Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tasieńka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tasieńka

  1. Melcia Dopiro dzisiaj weszlam na stronę, ja ci polecam na wypoczynek wille Amberię w Jastrzębiej Górze ja tam jadę już drugi rok z rzędu, ośrodek cudnie przystosowany dla rodzin z dziećmi, niestety plaże są okropne ze względu na strome zejścia, ale z doświadczenia wiem, że z dziećmi nie da się dlugo wytrzymać na plaży , a ważne jest to żeby mieć co robić potem, jeśli ci zależy to sięspiesz , bo tam zawsze brakuje miejsc pozdrawiam. U nas czyste szalenstwo, mala przeszla trzydniówkę, jest marudna , piszczy o wszystko, sama nie usiedzi ani chwilki, ktoś mi podmienil dziecko, mam nadzieję,że to tylko ząbki.
  2. Ja już obrobiona , dzisiaj ostatnie zakupy, nie dostalam tego co chcialam ale już wszystko mam, życzę wam wesolych świąt i masy prezentów do zobaczenia po świętach
  3. Gallardo Na to nie narzekamy dzieci idą spać o 20, przedpokój duży lazienka też, dla nas nie ma problemu, ale przy starszej byl już problem kiedy musiala przejść do swojego pokoju myślę, ze teraz będzie latwiej bo będą we dwie , powiem szczerze, że lubię to spanie z lulusiem. Moi pojechali po choinkę lulka śpi cudowny czas pozdrawiam, a bombki mamy tylko plastikowe nauczeni wcześniejszymi doświadczeniami,będą też ciastka i czekoladowe cukierki starsza już się oblizuje pozdrawiam
  4. Witajcie Od dziś mam wolne, maly urlopik, dawno nic nie pisalam ale was podczytuję , tęsknie za wami. Melcia: ja widzialam ten ośrodek, jest nowy, ladny ale zaraz przy glównej ulicy, w czasie szczytu jest tam pelno aut , jest to droga na hel, nie wiem czy widok na morze jest możliwy, bo morze jest kawalek drogi od niego, sama mialam w nim zarezerwowany pobyt ale starsza córcia trafila do szpitala i niestety nie dojechaliśmy tam, więc jakie warunki tam w środku panują nie wiem piszę to co widzialam po drodze, nie odradzam i nie polecam pomyśl. U nas przygotowania do świąt pelną parą ale ciągle nie mam prezentów i zakupów bo padlo nam auto, niestety pensji nie dostaniemy przed świętami więc krucho. Malusia niestety mi się podziębila calą noc kaszlala i po waszych postach jestem wystraszona więc dzisiaj ruszamy do lekarza. Luśka ma jednego ząbka, wcina ciastka delicje chrupki kukurydziane i nasze obiadki, niestety musimy zlikwidowć jej lóżeczko stanowczo sprzeciwia się spaniu w nim, śpi z mamusią, a starsza z tatą, więc o kolejne dziecko nie mam się co martwić haha. odezwę się jeszcze wieczorem pozdraiwm
  5. Jestem , pozdrawiam i znikam, cierpię na chroniczny brak czasu i sil, podczytuję was co jakiś czas, ale niestety wypadlam już z rytmu, ale ciągle o was pamiętam i staram się poranną kawę chociaż wzrokiem z wami wypić. Malutka moja rośnie jak na drożdżach zauważylam, że wolniej się rozwija od waszych dzieciaczków, jak wy piszecie o ich postępach, to Alutka robi to dopiero za miesiąc, na razie dobrze siedzi, ząbków jeszcze nie ma, dalej budzi się w nocy i jest moim skarbem pozdrawiam
  6. Hello U nas poza brakiem czasu nic się nie zmienia, praca dom i tak wkólko, mala bardzo lubi swoją nianię, więc w pracy jestem już o nią spokojna. Mam w domu maly szpital zaczęlo się od anginy malża i poszlo pokolei, najpier Ala, Ja i starsza corcia istny horror wszystkim leci z nosa. Ja też przed ciąża mialam kręcone wlosy a po zaczęly się prostować i jak na razie kręcić się nie chcą. Codziennie was podczytuję, ale nie mam już sil by odpisywać, więc teraz bardzo serdecznie was pozdrawiam wszystkich razem i każdą z osobna. A jeszcze coś się porobilo z moją malutką popoludniu jak jest zmęczona nie może zasnąć placze wierci się , nie pomaga noszenie ne rękach kolysanie ani odkladanie do lóżeczka, dopiero jak się uplacze to zasypia, zmykam dzieci wolają. Jeszcze tylko wam napiszę , że mam wrażenie że nie istnieję, nie mam czasu dla siebie i swoich potrzeb, i jest mi z tym bardzo źle papatki
  7. Cześć dziewczyny U nas chyba skok moje cudne dziecko, ciągle placze, chce jej się spać a nie może zasnąć, zębów nie widać, więc już nie wiem o co chodzi. W pracy również nie ciekawie, mamy obniżone pensje, co będzie dalej nie wiadomo, z niczym się nie wyrabiam, a chodzę spać o 21 bo już padam. U nas dziś śliczna pogoda więc jak moje male ryczadlo wstanie jedziemy do lasu zobaczyć czy są grzyby. Choróbska nas też dopadly, malż ma anginę a starsza ciągle bóle brzucha dostala leki, jak nie pomoże to w poniedzialek czeka nas dignostyka, Luśka dostala skierowanie na echo serca bo kolejne ekg nie wyszlo dobrze, termin jest tak odlegly, że muszę coś prywatnie wykombinować bo mnie nerwy zjedzą pozdrawiam was serdecznie
  8. Ja tylko na sekundę, zaraz wychodzę do pracy więc stawiam kawę. U nas ok jakoś się zoorganizowaliśmy, tylko czasu brakuje na wszystko, dziś dopiero środa a ja padam. Moj luluś rośnie ząbków nie ma, budzi się w nocy znowu dwa razy, ale po mleku zaraz zasypia więc da się wytrzymać, muszę uciekać, bo autobus na mnie nie zaczeka pozdrawiam
  9. Hej dziewczyny Ja jestem dzisiaj sama w domku, sama od marca pierwszy raz i wiecie co wcale nie jest mi dobrze, wszystko posprzątalam i teraz siedzę i czekam jak na zbawienia aż malż wróci. Alutka jest dzisiaj u niani, a jutro robimy probę generalną, czyli tak jak ma to wyglądać w poniedzialek kiedy wracam do pracy. Malutka coś marudzi nie chce spać, zostawać w pokoju, mam nadzieję, że to ząbki wszystko można na nie wrzucić, a ja w przeciwieństwie do was mialam dziś cudowną noc pierwszą taką odkąd się urodzila, poszla spać o 20 a obudzila się o 4 30 . Trzymajcie za mnie kciuki w poniedzialek jestem przerażona papatki
  10. Witajcie wieczorową porą. U nas zacząl się mega skok, mala marudzi wszędzie jej źle, marudzi nie chce jeść masakra, myślę,że to ząbki i mam nadzieję, że jej przejdzie bo jutro znowu zostaje z nianią. Ja mam już drugą @ od porodu i masakra doslowny potop, jeśli tak już zostanie to ja chyba nie dam rady, gorzej niż po porodzie, U nas dziś ciężki dzień padalo więc dziewczyny nie wyszlaly się na dworzu więc daly popalić. A propo chodzikow, starszą wsadzaliśmy i potem mieliśmy problem bo bardzo dlugo chodzila na paluszkach, z tego co wiem to ortopedzi nie polecają, ale to każdego wybór, ja chyba teraz przy malej zakupie taki jeździk chyba fisher price ale na razie mam jeszcze czas. pozdrawiam
  11. Oj znowu pierwsza a tu brak kubków na kawę, więc znów zapraszam ze swoimi lub pozostają nam jednorazówki. U nas gorąco rano , staramy się wdrożyć nowy rytm dnia ale na razie kiepsko idzie, mala nie śpi od 6, starsza marudzi o wszystko , kawalek chleba zjada przez pól godziny, a mnie nerwy ponoszą. Obiecalam sobie, że jutro będę spokojniejsza w końcu jak się zaczyna dzień, to tak jest do wieczora niby? A teraz czekamy na nianię, wczoraj obylo się bez rewelacji jakoś poszlo, zobaczymy dzisiaj, ciężko jest patrzeć jak ktoś zajmuje sięmoim dzieckiem tuli , caluje oj aż lzy mi się kręcą . do wieczorka dziewczyny milego dnia
  12. Hello o poranku My już od 6 na nogach, musialam moich wypawić, męża do szkoly, córcię do przedszkola i wieci co teraz jest tak cicho w domu , że aż ryczeć mi się chce. A my z Luśką czekamy na nianię opowiem później a teraz: Stawiam kawę i dużo czekolady na poprawę humoru, kubeczków niestety nie potrafię robić, więc każdy musi przydreptać ze swoim baniaczkiem pozdrawiam.
  13. Hello Jutro ciężki dzień , znowu same w domku aż mi smutno. Minisia moja córcia też jutro rusza do zerówki a mlodsza zaczyna spotkania z nianią , niestety do żlobka się nie dostaliśmy mimo, że zapisalam ją jak byla w drugim miesiącu ciąży, a i do pracy też wracam 14 i mam stracha. Ja mam dziś piąty dzień ćwiczeń , na razie jakoś mi idzie choć z innymi rzeczami mam problem bo znowu wpadlam w nalog. A my dzisiaj narobiliśmy zakupoów dla dziewczyn i poszlo kasy a tu caly miesiąc przed nami ale mamy zapas pamperów, chusteczek itd. pozdrawiam was serdecznie
  14. Cześć Dziewczyny Przyznam się bez bicia, że codziennie podczytujęwpisy, ale nie zawsze starcza mi czasu na odpisywanie, jest co robić. NA pomarańcze jest jedna rada ignorować. U nas ok czas wlecze się powoli, już niedlugo szkola i znowu zostaniemy z Alusią same. Ząbków jeszczze nie ma, ale za to ze wścieklością wcina wszystko co się da do buźki wlożyć, nadal budzi się w nocy , siedzenie też nam jeszcze nie idzie, ale za to dużo się śmieje, bawi się sama na macie i w leżaczku , uwielbia swoją starszą siostrę, na jej widok ma uśmieh od ucha do ucha. pozdrawiam
  15. U mojej starszej córci w przedszkolu dzieci wychodzą na dwór w tych ubrankach , w których zostają przyprowadzone do przedszkola. Mogę tobie podpowiedzieć, że u nas sprawdzily się papucie na rzepki, rozpinane bluzy, miękkie spodenki - nie dżiny, piżamka wkladana przez glowę, jesienną -zimiwą porą podkoszulki, bawelniane bluzy, dresiki, ogólnie ubieralam i ubieram tak, żeby w razie jak jej będzie za cieplo mogla jedną warstwę ściągnąć. Teraz niestety Panna sama wybiera w co chce być ubrana i tak jednego sezonu chodzila tylko w spodniach, na następny spodnie zostaly kategorycznie odzrzucone i krolowaly spódnice
  16. Witajcie Babulce Wrócilam do monotoni dnia codziennego, czyli sprzątanie gotowanie itd., ale cieszę się z każdego dnia, bo niedlugo kończą się wakacje i zacznie się praca aż strach się bać. Moja Luśka coraz fajniejsza, gaworzy przewraca się na boki i rozsyla wszystkim cudowne uśmiechy. Niedlugo zaczynamy spotkania z nianią tak dla oswojenia, niestety wypady do pracy zaczną mi się wcześniej niż planowalam, bo trzeba zalatwić parę spraw przed powrotem. Zmykam na obiadek dziś serwuję goląbki chętnych zapraszam, zajrzę wieczorkiem pa
  17. Witajcie po dlugim niebycie bo prawie miesięcznym, dziś w nocy wróciliśmy od teściów z gór. Bylo super. Niestety nie odniosę się do waszych wypowiedzi, ponieważ mam prawie 50 stron do nadrobienia, a że jechaliśmy w nocy to dzisiaj nie dam rady nadrobić zaleglości. Zrobilam przegląd ubrań Luśki i wiecie co nie mam w co jej ubrać tak urosla . Pozdrawiam was wszystkie
  18. Witajcie Ja dalej w Karkonoszach, tak mi tutaj u teściowej dobrze, że chyba szybko do domku nie wrócę. Widzę ,że najazd pomarańczówek był, niestety nie mam czasu na doczytanie zaleglości ale myślę o was bardzo często. Zgadzam się z tym , że teraz mamy mniej czasu na zaglądanie na forum ale taki nasz los, jak wrócimy do pracy może być jeszcze gorzej i nie jest to niczyja wina ot tak doba ma tylko 24 godziny. Alusia rośnie jak na drożdżach, zajada sloiczki zupki, deserki, i kaszki , niestety dalej budzi się w nocy 2 razy ale idzie przeżyć. Po trzech testach ciążowych umartwianiu się na zapas dostala @ nawet nie wiecie jak się cieszę, mam już dwójeczkę więcej nie planuję na razie. Ja z kilogramami nadal na plusie, nie lubię swojego cialak ale też nie mam motywacji do ćwiczen, więc pozostaje mi chyba zaakceptować taki stan jak jest. Duże buziolki dla was
  19. Pozdrawiam z Karkonoszy U nas wszystko ok przeżyliśmy mega burzę. Malutka rośnie jak na drożdżach tylko oczko jej zaropialo, może znacie jakieś domowe sposoby żeby jej pomóc. Piszę chaotycznie bo mam chwilowy dostęp do internety pozdrawiam was serdecznie zajrzę za parę dni zajrzę, brakuje mi was
  20. Witajcie Skwar taki, że nie da się wytrzymać, dlaczego tak nie bylo jak urlopowalam się nad morzem? Chcialam więcej napisać ale mala się już obudzila po jakiś 15 minutach. Ala przybrala w 6 tygodni 800 gram i urosla wszędzie po 1 cm, jest drobniutka waży 5800 ale pediatra mowi, że ok. U nas z jedzeniem mleka kiepsko , w nocy wypija dwie butle po 150 potem okolo 10 daję jej kaszkę na mleku, bo samego mleka w takie upaly nie toleruje, a potem kolo 12 marchewka , następnie butla mleka w zalezności od żądania i przed spankiem jeszcze jedna butla mleka ale z tym to różnie bywa. Dziewczyny chyba mam rzut hormonów, poprostu wścieklość mnie nosi, bez kija nie podchodź, ale tak bez powodu, czasami już nad tym nie panuję, mam nadzieję, że to zwiastun @ bo jeszcze jej nie widzialam.Z tego strachu już dwa testy zrobilam ale oba są negatywne, więc pozostaje mi tylko czekać. Libra dzisiaj będę w okolicach poczty, jak nie będzie dluuuuugiej kolejki to nadam paczkę. Sprzedaliśmy dzisiaj nasze stare autko, naprawdę stare bo prawie pelnoletnie ale nigdy nas nie zawiodlo przejechaliśmy nim Polskę w szerz i wzdluż i jakoś mi tak żal, cieszę się, że nie poszedl na zlom a i pieniążki się przydadzą, bo wtego co teraz kupiliśmy, też używany ciągle musimy coś wkladać, więc dziewczyny gdybym miala kasę to albo suzuki albo nic. Starsza wybyla dziś do babci na noc , bo jest tam córa mojej siostry a ona tak lubi się opiekować maluszkami, więc dzisiaj jestem mamą tylko jednego dzieciątka i oglosilam bunt dziś nie gotuję obiadu za gorąco. Niedlugo zaczynamćwiczenia razem z malżem więc trzymajcie kciuki za nas o tyle mi dala napisać to i tak dużo uciekam pa
  21. Dziewczyny jestem zainteresowana tymi ćwiczeniami 6 ale nie wiem o co chodzi proszę wyjaśnijcie mi a może daloby radę wrzucić schemat na pocztę z góry dziękuję
  22. Libra na mailu jest mój numer telefonu, przyślij mi sms adres postaram się jeszcze przed wypadem w karkonosze wyslać pozdrawiam
  23. Witajcie Jestem domek ogarnięty ale jeszcze wiele mam do prania kurcze tylko nic nie schnie, a my zaraz jedziemy na odmianę w góry. Nad morzem bylo super, ośrodek przystosowany dla rodzin z dziećmi z szczerym sercem mogę polecić, niestety na ten sezon nie mają już miejsc , ja rezerwowalam w styczniu. Malutka nad morzem cudowna dżo spala, prawie nie plakala, wieczorkami szla do leżaczka a rodzice do pokoju dla doroslych na bilard, szkoda że wszystko tak szybko minęlo. Byl tylko jeden mamkament wyjazdu zejścia na plaże , teraz już wiemy laczego Jastrzębia Góra nosi taką nazwę, ale jakoś daliśmy radę. Jak tylko będę miala zdjęcia na komie to wrzucę na pocztę. Coraz bardziej mi żal na myśl o powrocie do pracy, malutka się wyrobila, zasypia sama , ślicznie je dużo się śmieje w glos, jutro mamy szczepienie więc będę wiedzieć ile przybrala. Mamy za sobą pierwsze sloiczkowe podejscia z jabluszkiem i poszlo tak sobie chyba nie bardzo jej zasmakowalo, może to jeszcze za wcześnie. Dziewczyny karmiące piersią- czy któraś z was nie potrzebuje wkladek laktacyjnych mam pięć pudelek baby ono są super chętmnie oddam bo szkoda mi wyrucać, może którejś z was się przyda pozdrawiam
  24. Oj mam do nadrobienia prawie 20 stron trochę mnie nie bylo, dzisiaj wróciliśmy z nad morza bylo super, pomimo niezbyt przyjaznej pogody szersza relacja po rozpakowaniu bagaży , bo na razie niczego nie mogę znaleźć pozdrawiam
  25. Wpadam tylko na chwilkę, zaraz ruszamy nad morze. Dziewczyny, chyba autokar trzeba by bylo zamówić, żeby zmieścić wszystko co zapakowalam. Oczywiście nie obylo się bez klótni z samego rana,bo mój malż na wszystko ma czas a ja nie, kurna chata wszystkich zapakowalam, wstawalam w nocy 3 razy do malej i może rano mam promienić uśmiechem, to się wyżalilam.
×