestem tym ogromnie sama zszokowana, ale w strone pozytywna oczywiscie,przybywa mi energii, wzrok jeszcze bardziej mi sie poprawil, niedlugo chyba zaczne chodzic bez okularow a dieta dopiero kolo poltora miesiaca,pieczenia w jamie brzusznej ustepuja coraz bardziej,jezyk super,zadnych wzdec, cierpialam na nie od zawsze,cale moje zycie odkad pamietam mialam bole wzdecia brzucha, zaparcia albo biegunki,wymioty, mdlosci i wieczny bol w jamie brzusznej, zylam zlekami przeciwbolowymi, i koniec zadnego bolu nie ma wjamie brzusznej, ale podkreslam wyniki potwierdzily mi alergie 1 stopnia na te rzeczy i kilka innych... co jeszcze wazne wierze tez tutaj w wyniki, dlaczego, gdyz moja corka ta , ktora ma 1 stopien alergii na pylki, ma tez problem z krzepliwoscia krwi, kiedy chcialam kiedys zrobic wyniki w Polsce na faktor 12we krwi, czyli fakteur HAGEMAN, to uslyszalam, ze najblizej w Krakowie w klinice zrobie i to jeszcze trzeba miec specjalne skierowanie, i dlugo sie czeka itd.a tu we Francji ide i w kazdym laboratorium robia mi takie badanie i wiele innych specjalistycznych,a kiedy miala podejrzenie o chorobe Willebrandt, odmiane hemofilii u dziewczyn, to tez wykrylo zwykle laboratorium, moze rzeczywiscie w Polsce te badania sa niezbyt dobrze robione, to tak jak o amphotericine\"b\" niewiel wiedza nawet lekararze, mowia jaka to trucizna, a tutaj jest uwazana za jeden z najslabszych lekow na grzybice tyle na ten temat, na temat robali nie bede sie juz wypowiadac.... jak syn bedzie mial szczescie i wyleczy sie z alergii przez odczulanie, to na pewno o tym napisze, niestety moze to trwac nawet kilka lat, ale potem bedzie mial juz spokoj na cale zycie, aty nutka wedlug mnie skoro nie masz w wynikach robali, to ich nie mialas wogole i niepotrzebnie sie trulas chemia, siebie i meza i w szczegolnosci dzieci, moze cierpisz na wogole jakas inna choroba nawet mozesz nie miec nietolerancji, moze to zupelnie cos innego... ja leczylam grzyba, bo mialam go w ynikach i tylko dlatego wzielam na niego amphotericine\"b\", robie diete , bo moje podejrzenia potwierdzily badania,inaczej bym tego nie robila, bo kazda dieta, to wyrzeczenia i nie jest latwo... od czasu amphotericine nie biore zadnej chemii,bo to nic dobrego,biore propolis, siemie lniane, cytryna, maliny, homeopatia, akupunktura, joga i pomaga mi to z tygodnia na tydzien czuje sie lepiej, ludzie coraz bardziej zanizaja moj wiek, a to chyba dobrze, przestalam miec stany podgoraczkowe, lub spadki temperatury, moja sucha skora zaczyna nie byc taka sucha...dlugo moglabym wymieniac.... mysle, ze wiele osob pojawia sie na tym forum, ktorzy albo nie maja grzybicy, albo sami ja sobie diagnozuja, co jest chyba najgorsze, bo przez to mozna sobie zrobci krzywde,i wielu takich, co ma zupelnie inne problemy zdrowotne a podpisuje sobie wszystko pod grzybice, ale na pewno zawsze kazdy znajdzie dla siebie jakas dobra informacje, a jeszcze biore z przerwami orzech wloski a nawet homeopatka mi powiedziala, ze lekow sie nie miesza, ze jezeli potem bedziemy sie zle czuc, to nie bedzie wiadomo po czym i tym samym nie bedziemy wiedziec co nam naprawde pomaga, i na koniec mialam dzisiaj znowu spotkanie zmoja faramceutka i jej tez podejrzewali przerozne pasozyty, nic nie znaleziono, kobieta zastosowala diete be zlaktozy, glutenu i galaktozy i czuje sie super, bo tez miala problem z galaktoza, alergia, ktora bardzo rzadko wystepuje pozdrawiam wszystkich i przepraszam za bledy ale sie spiesze
-
nuta1 na pewno to sie zgadza w wielu przypadkach, ale moje dzieci nie maja zadnych robakow, syn mial niedawno testy,wynik negatywny,on sie nutko z tym urodzil, alergie , ktora ma na pylki drzew, na trawy, gdzie norma pokazujaca wynik ujemny jest 20, u mojego dziecka ponad 250, to pomysl, jest to najwyzszy stopien alergii wielokrotnie przekroczony,a pokazala sie alergia juz kilka miesiecy po porodzie,kiedy kichal w nieskonczonosc, moj maz tez ma od urodzenia, testy na lamblie i robactwo wynik negatywny,nawet ma alergie na psa najwyzsza norme-moj syn, a o jakiej alergii mowi ta pani doktor, bo predzej obecnosc robali jakichkolwiek polaczylabym z alergia na pokarmy, gdyz sa toksyny w organizmie, ponadto kiedy mija okres kwitniecia drzew,mija lato, to tak od pazdziernika do lutego syn czuje sie dobrze, nic mu nie ma, nie ma atakow alergii, i w tym okresie nie zazywa zadnych lekow,wiec na 100 procent, to zupelnie cos innego, osobiscie mysle, ze alergia na pylki, to zupelnie cos innego, bo to jest w powietrzu, to sie wdycha, tego nie da sie wyeliminowac, pylki sa wszedzie w powietrzu....
-
Roch nie wszystkie alergie sa z toksyn, moj syn powtarzam urodzil sie z alergia na pylki tak jak i maz,corka tez ma taka alergie tylko, ze w mniejszym stopniu, ma drugi stopien i jej np. wystarczy homeopatia, raz musiala przez miesiac brac leki mocniejsze, gdyz miala taki kaszel,iz wydawalo sie, ze moze skonczyc astma,gluten w tym wypadku nie ma nic do rzeczy, u dziecka organizm nie jest jeszcze zanieczyszczony, moj syn, czy corka maja idealne wyniki i zadnych chorob nerek, czy watroby i nigdy nie mieli,i to jest genetyczne,wspomagac to rzeczywiscie mozna jelita wieloma naturalnymi sposobami, wszyscy to tutaj chyba robimy, ale w zaden sposob to nie zadziala na alergie na pylki itd. mozna jedynie odczulac sie przez zime specjalnymi kroplami lub zastrzykami i w niektorych przypadkach te alergie na trawy itd.mozna calkowicie wyleczyc, choc nie w kazdym przypadku, to dziala tak samo z testami wlosow, jezeli testy na pokarmy i pylki nie potwierdzaja sie z testami z krwi, wiec z pierwiastkami bedzie, to samo, wiec jedynie testy z krwi,wiesz co innego jest wyczytac cos wtemacie a co innego jest miec z tym stycznosc i wiedziec cos na ten temat w realnosci, przeszlam to z synem i wiem jak, to dzial i alergolodzy biora pod uwage testy tylko z krwi wiec to absolutnie nie to samo co problemy grzybicowe zoladkowe itd.homeopatia wspomaga taka alergie tez syn bierze, ale nie pomaga do konca i niestety musi byc chemia, mam tylko nadzieje, ze bedzie mial szczescie i odczulanie mu w pozniejszym sezonie pomoze...moze nawet po kilku latach wyleczy calkowicie...a to tez chemia i tu nie ma wyboru zadnego
-
A JESZCZE JEDNO,CO ZAPOMNIALAM,JESZCZE NIE TAK DAWNO WIELE LUDZI UMIERALO NAWET Z ALERGII NA ZWYKLA WLASNIE LAKTOZE CZY GLUTEN,WIEM, TO OD FARMACEUTKI,NAWET PODAWALA MI STATYSTYKI, WIEC JEST TO POWAZNY PROBLEM I KAZDA ALERGIA, CZY NIETOLERANCJA JEST NIEBEZPIECZNA DLA ZDROWIA, WIEM PO SOBIE, JAKI MAM STAN ZAPALNY W ORGANIZMIE I WIDZE NA ILE SIE POPRAWIA WSZYSTKO PRZY DIECIE, ALE JAK MOWIE TO SA MOJE OPINIE, I INFORMACJE JAKIE UDAJE MI SIE ZDOBYC
-
poza tym testy z wlosow nie sa wiarygodne, wiem, bo moj syn mial i nie potwierdzaja sie do konca z tymi z krwi,rozmawialam z alergologiem pozniej dlaczego, stwierdzil,iz najwiarygodniejsze sa testy z krwi, gdyz poprzez dotychczasowe eksperymenty i badania nie znaleziono wiarygodniejszych testow,i one potwierdzaja sie z realnoscia, a niestety ktos kto jest bardzo uczulony np jak moj syn na trawy i pylki drzew to musi brac leki bo nie ma wyjscia, bo sie puchnie dusi sie czlowiek nieraz, mozna dostac ataku astmy w kazdej chwili i nie da sie nie leczyc astmy i nie pomoga zadne oczyszczania organizmu, bo on sie z tym urodzil, to czesto jest genetyczne, moj maz tez jest alergik na to samo,poza tym jest malutki , wiec nie zgadzam sie tu ze nie odczula sie alkergikow , tak na tych na pokarmy nie ale na inne alergie tak,bo inaczej moze to grozic nawet smiercia a to nie zarty i wiem, co pisze bo juz niejednokrotnie mi syn spuchnal i puchnie gardlo buzia uszy wszystko, nawet ostatnio juz sztywnial mu jezyk, albo kiedy moja corka wrzeszczala z bolu przy migrenie i jednoczesnie wymiotowala, to gdyby nie kroplowka z lekiem przeciwbolowym, przeciwmigrenowym nie wiem, co by bylo, jest wiele sytuacji wktorych musi sie podac leki, mam troje dzieci i moglabym dlugo podawac przypadki, albo jak corka miala rzadki paraliz buzi wywolany wirusem, tez nalezalo podac mocny lek celesten, by buzia wrocila do normy, zreszta wiele matek na tym forum wymieniloby rowniez wiele sytuacji kiedy musialy podawac leki swoim dzieciom i za kazdym razem serce sie kraje, jak wie sie, ze dziecko musi nbrac leki, ale nieraz nie ma wyjscia.... mnie absolutnie nie przeszkadza, ze z czyms sie nie zgadzasz wymieniamy tu swoje poglady i doswiadczenia, kazdy korzysta z czego innego i daje inne porady,bo kazdy z nas jest inny i ma inne przezycia i doswiadczenia WESOLYCH SWIAT DLA WSZYSTKICH
-
Roch tak krotko bo pisalam duzo i nie wyslalo mi mysle, ze kazdy kto jest na tym forum po czesci zgadza sie z toba i nie jest za chemia, wie kazdy madry czlowiek, ze chemia jedno leczy a na cos innego zawsze szkodzi,i nikt chyba chetnie nie lyka lekow i kazdy wolalby byc zdrowy zajadac sie smakolykami wszystkimi pysznosciami i nie miec problemow ze zdrowiem, ale niestety tak nie a alergie byly i beda i ludzie sie ztym rodza i tego sie nie zmieni alergie pokarmowe nie leczy sie zadnymi szczepionkami, nie da sie na nie odczulic jedyna droga , to dieta i wyeliminowanie pokarmow na ktore jestesmy uczuleni
-
i co jeszcze jezeli chodzi o kasze gryczana, to mysle, ze bedzie to samo, co z ryzem, ze mozna jesc tylko gryke oczyszczona czyli jej make, dopytam sie jeszcze farmaceutki,z tego, co wiem, to do diety bezglutenowej wprowadza sie maki oczyszczone, a jeszcze podczas tego stanu grypowego jezeli nie sluzy gluten, laktoza czy cos innego, czesto mam stan podgoraczkowy, a nieraz czuje jakby goraczke od srodka, jakby byla ona w nas, a przy mierzeniu nie wychodzi nic na termometrze raczej oslabienie, moja corka cierpi na migreny, od dawna wydawalo mi sie, ze takie bole glowy z wymiotami, wygladajace jak zatrucie pokarmowe,daja znak, ze cos z jedzenia moje dziecko nie toleruje, homeopatka podala pomysl odstawienia mleka krowiego,a ja z farmaceutka doszlysmy do wniosku, ze nalezy odstawic laktoze, wiec powoli odstawiamy, po 2 tyg corka dostala migreny ale o 40 procent mniejszej niz ostatnio, wiec farmaceutka powiedziala mi, ze mysli , ze laktoza na 100 procent do odstawienia u corki, i tak zrobimy , mysle tez, ze gluten, musze wywalczyc dla dzieci skierowania na testy na alergie pokarmowa,takie rzeczy tez sa niestety genetyczne, a od lekarzy dostala tak silne leki przeciwbolowe, jak dla doroslych,tym jestem przerazona, wierze , ze przy diecie jej wszystko przejdzie, a i trzeba uwazac na vit c,bo ma slad glutenu a jest wszedzie, lepiej pic cytryne... siemie lniane tez pije jest super na caly zoladek i jelita, pije to zmielone, ludi ja pije gotowany czosnek po 2 zabki i jestem po cholestazie watroby, ty nie mialas strasznych enzymow, ani cholestazy, nie powinno ci nic byc z wywaru, bo surowego czosnku nie da sie przy problemach watrobowych a nawet jelitowo zoladkowych,u mnie to bylo niemozliwe i na koniec corka ostatnio przed dieta miala tak straszna migrene , ze byla pod kroplowkami w szpiatlu, teraz ostatnia migrena, to bardzo duza roznica, bez kroplowki i szpitala a jeszcze laktozy calmkiem nie odstawilysmy,i tak samo chodzila czesto za mna i mowila, mamo mam goraczke,czolo bylo zimne a oczy sie swiecily jak przy goraczce, czyli to wewnetrzne uczucie temperatury, ma wtedy oslabienie nie temp.
-
moze jeszcze sie przydadza pewne moje obserwacje... gluten czy laktoza daja przerozne objawy u nas chorych a takze i inne akergenty na ktore jestesmy uczuleni, moj np. uklad pokarmowy daje od razu objaw ogromnego pieczenia momentami az parzenia jezeli zjem cos co moj organizm nie toleruje,pojawiaja sie zawroty glowy, mgielka w oczach,mdlosci, teraz juz nawet po zjedzeniu niewielkiej ilosci glutenu, bo np. nie zauwaze , ze jest w danym pokarmie syrop glukozowy,ktory przewaznie produkowany jest na bazie glutenu i jestem bardzo chora,lub zjedzeniu nawet niklego sladu laktozy.... pojawiaja sie jak zatrucie pokarmowe, mdlosci nawet wymioty,biegunka bole brzucha, jelit w szczegolnosci zoladka, dokladnie na samym srdku piorunujacy, ssacy bol zoladka nie do wytrzymania, wlasnie wczoraj zjadlam zla konfiture z syropem glukozowym jak zauwazylam i jest problem, choc skonczylo sie na mdlosciach,i strasznym polgodzinnym bolu zoladka,i byl do tego slad laktozy w chrupkach bezglutenowych, dlatego uwazam wlasnie, ze bardzo wazne sa badania, bo np. ja mam najwieksza nietolerancje na bialko jajka i chyba nigdy bym do tego nie doszla, duzo mniejsza na zoltko jajak, a jajak jak wiemy sa wszedzei, czyli by testowac na sobie wiele pokarmow jest to dluga droga i mozemy sie czasami mylic,bo jedzac np dwa dobre pokarmy, moze byc kolo nich trzeci ktory nas uczula a ktorego nawet nie podejrzewamy, moze to byc jakas, przyprawa,ja mam np. cebule,a naprawde przez mysl by mi to nie przeszlo, bo zawsze myslalam, ze mam wzdecia od cebuli przez watrobe a to nie o to chodzilo.... jezeli chodzi o bezglutenowa diete, to przede wszystkim je sie kukurydze, ryz, ale bialy absolutnie nie brazowy, musi byc ryz oczyszczony, kasza gryczana jest kasza beglutenowa i jej maka,bezglutenowcy dodaja tez do chlebow sporzadzanych przez siebie ziarna sezamu i siemienia lnianego...sa tez inne maki na sitach francuzkich, ktorych nie moglam znalezc przetlumaczenia w slowniku,jak np.guar dodawana jest nawet do ciastek bezglutenowych, do deserkow roznych nawet sojowych,a nawet np. maka caroube, ktora tez jest dodawana nawet do deserkow dla niemowlat i zupek, ja zeby sobie urozmaic jedzenie zakupuje nawet ostatnio deserki i zupki dla bybusi po dokladnym przestudiowaniu ich skladu,polecam... poza tym gluten daje bardzo objawy jakby przeziebienia, grypy czestych boli gardla, a jezeli ktos nie toleruje laktozy, to jest jeszcze gorzej i czlowiek jest bardzo nerwowy czego wedlug mnie ma objawy Ludi.... i nie przejada nerwy i stan grypy bez badan i diety, zla dieta poprzez jedzenie alergentow niesamowicie oslabia watrobe i powoduje jej choroby,egzemy, problemy ginekologiczne i wiele innych chorob, takze slodka dietka przez 2 tygodnie nic ci nie da, a jezeli bedziesz miala np. nietolerancje na gluten, to nalezy diete juz trzymac przez cale zycie.... i zmoich obserwacji wynika, ze gluten i laktoza sa niesamowitymi faworytami w rozwoju helicobakter, ja czesto mialam bardzo nieprzyjemny oddech, normalnie mialam wrazenie, ze mam scieki w sobie, przepraszam za wyrazenie, i od czasu diety oddech robi sie normalny,laktoza powoduje niesamowite p^rocesy gnilne, wystarczy slad laktozy , ze zjelm i po godz.pojawia sie zaczatek nieprzyjemnego oddechu, znalazlam informacje, ze nietolerancja laktozy wywoluje, niesamowite procesy gnilne w organizmie, ponadto farmaceutka powiedziala mi, ze by dojsc do dobrej diety, odzwyczaic sie od pokarmow zle tolerowanych potrzebny jest rok, bo robi sie bledy i nie jest to latwa droga i ma racje ,a takze, co juz pisalam, ze jelita min. regeneruja sie rok,nieraz dluzej, w zaleznosci od zniszczen wywolanych alergentami, co wazne ja po glutenie mialam pieczenia nawet w uszach,ustach i pochwie a nawet odbycie, prawie jak grzybica, bo odstawieniu glutenu znikly pieczenia, pojawiaja sie zaraz jak zjem cos nawet ze sladem glutenu i rzeczywiscie jak u Andy cos jakby poprawial mi sie wzrok, coraz czesciej sciagam okulary, wczoraj jechalam nawet dosc daleko samochodem bez okularow, nawet mi momentami przeszkadzaja, wyczytalam tez, ze kukurydza bardzo poprawia wzrok, i nietolerancja na gluten daje straszna mgielke oczu.... wprowadzam tez po trochu produkty sojowe, zawieraja wapno, tak bardzo potrzebne przy odstawieniu laktozy, i co jeszcze nalezy strasznie uwazac na leki, masa lekow zawiera laktoze lub gluten, znalazla mi farmaceutak wapno wlacznie bez kasow ze wzgledu na niestety bardzo jeszcze chory moj zoladek,i mysle pic troche vit d3 i czasem tranu bo to tez naturalna vitd3, oczywiscie nie mieszajac tranu i vitd3
-
slodka88 stawiam na stowe, ze nie masz zadnej grzybicy,z tego, co piszesz wyglada, ze nie tolerujesz laktozy, czyli mleka i produktow z nim zwiazanych,odstaw sobie na 2 tyg laktoze wlacznie z maslem i zobaczysz juz po kilku dniach nie bedziesz miala zadnych burczen w brzuchu,ja nawet po wyleczeniu grzybicy mialam burczenia w brzuchu, po odstawieniu laktozy ani sladu po burczeniu i zadnego problemu ze stolcem, extra, mnie to samo kolo matury zaczely dolegliwosci doskwierac coraz bardziej i meczylam sie wiele lat jeszcze, niestety dopiero dwa lata temu organizm zaczal sie tak sypac, ze nie do uwierzenia,gdyby mogl mi kiedys poradzic, to do czego sama doszlam, ze wystarczy kilka testow na alergie pokarmowa, odstawic, to, co szkodzi i poczuje sie po kilku tygodniach tak, ze bede w szoku, bo tyle pozytywnych symptomow zacznie sie pokazywac..... niestety swoje przecierpialam,cofnij sie jednak nawet do starego topiku i poczytaj, zobaczysz jakie ludzie maja objawy, jak cierpia, bo dieta nie polega wlasnie na tym by sie glodzic, ale tez nie na tym by wprowadzac pokarmy do organizmu na ktore jestesmy uczuleni, czy ich nie tolerujemy, bo sobie niumy szkodzimy, kto ma do czynienia z alergi, to wie o czym mowie, to tak jakbym mojego syna, ktory ma straszna alergie na pylki drzew na trawy posadzila na lace i kazala mu sie bawic trawa, spuchnalby, dostalby dusznosci i moglby sie uduisic, wczoraj np. w szkole spuchl, mial atak, wiec nalezy wprowadzac leki przeciwalergiczne, zaczynam tez robic mu homeopatie by alergie zmniejszyc i bedzie go czekala cala seria zastrzykow, lub specjalnych kropli odczulajacych, to samo z jedzeniem, tylko latwiej sie leczyc, po robi sie testy i odstawia sie pokarm ajest setki innych rzeczy, ktorymi moze byc zastapiony, z alergia na pylki jest gorzej, bo sa wszedzie i trzeba chodzic zyc i oddychac nie da sie zamknac pod kloszem, szkoda tylko, ze ludziom tak trudno uwierzyc w tak prosta rzecz.... cebula np cale zycie slyszalam, ze jest dobra duzo vitc, ja niestety wydawalo mi sie, ze mam po niej wzdecia odbijanie, i zgadza sie wyniki potwierdzily, moj organizm nie toleruje cebuli,i caly czas ide do przodu, czym dluzej mam diete tym bardziej widze, poprawe .... a laktoza daje tez objkawy zmeczenia stanow napiecia, zawrotow glowy, bolow brzucha wzdec itd.poki sie jest mlodym organizm jest na tyle silny, ze jakos cierpi ale dzial, wpozniejszym wieku wszystko sie sypie.... kazdy znas jest inny i kazdy nie toleruje innych pokarmow, kazdy jest, takze jednemu pomoze cebula, innemu czosnek a trzeciemu bedzie sluzyla nawet laktoza , bo nie bedzie mial na nia uczulenia.........
-
pocenie sie, drzenie miesni, dusznosci, to brak vit d3 i wapna, przy dietach bardzo czeste objawy....
-
ludi ja na przeziebienia malinki gotowane do 4 razy dziennie po filizance,dla mnie rewelacja plus cytryna sok z woda,przez nawet 10 dni jak trzeba,i mozna dluzej,mopzesz pic tez rumianek z mieta obniza temperature, tylko z 2 godz przerwa miedzy jednym a drugim, ale maliny, to naturalna aspiryna niezastapione.... fungidia nie ma problemu, jezeli bedziesz potrzebowala, to odezwij sie na moj email jest na poprzednich stronach slodka88 bardzo cie prosze poczytaj poprzednie dwie strony, co opisywalam, przede wszytskim juezeli masz grzybice potwierdzona badaniami, to nalezy ja przeleczyc farmakologicznie, jezeli jest ona bardzo zaawansowana nie pomoze ci tylko natura, ja gdyby nie lek amphotericina\"b\" chyba, by mnie grzyb udusisl, nie musialam pic dlugo tego leku, bo 6 tygodni tylko w zmniejszonych dawkach, w dawkach zalecanych wystarczy pic go miesiac, i naprawde jest bardzo skuteczny, ale trzeba miec grzybice potwierdzona badaniami, zadnych przypuszczen, bo czesto grzybice mylone sa z innymi dolegliwosciami, i niestety nie pomoga zadne diety cud, jezeli nie zrobisz badan na alergie pokarmowa wszystko wczesniej opisalam,bo jezeli nie wyeliminuje sie alergentow, ktore nam szkodza , to wroci i grzyb po jakims czasie i inne bakterie,ciagle bedzie dochodzilo do zaburzen w organizmie, opisujesz typowe objawy rozkojarzenia jakie daje nietolerancja na gluten, a to, co opisala anajka tak sie wlasnie czlowiek trzesie po glutenie i tak dzieje sie z koncentracja,objawy u mnie byly jak u wielu, fizyczne,psychiczne, bylam jak wrak, plus omdlenia, krwotoki podczas okresow, dzialo sie wszystko,jezeli ktos zechce i skorzysta z moich obserwacji i zrobi badania i odstawi pokarmy, ktorych nie toleruje, to sam sie przekona i zobaczy jak sie poczuje, a poprawa nastepuje praktycznie kazdy dzien, mozna oczyszczac organizm robic wiele i co z tego jezeli w miedzy czasie spozywamy pokarmy, ktorych nie tolerujemy, czyli sami dodajemy sobie toksyn,pokarm zle tolerowany to jak trucizna dla organizmu, wystarczy troche wysilku, troche badan i zaczac stosowac diete a wlasciwie jesc normalnie tyle tylko jesc, to, co mozemy pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia........
-
a przede wszystkim wiecie, co jeszcze myslalam po wygraniu walki z grzybica, ze nie moge sie cofnac do tylu, ze musze robic wszystko by isc do przodu, chocby malenkimi kroczkami, wiec poszlam na joge, szukalam potem akupunktury i prowadzilam walke z lekarzem o badania , to trwa wszystko bo w koncu kilka miesiecy,znalazlam homeopatke wprowazilam diete i wierze , ze bedzie coraz lepiej pozdrawiam wszystkich.........
-
fungidia fungizone(amphotericine \"b\") w kapsulkach 250mg, opakowanie 40 sztuk kosztuje 8.78 euro, czyli tanio, 6 do 8 kapsulek na dzien,gdybys potrzebowala sprowadzic do Polski to sluze pomoca, wiadomo nalezy tez doliczyc koszty wysylki, ta wlasnie osobiscie bralam i mnie nawet pomogla na grzybice pochwy,plus bralam probiotyk ultra levure czyli drozdze(saccharomyces boulardii)50mg,50 sztuk cena6.89 euro, wspaniale dzialaja na grzyba w polaczeniu z fungizone, bierze sie je 2 razy dziennie po 2 kapsulki,gdyby byly recepty i ktos by to finansowal, to moge bez problemu zajac sie zrealizowaniem recept i wysylka, rzeczywiscie ten lek dziala super na grzybice i mysle jest niezawodny,w aptece bez problemu zrealizuja polskie recepty,pozdrawiam gabsonik,ludi szczerze powiem wam dziewczyny bardzo wiele zrobilam wedlug wlasnej intuicji, caly czas przychodzilo mi do glowy, ze jakies jedzenie mi nie sluzy, czulam sie jak zatruta od srodka, praktycznie kolejny raz zmusilam lekarza na skierowanie na alergie,ktory dal skierowanie bardzo niechetnie, potem wedlug wynikow i dzieki skojarzeniu o latexie i reakcji na niego wysnulam reszte wnioskow, ktore poparla homeopatka, i nie bylo cudow od razu po kilku dniach diety, ale z dnia na dzien odczuwalam roznice, pieczenia byly mniejsze,umysl jakby sie rozjasnial,ciezkosc z jelit i zoladka sie pomniejszala, mimo tego , ze ten miesiac diety byl duzym experymentem gdyz kilkukrotnie wprowadzalam alergenty, by zaobserwowac reakcje i co jest wazne , ze wystarczy obecnosc nawet sladowa alergentu na ktory jestemy uczuleni lub ktorego nie tolerujemyi jest negatywna reakcja organizmu, mowila mi o tym farmaceutka , nie chcialo mi sie wierzyc i podczas diety , obserwacji doswiadczylam na sobie, ze ma racje, zachecam was dziewczyny i wszystkich na tym forum do takich badan i zobaczycie jak sie poczujecie jak odstawicie uczulajace pokarmy teraz dopiero zaczelam prawdziwa diete i juz bez eksperymentow, choc wiem, ze moga jeszcze byc pokarmy o ktorych nie wiem, ze mi nie sluza.... jestem bardzo ciekawa, jakie beda opinie wasze, jezeli zrobicie takie wyniki i zaczniecie robic jakby diete na nowo... mysle jeszcze tez intuicyjnie poolaczyc ta diete z dieta , ktora proponowana jest ludziom ze wzgledu na grupe krwi, mysle odstawic tez pokarmy , ktorych nie toleruje moja grupa krwi, a jezeli beda takie, ktore poleca a ja mam alergie na nie rowniez z nich nie korzystac, to takie moje ostatnie przemyslenie, pamietacie zapewne, ze pojawilam sie na tym forum w oplakanym stanie, duzo mi forum pomoglo ale caly czas gdzies tam w srodku myslalam, ze musze ta walke wygrac i bardzo wierzylam, ze przyjdzie dzien i bedzie lepiej i udalo sie, choc czeka mnie jeszcze dluga droga wyrzeczen i poswiecen ale wiem, ze warto i nie nalezy sie poddawac, dalo mi tez do myslenia to, ze po przeleczeniu grzyba pieczenia powrocily, powtorzylam badania i grzyba nie bylo, myslalam helicobakter i caly czas myslalam, co powoduje, ze to helico rosnie, ze przeciez wszyscy ja mamy, dlaczego mimo tylu antybiotykow w moim zyciu ona wraca, nie znalazlam nikogo na internecie, kto by wygral z heliko, teraz mysle, ze dzieki alergentom ona sobie urosla i byly one dla niej wspaniala pozywka, bo wystarczy, ze sprobowalam tras laktozy i objawy zolodkowo jelitowe byly straszne, od kilku dni robie diete bezbledowa, ze tak powiem, bardzo jej przestrzegam i pieczenia bardzo ustepuja,nabieram energii, mimo moich jeszcze mega okresow,i jaki jezyk robi sie super nie do uwierzenia sama jestem w szoku, wszelkie nieprzyjemne zapachy oddechowe, ktore daje helico sie usuwaja.... zaczelam tez od dzisiaj brac homeopatie na okresy, mam folliculinum 9ch, bierze sie 10 kropel w 10 dniu cyklu i potem powtorka w 20 dniu cyklu i zobaczymy, pozdrawiam a i zachecam wszystkich do jogi i akupunktury, bardzo duzo mi to daje ...